Ludzie pozbywajcie się szybko CD !!!!!!!

[Qubric]

Jazz :-), 24 Gru 2005, 00:43

>Mam kasetowiec, mam adapter, mam szpulowiec, mam cyfrowa nagywarke, mam CD, mam SACD, mam DVD, mam iPod'a i<

 

A wystarczyłby dobry komputer ;)

 

PS. Teraz są rózne marynarki - znowu na dwa guziki ale z długimi klapami prawie jak te na trzy guziki. Wełna zawsze w modzie, tyle że nie latem. Na lato lepszy len z wiskozą. Nie zawsze wełniana marynarka wygląda dobrze - zwłaszcza na na zapoconym nie-modnisiu.

[niespokojny]

Wiem przy czym pozostanę: 1) sprzęt i osprzęt analogowy 2) sprzęt cyfrowy DCC. CD-audio, być może kiedyś DAT

Przypuszczam co kupię: MP[N+1].

Sprzęt nie może mi zasłonić muzyki stać się celem samym w sobie.

Pozdrawiam wszystkich

Piotr.

[Genesis]

To powinno zakończyć tę dyskusję.

 

NEW YORK--Creative Audio Recordings, Inc. today announced a new line of Compact Disc recordings designed to provide, as one CAR executive put it, "the ultimate concert experience at home."

 

 

"The music world is about to be shaken by a revolution in concert reproduction," said Newton Oxmyx, Director of Marketing for CAR. "Our new line of recordings is designed to provide classical music lovers with the ideal concert experience, and to reproduce the sonic signatures of some of the world's finest concert halls."

 

The CAR recording project involves a multiple-microphone technique. Up to ten microphones can be used in the recording process. And although the CD's will reproduce adequately on any home stereo system, they are designed for use with Dolby Surround decoders. "We're riding on the coat-tails of the Dolby Surround craze," Oxmyx said. "People are buying surround boxes left and right to watch Hollywood epics. Why not use the same technology to reproduce orchestral music?"

 

The CAR recordings, however, differ from previous attempts in using Surround for music reproduction, because the CAR recordings also take advantage of Digital Signal Processing to reproduce all the subtle nuances of the concert experience. "We're really the first to use DSP for this sort of thing. We've been doing acoustical studies in Boston and New York, and I can really say that we have it down to a science at this point."

 

CAR technicians use specially-developed DSP hardware and software to create ambient effects in the sound-field of the recording. "We really had to program each sound one at a time. For instance, it took our technicians about thirteen weeks just to work out the proper ambient sounds between symphonic movements."

 

Oxmyx continued by explaining that the sounds between movements consist of coughs, program pages being turned, and people shifting in their seats. "Getting the coughs right was by far the hardest. We had to make sure that they were loud enough, and that they generated sufficient murmur between pieces. We also had to insert coughs into the near-field as well, so that the listener could experience the emotional trauma when his or her neighbor erupts into coughing fits in the middle of the movement."

 

Oxmyx explained that the rustling effects of page-turns was also a major obstacle. For these sounds, CAR contracted with Bertrand Technologies, Inc. to develop a unique DSP module to generate these sounds. The result is the Bertrand Rustler, which will also be marketed by CAR as a 1U rack-mount AES/EBU-capable module available to musicians and engineers who wish to make their own recordings with a "live" feel. The Bertrand Rustler has many unique modes, including "oratorio" mode, in which the unit accurately re-creates the audible rustling as an entire audience turns the page of an oratorio libretto simultaneously.

 

CAR also announced that it would be bringing out the CAR-100 Surround Effects Processor at the end of the current year. This unit, based on 4 cascaded Motorola DSP 56001 circuits, will feature many of the standard surround effects (ambiance processing, simulated stereo, and Pro Logic), as well as a new "Concert Logic" mode which will work specifically with the new CAR line of CD's. "Using the CAR-100, the listener will have ultimate control over the concert-hall experience," said Oxmyx. "Instead of the usual nameless ambiance modes like 'concert hall' and 'cathedral', you'll be able to select precisely which concert hall's acoustics you wish reproduced."

 

Oxmyx also explained that the list of concert halls would include the current Avery Fisher Hall in New York, as well as its previous incarnation, Philharmonic Hall, prior to renovation. According to Oxmyx, it will also be possible to select any of the intermediate renovations of the mid-1970's. Software options will also enable the listener to manipulate such variables as the violence of the coughs between movements, whether or not novice listeners applaud after any allegro movement, and the frequency offset of wrong notes. In "Concert Surround" mode, the CAR-100 will also insert these audible enhancements even when non-CAR discs are played.

 

The CAR-100 will also take plug-in ROM cartridges that will enable to listener to select from various styles of coughs. Titles in preparation as of now include Bronchitis, Emphysema, Common Cold, Flu, and Dry Throat. A "candy wrapper crackle" module, using interpolated noise shaping, will be available as a piggyback "daughter board" that will connect to the main logic board via a multi-pin connector. The CTM-100, a highly-accurate quartz clock module, can also be added to the CAR-100, and a unit so equipped will automatically insert digital watch beeps on the hour and half-hour.

 

The CAR CDs are expected to carry a $24.95 list price. The CAR-100 (available 4th quarter 1994) will sell for $795 list, and the plug-in cough cartridges will retail for $19.95 each.

[marcinw899]

Moim zdaniem teraz powinno sie jak najwiecej płyt cede kupowac bo potem ich na połkach nie bedzie, i znowu powstana pewexy i cedeki za grube pieniadze beda sprzedawane :)

[Marcin (g)]

Genesis:

 

Co to, k..., jest? Szopka noworoczna? Bo do primaaprilisu jeszcze daleko... Przecież to są jakieś jaja, kolejny gadżet dla znudzonych, podrośniętych dzieci pokolenia Pokemonów...

 

Ja zamawiam wersję z osłem latającym nad widownią, i ogłaszającym wszem i wobec, że lata i gada :)))

[Genesis]

Marcin (g). Jeśli Twój wpis jest na serio, to przeczytaj dokładnie przedostatni akapit, to może zrozumiesz o co tu chodz...

[niespokojny]

Widziałem jak na moich nie tyle oczach co uszach przegrywał system DCC tylko dla tego, że produkowany był wyłącznie przez Philipsa [ przykro mi z innymi się nie spotkałem] . CD-audio poprostu stało się standartem stosunek wady/zalety przemawia na korzyść tych ostatnich w miarę postępu technologii sprzętu i nośnika mamy

do czynienia z prawie całkowitym zanikiem różnicy pomiędzy najwyższej klasy zapisem analogowym [76cm/sek] a doskonałym cyfrowym.

Pozdrawiam

Piotr

PS Być może przez kilka dni nie będę jeździł po tym forum bo biorą mnie na kanał do przeglądu.

[dudivan]

Genesis, powiem krótko: horror.

Ale dlaczego raczyłeś nas poniformować nas o nadciągającym Armageddonie w Dniu Narodzenia Pańskiego ? :(

[cyjanopan]

Może ktoś to pobieżnie chociaż przetłumaczyć ? Bo jakoś nie mogę złapać sensu

[Qubric]

niespokojny

 

teraz największy postęp w formatach zapisu mają pamięci komputerowe. A że z tego czerpie audio to jest oczywiste. Obecnie dąży się do wyeliminowania ruchomej mechaniki z nośników pamięci. Jakie to ma zalety - zapewne różne i bardzo rozległe. A dla zapisu audio ma takie że od zawsze problemem był nośnik - jego jakość, prowadzenie, napędzanie itp.

Na technikę cyfrową CD-A ten problem się trochę przeniósł choć pewnie w mniejszym stopniu (niwelowany cyfrową korekcją błędów i buforowaniem danych). DVD odrywa się już pomału od problemu stosując zapis w plikach. Ale nośnik, to nośnik i może ulegać mechanicznym uszkodzeniom. W odtwarzaczach przenośnych mp3 już tego problemu nie ma.

Zupełnie przypadkowo dążenie do niezawodności zapisu i uproszczenia mechanicznego pamięci przyniesie nam rozwiązania audio w których jakość będzie całkowicie oderwana od mechaniki zapisu. Audiofile przestaną się modlić nad napędami i dyskutować który lepszy a złote płyty audiofilskie i specjalne CDRy znikną z ich półek. Może zastąpią je pamięci flash noszone jako breloczki do kluczy ;)

[dudivan]

cyjanopan, Genesisowi pomyliły się sezony i zamieścił Jaja Wielkanocne. Chodzi o to, że jacyś wariaci postanowili turbodoładować stary, smierdzący szajs pod tytułem Dolby Surround nowoczesnymi procesorami i wykreować w pokoju odsłuchowym akustyczne złudzenie sali koncertowej. Przy czy najwięcej uwagi poświęcili na zasymulowanie efektów specjalnych typu szelest przewracanych kartek oraz obecność nieodłącznych ofiar flegmy (do wyboru symulacja mokrego i suchego kaszlu w paru odmianach i nasileniach na osobnych, jak przystało na audiofilskie urzadzenia płytkach-córkach).

Niestety Genesis nie wziął pod uwagę, że zamieszczając taki wpis może spowodować, iż jakiś wariat zechce ziścić tę ideę. O pewnych rzeczach nalezy milczeć, mogą być niebezpieczne.

[dudivan]

Niespokojny, o DCC można smiało rzec, że miało dwoje rodziców: Philipsa i Matsushitę (Technics/Panasonic). Oprócz nich sprzet wspierały i inne firmy np. Marantz.

Parę linków dla ciebie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (strona domowa formatu)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (lista dyskusyjna z paroletnimi archiwami)

DCC oferował w momencie premiery znaczaco lepszą jakość niż Mini Disc, konkurencyjny format Sony, głównie dzieki mniejszej kompresji (4:1 w porównaniu do 5:1). Warto zauważyć fakt świetnego odtwarzania nagrań analogowych na tradycyjnych kasetach, dzieki bardzo zaawansowanym głowicom. Nota bene były one tak swietne, ze pozwalały zmniejszyć stopień kompresji do zaledwie 1.8:1, to juz było COŚ. Mała podpowiedź dla ciebie: także do nagrywania mozna użyć "analogowych" kaset z chromową tasmą (ale nie żelazową), tylko pudełko trzeba trochę przerobić aby oszukać aparat.

A wygrał, choć na krótko, jak zwykle - gorszy (MD). Ciekawe jak DCC rozwinąłby skrzydła gdyby dane mu bylo to trochę czasu jak konkurentowi...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Genesis]

Oj, dzieci, dzieci. Tekst pochodzi ze strony www.audaud.com - April Fools Music Humour i jest całkowicie wymyślony. Nikomu nie przyszło do głowy czegoś takiego produkować. Moją intencją był zwrócenie uwagi na dość bezsensowną, w mojej opinii, dyskusję o "wyższości Swiąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia". Format CD ma się dobrze. Inne formaty będą się ukazywać, a być może za jakiś czas pojawią się urządzenia przekazujące dźwięk bezpośrednio do mózgu, modulowany zgodnie z indywidualnymi upodobaniami.

[niespokojny]

Panowie mam ukończone 70 lat nie ma się czym chwalić albo z tego powodu wstydzić 99.99999999. % zapisów na których mi zależy to analog przeważnie pasmo mowy ale jeśli w tle słychać 75mm lub rosyjską 45 ppanc i głuchy pomruk haubic miło jest to makabryczne tło zachować dla tych co będą po nas. Jedni lubią pomarańcze inni

jak im nogi cuchną ja należę do tej drugiej grupy i wiem doskonale jak z czystych prześcieradeł i świątecznych obrusów robi się szarpie a z tych szarych przetlałych i napół podartych onuce. A więc na pierwszym miejscu jest i będzie zapis analogowy. A jeśli chodzi o cyfrowy chyba zrobię tak jak radził mi jeden z Was kupię na Allegro dysk o odpowiedniej ilości gigabajtów [są obecnie wystarczająco tanie i ciągle tanieją ] przestanę się szarpać i miotać w zdobywaniu pieniędzy na nagrywarkę i krążki . To dotyczy nagrań z czasu zaprzeszłego, których jest potworna

ilość i ciągle mi je ludzie znoszą te współczesne stanowią zaledwie ułamek procenta i do nich służą UHER-y CR-240 i inne z tej serii których nic nie jest w stanie przeskoczyć

Nagrywarkę CD-audio jednak sobie kupię prędzej czy później nie popuszczę

Pozdrawiam

i jeszcze raz życzę

Szczęśliwych Świąt

niech tak trwają

Piotr.

[MPB]

Qbric - już widzę audiofila melomana zgabionego pod ciężarem swojej flashografii :)))

[Qubric]

MPB, 25 Gru 2005, 21:29

 

Zanim to nastąpi flashe bedą mniejsze i znacznie pojemniejsze więc go nie zgarbi. Nie rozpoznasz melomana - on się będzie tym róznił od szarego uzytkownika że na swoim flashu zamiast mp3 bedzie miał wav 64bit ;)

[MPB]

A do odtwarzacza przypiętego do paska podłączone elektrostaty(słuchawki) :)

[Qubric]

dudivan, 25 Gru 2005, 19:36

 

W czasach gdy wszedł DCC i DAT zaczęto już powaznie myśleć nad zapisem na dyskach CDR. Różne odmiany kasowalnych CD były już w dośc powszechnym użyciu jako pamięci komputerowe w połowie lat 90tych. Bardziej jednak roztrżasano kwestie zbyt wysokiej jakości wykonanych kopii. Tak więc na zwycięstwo "gorszego" formatu pod względem jakości kopiowania mogły mieć wpływ również te preferencje producentów. Gdyby nie to, być może technologia zapisywalnych CD upowszechniłaby sie znacznie wczesniej.

[Qubric]

MPB, 25 Gru 2005, 21:44

 

Albo wtyczka wprost do nerwu słuchowego :)))

[MPB]

Myślę, że taka wizja całkiem niedalekiej przyszłości jest całkiem prawdopodobna. Może niebieski laser skończy się zanim tak naprawdę powstanie.

Moja dusza audiofila cierpi z faktu, że przyszłość zależy od wojny postępu technicznego z marketingiem i kartelami firm fonograficznych broniących tzw praw autorskich.

[papkin]

Pytam jako całkowity analfabeta w kwestiach technicznych.

Czy realizacja nagreń SACD musi następować od początku w tym formacie, czy też można dokonac np. przekształcenia z analogu na SACD?

[Molibden]

Nie musi. Wystarczy mieć oryginalne nagranie wielościeżkowe by potem zrobić sobie mix i mastering na 5 i więcej kanałów.

Takie reedycje przecież wychodzą. Co nie zmienia faktu że SACD praktycznie nie istnieje.

[Jazz :-)]

Molibden, jak moze "praktycznie nie istniec" kiedy ja mam?

[Molibden]

Ale nie trafiło "pod strzechy". Przypomina to sytuację jak ze starego kawału:

- Panie majster, ruskie w kosmos polecieli!!

-Wszytkie?!

- Nie, jeden...

- To co mi głowę zawracasz! :-)

[Jazz :-)]

Molibden, trafilo, trafilo. Te wesole strzechy, tam gdzie nie ma jakiegos tabu, tam wszystko trafia. Zdradze ci tajemnice, czym wiecej, czym bardziej roznorodnie, tym bardziej interesujaco i fajnie. W podobny sposob kiedys mi sie wydawalo, ze np czujnik wlaczajacy/wylaczajacy automatycznie wycieraczki w samochodzie jest jakims zbednym wymyslem futurystow, tak dzisiaj jestem do tego zupelnie przekonany i uwazam to za rewelacje postepu mysli technicznej w polaczeniu z zadnym tez postepu technicznego rynkiem. Sprobuj kiedys, jestem bardziej niz przekonany, ze polubisz. Pamietaj, przyszlosc jest dzisiaj.

[Molibden]

OK, pomyślę. Póki co kończę mój offtopic bo jeszcze się ktoś zdenerwuje.