Budżetowa integra Q-AUDIO (Darkul)

[pawcio]

a bugatti veyrone warte jest miliona euro?

[Gustaw]

Zachłanni czy zachlani. Senicz jak tam czarna żarówka ? Działa ?

[darkul]

Senicz

Kolumienki high-endowe z sianem wewnatrz... to jest jazda...

[senicz]

sloma nadal jest najlepszym tumiennikiem i tyle. Teraz juz znacie odpowiedz dlaczego firmy jej nie stosuja. Podnieca zbyt mocna debili.

 

No jest roznica ja swoich rzeczy nie sprzedaje a inni g. potrafaia wcisnac za duze pieniadze i jeszcze mineia sie fachowcami!!!

[am]

drakul>

wylaczasz sprzet a z kolumny slychac swierszcza :D .... to jest jazda :)

[senicz]

am kup cos od darkula to ci sie zartow odechce!!!

[am]

myslisz??

[wildGuar]

--> Gustaw

> Pomijając i nie wartościując innych spraw Darkula zapytam jedynie autora tego wątku.

Dlaczego pracując jako nauczyciel kasujesz za to pieniądze ?

---

A dlaczego Ty uważasz mnie za idiotę? Czy myślisz, że ja chciałem wzmak od Darkula za darmo? Czy w którymkolwiek miejscu żaliłem się, że przepłaciłem?

 

> Masz zero kosztów materiałowych. Nawet jeżeli zarabiasz 100 zł miesięcznie można to uznać za rozbój w biały dzień - oczywiście idąc Twoim tokiem rozumowania.

--- Jeśliś taki miły, to może przedstaw mi mój tok rozumowania, albo przynajmniej wskaż miejsce, w którym piszę, że za pracę nie należy się wynagrodzenie. Jeśli szukasz analogii, to wysil się trochę bardziej.

 

> Jak coś nie gra, nie chodzi, jest zrobione nie zgodnie z umową zgłasza się to niezwłocznie. W innym wypadku, po pół roku odsłuchów takie uwagi trudno traktować poważnie.

---

A co to za różnica, czy pokazuję ten wzmak teraz, czy zaraz po jego otrzymaniu? Ja żadnych reklamacji tutaj NIE ZGŁASZAM. Z reklamacji zrezygnowałem, bo jak sobie pomyślę, ile prawdopodobnie musiałbym czekać na zmiany...

 

..................

 

--> StyppaH

>Dlaczego pracując jako nauczyciel kasujesz za to pieniądze ?

w dodatku majac tyle wolnego ze mozna sie osrac. nauczyciele to najbardziej narzekajaca grupa pracownicza, najmniej przykladajaca sie do pracy i majaca najwiecej wolnego czasu. Uwaga nie dotyczy 5% nauczycieli, ktorzy robia to co robia z powolania i z pasja nie zwazajac na przeszkody ze strony wladz wydzialu/dyrekcji.

---

Wybacz słownictwo, ale wk***iają mnie ludzie, którzy oceniaja pracę innych nie wiedząc nawet, na czym ona polega (bo raczej nie jesteś nauczycielem). Ja nie narzekam, fakt, napisałem, że mało zarabiam, ale to tylko obiektywna ocena zjawiska. A jeśli tak bardzo zazdrościsz nauczycielom wolnego czasu, to po pięciu latach możesz mieć tak samo (zakładając oczywiście, że uda Ci się znaleźć pracę, ale przecież z tym absolwenci specjalności pedagogoicznych nie mają problemów). A skąd Twoje dane o tych 5% ?

 

>Masz zero kosztów materiałowych. Nawet jeżeli zarabiasz 100 zł miesięcznie można to uznać za rozbój

>w biały dzień - oczywiście idąc Twoim tokiem rozumowania.

nie no z 3 dlugopisy na miesiac, 2 zeszyty, olowek. obliczmy teraz ile procentowo zarabia wzgledem wkladu materialowego.

---

Jak widzę trafił się kolejny mistrz logiki. Żadnych zwrotów za materiały, które wykorzystuję w pracy nie mam. Nikt nie płaci mi za książki, komputer, czy badania terenowe, do tego wiele prac wykonuję nieodpłatnie. Dla Twojej wiadomości - zeszytów i długopisów nie używam, miesięcznie zarabiam 1 400, wypas, nie?

 

> autor watku kilkukrotnie siegajac do kieszeni darkula zdazyl juz wspomniec o tym ze jest "biednym nauczycielem".

---

Czy pytanie Darkula o to, ile zapłacił za materiały, jest w Twoim odczuciu sięganiem do jego kieszeni? Czy ja się domagam jakichś zwrotów pieniężnych? A jeśli dziesiątki innych na tym forum pytają, czy jakiś sprzęt jest wart danej ceny, to także jest to sięganie do czyjejś kieszeni?

 

> cholerne malkontenctwo - to nie jest lepperowa-RP, to jest kraj narzekaczy i ludzi bez inicjatywy!!! w dodatku psioczocych na tych ktorzy cos robia.

---

Jeśli narzekałem w którymś miejscu, to nie bez przyczyny - podałem kilka konkretnych powodów. O mojej inicjatywie nic nie wiesz, więc zamilkinij o niej na przyszłość. To, że nie potrafię sam złożyć wzmacniacza, nie czyni mnie chyba gorszym człowiekiem.

 

> milej dyskusji, choc uwazam ja za zmierzajaca do nikad i rozgrywajaca sie miedzy ludzmi pracujacymi a tymi na kiepsko platnym etacie/garnuszku rodzicow

---

Acha, więc ludzie dzielą się na: a) pracujących (czyli tych, którzy dobrze zarabiają) oraz b) mało zarabiających (ale to już nie są osoby pracujące) - Ty prawdopodobnie zaliczasz się do tych pierwszych, moje gratulacje.

 

 

 

-----------------------------------------------------

Jeszcze raz napiszę, po co założyłem wątek: CHCIAŁEM WYCENIĆ ORIENTACYJNIE WARTOŚĆ WZMACNIACZA (jego wartość rzeczywistą, tj. materiałową), a jako że jak napisałem na początku, na elektronice się nie znam, postanowiłem zasięgnąć opinii fachowców. Nie miałem zamiaru oceniać jakichkolwiek innych wartości wzmacniacza, a już na pewno artyzmu Darklula - zresztą wybaczcie, ale moim zdaniem produkcja, tworzenie sprzętu hi-hi to nie sztuka, ale rzemiosło, tak jak konstruktor DIY jest rzemieślnikiem, a nie artystą. Tylko nie zrozumcie mnie źle - dobre, uczciwe i rzetelne rzemiosło (por. Abox czy wiele GC na tym forum) cenię sobie bardziej niż sztukę. Zaś biorąc pod uwagę wartość "rzemieślniczą" większoć uważa, że przepłaciłem (ja tego nie powiedziałem).

Jedyną pretensją jaka mogę mieć do Darkula dotyczy przyzwoitości - bo czy to, że nie przetrzega się warunków umowy (nawet ustnej), jest przyzwoite i uczciwe?.

 

A że się da szybko, sprawnie, dobrze i za niewielką cenę, przekonałem się ostatnio. Poniżej opis i zdjęcia interkonektu, który zrobił dla mnie Pan Szymon z Tych.

 

Przewód:

SCHULZ - KABEL Silverline SL 2 2x0.5mm2 OFC Silver - Plated made in Germany

Typ: symetryczny, ekranowany.

Pojemność elektryczna 75pF! (żyła/żyła) i 160pF (żyła/ekran).

Przewodniki w podwójnej izolacji: wykonane z miedzi OFC pokrytej grubą warstwą srebra (również gęsty ekran)

Izolatory przewodników: PVC.

Oplot polyamidowy skutecznie chroni przewód przed uszkodzeniem mechanicznym.

Wtyki zaciskowe: M&W. Trzon złocony (24K), korpus srebrzony wyposażony w ruchomy kołnierzyk umożliwiający zaciśnięcie po włożeniu do gniazda. Mocowanie przewodu na wkręt z blokadą śrubową.

Połączenie: Profesjonalne łączenie spoiwem Sn96.5Ag3.5 (cyna ze srebrem).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[darkul]

>wildguard

Chciales tani wzmak... koniecznie czarny... niedrogi gra przyzwoicie a moglby lepiej gdybys pogral z lepszym zrodlem... tannoyki m2 sa takie jhakie sa..... i musze tu nadmienic chciales jeszcze doplacac by bylo lepiej... ale ostudzilem twoje zapedy[ czyli nienaciagnalem ciebie na dodatkowe koszty].. skoro budzet to budzet..

Przez pol roku czekasz na trzesienie ziemi.... nawet sie nieodezwales czy wzmak doszedl czy nie..a teraz ...

Juz o kosztach wyliczeniowych niektorych przedmowcow niewspomne bo kilku zielonego pojecia niema o kosztach wytworzenia.. inni znowu nawet by sie nie podejmowali ..BO SIE NIE OPLACA.

[senicz]

chyba kolejne wyludzenie. najpierw pan pisz na te lite a potem plac.

rozczulila mnie ta cyna specjalna. A to dobre.

[senicz]

Przypominam prawo senicza - wartosc wzm jest odwrotnie propocjonalna do jego impedancji wyjsciowej. gdyby kupic znal to prawo nigdy by bie kupil wzm o impedancji wyjsciowej takiej jak w tym wzm a jego wartosc bylaby ok. zera.

Widzicie jakie to proste te prawo. Przestrzegajcie a zobzczycie ze bedziecie szczesliwi.

[jar1]

>inni znowu nawet by sie nie podejmowali ..BO SIE NIE OPLACA.

 

To może trzeba było tak od razu powiedzieć klientowi. Może wstrzymałby sie z zakupem, dozbierał wiecej pieniędzy i kupił to co, by go zadowalało?

[senicz]

a jednak mam racje!!! i do slomy sie przekonacie!!!!!

[foxbat]

senicz a kto Ci powiedzial, ze masz racje? :)

[senicz]

mam a dowodem jest wzm darkula.

[darkul]

>Jar1

Psecie..gra... czarny jest... sterelo.. i z gwarancjom...

A jak ktos z gwarancji nie chce kozystac to juz jego problem....

================================================================================

Deliberujcie sobie dalej.... milych dewagacji.

[senicz]

nie rznij glupa tylko oddawaj pieniadze!!!!

[foxbat]

senicz..... eee... nie chce mi sie z toba gadac....

[darkul]

No senicz dawaj,dawaj za ta cyfre!

ty chyba jestes z rzadu..takie slownictwo...jej!

[_igod_]

senicz - czy Ty się musisz wpier* z tymi swoimi głupotami do każdego tematu?

Idź na spacer.

[darkul]

Senicz

Ty byles samoukiem i dalej bedziesz samoukiem...

[darkul]

>igod

On jest bezrobotny.... i mu sie nudzi....

[foxbat]

senicz, ja wiem, tobie od tej zieleniny sie watki popierdolily ....lol... :>

[darkul]

Chyba przedawkowal...?

[darkul]

senicz wymyslil sobie ze z jednej pary mosfetow uzyska kilowaty mocy..... chiba przez usek...

[Doman]

Ja czekam na wzmacniacz ktory kosztowal kilkakrotnie wiecej a galki dostalem takie same - mam nadzieje ze teraz beda inne. Moim zdaniem DIY moze obronic sie tylko:

1. jakoscia wykonania

2. jakoscia dzwieku

Jesli zadna z tych cech nie jest dotrzymana to mamy kupe.

Ja postanowilem ze juz nigdy wiecej. Na szczescie mam pieniadze i mnie stac ale ile wkur....nia mnie ta zabawa kosztowala to tylko ja wiem. Popatrzcie na inne DIY - kolumny gypsy2, mahlera, McGyvera - widac, ze to co robia wyglada. Ja nie chce trzymac wszystkiego za zaslonką w koncy zmianiamy sprzet albo kupujemy zeby miec z niego radosc i zeby kobita w domu nie mowila "o widze ze przyniosles nowa kuchenke gazowa". Jak sie wlozy trafo od halogenow to niestety cudow nie bedzie. No coz w koncu czlowiek sie uczy cale zycie i czasami ta nauka daje tez pozytywne efekty. U mnie minal dokladnie rok. 21 grudnia 2004 wplacilem 1 kwote za przetwornik. Ile to kosztuje - 20 % ceny, 30% ceny nie wiecej. Nie mowiac o kosztach dojazdow, telefonow i zastanawiania sie - a moze teraz bedzie ok, a moze tak a moze śmak. Bo potenjometru nie ma, bo farby nie ma, bo lakiernik nie maluje piecowo. Moja babcia mowiła "mlodość naiwność" - no ale ja juz przekroczylem 30tke wiec chyba powinienem spowazniec. Mysle ze jak za 1.200 pln to dostales full wypas chlopie wiec nie narzekaj.

Pozdrawiam,

Michal

[foxbat]

Doman fakt Twoj teleporter eeee... to jest wzmak jest zebest ;)

[Walery]

Zydelek, 22 Gru 2005, 00:46

 

>Jak dla mnie to temat wazeliniarzy. Widzieliście świństwo, smród a idajecie, ze to prefumy. Fe

>wieje od was fetorem i wiochą wazelinową. Dlaczego nie musze chyba wyjasniać.:):):)

 

Darkul wycenił wzmak, klient kupił ot co sprawa załatwiona i tyle.

Nagle, choć wszystko było niby ok, na fali wątków "Moja przygoda z ..." facet się budzi i odkrywa że gra nie tak, a że koniuktura sprzyjająca stwierdza że sobie pojedzie, ech, ręce opadają. To że coś nie tak ze sprzętem domana czy też emesze, nie znaczy wcale że można sobie jeździć po nim jak po łysej kobyle

 

Odnośnie cytatu powyżej inny cytat:

"Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę

Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę"

[Doman]

Ja tylko powiem, ze mnie za bardzo bebechy w srodku nie interesuja byleby gralo i wygladalo to tyle....

[rekin]

Ale fajnie się to wszystko czyta. Dawno się tak nie ubawiłem. Nie ma prawdy absolutnej. Z jednej strony producent ponosi koszty - dodam, że niebagatelne, z drugiej strony kupujący, który niekoniecznie jest świadom faktu, że wykonanie np. obudowy, to zwrot kosztów z zakupu wiertarki, frezarki, wyrzynarki itd. do tego dochodzą duperele typu wiertła, frezy, fazowniki itd... Pewnie, że co to obchodzi kupującego, ale jeśli wykonałby w życiu samodzielnie cokolwiek, to wiedziałby, że wszystko zabiera czas i pieniądze. Sam kończę kolejne obudowy, więc stykam się z tym na codzień. Brak śrub z łbem stożkowym, brak dystansów na M4, czekanie na uchwyty do łożysk. Jak kończę robić obudowę, to już mi się mało chce grzebać z bebechami. Wycena wkładu pracy jest trudna, bo nie uwzględnia uwarunkowań lokalnych - miejsca zamieszkania i dostępu do części i materiałów oraz narzędzi. Część prac typu malowanie proszkowe, czy anodowanie również związane jest z outsource'ingiem. Jak nie ma na miejscu, to trzeba dojechać, lub opłacić przesyłki. Ile razy podwykonawca coś spieprzy to wiedzą również tylko osoby, które coś robiły samodzielnie. W tym kontekście najlepiej jest chyba kupić gotowy produkt od znajomego i oszczędzony w ten sposób czas poświęcić na zarabianie pieniędzy.

Rada dla młodego doktoranta jest taka. Zostań na uczelni i poszukaj pracy w wydawnictwie. Mam dwóch znajomych doktorków po polonistyce. Jeden pracuje w G. Wyborczej, a jedna w wydawnictwie. Jeśli Twoja znajomość języków obcych pozwala, to spróbuj z grantu pojechać do jakiegoś z krajów UE i poszukaj tam kontaktów. Sam do jutra goszczę doktoranta z Litwy, a wcześniej z Niemiec. Obaj w ramach tego samego programu UE.

Można nieźle zarobić jeśli złapie się kontakty i wtedy problemy nie wyglądają w ten sposób. Myslisz raczej co kupić, a nie za ile. Grant przwiduje około 800 euro miesięcznie na osobę. Kontakty są bezcenne. Z jednym z instytutów w Hiszpani robiliśmy robotę za 200tys. euro. Pomyśl co mozna kupić :)