Skocz do zawartości
IGNORED

Wybuchowe gniazda IEC - mity czy fakty?


lenam

Rekomendowane odpowiedzi

z uwagi na fakt, że Pan lenam opublikował mój list na forum, a wmiędzyczasie osiągneliśmy porozumienie i miał zamieścić odpowiednie dementi, pozwalam sobie opublikować jego list, który grozi mi wszelkimi możliwymi konsekwencjami, jeżeli odważe się cokolwiek zdemontować z moich modyfikacji, czyli faktycznie jestem ABSOLUTNIE NIEKOPETENTNY, co pozostawiam bez komentarza!:

 

Po konsultacji z prawnikiem informuję Pana jak następuje:

 

1. Aktualnie powierzyłem Panu mój CD Pioneer PD-S802 jedynie w celu

dokonania naprawy, polegajšcej na usunięciu napięcia sieciowego z

obudowy urzšdzenia. Nie wyrażam zgody na dokonywanie przez Pana lub

osoby trzecie jakichkolwiek innych zmian w przedmiotowym urzšdzeniu.

2. Termin dokonania naprawy zostały uzgodniony na 2.05.2006. Zmiana

terminu wymaga obustronnego uzgodnienia.

3. Jeli nie jest Pan w stanie wykonać naprawy urzšdzenia, to żšdam

jego natychmiastowego wydania w stanie nienaruszonym. Dokonywanie w nim

przez Pana lub osoby trzecie zmian innych niż zlecone będzie uznane za

matactwo i niszczenie dowodów w przyszłej sprawie.

4. Jeli

a) naprawione wg zlecenia urzšdzenie nie zostanie oddane w uzgodnionym

terminie;

lub

b) w przypadku niemożliwoci dokonania naprawy nie zostanie

niezwłocznie zwrócone

o bezprawnym przetrzmywaniu mojego sprzętu zostanie powiadomiona

Policja.

 

Adam Michajłów

 

30.04.2006

Moją intencją przy zakładaniu tego wątku było głównie dowiedzenie się, co się naprawdę stało podczas awarii i jak należy postąpić, aby usunąć jej przyczynę. Cel ten w pewnej mierze został osiągnięty. Nie było natomiast moją intencją pogrążanie kogokolwiek - naprawdę, znam ciekawsze zajęcia. Owszem, miałem nadzieję, że dyskusja na forum przyspieszy ostateczną naprawę mojego CD. I tak się chyba stało. Dogadaliśmy się z adamemhiend i za trzy dni powinienem cieszyć się słuchaniem dobrej muzyki, a o to w końcu chodzi w naszym hobby.

Wszystkim dziękuję za udział w dyskusji, sporo się dowiedziałem. Temat uważam za zamknięty.

zwolennik łagodności

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Pozwole sobie napisac w tym watku cos od siebie:

Pana Adama Bobka poznalem pare dobrych lat temu. Mialem wowczas Pioneera PD 9300 i poszukiwalem do niego lasera. Po jakims czasie dzieki znajomemu pana Adama udalo sie sciagnac ow laser nie za 800zl jak chcial serwis a za 300zl. Z bardzo daleka bo z Bangkoku. Odtwarzacz smiga do dzis bezawaryjnie u mojego kumpla. Upgrade wykonany przez pana Adama dal ogromne wymierne efekty i zostal wykonany bardzo fachowo. Przez tych kilka lat naszej znajomosci przez moje rece przewinelo sie mnostwo sprzetow przez niego przerabianych. Lukasz ze Szczecina (psg) uzytkuje Akai CD 73 Reference Master - kompletnie przerobione: zegar zasilanie kondy itp. Takze gniazdko ktore pan Adam sam zalozyl. Nigdy nie bylo podobnych przypadkow jak opisywane powyzej. W Krakowie jeden z moich znajomych uzytkuje takze Yamahe CDX 1030 po przerobkach pana Adama. Cdek gra wysmienicie. Dlatego kiedy lenam do mnie zadzwonil z czystym sumieniem polecilem mu wlasnie tego elektronika. Sprawdzonego od lat. Innego Pioneera PD 9300 po upgrade posiadal Avatar. Byl zadowolony.

Prawde mowiac zanim ktokolwiek zacznie wieszac na panu Adamie psy powinien skontrolowac prace innych ktorzy grzebali w nieszczesnym cdeku - zwlaszcza ze ich doswiadczenie jest o wiele lat mniejsze. Sam osobiscie nie zamierzam rezygnowac z jego uslug bowiem zasluzyl na moje zaufanie.

PS Moj wywod ma jedynie nature ogolna. Bardzo latwo jest kogos o cos posadzic i szukac bledow niejako w ciemno nie widzac i nie slyszac opisywanego przedmiotu. Uwazam zatem ze nikt na forum nie powinien sie autorytatywnie wypowiadac w kwestii spornej nie widzac owego przedmiotu a jedynie opierajac sie na stronniczych opiniach i opisach ktoregokolwiek z zainteresowanych.

  • 3 tygodnie później...

Miałem już nie kontynuować tego wątku, wiem, ale wydaje mi się, że skoro prawda wreszcie wyszła na jaw, a mój zaprzyjaźniony Elektronik adamhiend nie wywiązał się właściwie z niczego - ani z roboty, ani z terminów - wziąwszy uprzednio relatywnie ciężkie pieniądze, to warto jednak na koniec ku przestrodze i informacji zapisać tutaj puentę.

 

Przede wszystkim: gniazda IEC okazały się - wbrew twierdzeniom adamahiend - bynajmniej nie wybuchowe. Nic im nie jest. Gniazda jak gniazda. I to nie one były przyczyną awarii.

 

Dalej: transformatory stosowane przez Pioneera nie mają zdolności samoczynnego zabijania użytkowników prądem, nie wysiadają też ot, tak, po 12 latach korzystania ze sprzętu. Nie były uszkodzone. Nic im nie było. Są OK.

 

Przyczną moich awarii i zniszczeń w systemie była faza na obudowie: dławik od filtracji prądu sieciowego wstawiony przez adamhiend zamiast gniazda IEC (nie wybuchowego) jest bez zewnętrznej osłony. Został umieszczony na przeciwko śruby służącej do przykręcania górnej pokrywy CD. Wkręcona śruba dociskała do uzwojeń dławika. Jako że podczas wkręcania śruba

taka się obraca, to zdarła emalię ochronną z uzwojenia dławika. Przy odpowiednim włożeniu wtyczki poprzez tę śrubę dostawała się na obudowę faza. Przy włożeniu przeciwnym na obudowie było zero. We wspomnianym miejscu wkręcenia śrubki dławik jest wypalony.

 

Adamhiend pomimo dwukrotnego zwracania sprzętu do naprawy tego faktu nie odkrył, podawał natomiast takie wyjaśnienia jak wybuchowe gniazda IEC oraz przebicie z uzwojenia pierwotnego oryginalnego trafa. Nie dopuszczał innych możliwości, mimo moich zachęt do wynikliwej diagnozy. Ostatecznie oddał mi sprzęt niesprawny, z wymontowanym dobrym trafem oraz zakupionym przeze mnie dodatkowo nowym toroidem (zupełnie niepotrzebnym). Naprawy uszkodznego podczas awarii preampa i tunera nie zapronował. Pieniędzy za pracę nie oddał. Okazałem się natomiast męczącym, niewdzięcznym, traumatycznym klientem.

 

Nie bez znaczenia jest też tu fakt, że właściwy przedmiot sprawy, czyli "upgreade" CD trudno nazwać inaczej niż chałturą, którą teraz ktoś inny musi poprawiać. W skrócie: BGN na wyjściu są zbocznikowane tandetnymi MKT; toroid od zasilania zegara jest nieekranowany i sieje po DAC'u; w zasilaczu zegara użyto tandetnych chińskich kondensatorków zainstalowanych daleko od transformatora; w.cz. jest długi i bez ekranu, poprowadzony wzdłuż całego DAC'a, sieje; tandetny mostek bez filtrów, natomiast kable zasilające z "mostka bez filtrów" poprowadzono przez całą płytkę, nie są nawet skręcone.

 

No, to by było na tyle, dziekuję za cierpliwość :-)

zwolennik łagodności

Szczerze współczuje, lenam :(

 

Wygląda na to że miałeś niezłego pecha z tą śrubką! Co nie zmienia faktu że jeśli na sto procent to było przyczyną, to na miejscu byłaby rekompensata/naprawa uszkodzonego sprzętu i przeprosiny... cóź - za tuning też jakaś odpowiedzialność musi być... ot ryzyko zawodowe. A z prądem nie ma żartów. Nie dziwie się że jesteś wkurzony...

 

Sam wpadłeś na to że to ta nieszczęsna śrubka?

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

>Misfit

Dzięki za współczucie :-) No, nie jest tak strasznie, mam jeszcze zestaw słuchawkowy. A pioneer powinien niebawem być gotów, aby stanąć w szranki na przykład z Twoim Stelmachowcem.

 

Ze strony adamhiend na nic dobrego już nie liczę. Zamknąłem z nim sprawę. Szkoda nerwów.

 

Niestety, to nie ja wpadłem na to tę nieszczęsną śrubkę. Musiałem do tego znaleźć prawdziwego speca :-)

zwolennik łagodności

  • 8 miesięcy później...

dorzuce cos od siebie na temat uszkodzen gniazd IEC bo wlasnie jedno takie wymontowalem :( stalo mi sie to pierwszy raz ale sie stalo - z bardzo porzadnego szwajcarskiego gniazda sieciowego IEC firmy Schaffner poszedl dym i sie spalilo :( nie wybuchlo co prawda ale zadymilo pol pokoju ... teraz sie zastanawiam co moglo byc tego powodem???

hmmm , pomimo tego że wątek już zamknięty zdaje się to jednak mam nadzieję lenam, że ten kto Ci teraz poprawia cd-ka odetnie w końcu ten przewód PE (uziemienie - "środkowy" bolec z gniazda IEC ) bezsensownie czy wręcz "zabójczo" podłączony gdzies do masy cd-ka..... (o ile dobrze widzialem na zdjęciu na 1 stronie wątku) ...

>sernikus

 

Dziękuję za tę uwagę. To zdjęcie przedstawia stan w wersji "adamhiendowej", teraz wszystko już jest zrobione po Bożemu, solidnie i bezpiecznie. Zresztą, wykonana została nowa, od podstaw, porządna filtracja zasilania.

 

Nie bardzo chcę wracac do tematu w obecnych tragicznych okolicznościach. Było, minęło, skończyło się tak, że teraz CD gra pięknie.

zwolennik łagodności

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.