2 Kwietnia - rocznica

[Kurt Dupel]

pq, 2 Kwi 2006, 23:38

 

Skłodowska?

[pq]

>pq, 2 Kwi 2006, 23:38

>

>Skłodowska?

 

Pewnie, ta trójka to moja prywatna trójka najważniejszych Polaków wszechczasów :-)

[Piotr]

->Tak. Fizycy mieli wpływ na świat. A tym bardziej astronom-finansista, szczególnie że ani KK ani protestanci przez dłuższy czas nie chcieli uznać jego teorii :-)

 

Co do Chopina to pierwszym pojętnym uczniem stał się Debussy i późny Liszt. Też trochę nie w czasie ;-)

[Piotr]

->Pq

 

Tak. Fizycy mieli wpływ na świat. A tym bardziej astronom-finansista, szczególnie że ani KK ani protestanci przez dłuższy czas nie chcieli uznać jego teorii :-)

[Piotr]

Co do Kopernika to trudno ustaliś jakiej był narodowości. Problem potęguje fakt że do końca XVIII wieku "narodowość" była terminem bez znaczenie.

[pq]

>Tak. Fizycy mieli wpływ na świat. A tym bardziej astronom-finansista, szczególnie że ani KK ani

>protestanci przez dłuższy czas nie chcieli uznać jego teorii :-)

 

Detronizacja Ziemi jako środka wszechświata miała znaczenie filozoficzne. Poważne.

 

 

A co do dłuższego czasu, uściślijmy. Chodzi o szybki, szeroki i chwilowy wpływ na świat czy też o wpływ głęboki, choc może nie ujawniony szybko? Bo jeśli o ten pierwszy, to JP2 i Britney Spears rzezcywiście wygrywają z Kopernikiem.

[pq]

>Co do Kopernika to trudno ustaliś jakiej był narodowości. Problem potęguje fakt że do końca XVIII

>wieku "narodowość" była terminem bez znaczenie.

 

Zgoda, są z tym trudności. Co nie zmienia faktu, że jestem przekonany, że wpływ JP2 będzie wyłącznie przejsciowy. Za 100 lat będzie tylko jednym z papieży przed ostatecznym zanikiem KK lub jednym z ostatnich papieży przed wielką reformą KK - jeśli ktoś z następców Benedykta na nią się odważy.

[Piotr]

Praca Kopernika przez dłuuugi czas traktowana była jako narzędzie matematyczne i ani filozofia ani nauki eksperymentalne nie traktowały jej poważnie. Wiązało się to m.in. z niedoskonałością pomiaru i instrumentów oraz nieadekwatnością narzędzi opisu do zjawiska. Dopiero Kepler teorię heliocentryczną sformułował odpowiednimi narzędziami (funkcje zależności pola do czasu i inne) i odpowiednią dokładnością pomiarów (wyszło że jednak elipsy a nie okręgi). Ale to był koniec XVI wieku.

Przemilcza się fakt że Newton z równym zacięciem co przy termodynamice zajmował się kabalistyką, czarną magią i wykrywaniem czarownic. Niestety większy wpływ na życie od wszystkich powyższych miał np. wynalazca pompy próżniowej, chirurg Harvey i Huygens ze swoim wahadłem o równej pracy. William Harvey pomimo że na początku XVII wieku przeprowadzał usunięcia guza piersi, operował gardła, trepanował czaszki i rozpracował zasadę działania układu krwionośnego to bardzo chętnie brał udział w procesach odkrywając czarownice (to jakaś mania? Newton też) i pracując nad metodologią tortur skazanych. Takie czasy.

[Piotr]

Ale poważniej - realnie najdłuższy wpływ będą mieć nasi matematycy. Ale o tym nie trąbi się nigdzie na świecie bo przeciętny widz telewizji potrafi pić piwo i jeść chipsy a nie myśleć o matematyce i wszystkim co z niej wypływa.

[moll]

troche off topic, dzisiaj pewna bardzo bliska mi osoba zarzuciła mi że "mam dziwnie" bo nie płakałem i nie byłbym wstanie rozpłakać się po śmierci Jana Pawła II i tu moje pytanie czy ja jestem dziwny?? Przecież to paranoja :|

[pq]

Piotr, 3 Kwi 2006, 00:12

 

>Ale poważniej - realnie najdłuższy wpływ będą mieć nasi matematycy.

 

Całkiem możliwe. Pominąłem ich przez grzech niewiedzy częściowej. Tzn wiem, że byli, że są ważni i wielcy, nazwiska Banacha czy Sierpińskiego znam, ale z racji godnego ubolewania niedouczenia nie mam pojęcia dlaczego są wielcy. I dlatego nie przychodzą mi do głowy...

[yamen]

> Kurt Dupel

> >Chodzi mi generalnie o zakłamanie, zwłaszcza katolickie.

 

Masz rację. Każdego parszywego katola powinno się zaraz po urodzeniu krzyżować, bo on już jest zły, tylko z tego tytułu że śmie być katolem i mieć odmienne przekonania. Cała reszta jest z gruntu "świnta" od urodzenia aż do śmierci.

---

Niby żyjemy w wolnym kraju. Często zarzuca się katolikom w Polsce zaściankowość, oszołomstwo, ograniczne horyzonty myślowe, brak tolerancji itp. Zobacz więc jak wygląda tolerancja w wydaniu liberalnym:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli jakiś serwis czy też gazeta opublikowały zdjęcie (fotomontaż) matki któregoś z zagorzałych liberałów np. w takiej gazetce rozdarł by dzioba na maxa i darłby się tak w nieskończoność. U nas wszystko można wymieszać z gównem i to nazywamy wolnością, a jeśli zaprotestujesz od razu masz na łbie przylepioną etyketkę oszołoma.

 

Konkluzja końcowa na katola w Polsce można nasrać, podeptać wszystko co dla niego jest święte i to jest ok. Katol nie ma nic do powiedzienia, niech się cieszy że pozwolono mu oddychać. Równość, wolność, tolerancja - powiem bez ogródek - dla mnie jest PIERDOLENIE bez sensu.

 

yamen

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kurt Dupel]

yamen

 

To już jest godna pożałowania dziecinada, wywracanie kota ogonem i rozumowanie na miarę radia maryja.....

 

Szanować powinno się każdego tak samo, lub nawet bardziej jeżeli na to zasługuje, ale nie z samego tylko faktu bycia katolikiem.

[mzawek]

Kurt Dupel, 3 Kwi 2006, 11:43

racja ,to wszystko kpina i dziecinada.ludzie leżący plackiem prawie....To sie nijak ma do wiary chszescijanskiej.Znam takie co w kosciele korzenie pozapuszczały .I tylko słysze Jan Paweł II ,o ja katoliczka swieta.rocznica...A stare durne baby kazdemu by nuż w plecy wbiły przy najblizszej sposobnosci.Takie to nasze rocznice i wspólne płacze ,żenanda,kpina w sumie z samego Papieża :)))).

[yamen]

> Kurt Dupel

> >To już jest godna pożałowania dziecinada, wywracanie kota ogonem

 

Dobre ! ;) Gadaj zdrów. ;) To o czym napisałem to są tzw. "polskie realia", a link który podałem nie jest mitem, ale konkretnym faktem, który to potwierdza. Każdy symbol wiary wymaga odrobiny szacunku, ale nie w naszym kraju. Spróbuj w tym czasopismie opublikować coś podobnego z Gwiazdą Dawida hah ;) Wtedy momentalnie będziesz miał proces sądowy i wylądujesz w więznieniu. W tym kontekście bredzenie o wolności w Polsce jest właśnie godną pożałowania dziecinadą i wywracaniem kota ogonem.

 

JP2 był niekewstionowanym autorytetem i tylko kretyn pokroju Urbana pozwalał sobie na uszczypliwe uwagi pod jego adresem. Natomiast cała masa tych którzy byli nim zachwyceni tak naprawdę nigdy nawet nie próbowała żyć według jego przesłania i to jest w tym wszystkim najbardziej zabawne.

 

yamen

[pq]

>JP2 był niekewstionowanym autorytetem

 

Oczywiście że był kwestionowanym, i to nie tylko przez Urbana. (o ktorym wiele niemiłych rzeczy można powiedzieć, ale na pewno nie że jest kretynem!). Wystarczyło nawet w okolicy śmierci poczytać media nie z Polski. Np. strony BBC.

[Horst]

JP2 był i jest autorytetem. Nie jest to jednak tak do końca postać jednoznaczna. Mimo swej wiary nie wierzę do końca, że to Duch Św. nagle sprawił, że wybrano Polaka z PRL na papieża.

 

Jest to autorytet, który trzeba szanować. Tak samo jak autorytet kościoła. Polska po wielu wielu zawirowaniach historycznych potrzebuje tego rodzaju podpór moralnych. Zbyt łatwo nie należy z nich rezygnować- samemu sobie odejmować to co umacnia.

[Public Enemy]

>jacch

>yamen

 

Zacytuje kilka najbardziej uduchowionych wypowiedzi naszych

najzarliwszych forumowych katolikow :

 

"U nas wszystko można wymieszać z gównem..."

"na katola w Polsce można nasrać..."

"dla mnie jest PIERDOLENIE bez sensu."

"imho pierdyknąłeś jak dzik w sosne."

 

Interesujace, iz osoby najbardziej reakcyjne, najbardziej nietolerancyjne

na tym forum, takie jak jacch, ktore m.in. doprowadzily do calkowitego

wyeliminowania z niego takiego np. atoposa, ktory nigdy nie byl

nietolerancyjny w stosunku do NIKOGO - okazuja sie - KATOLIKAMI !!!

 

Imho, jacch, pierdyknales Swoimi wpisami jak katolik w Swieta Panienke !

[Horst]

Ale z drugiej strony radosne odkrywanie, że król jest nagi ateizmu przypomina klasyczną dziecięcą chorobę lewicowości niestety.

[Public Enemy]

>Horst

 

"Jest to autorytet, który trzeba szanować. Tak samo jak autorytet kościoła. Polska po wielu wielu zawirowaniach historycznych

potrzebuje tego rodzaju podpór moralnych. Zbyt łatwo nie należy z nich rezygnować- samemu sobie odejmować to co umacnia."

 

A ja mysle Horst, ze te autorytety, "podpory moralne", o ktorych wspominasz sa jak KULE INWALIDZKIE,

nie pozwalaja autentycznie obcowac czlowiekowi z Bogiem, tylko przenosza odpowiedzialnosc na PROTEZY

w rodzaju Kosciola, ktory stal sie bastionem nietolerancji i reakcji raczej, nizli zrodlem Milosci i Pokoju !

Istoty AUTENTYCZNIE UDUCHOWIONE, nie potrzebuja zadnych Instytucji do komunikacji z Bogiem ! :)

O ile wiem, tak tez nauczal Chrystus.

 

Pozdrawiam

[yamen]

Cytat za cytat

 

>Imho, jacch, pierdyknales Swoimi wpisami jak katolik w Swieta Panienke !

 

To natomiast jest stwierdzenie godne erudyty i intelektualisty. ;) Gratuluję poziomu. Tak przy okazji to co przez to chciałeś powiedzieć ? hah ;)

 

Coś Ci powiem. Miałem przyjemość spotkać na tym forum inteligentnych ludzi, którzy mi swojego czasu pomogli. Na dzień dzisiejszy nie jest to już konieczne. Ulżę Twojemu cierpieniu i cierpieniu pq Obrońcy Urbana i znikam stąd na dobre. Bij pianę dalej, ale bez mojego udziału. Jest tutaj kilka osób dorównująych Ci poziomem, więc nie będzie Ci smutno.

 

bye-bye

yamen

[Horst]

Public Enemy, 3 Kwi 2006, 14:12

 

>>Horst

>

>"Jest to autorytet, który trzeba szanować. Tak samo jak autorytet kościoła. Polska po wielu wielu

>zawirowaniach historycznych

>potrzebuje tego rodzaju podpór moralnych. Zbyt łatwo nie należy z nich rezygnować- samemu sobie

>odejmować to co umacnia."

>

>A ja mysle Horst, ze te autorytety, "podpory moralne", o ktorych wspominasz sa jak KULE

>INWALIDZKIE,

>nie pozwalaja autentycznie obcowac czlowiekowi z Bogiem, tylko przenosza odpowiedzialnosc na

>PROTEZY

>w rodzaju Kosciola, ktory stal sie bastionem nietolerancji i reakcji raczej, nizli zrodlem Milosci i

>Pokoju !

>Istoty AUTENTYCZNIE UDUCHOWIONE, nie potrzebuja zadnych Instytucji do komunikacji z Bogiem ! :)

>O ile wiem, tak tez nauczal Chrystus.

 

 

Mi tam jest potrzebny kosciół.

Istoty autentycznie uduchowione.. Rzecz w tym, że wiara jest katolicka- powszechna- różne pokolenia, różni ludzie, bardziej średni niż autentycznie (autentycznie? :-) To coś jak Polska- w gruncie rzeczy większość mieszka w małych miasteczkach i po wsiach- jakby poza wielkomiejską Kulturą

[Horst]

niż "autentycznie" uduchowieni.....

[pq]

yamen, 3 Kwi 2006, 14:32

 

> Ulżę Twojemu cierpieniu i cierpieniu pq

>Obrońcy Urbana i znikam stąd na dobre

 

Jest coś czego nie mogę zrozumieć. Dlaczego tak często ocena osób czy spraw jest jednowymiarowa. Nikt i nic nie jest monolitem, nie ma spiżowego pomnika bez skazy. Dlaczego szacunek dla pozytywnych dokonań JP2 zamyka ludziom oczy na to, że mógł w innych sprawach wybrać lepszą (zdaniem wielu) drogę? Dlaczego jeśli zauważam że akurat kretynem Urban nie jest to jestem zaraz nazywany jego obrońcą?

 

Postaci całkiem złe i całkiem dobre są w bajkach dla dzieci.

[Public Enemy]

>Horst

 

Chodzi mi glownie o autentyzm i SZCZEROSC Tych przezyc !

Mieszkalem dosc dlugo w Indiach, i mimo iz katolik uznal by pewnie tych Ludzi

za pogan, to czulem, ze sa mi o wiele duchowo blizsi i prawdziwi w Swojej Wierze

niz To z czym sie w moim Kraju spotykam ! Widze w katolicyzmie potworny falsz

i zaklamanie ! Oczywiscie, ze Ludzie sa rozni, ale jak 9 na 10, ktorych spotykam

nie jest wg. mnie godnych miana "Katolik" to z taka trzodka nigdy bym nie chcial

pod jednym dachem (Kosciolem) sie - spotykac !

Pamietam jedna Psterke przed kilkunastu laty, w ktorej uczestniczylem !

W Kosciele bylo bardzo goraco i tloczno i w pewnej chwili czujac, ze chyba zaraz

zemdleje , usilowalem wyjsc na swierze powietrze ! Nigdy nie zapomne tych

wszystkich "kuksancow", ktore otrzymalem po drodze ! W pewnym momencie ktos

nawet zerwal mi szaliki i silnie popchnal ! Taki stan "uduchowienia" Polaka-Katolika

odebralem na PASTERCE ! Jak Tacy ludzie zachowuja sie poza Swietami Religijnymi

wole nawet nie myslec !

 

Pozdrawiam

[Kurt Dupel]

Jezu skąd tu się nagle wzieło stwierdzenie "obrońcy Urbana"......

 

Cyt:

 

>>" JP2 był niekewstionowanym autorytetem i tylko kretyn pokroju Urbana pozwalał sobie na uszczypliwe uwagi pod jego adresem. ">"Ulżę Twojemu cierpieniu i cierpieniu pq Obrońcy Urbana i znikam stąd na dobre. Bij pianę dalej, ale bez mojego udziału. Jest tutaj kilka osób dorównująych Ci poziomem, więc nie będzie Ci smutno."

[Public Enemy]

>yamen

 

>Cytat za cytat

>

>Imho, jacch, pierdyknales Swoimi wpisami jak katolik w Swieta Panienke !

 

>"To natomiast jest stwierdzenie godne erudyty i intelektualisty. ;) Gratuluję poziomu.

>Tak przy okazji to co przez to chciałeś powiedzieć ? hah ;)"

 

Powiedziec chcialem to - co powiedzialem !

A poziom dostosowuje do interlokutora ! Dla lepszego porozumienia ! :)

 

Pozdrawiam

[Gość]

Cały ten wasz problem z katolikami , tkwi w was samych.

Kiedy zmarł papież publicznie nie rozpaczałem , nie miałem zawiązanych czarno-zółto-białych wstążeczek na antenie , wczoraj byłem z rodziną na spacerze i piwo piłem :) i jakoś nikt mi uwagi nie zwrócił , nie patrzył bykiem , także to co słysze od was to są jakieś dziwne " rewelacje " tylko skąd żeście je wytrzasnęłi ?

Nie z głowy ?

Może , pq , to_ wasze_ negatywne odczucia tak wszystko potęgują , "wieszacie psy " na katolikach , czy my/ja dopiepszamy sie do ciebie , albo do wiecznie manifestowanego/nachalnie twojego ateizmu?

Czy ja ci bronie przeżywać śmierć lema/krytykuje sposób w jaki to robisz?

Poszanowanie praw mniejszości jest jedną z podstaw demokracji , ale to też __działa w drugą stronę__ !!!!!!!

Bo inaczej to katolicy w katolickim kraju ...... tak w katolickim kraju - czy ci się to podaoba czy nie , stała by się "więźniem" mniejszości .

A o zbliżających się Świętach Wielkanocnych , też pewnie nie wolno mówić , żeby się jakiś ateista/świadek jehowy wyobcowany nie poczuł?

[yamen]

> Kurt Dupel

>Yamen to jest faszyzm religijny, i plucie na drugiego człowieka, tego cię Wojtyła nauczył ?

 

Tym razem ja dostosuję się do Twojego pozimou drogi Kurt Dupel. To czego uczył mnie Wojtyła nie jest Twoją sprawą. Zajmuj się grzebanie we wśłnym ogródku, a mnie zostaw w spokoju. Jesteś dla mnie prymitywem pierwszej wody i nic tego nie zmieni. Możesz sobie dalej gadać do ściany.

 

ukłony

yamen

[Gość]

Public Enemy

 

Próbujesz i próbowałeś jako atopos w beszczelny , urągający innym sposób zwrócić na siebie uwage.

Głupio pogadać można , ale jak ktoś to robi " na okrągło" tak jak ty i na dodatek nieudolnie naśladując arogancko-skandalizujący ton Urbana , jest dla mnie debilem i tyle.