Śliczne kasety audio

[MaciejLK]

Gerov2, 12 Sie 2009, 21:55

 

>nie twierdze ze, ZAWSZE tak jest, ale kilka razy rozcialem sobie warge przez przegryzienie gdy

>posluchalem rzeczy z 5-cioma gwaizdkami (szczegolnie 'budzetowych)

 

Zwróć uwagę, że oceny "gwiazdkowe" niemieckiego "Stereo", co jest zresztą zaznaczone powyżej, obejmują stosunek jakości do ceny (dotyczy to także ich ocen sprzętu, nie tylko kaset), i w związku z tym kaseta stosunkowo dobra, ale tania, w rankingu wypada wyżej niż dużo lepsza, ale znacznie droższa. W efekcie np. Sony UX-S wypada wyżej niż Sony Metal Master, itp. To może budzić zdziwienie, jeśli się nie wie, że cena wpływała na ocenę.

 

Dlatego, jak wielokrotnie pisałem wcześniej na forum, wszelkiego rodzaju testy i rankingi mają jakąś wartość tylko wtedy, gdy wie się, jak coś było testowane i jak było oceniane.

 

Natomiast porównanie takich rankingów potrafi dać trochę radości, gdy się widzi, że te same wyroby były inaczej oceniane przez różne pisma - i myślę, że nie musi to mieć nic wspólnego z działaniami zakulisowymi, tylko z różnymi sposobami testowania i oceniania.

 

Bardzo mi się podobało, gdy jedno z pism powyżej uznało taśmę za uniwersalną, nadającą się do każdego magnetofonu, a inne, że wymaga regulacji prądu podkładu. To najlepiej dowodzi, że testy kaset były przeprowadzane w inny sposób, i ich wyniki na pewno nie są porównywalne. I, co więcej, jedno z tych pism musi zatem siłą rzeczy wprowadzać czytelników w błąd, skoro zdaniem jednego taśma wymaga regulacji, a zdaniem drugiego - nie.

[ommundek]

To jeszcze dwa skany zrobione z wygrzebanego na strychu zeszytu. Zapiski wskazuja gdzies na rok 85 moze 86. Za ewentualne bledy przepraszam :-) Nie pamietam z czego to spisywalem. W zeszycie jest jeszcze zestawienie plyt wykonawcow nagrane z audycji radiowych na kasety - Nr kasety, wykonawca, tytul, wytwornia, tytuly utworow. Ale skad ja to mam nie wiem i to jeszcze poprawnie napisane. Ale te zapiski sa chyba pozniejsze od zestawienia tasm. Kurcze, ale to byly czasy :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ommundek]

i jeszcze to...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gerov2]

tak, o maxell XL II tez mam bdb wspomnienia

[MaciejLK]

Te notatki o kasetach spisane są z książki Barbary Iwanickiej i Edmunda Koprowskiego i "Kasety magnetofonowe i magnetowidowe", wydanej przez Wydawnictwa Komunikacji i Łączności (WKiŁ), Warszawa 1988.

Ciekawe informacje o tym, jak to wtedy było z wydawaniem książek, są w stopce: "Oddano do składania w grudniu 1986, Podpisano do druku w maju 1988". Czasami jeszcze była informacja: "Druk ukończono w...", ale tu jej nie ma. Przeważnie zresztą sam druk już nie trwał długo, często był to ten sam miesiąc kiedy podpisano do druku.

Ale od rozpoczęcia składu do rozpoczęcia druku minęło półtora roku, co pokazuje, jak mało już aktualne były dane o poszczególnych kasetach. Producenci co rok, a najdalej co dwa, wprowadzali zmiany do taśm i kaset.

[ommundek]

Chmmm, nie przypominam sobie zebym to spisywal z ksiazki ale moze i tak bylo. Notatki w zeszycie wskazuja na poczatek szkoly sredniej a wiec na 86 rok.

[Gerov2]

tak, a czy dzisiaj mozna w kraju wydac ksiazke o zapisie dzwieku? lub w ogole oczyms innym niz historia Kleru, Doda ew. Doda a Historia Kleru?

[sniper00]

Gerov2 problem nie tylko dotyczy książek, ale i programów w TV, kiedyś zawsze do południa była telewizja edukacyjna, Słodowy uczył jak z majsterkować, prof Herc fizykę, jakieś tam programy o botanice, rolnictwie, kwant, Sonda z nieżyjącymi już Kurkiem i Kamińskim...laboratorium... a dziś co? Big Brothery i tego typu syf... Gdy byłem małym chłopcem to ojciec uczył jak naprawiać auto, jak narzędzia w łapach trzymać i jak sobie krzywdy tym nie zrobić... książki były trudno dostępne to i z należytą czcią się je traktowało... tak samo sprzęt... dlatego większość z nas potrafi szanować audio i w wielu przypadkach sami sobie radzimy z usterkami... spójrzcie na pokolenie 14-20 latków..czym oni się zajmują i co potrafią... po za dymaniem, jaraniem skrętów i chlaniem na umór to prawie nic...daj takiemu lutownicę w łapy...to jeszcze ci chałupę z dymem puści... sprzęt tani i wszędzie pełno to i nie szanują go...

[MaciejLK]

ommundek, 15 Sie 2009, 12:52

 

>Chmmm, nie przypominam sobie zebym to spisywal z ksiazki ale moze i tak bylo. Notatki w zeszycie

>wskazuja na poczatek szkoly sredniej a wiec na 86 rok.

 

Ponieważ dane zgadzają się co do joty, myślę, że nie mogą pochodzić z żadnego innego źródła jak z tej książki. Może spisywałeś od jakiegoś kolegi?

Możliwe też, że jakieś fragmenty tej książki, zanim się ukazała, były wcześniej publikowane w jakimś piśmie technicznym czy popularno-technicznym. Np. w miesięczniku HiFi-Sat-Audio-Video (czy jak on się wtedy nazywał - w żółtych okładkach) został opublikowany skrótowy artykuł Iwanickiej i Koprowskiego i kasetach wideo, oparty na materiałach z tej książki, która była tam zapowiadana. Ale nie było tam słowa o kasetach magnetofonowych - srtykuł o kasetach compact w tym samym numerze był autorstwa innej znanej specjalistki, Barbary Libury, i na pewno w owym numerze nie było tych danych które podałeś wyżej. Możliwe jednak, że były one podane w jakimś innym artykule i spisałeś je z jakiegoś miesięcznika a nie z książki - i mogło to być wcześniej niż w roku publikacji książki (88) - np. właśnie w 86, gdy książka została złożona w redakcji.

[Diabolik]

Iwanicka, Libura... To dość niezwykłe, że w zapisie magnetycznym specjalizowały się też kobiety.

Jest oczywiście sporo kobiet-inżynierów, ale dziś chyba trudno byłoby znaleźć kolekcjonerkę kaset.

[MaciejLK]

Diabolik, 18 Sie 2009, 04:16

 

>Iwanicka, Libura... To dość niezwykłe, że w zapisie magnetycznym specjalizowały się też kobiety.

>Jest oczywiście sporo kobiet-inżynierów, ale dziś chyba trudno byłoby znaleźć kolekcjonerkę kaset.

 

Nie tylko kobiety, ale obie Barbary - obie miały takie same imiona! (zdaje się, że Iwanicka zmarła parę lat temu). Fakt, że wydawałoby się, że to taka "męska" dziedzina...

 

Dzisiaj to już chyba trudno byłoby znaleźć specjalistę od zapisu magnetycznego dowolnej płci... ;-

 

A jeśli chodzi o ten artykuł Iwanickiej i Koprowskiego, opublikowany przed ukazaniem się książki, było to w numerze 3/87 miesięcznika Hi-Fi-Audio-Video na str. 14/15. Obok był artykuł Libury o kasetach magnetofonowych.

[Diabolik]

Mam nareszcie!

 

RS-TR373, dzięki za wsparcie :-)

 

Kaseta z jednej strony pomazana, ale wreszcie JEST! :-)

Teraz pozostaje szukać do kompletu różowej C-60...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marcins737]

jak z aktualnością ceny ? nadal 250 zł ? ;)

[RS-TR373]

Nie ma za co ;-)

Różowej C-60? Jakiej konkretnie wersji? Mam różne, jeśli mam te co szukasz wyślę Ci, pisz na priv.

[Diabolik]

Różowej C-60 chromowej, o tej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

Mam C-60, kupioną zupełnie przypadkiem na rynku, znalezioną wśród staroci, ale niestety, jak to u Stilona z lat 80-tych - nalepki z kasety oddaliły sie w nieznanym kierunku, nie pozostawiając adresu. Mam więc tylko pudełko z wkładką, i czarną, gołą kasetę (choć niewątpliwie oryginalną).

[y2k]

Witam

Zmienie troche polozenie geograficzne i przeniose sie za zachodnia granice. Kupilem w poniedzialek 4 kasety BASF i nie za bardzo wiem w okolicy jakiego roku je usadowic. Myslalem, ze nieco o nich sie dowiem, a tu nic. Czy ktos moglby rzucic okiem i napisac ze trzy slowa (byle nie do ojca prowadzacego) na ten temat. Przepraszam za jakosc, ale robilem zdjecia telefonem.

[y2k]

a fotek we wpisie brak... :-(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

To jest seria z ok. 89-90 roku, z cyframi oznaczającymi długość jak z wyświetlacza LCD. Kasety "Ferro Standard I" (nadruk żółty) i "Chrome Standard II" (nadruk szaro-bordo) to były najniższe modele, jeszcze poniżej modeli "Extra", pozycjonowanych jako "podstawowe" - a więc "standard" to klasa najbardziej budżetowa. Modele "Standard" dostępne były chyba tylko na rynku niemieckim, natomiast raczej nie były eksportowane i nie było ich w oficjalnej ofercie. Do Polski nie były "oficjalnie" importowane i nie były sprzedawane przez oficjalnych dystrybutorów.

[y2k]

Czyli jednym zdaniem: pewnie nie warto na nich nagrywac?

[MaciejLK]

Eeee, no, tego nie powiedziałem. Być może nie są takie złe. Mam kilka takich używanych kaset, i, prawdę mówiąc, sam na nich nie nagrywałem, a słuchałem tylko troszkę, więc nie mogę się wypowiadać o ich jakości. Przez producenta pozycjonowane były najniżej, jako zupełnie podstawowe, więc pewnie nie są rewelacyjne, ale chyba znośne. Co Ci szkodzi spróbować? Co najwyżej jak się okaże, że są takie sobie, nagrasz mało wymagającą muzykę, albo odstawisz je jako eksponat...

[k.mik]

MaciejLK, 18 Sie 2009, 13:24

>A jeśli chodzi o ten artykuł Iwanickiej i Koprowskiego, opublikowany przed ukazaniem się książki,

>było to w numerze 3/87 miesięcznika Hi-Fi-Audio-Video na str. 14/15. Obok był artykuł Libury o

>kasetach magnetofonowych.

 

Przynajmniej wiadomo, że obie panie Barbary to nie jedna i ta sama osoba w różnych stanach cywilnych (co podejrzewałem).

[MaciejLK]

Fakt, "okolicznik zbiegu" - zapisem magnetycznym zajmowały się dwie kobiety, i do tego obie Barbary. Mnie też kiedyś przez myśl przeszło, że to jedna osoba - ale nie, przy artykułach w miesięczniku były zdjęcia autorów i krótkie informacje o nich, i zdecydowanie były to inne osoby. Poza tym wydaje mi się, że B. Libura była starsza od Iwanickiej.

[MaciejLK]

Fakt, "okolicznik zbiegu" - zapisem magnetycznym zajmowały się dwie kobiety, i do tego obie Barbary. Mnie też kiedyś przez myśl przeszło, że to jedna osoba - ale nie, przy artykułach w miesięczniku były zdjęcia autorów i krótkie informacje o nich, i zdecydowanie były to inne osoby. Poza tym wydaje mi się, że B. Libura była starsza od Iwanickiej.

[Gerov2]

Gielda - Magnetofonowa Plus Kasety

 

Plusy Cieszyna: niedrogie zakwaterowanie, gastronomia ;-), mili ludzie, latwy parking,

 

wstep 5 zl (i ew. zakupy w Czechach)

 

Cieszyn - 1-sza sobota pazdziernika. Kto chetny/?/

[RS-TR373]

Pierwszy bym tam poszedł! Ale trochę daleko :/ Mieszkam w Wojniczu...

[Gerov2]

c.d.: 'Gielda Magnetofony + Kasety'

 

Dzien dobry,

 

z Helu pewnie nikt sie by nie fatygowal, chyba majac 700 zafoliowanych kaset - dubletow na zbyciu,

 

natomiast umawiajac sie w Katowicach czy Wroclawiu na podwiezienie z kolegami do Cieszyna koszt

 

paliwa mozna rozbic na kilka czesci ew zabawiac sie rozmowa w pociagu.

 

Trasy z okolic Czestochowy, Krakowa, Wrocka w str Katowic, a od Katowic to juz tylko 70-80 minut do

 

Cieszyna.

 

Rezerwujac pokoje 2-4 osobowe w PTTK czy PTSM to cos 10zl/noc? Sprawdze oferty. Pozdrawiam!

[Radmar]

Kto wie, że firma ACME robi wszystko? Chyba każdy. Że robią kasety byle jakie i do niczego się nie nadające, to już wiemy. Ciekawe czy taśma rozbiegowa o charakterze czyszczącym faktycznie czyści, czy raczej brudzi. :)

 

Znalazłem takie cudo w jednej z kaset wydanych przez jakąś firmę fonograficzną w 1988 roku. Skąd oni to wzięli? :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Harry z Tybetu]

Hehhehe!

 

A pamiętacie ze starych kreskówek np z królikiem Bugsem ciężarówki z napisami ACME, kleje klejące wszystko marki ACME? Takich rekwizytów było zresztą dużo więcej. Bo ACME to skrót od A Company Make Everything. Było o tym mowa na tym forum (może nawet w tym wątku). Kasety ACME też już były.

 

Pozdrawiam

Harry z Tybetu

[MaciejLK]

Cóż, wygląda na to, że w tym konkretnym przypadku taśma magnetyczna ACME była tak "wspaniała", że potem cała osadzała się na czyszczącej rozbiegówce... ;-)