Kubica w F1 !

[BECO]

Dlaczego stracili na neutralizacji?

 

To bardzo proste. Rosberg i Schumacher przed wyjazdem Safety Car'a nie byli jeszcze zdublowani przez Vetela. Robert miał takiego pecha, że przepuścił Vettela zaraz przed wyjazdem SC. Zdublowany nie może w tej sytuacji nic zrobić bo ma stratę kółka. Ci natomiast co jeszcze nie są zdublowani dojeżdżają (wyprzedzając SC) do reszty stawki niwelując różnice czasowe. Skoro okrążenie trwa ok 1min i 20sek to teraz Ci co nawet byli sekundę przed swoim rywalem, ale którego zdążył wyprzedzić lider zyskują całe okrążenie przewagi. Durne to i nie sprawiedliwe, ale tak to sobie wymyślili w F1 - takie są przepisy.

 

W tym nie ma żadnej magii;D

 

Inna sprawa to ustawienie bolidu: w wywiadzie Robert informował, że jadąc za Hulkenbergiem nie miał zapasu mocy na ostatnim biegu. Za krótkie przełożenie. Tak czy siak, zawalił cały zespół - kto rozsądny ściąga swój boli razem z bezpośrednim rywalem z toru...

Edytowane 9 Listopada 2010 przez BECO

[parantulla]

W tym nie ma żadnej magii;D

 

Magii może i nie ma, ale również nie widzę najmniejszego związku z sytuacją Hulkenberga czy Kubicy, którzy na tym wszystkim mieli coś rzekomo stracic.

Sytuacja na 51 okrążeniu (na chwilę przed wypadkiem Liuzziego) wyglądała tak, że cała czołówka miała już na koncie po jednej zmianie opon, a Hulkenberg z Kubicą jeszcze mały bonus w postaci pełnego okrążenia w plecy. Rosberg już wtedy był przed nimi i nagle Liuzzi wylatuje z toru, mamy neutralizację, wszyscy momentalnie zjawiają się w boksach (oprócz Hulkenberga i Kubicy) a Rosberg nawet dwukrotnie. No i zaraz mamy restart, Rosberg jedzie na 7 pozycji, ale za 8 Hulkenbergiem i 9 Kubicą. Nie wiem czy do mety kolejnośc samych bolidów względem siebie się zmieniła, bo tego akurat kamery nie pokazywały, ale w takiej kolejności (czasowej) dojechali do końca.

No i gdzie tutaj strata Hulkenberga czy Kubicy na neutralizacji jakaś jest czy była, bo ja dalej zakumac tego momentu jakoś nie mogę. Jedyna strata, to ta sprzed wypadku, którą sami sobie "wypracowali" wlokąc się o 2-3 sekundy wolniej od czołówki na każdym kółku (co x 51 daje dokładnie tyle, a nawet więcej niż wynosi czas pełnego okrążenia) i żaden Rosberg czy ktokolwiek inny nie miał w tym żadnego udziału.

[foxbat]

po co drazyc temat... kubica pizdowato jezdzi, paydriver jeden.... nie to co hamilton, ktory lyknal hulka w pinć sekund, a alonso normalnie smignal....

[alcol]

No i gdzie tutaj strata Hulkenberga czy Kubicy na neutralizacji jakaś jest czy była, bo ja dalej zakumac tego momentu jakoś nie mogę. Jedyna strata, to ta sprzed wypadku, którą sami sobie "wypracowali" wlokąc się o 2-3 sekundy wolniej od czołówki na każdym kółku (co x 51 daje dokładnie tyle, a nawet więcej niż wynosi czas pełnego okrążenia) i żaden Rosberg czy ktokolwiek inny nie miał w tym żadnego udziału.

 

Jak "gdzie strata na neutralizacji" - przecierz to logiczne i banalnie proste: samochód bezpieczeństwa czeka na prowadzącego wyścig i w tym przypadku za prowadzącym Vetel'em jedzie zdublowany Hulkenberg i Kubica w ślimaczym tempie. Oboje niestety minęli juz zjazd do pit-lane i w tym momencie tracą powiedzmy teoretycznie 1/5 kółka do np. Rosberga czy Schumachera, którzy mogą zjechać praktycznie bezkarnie na wymiane opon i nadal wyjechać przed samochodem bezpieczeństwa nie tracąc miejsc i spokojnie nadgonić praktycznie jedno kółko dojeżdżając na koniec ogonka za safety carem. Ostatecznie w efekcie neutralizacji pierwsza 7-ka sporo zyskała a miejsca od 8-go dalej straciły ze względu na konieczność jazdy za samochodem bezpieczeństwa i niemożliwość zjazdu bez utraty miejsca do pit-lane.

 

Jeżeli ktoś nadal ma wątpliwości to ja bardziej łopatologicznie niestety nie potrafię :(

[parantulla]

po co drazyc temat... kubica pizdowato jezdzi, paydriver jeden.... nie to co hamilton, ktory lyknal hulka w pinć sekund, a alonso normalnie smignal....

 

Hamiltona można nie lubic, nie mówię że nie, ale tak się kurde śmiesznie składa, że to nie kto inny a właśnie Hamilton ustanowił w tym sezonie rekord jeśli chodzi o wyprzedzanie zawodników na torze. Obawiam się, że spokojnie by wystarczyło palców u jednej ręki, żeby zliczyc wszystkie manewry w wykonaniu wiesz kogo ;) i to wliczając słynny wyścig w którym pod sam koniec na świeżych oponach wymijał a nie wyprzedzał maruderów jadących na końcu stawki i walczących nie o pozycje, a o utrzymanie się w torze na zdartych kapciach.

 

Ostatecznie w efekcie neutralizacji pierwsza 7-ka sporo zyskała a miejsca od 8-go dalej straciły ze względu na konieczność jazdy za samochodem bezpieczeństwa i niemożliwość zjazdu bez utraty miejsca do pit-lane.

 

Co konkretnie ZYSKAŁA i co konkretnie STRACIŁY bo ja rozumiem co piszesz, tylko nie bardzo rozumiem o czym.

Wypadek, neutralizacja, pit stopy, safety car... praktycznie nie miało to żadnego znaczenia i wpływu na układ zawodników na torze czy zajęte przez nich miejsca w wyścigu, poza tylko takim, że zmieniły się odległości pomiędzy nimi, ale nikt niczego nie ZYSKAŁ ani nikt niczego nie STRACIŁ. Rozumiem GDYBY tylko Kubica zmieniał opony przed wypadkiem i STRACIŁ a Rosberg zmieniał dopiero podczas neutralizacji i ZYSKAŁ, to jeszcze można by miec jakieś obiekcje, ale w tym konkretnym przypadku ja nadal nie mogę się nigdzie dopatrzyc jakiejkolwiek STRATY Kubicy do kogokolwiek w efekcie tego, że on został na torze, a inni zjechali na zmianę. Tym bardziej, że akurat Hulkenberg i Kubica mieli takie nędzne czasy, że nie byli żadnym zagrożeniem dla Rosberga, który mógł spokojnie dojechac do mety bez konieczności zmiany opon, a że akurat trafił się safety car... to zupełnie inna para kaloszy. Już prędzej Rosberg na tym wszystkim stracił niż zyskał, bo GDYBY nie zjeżdżał do mechaników, to po neutralizacji byłby drugi za Vettelem i byc może udałoby mu się w końcówce obronic nawet podium.

Edytowane 9 Listopada 2010 przez parantulla

[BECO]

Ileż razy można to pisać...

Zdublowani kierowcy nie mają PRAWA wyprzedzić SC! W momencie neutralizacji Rosberg i Schumi nie byli jeszcze zdublowani...Tak się złożyło, że Kubica i Hulkenberg chwile przed neutralizacją przepuścili Red Bulle...

 

Nie zmienia to faktu, że zawaliła i taktyka i auto, bo nie był w stanie wyprzedzić wolniejszego Hulkenberga.

Rozumiesz wreszcie?

[modrzew47]

Zawaliła przede wszystkim taktyka i jazda.Zauważcie,ze Rosberg mial trzy pit-stopy a Kubica jeden.Policzcie ile Rosberg stracił na samych pit-stopach a nie pomine startu i straty na nim właśnie.Dla mnie zjazd do pit-stopu za Hulkenbergiem to masakra.Niech spie...la z tego teamu jak najszybciej tylko to będzie możliwe a niedługo będzie.

[parantulla]

Zawaliła przede wszystkim taktyka i jazda.Zauważcie,ze Rosberg mial trzy pit-stopy a Kubica jeden.Policzcie ile Rosberg stracił na samych pit-stopach a nie pomine startu i straty na nim właśnie.

 

No ale przecież nie był zdublowany, a Kubica był, to Rosberg po swoim trzecim postoju tylko zyskał, a Kubica przez pozostanie na torze tylko tracił.

Czytac człowieku nie umiesz?

 

Ileż razy można to pisać...

 

No właśnie...

 

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że znowu pół roku nudów trzeba będzie jakoś przeżyc i czymś się zając...

Ciekawe czy żużel w zimie jeździ...

[BECO]

No ale przecież nie był zdublowany, a Kubica był, to Rosberg po swoim trzecim postoju tylko zyskał, a Kubica przez pozostanie na torze tylko tracił.

 

Przecież już 2x o tym pisałem - niezdublowany kierowca ma prawo wyprzedzić SC by nadrobić okrążenia, zdublowani nie mają takiego prawa. Przepisy.

[parantulla]

Z tego co ja tam piąte przez dziesiąte się orientuję, to NIKT nie ma prawa wyprzedzic safety cara (chyba za to właśnie dostał karę Hamilton w GP Valencii)

a nawet gdyby tak było w istocie jak piszesz, to jaki to ma związek i wpływ na stratę Kubicy do Rosberga, bo tylko tego fragmentu nie jarzę.

Cała reszta może byc, tylko jak dla mnie i tak nie ma ona żadnego znaczenia, tym bardziej, że po ostatnim swoim zjeździe do boksu Rosberg musiał wyjechac na końcu stawki (a więc stracił, a nie zyskał) a po restarcie przepychac się w tłoku i zamieszaniu przez 15 zdublowanych kolesi (znowu tracił, a nie zyskiwał) ale tego już nikt nie liczy, bo po co...

Edytowane 9 Listopada 2010 przez parantulla

[BECO]

Zmieniając trochę temperaturę tego wątku, polecam wszystkim obejrzenie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Może zmieni to troszkę opinię niektórych o Robercie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[modrzew47]

No ale przecież nie był zdublowany, a Kubica był, to Rosberg po swoim trzecim postoju tylko zyskał, a Kubica przez pozostanie na torze tylko tracił.

Czytac człowieku nie umiesz?

 

 

 

No właśnie...

 

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że znowu pół roku nudów trzeba będzie jakoś przeżyc i czymś się zając...

Ciekawe czy żużel w zimie jeździ...

Parantulla

Nie napisałem nigdzie,że tego nierozumiem...na starcie był za Kubicą(Rosberg)i do tego dwa pit-stopy zaliczył przed wyjazdem SC a w wyścigu był przed Kubicą,przed wyjazdem wspomnianego SC.Coś jest na rzeczy czy nie?

[foxbat]

parantulla, dokladnie! zajmij sie zuzlem :) przeciez mamy tam miszcza swiata :D

[parantulla]

Parantulla

Nie napisałem nigdzie,że tego nierozumiem...na starcie był za Kubicą(Rosberg)i do tego dwa pit-stopy zaliczył przed wyjazdem SC a w wyścigu był przed Kubicą,przed wyjazdem wspomnianego SC.Coś jest na rzeczy czy nie?

 

No przeca się nabijam :D

Ja wiem o co Tobie się rozchodzi, tylko pozostali jakoś chyba nie bardzo.

Kubica jak już coś STRACIŁ, to tylko na swojej zmianie opon, kiedy to z boksu ponownie wyjechał za Hulkenbergiem i dalej się za nim wlókł, a Rosberg w tym czasie najspokojniej w świecie wyrabiał sobie przewagę, która jemu z kolei pozwoliła po swojej zmianie wyjechac daleko przed jednym i drugim. To było na pół godziny przed wypadkiem Liuzziego i już w tym momencie wyścig dla Kubicy był skończony. Cała reszta zdarzeń nie miała dla niego żadnego znaczenia.

[bawolek]

tak sobie przejrzałem łaaadnych parę stron wczesnej co pisałem o wynikach ferrari na początku sezonu ... o i się sprawdziło heh ...

po prostu tego pecha nie mogli mieć przez cały sezon .....

 

boli tylko troszkę że ten pech przeszedł na ... "reno" ;p

 

mam tylko malutką nadzieję że obecne wpadki są spowodowane ostrymi pracami nad maszynką na przyszły sezon ... choć jak czytam różne "doniesienia" i następne zamieszanie wokół sprawy "kto będzie właścicielem" to wydaje mi się że przyszły sezon będzie co najwyżej taki jak....ten ;p

 

PS Tench się teraz modli by Alonso jednak wygrał ;p .. i wtedy będzie mógł sobie na forum "ulżyć" ;p

[parantulla]

No, ciekawe na czym teraz stracił wiecznie pokrzywdzony miszczunio, że nawet z Q2 nie wyszedł...

 

Zupa za słona czy rąbek u spódnicy?

[tadeo]

Przestali udoskonalać już tę Ładę albo wiedzą,że Kubek w nowym sezonie będzie już jeżdził w innej stajni.

[grynio]

No, ciekawe na czym teraz stracił wiecznie pokrzywdzony miszczunio, że nawet z Q2 nie wyszedł...

 

Zupa za słona czy rąbek u spódnicy?

 

A ty co znowu taki optymista?

Nocna zmiana , czy sąsiad z góry hałasował?

[terror twins]

hałasować nie mógł bo on głuchy jest

[modrzew47]

Ta Renówecka dała dzisiaj pokaz...po małej przeróbce nadawała by się na wózek inwalidzki.

[parantulla]

Jedyna szansa na cokolwiek, to coś zamieszac z oponami, ale znając ich pomysłowośc i wyczucie czasu, to pewnie wybiorą najgorszą z możliwych opcji.

Swoją drogą Kubica od połowy sezonu sprawia wrażenie jakby wsiadał do tego auta tylko dlatego, że musi bo tak ma zapisane w kontrakcie.

Może dlatego już wcale mnie jakoś nie dziwi to co się ostatnio z nim dzieje. A jak ktoś ma jakieś wątpliwości, to niech sobie przypomni (albo obejrzy) jego występy jeszcze w barwach BMW,

to zupełnie inny kierowca i to nie tylko na torze...

Rozśmieszyło mnie za to święte oburzenie szefostwa Mercedesa (i natrętne pierdolenie Borowczyka, że FIA KONIECZNIE MUSI COŚ Z TYM ZROBIC)

iż nie może tak byc, że "jakiś napój energetyczny, który nie ma nic wspólnego z branżą motoryzacyjną" jest nazwą teamu F1.

Zapomniał wół jak cielęciem był i nazywał się wtedy BrawnGP? Bardzo znany w świecie producent samochodów...

Edytowane 13 Listopada 2010 przez parantulla

[Gość Arek__45]

....i jednak "renowki " trudno wyprzedzic......

 

...jednak Red Bull....mlodosc zwycieza.....czerwone taksowki rowniez przegraly z ...."renowkami"....jeszcze tylko 3 okrazeniaaaaa....

 

...no parantula ...prosimy o komentarz ..wiesz taki profesjonalny....

[palton]

ferrari przegrało ... z resztą świata.

[rae0113]

Dobrze że Ferrari przegrało. To kara za team orders i za wieczne płakanie Alonso. Nawet po tym wyścigu coś tam machał do Pietrowa.

Pietrow-duży szacunek, zaskoczył mnie.

[Frank]

Największy postęp to dzisiejszy występ mechaników Kubicy,jest podejrzenie,że odwiedzili stronkę "dopalacze.com".

W życiu bym się nie spodziewał po tej ekipie tak sprawnej i szybkiej pracy.

Gdyby pracowali tak przez cały sezon,Kubica swobodnie byłby dwa miejsca wyżej.

[tadeo]

Emocjonujący wyścig ,dobrze,że nie wygrał Ferdek Buffonzo .

[parantulla]

No dobra, faktycznie można powiedziec, że Renault miało dzisiaj lepszy dzień, chociaż gdyby się uprzec, to spokojnie by można wymienic przynajmniej trzy okoliczności "sprzyjające" (specyfika toru, rozbity Schumi i Liuzzi, fatalne pit stopy Alonso i Webbera) mające bezpośredni wpływ na rozwój wypadków, ale co tam, niech im będzie ;)

Co do Ferrari, to zgubiła ich zbytnia pewnośc siebie i zadziałało tutaj Prawo Murphy`ego.

RedBull z kolei w pełni zasłużył na podwójny tytuł (zresztą przepowiedziałem tutaj mistrzostwo dla Vettela już kilka miesięcy temu)

chociaż do samego końca po cichu liczyłem jednak na Webbera.

Co zaś się tyczy ogólnie całego sezonu, to z jednej strony trochę szkoda, że to już koniec... ale z drugiej strony całe szczęście, że to już koniec...

Z jednej strony nie będzie już na co czekac przez najbliższe pół roku... ale z drugiej strony będziemy mieli nowy już za pół roku...

i obyśmy w tym nowym zobaczyli wreszcie Kubicę w aucie na miarę jego możliwości, czego jemu, sobie i kolegom życzę :)

[terror twins]

znafco dzieła przypadku dziękujmy

[parantulla]

Ten jak zwykle w temacie i na temat...

[Gość Arek__45]

Noo gdzie pol roku zaczynaja podobno 13 marca czyli za ..cztery miesiace....