Skocz do zawartości
IGNORED

Audio Note Conquest: kondzie sprzęgające


Andy777

Rekomendowane odpowiedzi

>adamhied

Oj widzę, że dotknąłem Cię mocno, a zamiaru złego nie miałem najmniejszego.

Chęci rozpoczynania polemiki też nie, bo przez ostatnie dwadzieścia kilka lat przeprowadzałem rozmowę według tego schematu setki razy i znam jej wynik i argumenty, które obaj użyjemy.J akimś pomostem może być tylko dobra wola i doświadczenie.

Podobnie jak ty żyję długo. Na tyle długo w Świecie Jupiterów, by nauczyć się przede wszystkim pokory i szacunku dla tej mniej mierzalnej części audio.

Chciałem jedynie delikatnie Ci zasugerować, tak byś nie był urażony, że faceci dyskutujący w tym wątku są "mężczyznami po przejściach" i namawianie ich na eksperymenty, które " a priori" pominęli, może być daremne.

 

Natomiast próba sprzedaży, pod pretekstem dyskusji, swojego (z pewnością wybitnego) przetwornika wydała mi się, nie będę ukrywał, niesmaczna i pochodząca z zupełnie innego swiata, niż kondensatory sprzęgające AN.

 

Nie zacytuję też powiedzenia mojego nieskromnego kolegi, który na stwierdzenie "nie rozumiem" odpowiadał " a to już nie moja wina".

Przyznaję Ci awansem całkowitą rację. W tym i innych tematach. Pozdrowienia i życzenia wielu sukcesów w świecie budowania urzadzeń audio.

>>stefanB

az kto napisał:"a tylko taka jest zgodna z naturą rozchodzenia się dźwieku w powietrzu" itd. że nie wspomnę o żarówce,jak słyszę tego typu pseudoakademickie bzdury to mnie rzuca, chyba przyznasz mi rację w swojej skromności, że tu przecholowałeś!

natomiast b.nie fair jest wytykanie mi promowanie mojego przetwornika na forum, rzecz ma sie następujaco Andy

dał ogłoszenie, że poszukuje DACa, niestety Lukar chyba znowu ma kłopoty, bo po wcisnięciu "wiecej"żeby nawiazać kontakt, wyświetla się czysta plansza (w wiekszości przypadków), natomiast w o mnie Andy nie podaje swojego e-mail'a i jedynie w ten sposób, mimochodem (nie bedąc świadom, że wdam się w dyskusję nie na temat) nawiążę kontakt z Andy777 i toby było na tyle, również życzę dalszych sukcesów i rozkoszowania sie dżwiękiem z lampy SE, który jest zgodny z naturą rozchodzenia się dżwieku w powietrzu dzięki najlepszemu kondensatorowi sprzęgającemu (złoty lub srebny - wybór pozostawiam Tobie)

=> Andy777 , No więc właśnie. Wepnij się ze sprzętem pomiarowym na te kondensatory i zobacz co się dzieje. Przyjrzałem się shematowi Coquesta, w zasilaczu są konkretne dławiki (20H w części obsługującej 5687). Teoretycznie rzecz biorąc rozbudowany filtr RC po dławiku powinien zapobiegać przepięciom od samoindukcji dławika przy włączaniu i wyłaczaniu, ale cholera wie - może jakieś stany nieustalone albo coś ? W każdym razie dobry oscyloskop powinien pokazać, czy jakieś przepięcia się pojawiają. Chyba, że jednak miałeś pecha i w tym egzemplarzu trafiłeś felerne elementy (mimo "odpowiedniego" wyglądu i oznaczeń, wtedy wymiana na takie same z aktualnej produkcji wystarczy.

Życzę powodzenia i pozdrawiam

Panowie pozwolą, że na chwilę wrócę do tematu:

zmierzone napięcie na kondziu wynosi 320V-, czyli jak najbardziej ok;

obserwacja osyloskopem wykazała, iż podczas włączania napięcie przez chwilę narasta do ca. 430V-, po czym stabilizuje sie na ww poziomie, czyli chyba też ok.;

ponowiłem powyższe pomiary wstawiwszy komplet "starych" lamp - wyniki te same;

czyli co?

nie widzę innego wytłumaczenia jak to, że było przepięcie w sieci zasilającej, które przebiło oba kondzie.

inne hipotezy mile widziane.

 

BTW. już nie szukam DACa, jedzie do mnie Victor XL-Z900

Co koledzy sądzą o polskich kondziach olejowych firmy Telpod, 0,22 uF/500V. Takie duże balaski, szare, ciężkie, mają otwory na podstawce na grube śruby. Ciekaw jestem, jak się sprawdzają w układach lampowych jako kondensatory sprzęgające. W moich wzmacniaczach napięcie sięga 550V, więc boje się ich uzywać, poza tym się nie zmieszczą.

TT

Andy777, 1 Mar 2006, 14:11

 

>sygnał w moim systemie ma do pokonania następującą drogę: jeden rezystor w pasywce, parę cm >próżni w 6SN7, jeden rezystor, KONDENSATOR o którym mowa, dwa rezystory na siatkach 300B, >próżnia w 300B i na koniec trafo wyjściowe.

 

"Dwa rezystory na siatkach 300B" ??? Nie widzę tego...co to za rezystory, jaki jest układ ? Pararell SE ?

żeby rozwiać wszelkie wątpliwości zamieszczam schemat:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak to fajnie jest nie zauwazac prostych faktow ;)

Krotka droga sygnalu? A kilkadziesiat metrow solidcorowego drutu w transformatorze wyjsciowym to co ? ;)) Gdyby to byl OTL to rozumiem, rowniez w wiekszosci tranzystorowcow nie ma tego znaczacego elementu. Nie tylko jakosc tego drutu ale i rdzen ma ogromne znaczenie i wplyw na dzwiek.

StefanB

nie wiem nic wiecej o tych kondziach, moze to tylko plotki (ale nie sadze, mysle, ze te rodzynki zostaly juz wylowione a to co mozna kupic to pozostalosci...)

americano, 5 Mar 2006, 08:07

 

>Jak to fajnie jest nie zauwazac prostych faktow ;)

>Krotka droga sygnalu? A kilkadziesiat metrow solidcorowego drutu w transformatorze wyjsciowym to co

>? ;))

 

Drut to drut. Bardzo fajnie przelatują przez niego elektrony, podobnie jak przez próżnię w przeciwieństwie do pobrudzonego celowo krzemu przez który muszą sie przedzierać jak GI przez dżunglę w Wietnamie :)

dudi

chyba zartujesz ;) drut to drut ;) Jest to drut nawiniety na rdzen ktory sie nasyca magnetycznie i oddzialywuje na te elektrony, transformator separuje sygnal tj. nie ma wogole mowy o jakimkolwiek przedzieraniu sie elektronow bo one pozostaja w uzwojeniu pierwotnym i tylko wzbudzaja przeplyw elektronow w uzwojeniu wtornym (calkowite odseparowanie) ;)

poza tym jest to chyba tak naprawde w obu uzwojeniach chyba z kilkaset metrow drutu. Podlacz sobie glosniki taka dlugoscia drutu (majacego efekt naskorkowy) do dobrego wzmaka solid state a uslyszysz jaki to ma wplyw. Wracajac do wplywu rdzenia, to jak ktos zauwazy, ze producent daje w glosnikach cewki rdzeniowe to jest wielka afera ;)

americano>>

najlepsza lampa jakiej słuchałem chiński Hurricane ma tradycyjny rdzeń EI, wszyscy w prasie fachowej zastanawiaja sie dlaczego to tak dobrze gra i doszli do nastepujacych wniosków: ten chinczyk poprzednio pracował na panstwowej posadzie w fabryce transformatorów, nastepnie załozyl wlasną firme produkujaca też transformatory a na końcu zaczął robić te koncówki mocy i doszli do jednego wniosku; diabeł jest ukryty w tych transformatorach (musiał je dopracować technologicznie, ze to tak gra) układ lamp jest typowy znany wszystkim od lat (na wejsciu klasyczna katodyna) wykonanie metoda pracy nakladczej wykonane wyjatkowo niestarannie(kazdy monoblok troche sie różni poprowadzeniem kabelków w srodku) a na dodatek te kabelki najzwykleisze sa sporej dlugosci (ten mono blok ma cos koło metra głebokosci a lamki wejściowe są z przodu) i kabelek wejsciowy od tyłu biegnie do tych lampek z przodu, gniazda wejsciowe i wyjsciowe sa tez najzwyklejsze chinskie, dlaczego to tak dobrze gra?

Andy,

mam podejrzenie, że kondensatory wypadły Ci nie w skutek przepięcia, a przegrzania.

Generalnie olejowe audionoty i jenseny nie lubią wysokich temperatur, a w ciasno upakowanych wzmakach typu AN Conquest i Conqueror jest dosyć gorąco (sam pisałeś że prawie 60st w środku).

Kiedyś Amplifon pisał na tym forum o podobnym przypadku, że ktoś zupgradeował jego wzmacniacz olejakami i po krótkim czasie wzmak przyszedł do niego z powrotem do serwisu. Okazało się że olejowce się 'przegrzały' i porobiły im się zwarcia.

hififreak.wordpress.com

americano, 5 Mar 2006, 15:13

 

>dudi

>chyba zartujesz ;) drut to drut ;) Jest to drut nawiniety na rdzen ktory sie nasyca magnetycznie i

>oddzialywuje na te elektrony, transformator separuje sygnal tj. nie ma wogole mowy o jakimkolwiek

>przedzieraniu sie elektronow bo one pozostaja w uzwojeniu pierwotnym i tylko wzbudzaja przeplyw

>elektronow w uzwojeniu wtornym (calkowite odseparowanie) ;)

 

Rdzeń nie ma prawa się nasycać. Jeśli się nasyca to transformator jest źle zaprojektowany.

Co do przedzierania elektronów - to oczywiście ogromne uproszczenie, nawet w jednocentymetrowym kawałku druta elektrony się nie przedzierają tj. nie przechodzą z jednego końca druta na drugi :)

W każdem bądź razie chodzi o to, że mozna grać slicznie na 2 lampach (1 kanał) a na 2 tranzystorach ?

americano, 5 Mar 2006, 15:20

 

>poza tym jest to chyba tak naprawde w obu uzwojeniach chyba z kilkaset metrow drutu. Podlacz sobie

>glosniki taka dlugoscia drutu (majacego efekt naskorkowy) do dobrego wzmaka solid state a uslyszysz

>jaki to ma wplyw. Wracajac do wplywu rdzenia, to jak ktos zauwazy, ze producent daje w glosnikach

>cewki rdzeniowe to jest wielka afera ;)

 

...bo ludzie "głupie są". A z efektem naskórkowym przy m.cz. jest tak samo jak z problemem spalania się karoserii samochodów podczas jazdy. Skoro promowi kosmicznemu "karoseria" się spala i trzeba ją ceramiką oklejać to musowo, ale to musowo, ludzie powinni swoje Dajewa płytkami też okladać.

Cewki rdzeniowe...hmmm. dużo jest w audio mitów, podań, legend i klechd ludowych.

Bryan,

dzięki, hipoteza warta jak najbardziej rozważenia, tylko to by oznaczało, że AN wstawił do swoich klocków swoje kondzie wiedząc, że w środku ciepełko... i jeszcze jedno - czy jest możliwe, że oba padły z tej przyczyny jednocześnie.. A było to tak: wróciłem z roboty, w chałupie smród palonej izolacji, małżonka melduje, że w jednym głośniku coś walnęło a potem zaczeło śmierdzieć. Rozkręcam i stwierdzam: w jednym bloku poleciał bezpiecznik od wysokiego, w drugim bezpiecznik nie poleciał, za to przyjarała się płytka przy jednym z oporów katodowych, czyli kotłował nielichy prąd. W obu blokach kondzie przebite.

Andy777

nie przejmuj się, usterkowość Twojego AN jest wyjatkowo mała, dla przykladu ten chinski Hurricane psuje sie srednio co 2-3 miesiące (szwecki dystrybutor Hurricane na europę zrezygnował z przedstawicielstwa, miał za dużo kłopotu) co prawda nigdy nie pusciły kondensatory sprzęgajace (w ilosci 6 szt na kanał)ruskie olejowe a obecnie MIT, a przypuszczam, ze tam chyba jest b.goraco,bardziej niż w twoim AN, z ciekawszych kwiatuszków puścił sie nawet 25A mostek, zasilajacy żarzenie napieciem stałym lampek wejsciowych

stefanB

napisałeś dosyc kategoryczne stwierdzenie które mnie trochę zaszokowało:

 

"przy całym szacunku, ale trzymając się odzieżowych porównan elberotha:mkc to takie dresy z rynku"

 

poszperalem troche i znalazłem ze ten "dres" w Elfie 1u/400V kosztuje 27.70, dla porownania kondensator MKP firmy SCR o tych samych wartościach kosztuje tylko 6.95, wiec Elfa wciska ludziom dresy za cięzkie pieniądze w stosunku do firmy SCR, która ma uznana pozycje na rynku? poszperałem głebiej i znalazłem, że niejaka dresowa firma STAX w swoim rewelacyjnym DACu lampowum X1t, uzyla jako kondensatorów sprzegajacych germańskich kondensatorów firmy ROE (to te których ja uzywam, jest to moja ulubiona firma) o czym nie omieszkała pochwalić sie w swoim katalogu, z tym że nie uzyli MKC tylko MKT, czyli zapewne to juz taki dres podarty!

Generalnie uważa się niestety, że ROE czasy świetności w audio ma juz za sobą.

Ponizej wyszczególnienie kondensatorów stałych ROE, ERO (Vishay-Röderstein) uważanych za lepiej, lub gorzej , ale "grające".

Nowe:

KP 1830, KP 1836, MKP 1837, MKP 1846. Np. Wima MKP4 i MKP10 są już dużo bardziej cenione za brzmienie.

NOS: tu już jest sporo smaczków, bo to one zbudowały legende Roedersteina

KP 1832, KP 1834, KP1836, MKP 1841, MKP 1842, MKP 1845, MKT 1813,, EROFOL, EROID, MKC 1864 i niektore stare poliestrowe.

Wiele starszych WŁAŚNIE MKT ma opinię wybitną :1813, 1814.

 

Wiem, że wielu diy-owców na tym forum uważa kondensatory poliwęglanowe (polikarbonowe) za dobrze grajace (jesli już to chyba właśnie ROE), ale jest to kwestia ustalenia warunkow brzegowych, potrzeb i układu odniesienia.

Tu tylko przypomnę swoje ulubione Prawo Inżyniera Mamonia: "Ludzie lubią, to co znają" i polemizować nie zamierzam.

Więc, drogi adamhiend , jeszcze raz to samo powtórzę.

MKC to takie dresy w porównaniu do garnituru. Zależnie od producenta ,ze sklepu albo z rynku. Ja do reustauracji w dresie nie chodze, ale wiem, że jest to kwestia wyboru i na założenie garnituru nikogo, jeśli nie czuje tej potrzeby, namawiać nie będę .

MKT ROE w Staxie mnie akurat nie dziwi, bo opinia o tych kondensatorach jest bardzo dobra i sam ich czesto używam. Ale czego tym wywodem , adamhiend, dajesz dowód?

Powszechnym jest mieszanie informacji. Np MKS Wima to prawie tak samo wygladajaca czerwona kostka, jak Wima MKP. MKP stoi w Burmesterze, więc.... A że różnica tej jednej literki powoduje że gra, lub nie to juz nie takie ważne.

Na zakończenie.Ja też używam ROE. Jest to moja prawie ulubiona firma przy wielu zastosowaniach. Ale nie przy wszystkich i w sposob świadomy. Uzbiera się z 5-6 typów Roedersteina (zarowno stałych, jak i elektrolitów)którymi warto się bawic.

stefanB>>

cieszy mnie, że jasteś tak wybitnym fachowcem od ROE-ERO, dlatego wyjaśnie Ci, że ja z tymi kond typu MKC spodkałem się ponad 20 lat temu (dla wiekszosci forumowiczów to zapewnie prehistoria)są więc są bardzo stare, tym samym zgodnie z Twoja teorią powinny być dobre, kupowałem w Szwajcarii u przedstawiciela Fostexa na Europę, koszmarnie drogie( na te czasy) olejowe kondenatory Fostexa (niewiadomo co to jest, są duże wyglądem przypominaja rozruchowe kond do silników), dlatego zapytałem sie, czy niemieliby jakiś tańszych odpowiedników, no i tak kupiłem Roe MKC2.2u/160V na dodatek w metalowej obudowie, po zastosowaniu - rewelacja, co to bedzie jak mi sie skończą!? nastepnie użyłem ich do blokowania elektrolitów w zasilaczu DC, też wyśmienity efekt, więc jak jestes tak dobry w temacie Roe, może będziesz wiedział co to jest za elektrolit 10000u/40V typEYS 07 , 105st.C

acha a propos Stax'a MKT zastosowali w swoim pierwszym CD-Qatro, natomiast w DACu już ROE-MKP, bardzo ciekawa konstrukcja, hybryda lampowo mosfetowa.

  • 3 tygodnie później...

witam ponownie,

no i stało się - kondzie AN wylądowały w klockach AN, identyczne jak te przebite.

Bez dwóch zdań: teflonowe SCR mogą sobie szukać innego miejsca, może w jakimś zasilaczu...

Różnica jest KOLOSALNA. Wróciła podstawa basssowa, za przeproszeniem mięso i harmoniczne.

Miodzio. Wreszcie Vicio może się wykazać.

A grzeją się dopiero parę gdzin, żeby naprawdę zagrały powinny od 30 do 100.

Next step: wymieniam większość oporów na tantale, a kondzie katodowe na BG.

pozdro.

 

Ryszard_wpl: dzięki za pomoc i doskonałe rady.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.