casus galothrona

[Nowy2]

>Lukara

Widzę, że Galothronek nadal buszuje, wymyśla jakoweś figury stylistyczne i zjednuje sobie sympatyków. Brawo, jego wątek ma już 120 postów.

 

Dystansuję się przez zabranie głosu w nowym wątku i zadaję pytanie.

- Czy jedna i ta sama osoba może dialogować ze sobą?

- Czy da się to sprawdzić?

[Hiena-podrobka]

No, cos sie dzieje:)

[Hiena-podrobka]

A tak na powaznie to rzeczywiscie zalogowanym forumowiczom nie wyswietla sie proxy, wiec moga sie oni logowac po kilka razy i nie wiemy, ze mamy do czynienia z tymi samymi osobami.

[Nowy2]

Dzięki.

Analizy porównawczej tekstów we wzmiankowanym wątku robić nie będę, ale podejrzewałem pewien mechanizm tworzenia frekwencji i stąd to pytanie.

[gutten]

Kiedy idę ulicą i myślę, że nikt mnie nie widzi też często ze sobą rozmawiam. Ale nie dla zyskania popularności - po prostu mam sobie dużo do powiedzenia ;-)))

[galothron]

Nowy, nie kombinuj...

Nigdy jeszcze nie podszyłem się pod kogo innego, jeśli to masz na myśli.

[glista]

Tak, tak galothron każdy ma swoja "hienę" ja mam swoją, a Ty masz swoją....Trzeba się cieszyć z tego co się ma, mógłbym mieć przecież gruźlicę albo syfilisa, nie jest tak źle, nawet lubię tę swoją hienę , a Ty, Nowego2?

[galothron]

Czy ja wiem czy lubię? Chyba nie bardzo, bo cały czas się do czegoś przyczepia... może mi zazdrości?

[Nowy2]

Prowokacja się udała. Zameldowali się dwaj dokazujący forumowicze.

Może by tak nakryć czapką?

[glista]

Nie przejmuj się, pomyśl sobie, że mogło Cię coś gorszego spotkać np Ebola albo złamanie kręgosłupa...

[glista]

Teza : Hiena podrobka przepoczwarza się w Nowego2....

[Dramar]

A pewnie, ze zazdrosci. Slawny Wasc jestes przez te forumowe tyrady. Pol Polski juz tu w poszukiwaniu Twoich madrosci zaglada. A pozniej sie Lukar dziwi skad tyle wejsc na forum :)

[galothron]

Nowy, niestety nie zauważyłeś że już sie ostatnio nie udzielam.

[Nowy2]

Fakt, nie możesz Galothron, bo pod czapką mało miejsca, ciemno i duszno, a może i straszno. ;)

[Nowy2]

Straszno, bo jest też glista.

Na dziś wystarczy. dobranoc!

[galothron]

Widzisz Nowy, mali chłopcy bawią się z rówieśnikami w piaskownicy i mają do tego celu; łopateczki, wiadereczka i grabeczki... jak już porządnie dorosną to bawią się już "poważnymi" zabawkami; kolejkami, klockami audio... Byłbym chyba bez sumienia, gbybym Ci te zabawki odebrał (tzn. kiedy powiedziałbym Ci że są "be"). Więc już tego zaprzestaje, OBIECUJĘ!!!

Pozdrawiam.

[kornik]

52:25 Dobrze liczę? Piaskownica, łopatki, wiaderka? A myślałem, że tylko ja jestem na tyle zdolny, żeby wybrać się w południe do piaskownicy i podpierdzielić małym dzieciom 3/4 wiaderka piasku do dociążenia podstawek:-) Ale bryndza! Najgorsze jest to, że musiałem jeszcze trochę tego piasku odnieść = kolejna wizyta u starych dobrych znajomych. Ale im zrobiłem wjazd do piaskownicy - dzioby im się pootwierały i jeszcze przez 15 minu było cicho. Normalnie tak, jakby ufo zobaczyły:-)