Skocz do zawartości
IGNORED

Czy są kolumny jak... słuchawki?


lenam

Rekomendowane odpowiedzi

Właściwie pytanie mogłoby także brzmieć: "Czy mam jeszcze o czym marzyć?. Rzecz w tym, że słuchając ostatnio więcej przez słuchawki, zacząłem zastanawiać się nad różnicami w brzmieniu "kolumnowym" i "słuchawkowym". W przypadku mojego systemu właściwie wszystko przemawia za słuchawkami: paleta barw, detaliczność, scena etc. Mimo że są to tanie philipsy! A kolumny, choć żadna rewelacja, to jednak solidna robota Gipsy2 z wykorzystaniem Vif. Słuchawki, oprócz oczywistych ograniczeń w komforcie, posiadają także ten rodzaj ciasnego upakowania dżwięku wokół głowy. Ale... poza tym po prostu muzyka brzmi pełniej.

Chciałbym zapytać lepiej ode mnie osłuchanych, zwłaszcza tych którzy obcowali ze sprzętem wysokiej jakości: czy jest pułap od którego poczynając, muzyka przez kolumny brzmi tak samo jak przez słuchawki - lub lepiej?

Jaki to pułap (ceny, marki)?

zwolennik łagodności

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/24523-czy-s%C4%85-kolumny-jak-s%C5%82uchawki/
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam. To nie tak. Przez sluchawki zawsze jest szansa na dosluchanie sie wiekszej ilosci szczegolow bo nawet hi-endowe kolumny maja wieksze znieksztalcenia niz przetworniki w sluchawkach. Ale czy o to chodzi?

 

Wrazenie dzwiekowe z dobrego systemu przez porzadne kolumny jest wedlug mnie znacznie efektowniejsze i przyjemniejsze niz przez hi-endowe sluchawki.

 

pzdrw

 

soso

Witam

 

jaz kolei nie znoszę dźwięku ze słuchawek. Słuchalem różnych - tak do 1000 zł - i tylko te najdroższe są ledwie dla mnie akceptowalne, ale do codziennego słuchania odpada. Tylko kolumny. Wiem że tak naprawdę dobrze gra sprzęt high - endowy - a boję się że poniżej 15.000 za sprzęt używany trudno będzie coś znaleźć. Z drugiej strony słuchałem też wielokrotnie sprzętu high - endowego i NIGDY (nawet na sprzęcie o wartości pow. 1 mln zł) nie maiałem wrażenia "upakowania dźwięku wokół głowy". Mam wrażenie że Ty po prostu lubisz dźwięk słuchawkowy i zamiast iść w coraz droższy sprzet, powinieneś po prostu kupić sobie lepsze słuchawki i przy tym pozostać ! Zapewniam Cię że skoro Philipsy Ci się podobają to Sennheisery czy Bayerdynamiki z pułapu ok. 1000 pln rzucą Cię na kolana. Myślę że kolumny masz dobre i nie jest kwestią zwiękaszania wydanej kwoty osiągnięcie "tego czegoś" w słuchaniu muzyki ! Ty po prostu lubisz słuchawki i przy tym pozostań.

Chyba się niewysłowiłem :-)

Nie idzie mi o wyższość jednych świąt nad drugimi. Po prostu w w brzmieniu słuchawek odnajduję nieporównanie więcej barw dzwieków, większą naturalność, wierność poszczególnym instrumentom. Oczywiście, tak jak mówi soso, również więcej szczegółów, ale bez tych w końcu można żyć. Ogólnie rzecz biorąc, więcej informacji.

A ponieważ jednak wolę zasadniczo otwartość brzmienia kolumn, stąd moje pytanie. Ile trzeba wydać, żeby mieć to słuchawkowe bogactwo?

zwolennik łagodności

No, właśnie starałem Ci się przekazać że to "słuchawkowe bogactwo" nie istnieje na kolumnach. Nie trafisz na coś takiego drogą kupna lepszego sprzętu, nie tędy droga. Wydasz kupę kasy a na końcu stwierdzisz że to jednak dźwięku ze sluchawek nie przypomina. Chyba że ktoś ze specjalistów z DYI stworzyłby takie kolumny specjalnie dla Ciebie, pod Twoje gusta. To chyba jedyne wyjście !!! Tu nie chodzi o więcej pieniędzy - droższe kolumny nie przypominają bardziej słuchawek !!!

>justas32

OK, teraz złapałem. A szkoda, bo - jak napisałem na początku - to także kwestia marzeń... :-) No, ale jak piszesz, można sięgnąć po bardzo dobre słuchawy oraz, powiedzmy, porządny, może lampowy?, wzmacniacz słuchawkowy.

Ciekaw jestem, czy inni podzielą Twoje zdanie.

zwolennik łagodności

justas32 ma troche racji, ale tylko trochę. Jeśli skupimy sie na ilości szczegółów i barwie tylko, to można porównywać dźwięk odtwarzany za pośrednictwem kolumn i słuchawek.

Sam słucham tak i tak. Dzięki temu, że mieszkam w Warszawie, gdzie sporo się dzieje, miałem okazje posłuchć dobrze grających i baaaardzo drogich systemów z kolumnami. Moim zdaniem, aby uzyskać podobny poziom na systemie "kolumnowym" trzeba wydać (strzelam) ~50 razy więcej. Albo niekoniecznie aż tyle, ale za to spędzić lata na dobieraniu i kompletowaniu, wyszukiwaniu na rynku wtórnym itp. Może da sie zejść do mnożnika 20...

 

Tak naprawdę to takie systemy się uzupełniają. Warto mieć nawet nizprzyzwoicie drogi system słuchawkowy, z kilkoma nawet typami słuchawek uzywanych zależnie od muzyki i nastroju, a do tego przyzwoity system HiFi. Imprezkę nagłośnić, tło muzyczne zapewnić, dać czadu czasami: do tego kolumny są niezastąpione.

Da się to zrobić, po pierwsze należy przetłumić pomieszczenie aby pogłos był minimalny, po drugie wyizolować akustycznie od dźwięków z zewnątrz, po trzecie zastosować super-detaliczne kolumny ale bardzo kierunkowe i wycelować nimi prosto w uszy, będzie słuchawkowo ;-)

lenam

Czy możesz przesłać mi trochę informacji i cen na temat przeróbki Twojego Hitachi FT8000?Właśnie jedzie do mnie taki i może coś należy w nim poprawić?Adres w o mnie.Dzięki.

Pozostałych przepraszam za off-topic.

A ja myślę że tutaj pomieszczenie jest ograniczeniem. Kiedy jest idealna stereofonia to może być jak na słuchawkach. Sam słuchałem swego czasu tylko na słuchawkach i to czego mi brakuje to wcale nie detale tylko raczej "otoczenia przez dzwięk". Myśle że to właśnie Lenam miał na mysli pisząć o "dźwiękach w głowie".

Osoby które nie lubią słuchawek nie powinny wypowiadac się w tym watku bo tylko mącą... ;P

Recepcja dźwięku musi być rzecz jasna inna. Bardziej jednak chodzi mi o... Może tak:

Z moją 4-letnią córeczką robię takie ćwiczenia, które mają ją otworzyć na różnorodność. Szukamy i liczymy różne kolory na niebie (o którym mówi się, że jest "błękitne" i tyle) albo liści na drzewie ("zielone").

Podobnie jest oczywiście z dźwiękiem. Kiedy śpiewa Shirley Horn albo, powiedzmy, Keiko Lee, to w każdej nucie jest wiele różnych odcieni, aksamitnych nalotów, poświstów i przyszumów, i to one dodane do melodii dopiero są urzekające. Albo brzmienie fortepianu - każdy akord to cała paleta barw niemal.

I tego zróżnicowania po prostu w graniu moich kolumn mi brakuje. NAwet w tych słuchawkach za trzy stówki jest tego duużo więcej. No i, nie ma się co dziwić, chciałbym mieć taki dostatek w kolumnach również.

zwolennik łagodności

lenam, 14 Lut 2006, 13:06

>czy jest pułap od którego poczynając, muzyka przez kolumny brzmi tak samo jak przez

>słuchawki - lub lepiej?

>Jaki to pułap (ceny, marki)?

 

Ja swego czasu przerzucilem sie z dosc drogich kolumn Cabasse Iroise 500, na system sluchawkowy, powody poza tymi z poza audio bo takie tez byly, to wieczne problemy z basem mimo ze pokoj mam spory ok 23 m^2.

W obecnym systemie na sluchawkach bas mam swietny nie wiem naprawde ile i co trzeba zrobic by miec taki z kolumn pewnie drogie duze kolumny z obudowa zamknieta i dluga walka z akustyka pomieszczenia. Chociaz to wcale nie gwarantuje podobnego efektu. Poza tym analityka, niskie znieksztalcenia, neutralnosc, doskonaly wglad w nagranie sa swietne mam tez w obecny systemie naprawde dobra glebie i przestrzen oczywscie taka jaka mozna miec na sluchawkach.

Tak ze moja rada taka bys poszedl w kierunku systemu sluchawkowego ewentualnie jesli finanse pozwalaja zostawiajac sobie obecny kolumnowy.

Pozdrawiam

Robert

Tak..., zgadzam sie z opinia, ze dzwiek jakosciowo lepszy jest ze sluchawek ( nie chodzi mi w tym momencie o to, ze wokol glowy, inaczej przez sluchawki sie slucha itp., lecz o sam poziom dzwieku). Ot, chocby taki bas....

W sluchawkach lepsze sa jego kontury, lepiej wybrzmiewa. Przy dobrej jakosci nagraniach, lepiej i dokladniej slyszymy w sluchawkach brzmienie jako brzmienie struny basowej (lepiej slychac te metalicznosc..., to sprezynowe brzmienie itp). Bas z kolumn jest mniej czytalny, mniej konturowy, bardziej rozmyty, bardziej zlewa sie z pozostalymi instrumentami, czyli jest gorzej wydzielony (odseperowany od pozostalych brzmien), gorzej wybrzmiewa itp.

Byl juz taki watek na ten temat i - o ile pamietam - wszyscy raczej zgadzali sie z opinia, ze jakosciowo ze sluchawek lepiej. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, ze sluchajac z kompa i to na jakiejs zwyklej zintegrowanej z plyta karcie muzycznej i malenkich sluchawkach dousznych (choc niezlych - Sennheiser MX 500)

jest i tak lepiej jak z kolumn, choc kolumny mam bardzo dobre - wszystko, czego sluchalem w sklepach do 10 tysiecy PLN (powyzej 10 kzl sluchalem chyba tylko dwoch par kolumn - za 16 i 60 kzl) brzmialo gorzej - te drogie tez mnie specjalnie niczym szczegol;nym nie ujełły. Przykre jest to, ze wydajac grube tysiace na sprzet, dostajemy dzwiek jakosciowo gorszy niz ze zwyklego kompa i sluchawek za 60 zl.

Jak to jest, ze jedna malenka membramka w minisluchawkach przenosi cale pasmo i to lepiej jak w kolumnach, gdzie konstruktorzy sie dwoja i troja, gdzie poszczegolne glosniki maja tylko do przeniesienia wycinek pasma i do tego celu sa budowane. No ale coz..., kupujemy zestawy stacjonarne, bo sie inaczej slucha - choc nie lepiej, jesli idzie o poziom jakosciowy dzwieku.

Oj..., jak bym chcial, aby poziom dzwieku sluchanego z kolumn byl taki, jak chociazby z tych sluchawek za ktore zaplacilem 60 PLN :-) - szczegolnie chodzi mi o bas, bo na szczescie srednica i wysokie z moich kolumn - w stosunku do sluchawek - zadawalaja mnie.

Czy są kolumny jak... słuchawki?

Dobre pytanie. Od jakiegos czasu baruje sie z podobnym pytaniem: czy glosnik moze miec zalety dzwiekowe sluchawek. bez ich wad: malo naturalnej wrecz sztucznej "przestrzeni", brakiem konfortu czegos co dotyka uszy. Nawet te najbardzej ergo-, po jakim czasie, zaczynaja uwierac i generowac uczucie, ze cos jest nie tak.

 

Uwazam, ze dobre sluchawki bija na leb i szyje nawet same naj... klasyczne komercyjne glosniki, porownujac barwe, szybkosc, mikrodetal, makro to i owo. Zawsze chcialem zrobic sobie glosnik, ktory posiadalby owe atrybuty sluchawek. Trudna sprawa. Sluchawki "wstrzykuja" dzwiek bezposrednio do kanalu usznego i maja gdzies akustyke pomieszczenia. Membrany sluchawek maga byc lekkie jak kaczy meszek wiec szybsze od kaczego kwak-kwak. Cholera, musze odreagowac poniedzialkowy kaczy teatr.

> dirt

 

U mnie z kolei kontrola basu jest dobra, dudnien nie ma, no ale.....to jeszcze nie ta jakosc jak ze sluchawek i to mnie mocno meczy. Slucham cos ze sluchawek, a potem to samo przez kolumny i od razu mam nerwy i w dolku dusi. Wydal czlowiek tyle pieniedzy i nie ma chocby takiego basu jak z tych malenkich sluchawek i badziewnej komputerowej karty. Coraz czesciej nachodza mnie mysli aby wszystko do zera sprzedac, bo co do basu, to nie moge sie z tym pogodzic (srednica, wysokie, wokale czyste, otwarte i piekne). Zreszta ostatnio z czasem u mnie tak, ze zupelnie nie slucham - nie mam czasu nawet wchodzic do pokoju w ktorym sprzet stoi. Mam tylko nadzieje, ze za jakis czas to sie troche zmieni i moze bede mogl sobie pozwolic choc raz, dwa razy w tygodniu czegos posluchac :-) (powiecie: wchodzic do pokuju nawet nie ma czasu, a na forum pisze.....znalazlem chwile w pracy, choc tu tez wciaz czasu na oddech brak) :-)

Niech ich Ojciec Redaktor przytuli do serca.

Wracajac do sluchawek: sluchawki brzmia pysznie bo:

1. maja lekka membrane, wystarcza stosunkowe male jej ruchy by popychac powietrze.

2. nie maja smierdziela zwanego przez profesjonalistow zwrotnica.

3. jedna membrana, a nie kilka membran o roznej inercji, dynamice drgan, etc.

4. maja gdzies akustyke pokoju.

5. potrzebuja mala frakcje wata, tam gdzie wiele wzmacniaczy (zwlaszcza lampowych) zachowuje sie w sposob cywilizowany.

etc

Pieprzymy, nie pieprzymy, kto to wie. Sluchawki maja dzwieczny, naturalny bas. Sasiadow nie zdenerwuje, ale jest krotki, szybki i naturalny. Basu KEF nie slyszalem, wiec co ja o nim wiem? Czy KEF'y to BR ?

Te KEF słuchałem. Bas jest fizjologiczny, wszechogarniający, wręcz niszczycielski. Czuć go w całym ciele, wibracyjny szał. System opisałem w swoim wątku o wzmacniaczach słuchawkowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zależy, co się rozumie przez jakość. Ale mimo wszystko byłbym zdania, że akurat pod względem basu dobre kolumny są lepsze od słuchawek. Co innego szczegółowość, barwa, głęboka faktura wybrzmień.

Zdecydowanie popieram Piotra, tez miałem okazje słychania powyzszych kolumn KEF. Jednak przede wszystkim, muzyka, to magia, a słuchawki znacznie ja ograniczaja. romantyczna kolacja we dwoje a zamiast czaru muzyki w tle, nauszniki na głowch? Spotkanie z kumplami przy trunku i ... hmm. to raczej nie do przyjęcia słuchawki i kolumny moga sie jedynie uzupełniać, absolutnie nie są zamiennikami. Lenam, dlatego życzę owocnych poszukiwań, na poczatek może własnie kefy serii Reference...

jak miałem kolumny Altony 80 to grało to sobie jak grało :-) (detalicznie)... dostałem słuchawki Technics-a typ monitor RP... coś tam i grały rewelacyjnie w porównaniu do Altonów 80. I tak sobie myślałem - jakby było fajnie mieć kolumny co tak fajnie zagraja. No i od ponad roku mam Dali 470... i niestety ale te słuchawki mogą pomażyć o takim graniu (zwłaszcza bas, tak nisko w słuchawkach zejść nie potrafi), teraz słuchawki leżą jako wystrój :-).

 

pzdr

123... test

Piotrze, zaznaczam, jestem jak gole dziecko w wiaderku jezeli chodzi o tego KEF. Nigdy nie bylo okazji go odsluchac. Mowiac o basie z glosnika mysle o Tannoyach Westminster. To takie kolosy, ktore potrafia zdominowac wiekszosc nadwislanskich M-cos tam. Obcowalem z nimi kilka lat i do dzisaj mam w uszach ich dolna oktawe. Przepuszczam, ze KEFy to bass reflex, wiec powinny miec ogrom basu. Ciekaw jestem, poniewaz masz doswiadczenie zrowno z sluchawkami jak i poteznymi glosnikami, jak porownujesz kolor czy barwe najnizszej oktawy. Czy kontrabas ala KEF ma wszystkie cztery struny, czy 3 i 1/2 :).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.