Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ długości IC na dźwięk


panerai_47

Rekomendowane odpowiedzi

W swoim systemie mam dwa IC Sonus Oliva, jeden o długości 60 cm, drugi 75 cm. Po zakupie nowego wzmacniacza, zamieniłem przewody, krótszy dałem na dvd, dłuższy na amplituner. No i sie zaczęło, system przestał grać, wysokie, że krew z uszu leci, ogólny bałagan w dźwięku, zero przyjemności słuchania. A ponieważ kable zamieniłem nie świadomie, nie wiedziałem co jest grane, myślałem, że jednak nowy AVM się nie sprawdził. No i chodziłem wk...........aż do dzisiaj, kombinowałem co jest nie tak, może kable się obluzowały, etc.,i zmieniłem IC, dłuższy dałem na dvd, krótszy na amplituner. Włączam, i szok jest muzyka, wszystko poukładane, wysokie dźwięki już nie męczą, gra cudownie. Najpierw myślałem, że to po prostu jednak kable, były gdzieś źle włożone, więc pozamieniałem z powrotem i znowu to samo, zero przyjemności słuchania, powrócił bałagan. A niech o tym, równiez świadczy fakt, że jest zmiania na korzyść to może moja żóna powtwierdzić. Bo zmieniłem kable jak nie było jej w domu. I jak wróciła a z głośników płynęła muzyka, pierwsze co się mnie zapytała, co znowu kupiłem nowego, bo teraz pięknie gra. A ja jej na to że nic, że tylko kable zamieniłem, nie chciała wierzyć, i musiałem jej pokazać, że jest wszystko to samo co było:))))))))

może faktycznie nie jest jasne, mam wzmacniacz AVM i aplituner Yamaha. napęd na razie dvd Yamaha 830. Podłączone są: dvd ze wzmacniaczem (obecnie dłuższym IC) oraz AVM spięty krótszym IC z amplitunerem Yamahy (pre in, pre out), głośniki przednie podłączone do AVM. W ten sposób mam pogodzone stereo i kino, i nie muszę przepinać przednich kolumn ze wzmacniacza do amplitunera jak chcę np oglądać filmy.

może faktycznie nie jest jasne, mam wzmacniacz AVM i amplituner Yamaha. napęd na razie dvd Yamaha 830. Podłączone są: dvd ze wzmacniaczem (obecnie dłuższym IC) oraz AVM spięty krótszym IC z amplitunerem Yamahy (pre in, pre out), głośniki przednie podłączone do AVM. W ten sposób mam pogodzone stereo i kino, i nie muszę przepinać przednich kolumn ze wzmacniacza do amplitunera jak chcę np oglądać filmy.

Im dłuższy tym lepszy... pewnie powiedział to miły pan ze sklepu, który sprzedaje kabelki po 100 za metr hehehehe.

Proponuje wszystkim kupic takie cos jak na zdjeciu. Dźwiek polepsza sie o jedna klase na kazde 5 metrów kabelka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Im krótszy tym lepiej. Bo mniej zepsuje. Najepsze by były takie po 10-20cm, żeby ledwie starczały od gniazda do gniazda. Ale nikt nie ma odwagi zrobić takiego testu ani ciąć właśnych kabli za stówki. Inaczej się nie przekonamy, a kablowy chaos będzie napędzał ten biznes. Czyli błędne koło.

Mała powtarzalność mają te kable jeśli 15 cm robi taką różncę. To co dopiero mówić o głośnikowych.

Ale kable to typowa sprawa z archiwum X.

To tylko moje poglądy nie wyrażam żadnych osobistych uwag do nikogo, a zwłaszacza Autora, pozdrawiam. Sam chętnie się dowiem jak to jest naprawdę - ale nie od producentów i oświeconych guru ;-)

Molibden, 8 Lut 2006, 22:22

Sam chętnie się dowiem jak to jest naprawdę - ale nie od producentów i oświeconych guru

 

Nie jestem producentem ani oświeconym guru i uważam cały wątek za... prowokację?

Chyba nikt normalny nie traktuje poważnie całej tej historyjki. Zakładając jednak na moment, że wspomniana sytuacja naprawdę miała miejsce to proponuję dokładnie sprawdzić połączenie przewodów z wtykami w kablu rzekomo gorzej grającym oraz zbadać gniazda we wzmacniaczu i źródle. Być może wina leży w którymś z połączeń, bo nigdy nie uwierzę, że w 15 centymetrach kabelka. Pozdrawiam.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Molibden, 8 Lut 2006, 22:22

>Im krótszy tym lepiej. Bo mniej zepsuje. Najepsze by były takie po 10-20cm, żeby ledwie starczały

>od gniazda do gniazda. Ale nikt nie ma odwagi zrobić takiego testu

 

Jak to nie? Ja właśnie mam tej długości :)

 

Co do pierwszego wpisu to oczywiste że to nie ta różnica długości miała znaczenie, prędzej jakiś kiepski lut.

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

szkoda, ze na tym forum nie mozna edytowac wpisów, bo bym to już wykasował w p......... Kuźwa cokolwiek się tu nie napisze to rzucają się na człowieka, sami wszystko więdzący, jak nie dotknie lub nie poliże to nie uwierzy. napisałem co stwierdziłem i tyle. Jasne prowokacja, nie mam nic lepszego do roboty.

Parantulla. Jezeli negujesz wplyw kilkunastu-kilkudziesieciu procent dlugosci kabla, negujesz wplyw okablowania en-bloc. Jak myslisz gdzie objawia sie wieksze roznice: miedzy 80-centymetrowymi Ecosse i Harmonic Technologies, czy miedzy 80cm a 1m "zwyklego" Neotecha?

MariuszJ, 8 Lut 2006, 23:02

 

Nie rozmawiamy tutaj o "...większych różnicach miedzy 80-centymetrowymi Ecosse Harmonic Technologies, czy miedzy 80cm a 1m "zwyklego" Neotecha..." a o wyraźnej degradacji dźwięku przez 15 centymetrów budżetowego kabelka w budżetowym systemie. Nikt o zdrowych zmysłach nie napisze, że odczuł wyraźną różnicę w osiągach po przejechaniu pięciu kilometrów maluchem przez centrum Warszawy w godzinach szczytu na E-95 w jedna stronę i na E-98 w drugą.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Misfit,

no to fajnie, czy skrócenie było korzystne?

Bo trafiłem na opinię (drukowaną chyba), z którą nie mogę sie zgodzić, że IC powinien być "odpowiedniej długości" - czyli nie za krótki.

 

panerai_47,

spokojnie, nikt Cię nie atakuje. To co opisujesz jest b. ciekawe; tylko (czy i) dlaczego tak jest, to chcielibyśmy jakoś razem ustalić.

no właśnie ciekawe zjawisko tak samo to stwierdziłem jeżeli chodzi o długośc kabla sygnałowego..Mam Monster 1000i o długościach 1metr i drugi 50cm..ten dłuższy gra klarownie po audiofilsku wszystko poukładane nie ma kaszy w muzyce są detale i dobre spektrum soniczne..poprostu jest dużo lepiej ......Te wszystkie myki z kablami to mechaniczne opóznianie wysokich częstotliwości wzgledem niskich i to taki stosowane w naszych audiofilskich czasach equalizery ..No bo wstyd i nie na miejscu jest podpinac normalny equalizer co powoduje przesuniecia fazowe lepiej jest kupic drogi bardzo zaawansowany technicznie pod wzgledem konstrukcyjnym kabel i jest wszystko ok....To oczywiście moje spostrzeżenia jeżeli chodzi o kabelki...A jezeli chodzi o kable sieciowe to nie mam problemu mam wzmacniacz w czystej klasie A a on nie jest wybredny bierze ponad 2kW nawet przedłużacz 20 metrowy taki za grosze nie robi mu róznicy..Jeżeli chodzi o kable głośnikowe to jest też jakas zależnośc nie moze byc kabel za krótki ..właśnie ostatnio skracałem moj podpiety do wzmacniacza i troszke przesadziłem skróciłem go do 1,8metra było 2,4m spiepszyłem sobie dzwięk -jakies niedopasowanie czy co ...tego normalnie nie da si.ę zmierzyc to słychać.......To oczywiście moje spostrzeżenia jeżeli chodzi o kabelki....

Parantulla, o tym rozmawiamy. Ludzie dostepuja tu nieba bram (notabene) podlaczajac wypasionymi drutami pudelka do butow do koreanskich miniwiez. A pytanie bylo jak najbardziej na miejscu, dobor firm kablarskich tez nieprzypadkowy. A moje pytanie, na ktore nie znam odpowiedzi brzmi: jezeli sygnatura nie jest pochodna mierzalnych parametrow kabla, to czego do cholery jest? Parametry (ktore wynikaja z dlugosci jak najbardziej) nie graja a koszulka gra?

Molibden:

 

>Bo trafiłem na opinię (drukowaną chyba), z którą nie mogę sie zgodzić, że IC powinien być

>"odpowiedniej długości" - czyli nie za krótki.

 

Dla mnie to ma jak najbardziej rece i nogi. W odroznieniu od recenzowania okablowania w oderwaniu od laczonego sprzetu albo wyciagania wspolnej sygnatury z okablowania roznej dlugosci.

jeszce jedno ciekawe zjawisko..podłączyłem praktycznie w celach eksperymentu cd bezpośrednio przysuwając go bardzo blisko przedwzmacniacza i połaczyłem bardzo krótkim łączem .Co sie okazało dzwiek jest bardzo natarczywy .ostry i nie można głośniej słuchać bo robi się tzw kaszana...sam nie wiem co o tym mysleć ..ale to co pisałem o sygnałowych kablach sie sprawdza to sa poprostu equalizerki naszych czasów....

krell69, odpowiedz jest prosta :) System Ci gra kaszaniasto i musisz sobie wygładzać brzmienie kablem audiofylskim :)) Domyślam się że masz kabel "ocieplający"?

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

sprawdż luty na kablu - najprawdopodobniej w jednym z nich żle jest przylutowany kabel masy - z tąd ta różnica 15 cm (15 cm różnicy to tylko w pornosach ma znaczenie - a tu ktoś chyba sp.. łączenia kabli do wtyków) Wystarczy Łomomierz

MariuszJ, 8 Lut 2006, 23:27

 

Parametry (ktore wynikaja z dlugosci jak najbardziej) nie graja a koszulka gra?

 

Parametry (które wynikają z zawartości wody w etylinie jak najbardziej) nie jadą a spojler na dachu jedzie?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Parantulla, nie rozumiem do czego zmierzasz. "Jedzie" i woda i spojler. A tu raczej rozmawiamy kablach do swiec - wyj...c nie sposob, ale jak juz "jada" - to powiedzmy, jak dla mnie - wartosciowac dosc trudno.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.