Z-Zultra analog-kto chętny potestować?

**Jaro_747** · 15 Grudnia 2006

>Zydelek, 15 Gru 2006, 21:36

Trzeba podepchnąć temat w górę?

Zydelek · 17 Stycznia 2007

Ostatnio kable były w Poznaniu. Ukogo sa obecnie i jak sie wogle sprawują w systemach?

Zydelek · 23 Stycznia 2007

o mnie | ignoruj | PW

stat: 643 / 1410 / 0 23 Sty 2007, 09:32

Zydel -->

Matołku kupiłeś sobie nieodpowiednią lampę do swojego hajendowego systemu a później opowiadasz wszystkim że Cię ktoś oszukał !!!

To samo z kablami .... boli Cię że ktoś robi i sprzedaje kable lepsze od Twoich !!!

SAPR nie musi się nigdzie ogłaszać bo ludzie sami do niego trafiają ...

Myślisz że dlaczego te twoje cięte z metra kable tylko przez chwilę zagrały na AS ?

zdezintegrowany_3PO

ps. wcale się nie dziwię że Ci się jego kable nie podobają .... bo skoro Ci się podoba dźwięk Silver Sound i swoich zmulonych kabli ...

Oswiadczam!

Nigdy nie chciałem zakupić kabli o których pisze zdezintegrowany. Moje kable nigdy nie były ciete z zadnego metra. Powstawały wskutek mojej pasji. Nigdy również nie stanowiły, nie stanowią i nie będą stanowić źródła do życia. To zwykłe hobby. Na A.S grały długo, lecz kolega tyle wypił ( choć nie duzo- słaba główka) , że nie wie co warczy. Nie był wystawcą a wyłącznie tragażo obsługą przywłaszczając sobie jedynie plakietkę z napisem wystawca. Nie mam w stosunku do jego osoby żadnych uprzedzeń ale to On ma do mnie. Przy każdej okazji czepia się jak pijawka. Jemu wszystko będzie złe i słabe jeśli powstało poza ....... . Tego się wcale nie dziwię. Nie jest obiektywny. Okablowanie Sapra chciałem porównać do swojego. Przemiły facet, kochający muzyke pasjonat zrobił to co jego zdaniem jest świetne. Ja zrobiłem to co ja uważam za dobre. Z tego powodu nie widzę, byśmy mieli się naparzać czy nie lubić. Mi nie spodobały się jego kable, a dla zdezi (jak twierdzi) moje. njśmieszniejszym jest fakt ze mój oponent przywłaszcza sobie prawo do prawdy i nie dopuszcza innej myśli niż ta prawda, w którą on wyłącznie wierzy.

Kolejna sprawa to uciecha z naciągnięcia mnie przez jedną z osób należącą do.... i jemu znaną. Zamiast wyciągnać wnioski śmieje się z czyjegoś nieszczęścia (zakup lampy). To żenujące zachowanie stawia oponeta w jednoznacznym swietle. Oponęt kwestionuje wszystko. Załozył nawet wątek o moich kablach sieciowych za co jestem mu dozgonnie wdzięczny. Wszystko na pniu:):) by nie zczerstwiało:)

Pozdr. wszystkich bez względu na orientację :)