Skocz do zawartości
IGNORED

KAiM: NOS DAC vs. A. Stelmach DAC


Walery

Rekomendowane odpowiedzi

zorro>

Piotr grzebał w przetworniku, lepsze diody, lepsze kondy. Andrzej Stelmach jakoś do audiofilskich komponentów nie ma przekonania co pewnie zauważyłeś w TEACu. Jeżeli chodzi o konstruktorów to Peter jest bardziej "audiofilski";-)

W nowszych Stelmachach juz ponoc nie ma za bardzo co wymianiec. Przynajmniej takie jest zdanie Piotrka. Dla spokoju sumienia mozna wymienic kondensatorki :) A gra to całkiem całkiem, właśnie sobie testuje w domu taki sprzęcik :) Niestety coraz bardziej dochodze do wniosku że dni moich komumn są policzone :/

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

A jak tam dzisiejsze odsłuchy ?

Z pewnościa nie tylko ja chętnie poczytam jakieś OHHy i AHHy na temat obu przetworników.

Dopieszczony "Stelmach" w "brazylijce" mnie osobiście (poznany przy okazji innych testów) bardzo się podobał a NOS'a nie znam..

O tym, że grają "inaczej" już wiemy no ale może dziś już ZAGRAŁY ? i mozna już trochę śmielej coś napisać ?

Walery, 16 Lut 2006, 22:57

 

>Zorro, chcemy po prostu żebyś wyrzucił w kąt tego NOSa i zaczął słuchać na porządnym dac'u;-))))

 

 

:):):):):):):):):):):L) palec mnie boli nie mówiąc o uchyu słuchającycm Sony:):):):)

Uff, właśnie wrócilem z klubu. Zdając sobie sprawę ze zniecierpliwienia niektórych forumowiczów postanowiłem napisać parę zdań.

Strasznie byłem ciekaw tego porównania, dotychczas układy TDA nie robiły na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia aż do chwili kiedy posłuchałem NOSa - zupełnie inny dźwięk. Pochlebne opinie na jego temat uważam za zuprlnie uzasadnione. Natomiast do rzeczy:

 

W lewym narożniku Marantz by Zorro+Stereovox+NOS w prawym Sony Andrzej Stelmach DAC by Piotrek608.

Pierwsze chwile we czwartek tydzien temu pokazały że trudno będzie wykazać ewidentne wady jednej czy drugiej aplikacji. To już dosyć wysoki poziom, bez nokautu, pelne 12 rund. NOS bardzo dobrze, podobnie jak Stelmach definiuje dźwięki, nie ścina, oddaje dużo informacji. Jak już napisałem ten sam poziom. NOS gra dźwiękiem bardziej zaokrąglonym z charakterystyczną IMHO mgiełką którą narzuca na nagranie - Stelmach oddaje więcej szczegółów, bywa precyzyjniejszy. Bas NOSa może się podobać jednak w przypadku drugiego przetwornika dostajemy więcej informacji o jego strukturze, jest twardszy od NOSa. Niemożliwe jest wydanie jednoznacznego werdyktu - jedne nagrania wychodzą lepiej na jednej aplikacji, inne na drugiej.

Trudno było sprawdzić jak na pracę przetwornika Stelmacha wpływa napęd, natomiast w przypadku NOSa tunningowany pod transport maratnz zorra nie sprostał lektorowi. Nie była to może spektakularna różnica aczkolwiek zauważalna, co pewnie potwierdzą koledzy.

 

 

Reasumując - gdybym miał wcześniej NOSa a natkn się teraz na drugi przetwornik to mógłbym z tym spokojnie żyć tak jak i w obecnej, odwrotnej sytuacji.

 

Jeżeli miałbym jednak polecić komuś jedną i drugą opcję, zakładając że poruszamy się w tym samym budżecie ~ 1500zł to poleciłbym jednak DAC Stelmacha - moim zdaniem lepiej jest jednak mieć źródlo które podaje więcej informacji a ktore na własne życzenie można gdzieś zgubić/skorygować po drodze niż nie mieć wyboru.

>Walery

Lektor IV jest na CDMpro2 i kosztował niebagatela 16 tyś zł ,Marantz z CDM4/19 z przeróbkami kosztował mnie 500zł więc nie oczekiwałem że pójdą łeb w łeb .

Niemniej Twój wpis utwierdza mnie w przekonaniu że słusznie zastanawiam się nad budową własnego transportu z CDMpro2 na kicie z Daisy.

Możesz dokładniej zdefiniować różnicace w prezentacji dzwęku obu napędów?

 

Określenie mgiełka w stosunku do NOSa też mnie niepokoi , czy to jest odpowiednie słowo ?

zorro, 18 Lut 2006, 00:33

 

>Niemniej Twój wpis utwierdza mnie w przekonaniu że słusznie zastanawiam się nad budową własnego

>transportu z CDMpro2 na kicie z Daisy.

 

To dobry pomysł

 

>Możesz dokładniej zdefiniować różnicace w prezentacji dzwęku obu napędów?

 

Zdaję sobie sprawę z tego że nie będzie to to czego oczekujesz: Grał lepszym dźwiękiem;-)

Może koledzy? Cholera, pisać o tym co się słyszy łatwo nie jest, był taki....smuklejszy.

>

>Określenie mgiełka w stosunku do NOSa też mnie niepokoi , czy to jest odpowiednie słowo ?

 

Hmm, musiałbyś posłuchać jednego i drugiego, są takie filtry zakładane na obiektyw aparatu które zmiekczają obraz - tu było podobnie z dźwiękiem.

No cóż chyba też coś muszę napisać, choć jeszcze nie mam do końca wyrobionego zdania.

Moje obcowanie z NOS DACiem Petera trwa już ok. 3 tygodni (po kilka godzin grania dziennie) i ciągle nie mam całkowitej jasności.

W domu słuchałem go w połączeniu cyfrowym stereovoxem z Rotelem 961. Steruje to poprzez interkonekty Harmonic Technology (albo wymiennie Saprowe) wzmacniacz Audio Analog Puccini + kolumny AP Yara (kable głosnikowe saprowe).

Wrażenia mogę podzielić na trzy okresy:

 

1. Zaraz po złożeniu DAC i okres ok. 1 tyg.

Pierwsze efekt bardzo 'niesamowity' - magia, czar - brzmienie wielce 'eteryczne'. Po paru godzinach trochę 'znormalniało' i było gładko, spójnie. Cały zakres częstotliwości grał spójnie, dźwięki bez wyostrzeń i z klasą.

W tym okresie NOS po raz pierwszy pojawił się w klubie KAiM oraz odbyło się pierwsze porównanie z 'brazylijką' Walerego. Wtedy to NOS grał spokojniej, z większą klasą (jak dla mnie). Ale oba układy (Marantz + NOS i brazylijka) grały na podobnym poziomie - dobrze.

2. Od kolejnego odsłuchu w KAiM (dzień następny) dźwięk NOSa zaczął sie diametralnie 'pogarszać'. W tym samym czasie również wymieniliśmy kable zasilające w klubie i efekt nowych kabli nałożył się jeszcze na NOSa. Grało z nim najgorzej. Dźwięk ostry, bez wybrzmień bez głębi.

3. Po powrocie do domu NOS nadal grał kiepsko i ostro. Cała sygnatura poszła w kierunku wyższych częstotliwości - brak basu, sceny ostro i męcząco. I tak było prawie następny tydzień. Z biegiem czasu dźwięk sie poprawiał i wygładzał. Pojawił sie lepszy bas i wybrzmienia.

I wczoraj nastąpił kolejny odsłuch w klubie. Było znacznie lepiej niż ostatnio, choć, moim zdaniem, jeszcze nie doszło w przypadku NOSa do jego 'optimum'.

 

Na dzień obecny porównanie Marantza + NOS DAC z brazylijką Walerego są, jak dla mnie nie rozstrzygnięte. Brazylijka raczej wzbudza więcej pozytywnych opinii - jest "stała", wiadomo, czego można sie spodziewać. Marantz z NOSem raz zbiera 'baty' raz jakby nawet "próbował" być lepszy. Ale to ta sama półka.

Fakt, NOS + Lektor IV jako napęd grał lepiej niż Marantzem.

 

Myślę, że okres wygrzewania się tych BGN w DACu jeszcze się nie zakończył - Dźwięk jeszcze nie jest 'wykończony'. Warto będzie zrobić kolejne odsłuchy za jakiś czas.

Po wczorajszych odsłuchach wracałem do domu wlekąc się autem i zastanawiałem się który zestaw bym wybrał Marantz +NOS czy Sony Andrzej Stelmach DAC. Na początku odsłuchów różnice miedzy konkurentami były bardziej ewidentne niż pod koniec. I tu brazylijka charakteru brzmienia do końca raczej nie zmieniła natomiast marantz + NOS przeszedł z brzmienia ospałego troszkę kluskowatego ( pomogła wymiana sieciówki ) w bardziej muzykalną i dźwięczną stronę zyskał blasku no i faktycznie jak napisał Walery miał pewną mgiełkę nałożoną na dźwięk, no mnie się to kojarzy z nieco mniejszą względem brazylijki detalicznością, długością wybrzmień, poukładaniem sceny takim nalotem. Sony ze Stelmachem ma twardszy dźwięk jest ostrzejszy punktowy podawał więcej informacji o dźwięku szczególnie na którymś utworze gdzie niski bas rozchodził się po całym pokoju to na sonym słychać było jak on dodatkowo wibruje ogólnie dźwięk był bardziej otwarty. Na dzień dzisiejszy pewnie wybrałbym brazylijkę ale NOS jeszcze pewnie nie powiedział swojego ostatniego zdania tym bardziej że na niektórych nagraniach szczególnie pod koniec odsłuchów było milej dla ucha, a było to w połączeniu z lektorem.

No i chyba tyle.

Efekt zmian brzmienia NOS-DAC-a, jest najprawdopodobniej tożsamy z efektem wygrzewania BG-N. Ja już się przyzwyczaiłem do tego, że na początku BG-N grają żywiołowo z jakimś blaskiem i dynamiką, później coraz bardziej przyciemniają brzmienie - wycofując średnicę i eksponując wysokie, by po kilku tygodniach (dopiero) wrócić do normalności. Wystabilizowanie to w ich przypadku coś podobnego do brzmienia z początku, tylko nieco cieplej i z lepszym basem.

Ten sam efekt jest zarówno w torze sygnału (tutaj jednak wolę pewną serię ruskich olejówek), jak i na blokowaniu zasilania.

rekin-> wolno i należy zawsze!!!!

Jednak kwestionowanie pewnej szkoły brzmienia i wychwalanie garażu to moim zdaniem jakies nieporozumienie.

Nie powiem skąd, ale wiem ze w klubie sa ludzie głusi:):) Tyle w tym temacie.:):)

>Zydelek

Teraz rozumiem.

Mam wprawdzie odmienne zdanie o ludziach z klubu i raczej staram się nie uogólniać, szczególnie, że na odsłuchach w klubie klubowicze nie stanowią zwykle 100%, gdyż bywają tam również zaproszeni goście.

Jeszcze nie bardzo wiem o co chodzi z tym wykluczaniem pewnej szkoły brzmienia???

Z moich obserwacji wynikało (byłem tylko raz jako gość), że zdania i preferencje brzmieniowe w klubie były mocno podzielone i to niekoniecznie na jakieś dwie grupy. Chyba każdy ma w głowie jakieś wyobrażenie o idealnym dźwięku i niekoniecznie takie same.

Bardzo ciekawe dla mnie uwagi, tym bardziej że jestem już zdecydowany na NOS`a.:-)

Sygnatura BG N jest dla mnie wyrazna....ten kondensator nakłada jednak coś na brzmienie....nie wiem... można powiedzieć że ociepla czy gładzi .....i do tego dochodzi jeszcze czas potrzebny na jego ułożenie.

Miałem okazję słuchać NOS`a u siebie z napedem CDM 4 Marantza i tunningowaną sekcją analogową.

Okazało się że róznice są minimalne pomiedzy dzwiękiem samego CD a DAC`em obydwa grały podobnie miło a NOS z lekkim zamgleniem.....jak popdpowiada mi intuicja trochę z powodu tych BG N które ponad wszelką wątpliwosć nie są neutralne, co słychac w GC. Ale ogólnie grało z dużą klasą i kulturą.

 

Mam pytanie do Petera. Czy testowałes tego NOS`a z BG STD i jaka była róznica pomiędzy nimi.?....zdaje się ze widziałem gdzies zdjęcie Twojego DAC`a na samych BG STD.... ten kondensator (w/g mnie) jest twardszy i bardziej detaliczny od BG N....Czy możliwe jest uzycie BG STD lub innego kędziorka zamiast N ?

 

Pozdrowienia.

Rekinie-> w pełni podzielam TWOJE zdanie. Każdy słyszy inaczej i każdego co innego rajcuje.

 

jar1-> matołku daj spoko, bo każdy szwc w polsce ciekupi mały leszczaku. Krótko mówiąc- odpier**l sie! Dociera!

No wlasnie

Bo jezeli mowimy o tzw. Hi Andzie to mamy chyba na mysli przezroczystosc systemu.

Co za tym idzie nie ma raczej mowy o jakichkolwiek preferencjach sluchającego.

Albo poprostu jakies brzmienie przypadlo nam do gustu i zmiezamy w tym kireunku.

Tylko jakim.

Czy jest to ta akustyka sali koncertowej na ktorej ostatnio bylismy w filcharmonii?, czy ta z koncertu rockowego na wolnym powietrzu , kilkoma tys wat a moze lepiej, czy moze ta z plyty ktorej slochalismy kiedys u znajomego i teraz uparcie dązymy do odtwozenia tego brzmienia?

Tak czy siak kwestia poprawnosci odtwazania, i wlasnycz preferencji to temat zeka.

Ja osobiscie daleki jestem od popierania twierdzen pt jedna pani powiedziala drogiej pani ze klubie to sluchu nie mają.

A wie to z pwenego zrodla.

Ja osobiscie slucham na NOSie petera i dobrze mi z tym.

jurek1 -> masz rację w swej wypowiedzi. Pewien dzwiek zapada w ucho. Potem nawet przy konfrontascji z rzeczywistością próbujemy konfrontacji.:):) Często to sztuczne brzmienie odbieramy jako...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.