Futerko dla żony

[Arsen Lupin]

>emesze2

 

No, niezle, emesze2, coraz lepiej ! :)

Wyraznie eskalujesz ! "Nie lubie", "to mnie obraza", "dostalbys w pysk" !

Jeszcze chwila, a wymordujesz cala moja rodzine za to, co DLA MNIE, jest

tylko - "struktura zdaniowa" !

Jesli TO jest dla Ciebie TOLERANCJA, to ja chce do Iranu ! (mieszkalem jakis

czas i nie odczulem zadnej nietolerancji, choc moglo sie od tego czasu cos zmienic ! :)

[jar1]

Arsen Lupin, 25 Lip 2006, 11:34

 

>>jar1

>

>Sorki !

>W osmiu !!! :))

 

Które? Bo sam siem pogibiłem ;-)

[wernen]

jar1:

 

Nie ... Żylibyśmy w państwie neutralnym światopogladowo .

 

Ateizm jest brakiem wyznania a nie wyznaniem . Wyznanie jest wyznaniem czyli jak nazywa je kościół - jest pogaństwem .

[wernen]

Arsen Lupin: po co chcesz uciekać z tego obozu do innego ? Zróbmy jakąś rewolucję, bedzie gorzej ale weselej ... Ci kato-kapo sami się o nią proszą :-)

[emesze2]

AL

Z tobą nie ma dyskusji , bo dla ciebie to są gierki słowne... a za słowa trzeba czasem ponosić konsekwencje... ;-)

werner

jeszcze chwila i do jakiegoś w miarę zblizonego stanowiska dojdziemy

jar

samo sedno

[jar1]

wernen, 25 Lip 2006, 11:48

 

>jar1:

>

>Nie ... Żylibyśmy w państwie neutralnym światopogladowo .

>

>Ateizm jest brakiem wyznania a nie wyznaniem . Wyznanie jest wyznaniem czyli jak nazywa je kościół -

>jest pogaństwem .

 

Wcale nie jest to tak, jak uważasz. Wiara w coś jest tak samo ideologiczna jak niewiara w nic. WSZYSTKO i NIC to rózne interpretacje TEGO SAMEGO.

[wernen]

emesze2: Nie dojdziemy do wspólnego wniosku . To co napisał jar1 jest mysleniem dyktatu katolików . Ateizm nie jest żadnym wyznaniem - jest brakiem wyznania . Ateiści nie byli nawet nigdy nazywani poganami przez kościół tak jak wszystcy inni innowiercy . Bo ateista nie ma zadnej wiary - ale Ty emesze2 masz wbite w głowe zasady konfrontacji i wyzszości jednej wiary nad inną przez naszych przaśnych katolickich głupków .

 

Dlatego nie możesz zrozumieć że obok antagonizujących się wyznań sa jeszcze bezwyznaniowcy - czyli ateiści którzy mają głeboko w dupie ich religijne problemy .

 

I to jest poziom na którym powinno działać państwo neutralne światopogladowo . Zero ideologi religijnej, zero przywilejów dla wyznań i zero symboli religijnych . Niezaleznie od tego ktora opcja polityczn czy religijna zdobędzie władzę (większością, mniejszością, sredniością) w demokratycznych wyborach .

[Arsen Lupin]

>emesze2

 

Jak sie kiedys przypadkiem spotkamy, to narysuje przed Toba, kreda - biala linie !

Jak ja przekroczysz, to sam rozumiesz, ze "bedziesz musial poniesc konsekwencje" !

Ja tez mam prawo do ARBITRALNYCH zasad ! :)

[foxbat]

emesze2, 25 Lip 2006, 11:51

 

>AL

>Z tobą nie ma dyskusji

 

Dopiero teraz na to wpadles ;) Ja tam nawet nie czytam wiekszych tekstow w/w autora :D Bo az mnie "bije" po oczach styl zapisu ;)

[wernen]

jar1: nie wszystko i nic tylko coś i brak czegoś - to nie ideologia .

 

Powielasz propagandę anbonową . Kiężą nie jest w smak to ze istnieją ludzie których spory religijne nie interesują . Na takich ludzi nie da się wpływać, nie można ich postraszyć piekłem, nie mozna ich zachęcic rajem , nie mozna im wmówic że sa lepsi od innych ani skócić światopogladowo z prawosławnymi, protestantami, islamistmi i innymi religiami, a nawet z innymi ateistami .

 

A przede wszystkim nie można od nich wyciągnąc kasy na tacę :-)

[jar1]

wernen, 25 Lip 2006, 11:58

 

>To co napisał jar1 jest mysleniem dyktatu katolików .

 

To jest wyłącznie produkt Twojego umysłu, który tworzysz sobie na użytek własny w celu poddtrzymywania w sobie stanu agresywnej walki ideologicznej. Zarzucasz innym to samo co u siebie tolerujesz w najlepsze.

Mieliśmy juz doświadczenia i z dyktatu ateistów.

[jar1]

>>Powielasz propagandę anbonową .

 

I to jest ta Twoja wyrozumiałość? Mam Ci odpowiedzieć, że jesteś uczniem Stalina?

[Arsen Lupin]

>wernen

 

Jestem jak najbardziej za rewolucja swiatopogladowa ! :))

Na poczatek proponuje wspolne spotkanie !

Ja przyniose nalewke z ayahuaski, dudivan eliksir z psylocybkow,

emesze - wino mszalne etc. Jak sobie dobrze popijemy, to

JESTEM PRZEKONANY, ze dojdziemy wspolnie do niemal

IDENTYCZNYCH USTALEN !!! :))

I moze stworzymy wspolnie, jakas - Zupelnie Swieza Religie,

(np. - kwantowa !), godna wreszcie - XXI wieku ! :)

[wernen]

jar1: jakie todoświadczenia z dyktatu ateistów masz na myśli ? Chodzi ci o neutralność swiatopogłądową - taką jak w v republice francuskiej ??

 

nie przypominam sobie byśmy takie doświadczenia kiedykolwiek mieli . Jesli masz na mysli komunistów to oni nie byli ateistami . Mówili o tym a naprawdę aztapili wiarę wyzszą kulem jednostki - to tak jaby zamiast boga ustawić na piedestale papieża . W tym również celuje nasz krajowy (jak krajowe wino owocowe) kościół katolicki . Jak więc widzisz ateisty przwdopodobnie nie widziałeś - no chyba że bywałes często we Francji ;-)

[jar1]

>vernen

A co to jest neutralność światopoglądowa? Możesz zdefiniować? Toć to niemożliwe. Nie ma człowieka bez pogladów.

[wernen]

pięknie jar1 pięknie ! Dalej śmiało - forpoczto demokracji solidarnościowej . Teraz dowiemy się że kazdy kto się z tobą nie zgadza jest uczniem stalina !

 

Moja wyrozumiałość ? Nigdzie nie pisałem że jestem wyrozumiały . Przeciwnie - jestem bezwzględny dla nietolerancyjnych .

 

"Wyrozumiałość", to jest właśnie pojęcie katolickiej toleracji obozowego kapo - na zasadzie "wiem, że jesteś małą gnidą ale ja jestem jar1 - wyrozumiały, więc pozwolę ci zyć! ". To nie jest tolerancja, to jest łagodna dyktatura - Stalina też kochali ci dla których był wyrozumiały i pozwolił im zyć, Torquemade również kochali ci którym nie zrabował majątków i nie spalił ich na stosie ... Oni potrafili być wyrozumiali - ale tolerancyjni na pewno nie byli .

[emesze2]

werner

Chyba mnie poniosło, z tym stwierdzeniem, że gdzieś może zbliżymy nasze stanowiska.

Sorry już więcej nie będę. Jedyne słuszne jest stanowisko ateistów i tylko oni mają rację.

Dajesz się przekonać masz otwarty umysł i jesteś b. tolerancyjny. Ja jestem zamknietym katolickim ortodoksem.

 

AL

Tak to już jest, że mężczyzna musi ponosić konsekwencje za swoje czyny, słowa.

Bardzo chętnie przekroczę twoją białą linię... i poniosę tego konsekwencje. Pa

[wernen]

jar1: Nie musze definiowac bo to dawno jest zdefinowane i oznacza niekierowanie się przekonaniami religijnymi .

[wernen]

emesze2: zapamiętam to, przy okazji jakiejść rewolucji moze ci się przyda, zanotuję że zrozumiałeś ... ;-)

[Karmaj]

>wernen

Qubric dostał bana i jest na przymusowym urlopie?

Znowu ta nietolerancja, nawet na Forum się czepiają. :)

 

Jeśli komuś nie podoba się w Polsce, to może przenieść się np. do Holandii. Tam to jest dopiero luzik.

Ciekawi mnie czy kolegom AL i wernen, odpowiada holenderski model państwa. Pełny ateizm i tolerancja posunięta do granic absurdu.

[wernen]

Karmaj: To wy***rdalaj w podskokach - na co czekasz ?

[jar1]

>Moja wyrozumiałość ? Nigdzie nie pisałem że jestem wyrozumiały . Przeciwnie - jestem bezwzględny dla

>nietolerancyjnych .

 

No to z czym do ludzi, facet? Jesteś wyznawcą własnej religii - tylko JA!! Jesteś tolerancyjny tylko w stosunku do siebie. Nie wymagaj więc od innych czegoś wiecej ;-)

[wernen]

Karmaj: tak, mnie odpowiada taki model państwa, pod warunkiem że bedzie w Polsce a nie w Holandii ...

 

Tolerancja nie moze byc posunieta do granic absurdu. Tolerancja albo jest albo nie .

 

Do granic absurdu posunięta może być poprawność polityczna .

[wernen]

jar1: jestem tolerancyjny w stosunku do tolerancyjnych . Innych palę z miotacza ognia :-)))

[Karmaj]

>Qubric

O co ci chodzi?. Tylko zapytałem. Znowu ci nerwy puszczają ?

[jar1]

On nie może się powstrzymać....;-)

[foxbat]

Qubric, masz slaby radiator? ;)

[wernen]

Karmaj: Polska nie jest twoją własnością ani twoim folwarkiem . Nie masz prawa nikomu mówić gdzie ma wyjechać . Tak samo zaden klecha z ambony nie ma prawa tego mówić , ani tłum zaplutych katolików , populistów , komunistów - czerwonych, czarnych czy innobarwnych nie ma prawa rozkazywać innym gdzie mają wyjechać jak się im nie podoba .

 

Na emigrację to wysyłali ludzi komuchy po stanie wojennym. Wyjechac mógł każdy opozycjonista jak mu sie w Polsce nie podobało . Jak widac jesteś takim samym komuchem jak tamci , tylko w czarną kieckę przyodzianym ...

 

 

 

 

 

ps. bardzo mnie smieszy identyfikowanie mojego stanu emocjonalnego na podstawie wpisów na forum :-))) Mamy tu cale stada wirtualnych psychologów :-)))

[Karmaj]

>wernen

Jak chcesz to potrafisz spokojnie odpowiadać na pytania.

Tylko po co ta pierwsza odpowiedź?

[wernen]

foxbat: niezmiernie mnie też bawi zajmowanie ludzi poszukiwaniem kolejnych klonów na forum - czyli zabawa w takie who is who na forum :-)))