Skocz do zawartości
IGNORED

Stereo z komputera


Seba78

Rekomendowane odpowiedzi

Wytłumaczcie mi proszę , jak to jest że wszyscy są cięci na mp3 a ja wczoraj kupiłam dwie płyty Depeche Mode i

Barclay James Harvest i grałam na PM9v.4 i Rotel RA 1070 i za chwilkę puściłam mp3 i...nie było porównania ale na niekorzyść płyt ze sklepu???? Czy ja mam ze słuchem coś nie tak czy coś z jakościątych nagranych w sklepie i grogich jak jasny gwint???? a mp3 nagrana z komputera oczywiście, co prawda przez osobe lubiącą to robić dobrze ale z kompa! :-)

pozdr

był o tym niedawno spór w wątku co zamiast cd sony cdp 970 albo coś w tym stylu, założonego przez Olę. Mp3 przycina trochę dźwięk, zmienia jego charatkerystykę wyolbrzymiając nieco skraje pasma i na pierwszy "rzut ucha" może zdawać się przyjemny. Potem jednak w miarę słuchania wychodzi wszystko na jaw brak smaczków, szczegółów, szeleszczenie, zlewający się bas - ale wszystko to zalezy od kompresji - jak duża jest i rodzaju kodeka. Nie mówiąc już właśnie o tej nieszczęsnej karcie - która z regóły jednak ma gorsze przetworniki.

>Seba78

 

Jeżeli już został przywołany mój wątek, to uściśle że nie chodziło mi o .mp3

tylko o .wma. Dalej twierdze, że do słuchania jest lepszy od .mp3 nawet z

wiekszym bitrate.

Ogólnie jednak mimo wszystko dźwiek skompresowany jest troche wysuszony.

Na dłuższą metę to doskwiera.

 

Z moich doświadczeń wynika, że ludzie którzy mają tanie DVD zauważą poprawe

jakości dźwieku słuchając .wma w stosunku do CDA.

 

Dobrym rozwiązaniem jest przekonwertowanie płyty CDA 44kHz/16bit na

DVD Audio np. 48kHz/24bit. Znika wysuszenie charakterystyczne przy .wma

a jakość dźwięku jest zadowalająca.

 

Przepraszam, że ukradłam troche miejsca w Twoim wątku ;)

 

Pozdrawiam

Ola

>proplayer

 

>Nie zmienia to jednak faktu, ze gra ona lepiej niz wiekszosc kart jakie slyszalem

>(czy to zintegrowanych czy osobnych) bo czuc tu muzyke a nie suszenie uszu :)

 

Zgadzam się z Twoją opinią ;) A muzykalność dla mnie jest najważniejsza.

 

Pozdrawiam

Ola

Podstawowa roznica miedzy audio a mp3 to brak zycia w mp3, brak powietrza, swobody, tej calej otoczki ktora sie czuje. Roznice miedzy audio a mp3 zaleza od wielu czynnikow-niektore nagrania brzmia podobnie, a niektore po przerobieniu na mp3 sa bardzo nie mile dla ucha :)

Prosty przyklad-Guano Apes- "lords of the boards". Jesli ktos ma ta plyte to proponuje przerobic ten utwor na mp3 i juz na samym poczatku zobaczymy roznice miedzy mp3 a audio.

>Creativ odpada ze względu na niedopracowane, cieżkie sterowniki, zajmujące 60 mb albo i więcej

>pamięci operacyjnej oraz słaby dźwięk, trzeszczenie, zakłucenia itd.

 

Zajrzyj na www.kx-project.com

"Nieautoryzowane" sterowniki do kart creative'a. Osobiście nie spotkałem niczego co by oferowało więcej możliwości jeśli chodzi o sprzęt nieprofesjonalny.

Oczywiście odpowiednie ustawienie karty będzie od ciebie wymagać więcej wiedzy dziedzinowej, ale wiadomo - nic za darmo. Osobiście używam kx-ów odkąd tylko dowiedziałem się o ich istnieniu i nie wyobrażam sobie ani powrotu do oryginalnych sterowników ani kupna karty, której sterowniki miałyby mniejsze możliwości.

 

Pozdrawiam

"...Dobrym rozwiązaniem jest przekonwertowanie płyty CDA 44kHz/16bit na DVD Audio np. 48kHz/24bit. Znika wysuszenie charakterystyczne przy .wma a jakość dźwięku jest zadowalająca..."

 

--------

 

Bezcelowe i bezsensowne. Konwertujac ze standardu 16 bit, 44.100kHz na 24 bit, 48kHz absolutnie nic nie zyskamy.

Nie mozna zrobic raptownie z 16 bitow calych 24 bitow. Owszem, konwersja sie dokona ale 8 dolozonych bitow bedzie mialo wartosc 0.

Sygnal na formacie wyjsciowym (16 bit, 44.100kHz) zawiera wszystkie dane, konwertujac to na inny format (w gore) nie otrzymamy przez sama konwersje wiekszej ilosci danych.

Jesli mamy pol litra wodki w butelce pollitrowej, to po przelaniu calej zawartosci do butelkli litrowej wcale nie zwiekszy nam sie ilosc wodki!!! Nie zmieni sie nic, ilosc wodki bedzie taka sama, procentowo tez bedzie identyczna. Zmieni sie tylko opakowanie z pollitrowego na litrowe.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

@yayacek

 

To dotyczy oczywiście każdego rodzaju kompresji dźwięku (obrazu zresztą też). Jeśli skompresujemy sygnał z utratą jakości (do formatu o niższej częstotliwości próbkowania, mniejszym rozmiarze próbki czy też do dowolnego z formatów stratnych - mp3, wma, ogg, itp itd), cenna informacja tracona jest BEZPOWROTNIE i wszelkie konwersje "w drugą stronę" są pozbawione jakiegokolwiek sensu jeśli chodzi o możliwość poprawy jakości dźwięku (co innego gdy ktoś nagrywa płytę z mp3 tylko dlatego że cd mu mp3 nie czyta). Istnieją również formaty kompresji bezstratnej, np flac i ape, ale ich współczynnii kompresji zazwyczaj nie przekracza 1/2.

zgadzam, się, że konwertowanie zupełnie nie ma sensu. Natomiast mam pytanko, czy ma sens nagrywanie po wejściu analogowym z tunera materiału w rodzielczości 24 bitowej? czy to ma sens? Czy różnica będzie w stosunku do 16 bitów? według mnie nie - natomiast kolega uparł się trochę przy tym i chce wymienić swoją SB Live 16 bitów na 24 bitową. Według mnie może stracić tylko na gorszej jakości komponentach i przetwornikach które to są pewnie włożone w tego nowego Liva. Tym bardziej, że gdy będzie chciał materiał wypalić w postaci płyty audio to musi nastapić po raz kolejny konwersja. czy może ktoś mnie utwierdzić w moim przekonaniu lub ewentualnie naprowadzić mnie na właściwy trop? Acha, zakładam, że kolega robi to tylko po to aby wypalać z tego audio.

>proplayer

>amazarak

>yayacek

 

Prosze Was, darujcie sobie takie wpisy. Bo to co wypisujecie

wie każde dziecko. Rozumiem, że nigdy nie słuchaliście odtwarzacza Divx.

I stąd wasz sceptycyzm. Niestety mój odtwarzacz DVD nie bierze sobie do

serca waszych wyjaśnień.

 

I chyba nie tylko mój. Oto wpis

 

>goskagreg

 

>Wytłumaczcie mi proszę , jak to jest że wszyscy są cięci na mp3 a ja wczoraj

>kupiłam dwie płyty Depeche Mode i Barclay James Harvest i grałam na

>PM9v.4 i Rotel RA 1070 i za chwilkę puściłam mp3 i...nie było porównania ale

>na niekorzyść płyt ze sklepu???? Czy ja mam ze słuchem coś nie tak

>czy coś z jakościątych nagranych w sklepie i grogich jak jasny gwint????

>a mp3 nagrana z komputera oczywiście, co prawda przez osobe lubiącą to robić dobrze

>ale z kompa! :-)

 

A to jest ciekawy wpis z innego wątku:

 

>GSG

 

>A propo naszej ulubionej Manty. Wywiad z Prezesem firmy

>"Pierwsza wersja naszego odtwarzacza DVD była kupowana przez audiofili,

>ponieważ zastosowany w niej układ elektroniczny, pochodził z odtwarzaczy CD,

>które kosztowały 2000 - 4000 złotych. Dodatkowo, był w nich umieszczony inny podzespół,

>który tłumił ten dźwięk, bo był on za dobry do odtwarzania w telewizorze.

>Jeśli wyjęło się ten podzespół, wtedy uzyskiwało się bardzo wysoką jakość".

 

Być może to jest przyczyna dlaczego odtwarzacze Divx tak źle odtwarzają CDA.

 

Na koniec powtórze to co stwierdziałam doświadczalnie. Wg kolejności na moim DVD najlepiej

brzmi:

- DVD Audio 48kHz/24bit - konwersja z płyty CD 44kHz/16bit

- plik .wma - kompresja płyty audio

- plik .mp3 - kompresja płyty audio

- oryginalna płyta CD

 

I prosze więcej nie wypisywać rzeczy teoretycznie oczywistych.

 

Jeszcze raz przepraszam Seba78 za wpis nie na temat ;)

 

Pozdrawiam

Ola

Nagrywanie dzwieku na dysk via przetwornik z rozdzielczoscia 24 bit ma jak najbardziej sens. Przede wszystkim zwiekszy sie dynamika nagrywanego pliku. Roznica bedzie spokojnie i latwo slyszalna o ile bedzie sie odsluchiwalo na dobrych monitorach. Ogolnie powinna byc wieksza klarownosc i dzwiek powinien swobodniej "oddychac".

Konwersja w dol z 24 bitow do 16 bitow w powyzszym przypadku (kiedy plikiem zrodlowym jest plik 24 bitowy) wcale nie pogorszy jakosci. Owszem 8 bitow zostanie odrzuconych, ale zawarte informacje w pozostaych 16 beda na bardzo wysokim poziomie technicznym. Sama konwersja bitowa w dol to skomplikowany proces - trzeba obowiazkowo stosowac algorytm ditheringowy (dodawanie szumu maskujacego niedociagniecia cyfry). Niektore algorytmy ditheringowe oferuja jeszcze ustawianie "noise shaping" - np. algorytm w procesorach Waves czy ExtraBit Mastering Processor.

 

Oczywiscie powyzszy mini wywod ma sens o ile przetworniki 24 bitowe sa dobrej klasy i dzwiek jaki wychodzi po obrobce nie przypomina odglosow niewiadomoczego.

Czy przetworniki 24 bitowe montowane w nowych SB sa "muzykalniejsze" od starych poprzednio montowanych 16 bitowych - nie mam pojecia. Na chlopski rozum powinny.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

-> Ola, to po prostu belkot.

Wywiad z prezesem Manty nadaje sie do dowcipu miesiaca. Pogarszali jakosc produkowanego sprzetu haha. Poza tym informacjom marketingowym z zsasady sie nie wierzy.

 

Jesli formaty konwertowane i stratne brzmia lepiej to:

- sluchajacy powinien udac sie do laryngologa

- oddac sprzet do serwisu

- kupic nowe kolumny

- zamiast sluchania muzyki zajac sie np pszczelarstwem

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Ola myślałem, że temat już zamknięty - był przeciez mocno wałkowany. To, że komuś bardziej odpowiada dźwiek z formatów dodających/ujmujących coś od siebie to sprawa indywidualna i twierdzenie na tej podstawie o wyższości tychże nad bądź co bądź źródłem z którego ona pochodzą jest nieporozumieniem. Proponuję podpiąć korektor i uzyskać te same efekty przy pomocy płyty CD.

Co do wątku odgrzebanego przez olę jeszcze - porównywanie tych formatów w sposób który to robisz także nie ma sensu za bardzo. Są różnice ponieważ inne przetworniki biorą udział w procesie odtwarzania i jest dźwięk dodatkowo podbarwiany przez jakieś nieokreślone układy. Aby naprawdę mieć pewność co do mojego twierdzenia to proponuję użyć bardzo dobrej karty muzycznej, zripować programem EAC materiał na twardy dysk. Następnie dokonać kompresji do kilku formatów oraz pozostawić też WAVa. Następnie Programem typu Foobar lub WMP odtworzyć wszystkie formaty i je porównać. Każdy odtwarzacz DVD/DIVX może RÓŻNIE odtwarzać materiał i twierdzenie, że lepiej to skompresować, albo zwiększyć rozdzielczość bitów jest dobrym pomysłem wydaje się mało sensowny. TWój prawdopodobnie ma porążkowy prztwornik C/A dla audio CD a pewnie mocno podbarwia skraj pasma dla materiału zakodowanego w MP3 lub WMA - stąd różnica.

Pytanie - czyli jednak warto zgrywać materiał analogowy do 24 bitów i następnie go skonwerotować do audio? zakładając, że przetworniki A/C, oraz reszta toru są podobnej jakości? Jakim programmem to robić najlepiej?

>yayacek

>Cooger

>Seba78

 

Proszę czytać tekst ze zrozumieniem.

Już powiedziałam, że nie porównuje formatów jako takich.

Oryginał to oryginał i żadna kopia, kompresja, konwersja tego nie zmieni.

 

Napisałam tylko o fakcie, który stwierdziałam słuchając muzyki na moim DVD.

Tylko tyle.

Muzyki słucham teraz na odtwarzaczu CD Nakamichi OMS 7E II.

 

Więc prosze sobie oszczedzić durnych tekstów.

 

Pozdrawiam

Ola

"...Pytanie - czyli jednak warto zgrywać materiał analogowy do 24 bitów i następnie go skonwerotować do audio? zakładając, że przetworniki A/C, oraz reszta toru są podobnej jakości? Jakim programmem to robić najlepiej?..."

 

----------------

 

Nie wiem co rozumiesz przez slowo "zgrywac".

Jesli chodzi Ci o rejestracje dzwieku na twardym dysku to 24 bity sa odpowiednie. Ale mowie tu o rejestrowaniu dzwieku z tzw. lini. Dzwiek podawany z mikrofonu przez preamp na przetwornik 24 bitowy bedzie mial lepsza (zauwazalna) jakosc niz dzwiek podawany z mikrofonu przez preamp na przetwornik 16 bitowy.

To samo tyczy nagrywania instrumentow (prawdziwych czy wirtualnych VSTi, DXi) czy tez wszelkiego typu rejestracji audio.

 

Nagrywanie w 24 bitach potrafi kazdy edytor dzwiekowy czy sekwencer.

Konwertowanie w dol potrafi tez kazdy edytor dzwiekowy czy sekwencer. Przy konwertowaniu zapinamy na slad algorytm ditheringowy w postaci wtyczki VST czy DX.

Najlepsze z najlepszych algorytmow ditheringowych mozna znalezc w procesorach Waves L2, POW-r, Apogee UV22. Mozna korzystac z ExtraBit Mastering Processor (wbudowany od niedawna we wtyczke Izotope Ozone) jaki jest o wiele tanszy od w/w wymienionych.

Mozna nie zapinac dithera na sciezka, ale trzeba sie wowczas liczyc z dajacym sie uslyszec pogorszeniem jakosci.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

yayacek, 26 Kwi 2006, 12:03

 

>

>Bezcelowe i bezsensowne. Konwertujac ze standardu 16 bit, 44.100kHz na 24 bit, 48kHz absolutnie nic

>nie zyskamy.

 

Co do 24-bit racja. Co do 48 kHz nie do końca. Wiele tanich kart (SB, onboardy) pracuje wyłącznie z jedną cz. próbkowania 48 kHz. Wszystko inne jest resamplowane przez kartę, zwykle z kiepska jakością. Dobry software'owy resampling do 48 jest wtedy zalecany.

 

yayacek, 26 Kwi 2006, 13:32

 

>Nagrywanie dzwieku na dysk via przetwornik z rozdzielczoscia 24 bit ma jak najbardziej sens

 

Z tunera? Niewielki. Teoretyczna dynamika wyniesie 144 dB, praktyczna w dobrej karcie najwyżej 110 db ze względu na jakośc toru analogowego. Przy 16-bit jest 96 dB. Niby jest poprawa, co z tego, skoro z tunera wyciągnie się najwyżej 70 dB. Nie mówiąc już o tym, że można byc oszukanym przez kartę: liczne SB (Audigy niektóre na pewno, sprawdzałem) nagrywają niby w 24-bit ale tor cyfrowy przechodzi przez 16-bitowy chip i rzeczywista rozdzielczość jest 16-bitowa.

 

Jeśli jednak mamy zamiar robic jakąkolwiek edycje nagranego pliku (poza pocięciem) wtedy nagranie w 24-bit lub nagranie w 16-bit i konwersja do 24 lub 32 bit jest jak najbardziej wskazana. Po zakończeniu edycji można wynik spokojnie wsadzić w 16 bit z ditherem.

Ola no własnie czytaj uważnie. Nie moja/nasza wina ze tobie bardzie podoba się zmieniony poprzez przetworzenie sygnał. To twoja sprawa, nie pisz tylko, że jest lepszy. Lepszy dla większości to wierniejszy rzeczywistości. A w tym przypadku nie wiem jak by się to mogło stać.

>Cooger

 

I nie moja wina, że mój DVD badziewnie odtwarza format CDA.

A co za tym idzie - oryginalne płyty CD.

 

DVD przy odtwarzaniu płyty CD nie ma najmniejszej szansy z

CD playerem. Dźwiek ubogi, płaski i nie tak barwny.

 

Dopiero po konwersji na 24bit/48kHz i zapisaniu jako DVD Audio

jakość dźwięku jest zadowalająca. Można powiedzieć, że w ślepych

odsłuchach cieżko odróżnić czy gra DVD player czy CD player + oryginalna płyta.

 

Tak więc co w tym przypadku jest wierniejsze?

 

A dlaczego tak sie dzieje? - ja nie wiem. I nie wnikam w to.

 

Osoby które narzekają na dźwięk w swoich DVD może powinny

wypróbowac ten sposób. A nuż osiągną rezultaty podobne do moich.

 

Cooger jeżeli masz Divx player to sam może zrobić sobie test.

I wtedy bedziesz mógł dyskutowac rzeczowo a nie tylko gdybać.

 

Pozdrawiam

Ola

Hheheh nie no pewnie mogę test zrobić bo wypozżyczę sobie takiego na ten przykład Prince 2 :] Pytanie tylko po co ? Jak chcę sobie pokombinować to mam od tego komputer a nVidia daje taki fajny equalizer - polecam ustawienie presetu 'techno' do rocka. Naprawdę roxx. Jak za starych dobrych czasów z diorą i altusami.

 

Ja zwracam uwagę na to, że nie można w ten sposób dowodzić wyższości takiego rozwiązania skoro z zasady dążymy do czegoś innego.

Ola, 26 Kwi 2006, 16:47

 

>I nie moja wina, że mój DVD badziewnie odtwarza format CDA.

>A co za tym idzie - oryginalne płyty CD.

 

>

>Dopiero po konwersji na 24bit/48kHz i zapisaniu jako DVD Audio

>jakość dźwięku jest zadowalająca.

 

Ja bym obstawiał nieudolny resampling z 44.1 do 48 - jak we wspomnianych wyżej tanich kartach. Lub gorszy. Wtedy konwersja do 48 może pomóc.

A ten DVD to nowy jest czy stary? Dawno temu (2-3 lata?) zrobiłem w sklepie parę prób i ówczesne niedrogie DVD (wtedy to znaczyło 800-1000 zł) w odtwarzaniu CD były zabijane, mieszane z błotem i wdeptywane w ziemię przez zwykły CD Technicsa. Ciekaw jestem, czy to się teraz poprawiło.

Panowie zakończmy ten temat.

Nie ma co zaśmiecać wątku.

 

Jeżeli jest ktoś kogo sprawa zainteresuje, to niech sobie sam

zrobi testy i wszystko będzie wiadomo.

 

Tak więc koniec tematu. Nie odpisuje więcej.

 

Pozdrawiam

Ola

  • 3 miesiące później...

Odgrzeję trochę kotleta, bo nie chcę zakładać nowego wątku.

 

Otóż. Pożaliłem się jakiś czas temu (w zakładce Muzyka), po zakupie płytki Katie Melua, że na zestawie w pracy ("o mnie") w jednym miejscu słyszę wyraźne trzeszczenie. Nie wnikając w szczegóły zostałem olany ;). Ostatnio jednak wziąłem do roboty sporo nowej muzyki (tzn. takiej, której nie miałem na dysku, który zabieram ze sobą z domu) i usłyszałem to trzeszczenie w kilku innych miejsach.

 

Wydaje mi się, że trzeszczenie występuje przy odtwarzaniu określonej częstotliwości lub określonego zestawu częstotliwości w jednym momencie. Czyli np. wysoki głos wokalisty plus "brudna" gitara elektryczna (to przykład z SOAD). Albo określony dźwięk (dość wysoki) głosu Katie. Dlatego pierwszym podejrzanym były słuchawki. Ale jak podmieniłem je na stare UR-40 i trzeszczenie nie ustąpiło. Owszem, słychać je było mniej, ale to pewnie dlatego, że w ogóle Kossy mają mniej góry od HD-595.

 

Podejrzewałem kompresję FLAC. Fakt, że bezstratna, ale może jakiś bug w algorytmie dekodującym jest. Jednak w systemie domowym, odtwarzającym te same pliki - sprawdziłem TE SAME pliki, z TEGO SAMEGO dysku USB, jak również kopie plików, z dysku music servera - być może bez sensu ;), ale chciałem być pewien - nie ma ani śladu trzeszczenia.

 

Transferu przez USB jako takiego nie podejrzewam. Ewentualne zakłócenia byłyby według mnie mniej związane z konkretnym miejscem w konkretnym utworze.

 

Zostają więc trzy elementy: WinAmp + ASIO, karta i wzmak. Nie mam niestety przejściówki z dużego jacka na małego w robocie, więc test karty i wzmaka będę mógł zrobić dopiero jutro.

 

Spotkaliście się może z czymś takim? Co może wprowadzać takie dziwne zakłócenia?

Molibden, 9 Sie 2006, 15:48

 

> Spróbuj zmniejszyć poziom suwakami w mikserze.

 

Uot? Możesz jakoś jaśniej...?

 

BTW - kombinowałem jeszcze z ustawieniami ASIO, ale cokolwiek bym tam nie napstrykał, trzeszczenie było dokładnie takie samo. :(

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.