kondycjoner do lampy

[pedro]

czy warto wzmacniacz lampowy podłączyć do kondycjonera, czy nie zdegraduje to dźwięku, czy celowe jest zastosować kable sieciowe bez kondycjonera lub filtru do lampy lub źródła

pozdrawiam

[romekp]

No właśnie. Zazwyczaj twierdzi się, że budżetowy kondycjoner więcej może popsuć, niż pomóc przy nie-budżetowym, silnym wzmaczniaczu, rozumiem, że głównie ze względu na zbyt wolną reakcję na skoki zapotrzebowania na wzmaczniacza. A jak to będzie z zasady słabowitymi lampami? Albo z, tak, jak moja, pracującymi w klasie A? Sam przymierzam się do odsłuchów (i wtedy powiem), ale zanim będę miał na nie czas, również ciekaw jestem zdania kolegów.

[lolo]

Jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym i masz przewód od gniazdka bezpośrednio do licznika to niewarto, jeśli zaś mieszkasz w bloku gdzie włączenie się lodówki powoduje przygasnięcie żarówek to warto ... inna sprawa czy kondycjoner to kondycjoner a nie filtr (różnie z tm bywa)... sprawa była dyskutowana wielokrotnie... polecam użycie wyszukiwarki

 

Pzdr.

[cichy70]

ja mam lampe dane w "o mnie"i kondycjoner i mimo ze mieszkam w domku to uwazam ze warto:))))

[Frycu]

=> cichy70

Sluchaj mozesz cos skrobnac na tenat D/A od Kustagona

Kiedys sie bardzi tym interesowalem ale problemi finansowe mi zmienily plany

email w o mnie

[Gość momart]

potrzebuję kondycjoner do lampy nocnej ?

[romekp]

cichy, i ja też proszę... a może na forum?

[jozwa maryn]

Cichy, jakim ty masz to kablem polaczone? Jesli DPA, to Black Slink, jesli Black Knight, to raczej Nordost.

[lolo]

A może nie Nordost tylko U uciekło z DPA :)

[jozwa maryn]

Dupa, nie czarny rycerz, miales na mysli?

[lolo]

Rzekłeś Waść

 

Czołem!

[Hiena-podrobka]

Panowie, juz nie pierwszy raz odnosze wrazenie ze sie swietnie rozumiecie:)

Chyba cos miedzy Wami bedzie jak Jozwa wroci...

[patefonik]

Może nie tyle kondycjoner co stabilizator napięcia z filtrami. Coś takiego robił ( bo już nierobi ) kiedyś furutech i było to całkiem fajne urządzenie. Zwłaszcza jeśli mieszkasz w okolicy gdzie są duże spadki napięcia to nawet bardzo fajne, zwłaszcza przy lampie bezpośrednio żarzonej.

Kable sieciowe ( te lepsze ) działająsame w sobie jak pewnego rodzaju filtry i zawsze dają dobre rezultaty ( moim zdaniem dużo wyraźniej słyszalne niż klasyczny kondycjoner ) jeśli tylko odpowiednio dopasować je do systemu ( każdy z kabli czy to velum, czy to heavens gate ma ZUPEŁNIE inny dźwięk tak jak interkonekty..) Jedno co niewarto to przy dobrych klockach kupować tanią markową sieciówkę ( powiedzmy do około 600zł ), bo to akurat zmienia niewiele...

[jozwa maryn]

Hienka nie zazdrosc, masz trzecie miejsce, zrobimy trojkacik.

[lolo]

andrea też niedawno robił jakieś uwagi, może będzie kwadracik? ... chociaz nie ... on się ostatnio zaangazował chyba gdzie indziej ...

 

Pzdr.

[lolo]

BTW jak żona zobaczyła tamten wpis andrei to musiałem sie trochę tłumaczyć :D

 

Pzdr.

[jozwa maryn]

faktycznie, andrea puszczal ostatnio jakies osobiste lisciki, tylko do osoby wtajemniczonej. Trudno, poradzimy sobie we trzech, a moze jeszcze ktos dolaczy?

[cichy70]

cichy do jozwa..ot widzisz ja ze wsi to i nazwy sie myla..pewnie ze black DPA...no coz poradzic na gapiostwo...co do kustagona to chetnie troche napisze o wrazeniach ale w poniedzialek bo za chwile musze do waway jechac;((((

[Frycu]

=> cichy70

No i co z tym DAC Kustagona ???

Prosimy bardzo !!!

[glista]

=> prdro

Warto, ...sprawdzić.

Wejdź na stronę

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) tam w dziale cennik, producent wspomina coś o dostępnej na zamówienie wersji dla wzmacniaczy lampowych. jak to działa, nie wiem.

Ogólnie rzecz biorąc, z kondycjonerami i ich niekorzystnym (w niektórych przypadkach)wpływem na brzmienie wzmacniaczy, to jest ciekawa sprawa.

Być może bierze się to, za sprawą filtrów a dokładnie ich elementu składowego o nazwie dławik, którego zadaniem jest stwarzanie dużego oporu dla prądów (napięć) o częstotliwościach większych (wielokrotnie) niż częstotliwość sieci, innymim słowy, zakłóceń.

I tu chyba leży pies pogrzebany (tylko nie pytaj jakiej rasy ;) bowiem filtry te działają najefektywniej, kiedy przez dławiki płynie prąd najbliższy znamionowemu (mają wtedy te dławiki, znamionową indukcyjność tak potrzebną do tłumienia wspomnianych zakłóceń), i cały problem, w moim przekonaniu, tkwi w średnicy drutu, dopasowanej do przepływającego prądu według elektrotechnicznych norm, a więc, aby się nie przegrzewało i ...było ekonomicznie. Tymczasem zapotrzebowanie na energie elektyczną wzmacniaczy jest wielce osobliwe, charakteryzuje je impulsowe wręcz, zapotrzebowanie na moc, ciągle zmienne i twające ułamki sekund (no chyba że ktoś uwielbia słuchać sygnału o kształcie sinusoidy i czestotliwości np 1kHz (kontrolny akustyczny sygnał telewizyjny).

Impulsy prądowe na jakie ma apetyt nasz wzmacniacz muszą przepływać przez te dławiki nawinięte cieniutkim drutem(to nic że cienkim, mają mimo to dużą odporność na chwilowe przeciążenia) i stąd te narzekania, że kondycjonery ograniczają dynamikę.

Nie ma wprawdzie przeszkody technicznej, aby na potrzeby audio budować odpowiednie dławiki, ale wtedy kondycjonery osiagałyby niebotyczne wymary nie wspominając już o ich masie i ..cenie.

Ale nie ma co mędrkować, najlepiej sprawdzić samemu jak to działa i wybór wydaje sie bardzo prosty: słyszę różnicę i jest lepiej - biorę; nie słyszę różnicy albo jest gorzej- nie biorę.

I to by było na tyle...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piter]

Niekoniecznie to musi być problem zbyt małej średnicy drutu.

Zauważylem na przykład wyraźne ograniczanie dynamiki w moim zestawie, gdy założyłem na kable zasilające ferryty które były zapinane wokół kabla.

Spadek dynamiki wyraźnie zależał od ilości zastosowanych ferrytów.

 

Może tu chodzi o to, że , a impulsy prądowe jakie generuje zasilacz wzmacniacza są tak strome że zastosowanie indukcyjności które teoretycznie powinny tłumić tylko zakłócenia wcz, powoduje ograniczenie

ich zboczy i to sie objawia spadkiem dynamiki ?

[glista]

jedno wcale nie przeczy drugiemu...

[Frycu]

=>piter

 

Jak zerkniesz do CD to sie zdziwisz ... znajdziesz przynajmniej kilka

krazkow ferrytowych.

 

Ale musze sprawdzic bo mam na kablu zasilajacym 2 ferryty.

A czy ten kabel byl/mial ekran ???

 

I czy ferryt byl zalozony na poczatku kabla na koncu i czy na ekran czy na miejsce bez ekranu ???

[piter]

Jestem zdziwiony już od dłuższego czasu odkąd zacząłem walczyć z eliminacją zakłóceń w zasilaniu. Układ jest taki, że do kontaktu mam włączoną listwę Siltecha z kabelkiem ekranowanym z 2 ferrytami założonymi fabrycznie i to jest ok - działa jak ma działać czyli daje

wyraźną poprawę.

 

Testy przeprowadzałem na kablach ekranowanych i nieekranowaych pomiędzy listwą a sprzętem. Nie miało znaczenia gdzie na kablach

były ferryty, znaczenie miała ich ilość.

 

Mydaje mi się że problemem nie są same ferryty tylko parametry RLC

całego układu i rodzaje obecnych zakłóceń EMC i wpływ jaki na to

wszystko wprowadza dodanie ferrytów.

 

Wieć spadek dynamiki może byc albo i nie , jak zwykle to pewnie zależy

od konkretnej konfiguracji.

 

 

Osobiście

[glista]

kilka 'linek"

mogą się przydać do rozważań

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piter]

glista

Dzieki, aczkolwiek i tak nie wiem co wybrać ,najpierw trzeba by określić

konkretnie typ zakłóceń do wyeliminowania. Metoda prób i błędów

może być cokolwiek kosztowna

[glista]

Łatwo powiedzieć: "określić typ zakłóceń", bez, zapewne drogiego specjalistycznego przętu się nie obejdzie, to jest chyba grubsza sprawa, materiał wręcz na pracę magisterską jeśli i nie na przewód doktorski...

No ale można by próbować np oscyloskopem, ale szybciej udałoby się rozwiązać zagadkę poprzez znajomego studenta politechniki albo jej pracownika naukowego, ktoś musiał przecież prowadzić takie badania i musi być wiedza na ten temat.

[NEEL]

Witam w sympatycznym towarzystwie. Na forum trafiłem przypadkiem jakiś czas temu, a do aktywniejszego uczestnictwa zaprosil mnie wczoraj romekp. Tak więc będę się udzielał. Temat kondycjonerów jest generalnie mocno złożony i brak jakichkolwiek generalnych zasad. Oczywiście wszystkie zaobserwowane zjawiska są w zasadzie elektrotechnicznie i fizycznie wytłumaczalne, ale bardzo wiele z nich bazuje na niezwykle trudno zmierzalnych parametrach, generalnie związanych z opóźnieniami i przesunięciami fazowymi. Jak czytałem w niektórych wypowiedziach i co jest oczywiście prawdą, zastosowanie kondycjonera, który jest przecież bardziej lub mniej rozbudowanym pasywnym filtrem sieciowym daje określone korzyści i straty. Korzyści wynikają z oczyszczenia teoretycznej sinusiody z większości zakłóceń w.cz. (radiowych itp. itd. ), co objawia się poprawą rozdzielczości, lepszą górą i środkiem. Analogia do dobrej wody i dobrej herbaty. Straty wynikają z pojawienia się w obwodzie zasilania filtrów dolnoprzepustowych, których impedancja wpływa negatywnie na wydajność prądową toru zasilania. W praktyce, to dodatkowe tłumienie ma lub nie ma slyszalnego wpływu na odtwarzany dźwięk. Zmuszają mnie do zakończenia, wejdę jeszcze dzisiaj wieczorem i pociagnę temat jeśli uznacie go za interesujący. Pozdrawiam wszystkich

[piter]

Również witam. Myśle że temat jest bardzo interesujący ( no, przynajmniej dla mnie ) i fajnie jest mieć możliwość uzyskania trochę informacji które rozjaśnią problem od strony technicznej.

 

Mam przy okazji 2 pytania :

Co sądzisz o stosowaniu do eleminacji zakłóceń regeneratorów napięcia a w szczególności np. UPS-ów online. Może robiłeś jakies próby w tym zakresie ?. Czy można usyskać z nich rzeczywiście sinusoidę o małych zniekształceniach i czy np. ich imedancja wyjściowa nie jest przypadkiem zbyt duża do w stosunku do wymagań w audio.

 

I drugie. Na ile efektywne jest w Twoim zadniem stosowanie kabli zasilających podwójnie ekranowanych. Jest to zdaje się rzadkie rozwiązanie oferowane na rynku audio, wiem że robi takie Transparent Audio , o innych jakoś nie słyszałem.

Szukam właśnie materiału na kable własnej roboty, a że cholernie ciężko jest dostać w detalu kable podwójnie ekranowane które by sie nadawały do zasilania, więc zastanawiam sie czy efekt końcowy wart jest takiego zachodu.

[glista]

NEEL ? fajnie że jesteś

A co sądzisz, o takim ortodoksyjno-szalonym wręcz pomyśle, silnik zasilany z sieci napędza pradnicę a ta audiofilski sprzęcik. Czy twoim zdaniem pomijając oczywiście ekonomiczny aspekt sprawy, ma to sens? To że odcielibyśmy się w tak bezkompromisowy sposób od zakłuceń sieci to chyba pewne, ale czy sama prądnica nie byłady źrodlem jakiś zakłóceń, a jeśli tak, to jaka prądnica byłaby zdatniejsza do tego celu, synchroniczna czy asynchroniczna?