Skocz do zawartości
IGNORED

Zalety i wady monobloków w mostku


lenam

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o pomoc w rozstrzygnięciu kwestii, czy wykorzystanie dwóch stereofonicznych końcówek mocy jako zmostkowanych monobloków przyniesie więcej pożytku czy strat w brzmieniu.

Do tej pory od osoby znającej się na rzeczy otrzymałem następujące rady:

 

"Na pewno nie polecam używać jej [końcówki mocy] jako monobloku z końcówkami pracującymi

przeciwsobnie bo nie jest do tego przystosowana - ma za małą wydajność i

200W to choćby nie wiem co nie wyprodukuje. Za to jako 2*50W stereo powinna

sobie poradzić całkiem nieźle.

Opcja z mostkowaniem oczywiście istnieje i działa.

Inna sprawa jak działa.

1) przed jedną końcówkę wstawiany jest wtedy układ odwracający fazę -

dodatkowe źródło zakłóceń i opóźnień dla jednej połówki sygnału

2) w torze audio pojawiają się kondensatory elektrolityczne(jeden) - kolejne

źródło zakłóceń

3) wzmacniacz 2*50W pracujący w układzie przeciwsobnym ma wydajność 200W.

Zasilacz w toshibie ewidentnie nie jest przystosowany do takich obciążeń. Do

jakichś 20% mocy znaminowej powinno być OK, potem powinny pojawić się

zakłócenia wynikające z ograniczeń wydajności zasialacza - przy małej

głośności może nie być związanych z tym skutków ubocznych.

Są i dobre strony:

1) układy są mniej obciążone - przy tej samej głośności

2) każdy kanał ma własny zasilcz - brak wzajamnego "podbierania" sobie prądu

:) przez kanały.

Wg mnie minusy przeważają nad plusami ale praktyka moae okazać się inna od

teorii. Zresztą, wszystkich rozumów też nie pozjadałem :)"

 

Tyle cytatów, teraz proszę o rzeczową dyskusję :-)

zwolennik łagodności

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/25763-zalety-i-wady-monoblok%C3%B3w-w-mostku/
Udostępnij na innych stronach

>Marcin (g)

Tak, biorę pod uwagę bi-ampling, ale bez wielkiego entuzjazmu ze względu na dodatkowe kable, których i tak jest dosyć :-)

Natomiast o aktywnej zwrotnicy nie myślałem.

zwolennik łagodności

Rozwiązanie takie stosuje wielu "wielkich" tego światka, np. Linn. Zaleta jest taka, że wzmacniacz może głośnik lepiej "trzymać za ryj", gdyż nie pośredniczy w tym zwrotnica pasywna (która także powoduje straty nie tylko "audiofilsko-jakościowe", ale także bardzo wymierne - "elektryczno-mocowe"). Wada jest np. taka, że zwrotnica pasywna również chroni przetworniki przed różnymi śmieciami przedostającymi się ze wzmaka; licho wie, czy np. po podłączeniu kopułki bezpośrednio do wyjścia wzmacniacza nie spali jej impuls powstający przy włączaniu (choć nie powinien, bo jest na tyle krótki, że raczej nie zdąży odpowiednio podgrzać uzwojeń).

W połączeniu mostkowym każdy ze wzmacniaczy "widzi" obciążenie o 2x mniejszej impedancji. To tak jakby proacował w konfiguracji stereo z obciązeniem o dwa razy mniejszej impedancji. 200W z tego się raczej nie uzyska, jeśli wzmacniacz jest zaprojektowany na 2x50W - to tylko teoretyczne wyliczenie. Zasilacz nie zapewni odpowiedniej mocy. Poza tym - do stereo potrzeba 4 monobloków, do tego dochodzi symetryzacja (chyba ze masz źródło z wy XLR), więc po co to wszytko? Uzyskanie 200-300W w konfiguracji bezmostkowej nie jest obecnie problemem więc nie za bardzo ma to sens.

W każdym razie - też bym zastosował biamping, ale jego sens jest największy przy głośnym graniu, lub aktywizację systemu - głośnik wysokotonowy mozna abezpieczyć albo szeregowym kondensatorem, albo rownoległą cewką - o odpowiednio dużej wartości (C>=22uF albo L>=1mH).

Kwestia mocy układu nie ma dla mnie właściwie znaczenia - nigdy nie słucham głośno, "godz. 10-10.30" na potencjometrze to maksimum, po prostu w pomieszczeniu 20 mkw. to wystarczy.

Cała ta kombinacja ma na celu wyłącznie poprawę jakości brzmienia - dynamika, lokalizacja, barwa, detal, o to chodzi.

zwolennik łagodności

Lenam:

 

Mostkując dwa kanały dostaniesz inny profil zniekształceń - parzyste harmoniczne ulegną osłabieniu, za to nieparzyste zostaną mniej więcej bez zmian.

 

Odwracanie fazy dla jednej z końcówek - niekoniecznie musi to oznaczać inwerter w torze sygnału, bywają preampy w układzie wzmacniacza różnicowego.

 

Tak więc wszystko zależy od tego jakie wzmaki i jakie kolumny posiadasz. Czasem mostkowanie może przynieść korzyść, czasem wręcz odwrotnie. Jeżeli słuchasz cicho, to wydaje mi się że na mostkowaniu firmowych wzmaków stereo raczej stracisz. Lepiej kupić jeden lepszy niż mostkować dwa słabe. Korzyści z mostkowania pojawiają się raczej jeżeli konstruktor od razu planuje końcówki mocy w układzie mostkowym.

To ciekawe - z dotychczasowych wpisów wynika, że w tym przypadku mniej znaczy lepiej. A mnie zdrowy rozsądek podpowiadał, że lepiej będzie na odwrót :-(

Mój dylemat wiąże się z tym, że mam już dwie końcówki mocy (a nie wzmacniacze zintegrowane!), jedna jest po tuningu/renowacji (gra o niebo lepiej), a druga zabytkowa jest w stanie, powiedzmy, fabrycznym. Jeśli rzeczywiście jedna ma zagrać lepiej niż dwie zmostkowane, to z renowacją drugiej dam sobie chyba spokój.

zwolennik łagodności

WItam!

przepraszam ze sie wtracam, ale mam malutkie pytanie, a nie chce zakladac nowego watku.

chcialbym zapytac sie czy jesli mam wzmacniacz z parami wyjsc A i B,

i jesli bym do wyjc A podlaczyl po kolumnie na kanal o impredancji 8ohm, a pare B bym zmostkowal i podlaczyl tam jedna kolumne tez 8ohm, to jaka bym otrzymal wypadkowa impedancje widziana dla jednego kanalu przez wzmacniacz??

dlaczego o to pytam: nie chce zeby bylo tak caly czas , ale tylko w trakcie jakiejs imprezy. chodzi mi o zabezpieczenie moich kolumn, bo ta trzecia kolumna to tuba samochodowa

wiem ze bylo by lepiej polaczyc 4 klumny 8 ohm , ale tak sie akurat sklada ze mam jedna tylko tube

Takie połączenie jest niedopuszczalne, ponieważ zwierasz prawy kanał z lewym, co może doprowadzić do uszkodzenia końcówki mocy ewentualnie do zadziałania zabezpieczenia zwarciowego – jeśli wzmacniacz je posiada. Po drugie takie połączenie powoduje, że otrzymujesz dźwięk monofoniczny we wszystkich kolumnach. Pozdrawiam...

Glowna zaleta zbalansowania wzmacniaczy mocy [ w tym przypadku monoblokow] polega na znacznej poprawie pilnowania obciazenia [glosnikow] oraz znacznego spadku zniekrztalcen przy odpowiednio takich samych poziomach mocy wzgledem podlaczenia w singlu.

Roznica w zbalansowanym polaczeniu jest wyraznie odczuwalna, slychac wiecej powietrza i jego prace... co za tym idzie jest lepiej wypelniony kontur basu [ krztalt ] , srednica jest bardziej doslowna jak i gora ale z pewnoscia lepiej oddawane sa pozorne zrodla dzwieku.. ich zawieszenie w przestrzeni.

Jezeli ktos madrze podlaczy okablowanie [splecione w warkocz] to okaze sie ze gra mu lepiej... a dlaczego?

Dlatego ze polaczenie to bedzie sie podobnie zachowywalo jak w polaczeniu zbalansowanym niskosygnalowym..

Ba, chciałbym posiadać końcówki zbalansowane. Póki co jednak mówimy jednak o niezbalansowanych stereofonicznych końcówkach mocy, w których mostkujemy poprzez wciśnięcie guzika BTL. A wtedy - jak wynika z wcześniejszych wpisów - zniekształcenia w sumie rosną, czy tak?

zwolennik łagodności

>Lenam

Efekt jest podobny [ w wzmacniaczu jest uklad symetryzujacy , nooo gorsza sprawa gdy jedynie zmienia podawanie sygnalu na pary roznicowe w stopniach wyjsciowych].

Z doswiadczenia wiem ze pelne zbalansowanie systemu nie gwarantuje sukcesu.. tym bardziej ze zmostkowany czy zbalansowany uklad jest znacznie szybszy od pojedynczego... a glosniki sa takie jakie sa.

Jezeli wzmak jest za szybki to dzwiek potrafi uciekac z glosnika... innymi slowy kolumny nie wybrzmiewaja i dzwiek robi sie ostry i suchy. Czasem jest to wina slabych glosnikow ,a czasem za szybkiego wzmaka.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.