Skocz do zawartości
IGNORED

Czy to powstrzyma piractwo?


marcinw899

Rekomendowane odpowiedzi

To tak jak ze ścieżką wydeptaną na trawniku, aby się jej pozbyć rozwiązania są 2:

1. Zrobić tam chodnik.

2. Postawić płotek.

 

Niestety koncerny stosują rozwiązanie nr.2. Rzeczywiście wydają masę kasy na zabezpieczenie przed kopiowaniem, lamentują że są okradane i chwytają się wszelkich sposobów żeby bronić swojej kaski, gdyż jak mawia klasyk gatunku - józwa m. po prostu przespali pewne zmiany. A można przecież by bylo zrobić chodnik.

 

OT. W przyszłym roku zaplanuje sobie urlop z discomaniakiem w tym samym czasie. Miesiąc baraku kontaktu z miszczem to jednak za dużo;-)

wernen

 

Nieustająco frapuje mnie jedna kwestia - czy rzeczywiście, tak jak twierdzisz, kopiowanie płyt jest legalne. Otóż jeśli przyjmiemy, że utwór muzyczny jest produktem, którego właścicielem jest jego autor, bądź koncern muzyczny na mocy praw przyznanych mu przez autora, czy nie chroni go ustawa o ochronie własności intelektualnej? Porównanie z producentami ubrań jest moim zdaniem nieco chybione - kopiowanie wzorów to przecież nie klonowanie ubrania samego w sobie. Z utworem muzycznym jest taki problem, że materialny jest nośnik na którym został on zapisany, a nie sam utwór. Nie będąc prawnikiem pytam - czy utworu muzycznego nie chroni stosowne prawo (własności intelektualnej) i czy rzeczywiście każdy i w każdej sytuacji ma prawo swobodnie go sobie skopiować i odsłuchiwać?

 

Nie rozumiem argumentu o uprzywilejowaniu artystów. Uważam, że każdy kto coś stworzy, ma prawo decydować na jakich warunkach udostępni to innym. Jeden zrobi to za darmo a drugi każe sobie płacić i uważam to za jego święte prawo. A to że koncerny muzyczne na tyle urosły w siłę, że dymają zarówno twórców jak i nas, to zupełnie inna kwestia. Moim zdaniem ich siła polega na tym, że są w stanie wypromować artystę czy utwór za pomocą dostępnych im mechanizmów marketingowych. Znakomita płyta bez promocji nie sprzeda się, gówno zawinięte w błyszczący papierek kupią dziesiątki tysięcy naszych wspaniałych rodaków, czego przykładów nie trzeba na naszym rynku daleko szukać.

Olo78: jest legalne bez dwóch zdań . Wyrażnie mówi o tym prawo autorskie i określa zakres kopiowania .

 

Każdy ma prawo decydowac na jakich warunkach udostępni dzieło . Ale tylko twórcy praw autorskich mają ochronę prawa karnego juz po udostępnieniu utworu - bez potrzeby np uzyskiwania praw ochronnych jak wszyscy inni autorzy np. rozwiązań technicznych czy wzorniczych .

 

Jesli uważasz że to jest normalne , to moge tylko stwierdzić że jesteś tak samo normalny .

Wybacz wernen, ale nie rozumiem tego co napisałeś. Kto w tym przypadku jest "twórcą praw autorskich" jak napisałeś? I czemu według Ciebie brakiem ochrony autorów rozwiązań technicznych czy wzorniczych (nota bene jest chyba coś takiego jak patent?) obciążać chcesz kogoś, kto taką ochronę ma? Może to ja jestem normalny inaczej, ale dla mnie logiki w takim rozumowaniu nie ma żadnej.

Olo78:

 

Własnie o tym napisałem ! Żeby ochronić pomysł techniczny lub wzór potrzebujesz prawa ochronnego za które płacisz a jego złamanie możesz chronić na drodze cywilnej - co też kosztuje .

 

Tymczasem byle grajka uwaza się za tak ważngo dla interesu społecznego i gospodarczego że przynaje mu się ochronę z mocy samego prawa .

 

Nie dziwie się ze nie rozumiesz o czym napisałem - twoje niezrozumienie rzuca się w oczy od pierwszego wpisu.

Zgodze sie z Olo78 - sprawy niejako reguluja sie same. Mozna jedynie narzekac, ze jakies gwiazdki, ktore pracuja tak jak kazdy z nas tyle, ze rzadziej (miesiac w studio, 3 miesiace w trasie i 8 miesiecy na Maledivach) maja kase liczona w milionach i podobnie wytwornie plytowe a my za to placimy. Ale inna prawda jest, ze jakos nikt nie potrafi zrobic swietnego businessu tanio. Nie warto? ;-)

 

I druga sprawa - jezeli plyta jest w cenie powiedzmy 10 euro to jest to niewiele dla kogos, kto zarabia 1000 euro a jeszcze mniej dla kogos, kto zarabia 5000 euro. I pod taki rynek te ceny sa kalkulowane. W Indiach za 10 euro mozna pewnie przezyc tydzien czy dwa i nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie kupowal oryginalnej plyty jak nie ma na ryz.

 

Polska lezy gdzies posrodku i by plyta obciazala nas tak samo jak kogos, kto mieszka na Zachodzi to powinna kosztowac okolo 10 zl. Czy wowczas tez bysmy tak bardzo skarzyli sie, ze to drogo? Widze czesto w sklepach z plytami na Zachodzie jak podchodza do kasy takze i bardzo mlodzi ludzie ze stosem plyt i placa. To jest wazny aspekt sprawy - IMHO.

 

Piractwo zreszta dziala dziwacznie - wiecej piratow na rynku - drozsze oryginaly. Rozkrecajac to do absurdu niedlugo bedzie tak, ze artysci zaczna wylacznie dawac koncerty a oleja nagrywanie no bo po co. Kto kupi plyte za 100 euro?

 

Piractwo ma krotkie nogi. Jezeli wszyscy chca wejsc na koncert przez dziure w plocie to z jakiej racji maja zagrac i doplacic do interesu The Rolling Stones czy inni?

 

Agitowanie za piractwem jest moim zdaniem wstydem i podpieranie sie pieknymi teoriami jest hipokryzja. Chcecie fajna muzyke to placcie. Nie chcecie placic to jestescie zlodziejami wlazacymi na koncert przez dziure w plocie. Tak mysle.

 

pzdrw

 

soso

Gość

(Konto usunięte)

nikt przy zdrowych zmysłach, jeżeli widzi ogólnie dostępną formę zarabiania pieniędzy nie zgodzi się i nie przyjmie czyjegoś zakazu, by tych pieniędzy nie podnieść, chyba że ich nie chce.

Tylko bezrozumny ciul zakaz przyjmie i na dodatek będzie wypatrywał innych zakazów, by się do nich zastosować a tych którzy będą się temu sprzeciwiali będzie pokazywał palcami by się wykazać jako dobry obywatel i przypodobać się tym , którzy zakazy mu gwarantują.

Wiele jest przykładów na to, jak można zapewnić sobie czy ograniczonej grupie osób, ogromny zysk a pozostałych zmuszać do ich finansowania.

I co, jeżeli większość nic z tym nie robi i płaci, czy to ma być argument, że jest to w porządku ? Nawet jeżeli praktyki te są opisane w jakimś "przepisie prawa" ? Nomen omen stanowionym przez zainteresownych tym zyskiem.

Pierwszy lepszy przykład; opłaty dla Zaiksu za słuchanie publiczne nagrań. Jest już o tym mowa by to zmienić. Abonamet TV publicznej. Jest mowa by zaostrzyć.

Wszystkie tzw. markowe wyroby są po to, by nabijać kasę ograniczonej ilości osób. Jest to w porządku. Ktoś wymyślił swoją markę i żąda, by nikt jej nie podrabiał i nie oszukiwał tym samym nabywców, zarabiając przy okazji dla siebie. Że ceny ustalił wysokie, to też jego prawo i wola. A co wtedy, jeżeli nabywca chce być oszukany, jeżeli wie, że to co kupuje jest podrabiane ? Pozostaje wtedy tylko interes "okradanego" producenta markowego produktu. Czy napewno okradanego.

Czy zainteresowal się kto, faktycznie ponoszonymi kosztami produkcji markowych wyrobow ? Tym, skąd biorą się kosmiczne ceny chociażby sprzętu auido-video? Czy ktoś zainteresował się dlaczego są tak wysokie ceny perfum i innych wyrobow sygnowanych przez osoby znane w świecie... Wątpię. Tym ktorzy bronią takich interesow - ineteresów innych ludzi, bo przeciez nie swoich - należy sponsorować leczenie a przynajmniej odsuwać od miejsc w ktorych mogłyby mieć wplyw na decyzje rzutujące na ogólny status pozostałych.

To, że najprostszym sposobem na załatwienie sprawy, jest obniżenie cen, wiadomo nie od dziś, jednak komuś zależy by tak nie było, by było piractwo i tzw. nieuczciwość.

Zwrócić też można uwagę, na ceny nowych produktów wprowadzanych na rynek i na ceny tych produktów po ok. roku. Mimo, że są często o połowę niższe, to i tak przynoszą zyski. Można też porównać ceny tych samych produktów w Polsce i w innych krajach. Można dla ciekawości dowiedzieć się dlaczego AVR Harman Kardon w Berlinie jest o 1800zł tańszy mimo że warunki gwarancji są identyczne jak na naszym rynku a sprowadzający ten sprzęt przeciez też jeszcze na tym zarabia. Dlaczego klimatyzatory w "oficjalnym obrocie" są tak drogie. Dlaczego importerzy którym uda się sprowadzić towar rzadki lub niedostępny na naszym rynku, zarabiają po kilkaset procent zysku do czasu, aż ktoś inny ten towar sprowadzi i ustanowi cenową konkurencję.

Jasne że najprościej się nad tym nie zastanawiać i tylko płacić w imię głupawo pojętej prawości, która ma mało wspólnego z rozumnym myśleniem.

I jeżeli znowu ktoś podnie głos, że trzeba być uczciwym i płacić narzucone ceny, że trzeba chronić czyjś interes, że trzeba przestrzegać narzuconych zakazów, to trzeba potraktować tego kogoś, jako niespełna rozumu. Można mu nawet przytaknąć...:):):)

soso, ja to widzę nieco inaczej. W Polsce czesć ludzi zarabia po 1500zł i te 50zł to jakieś 3,3% pensji.

Plyta CD nie jest do cholery produktem luksusowym. Ktoś kupuje 3 w miesiacu i to ma być warte ponad dniówkę pracy? Teraz tak jak ładnie napisałeś ktoś w europie zarabia 5Keuro(bardzo się ciesze:)).

Cena plyty wg, tego przelicznika wyniosła by jakieś 150 euro co w Polsce przełożyło by sie zapewne na jakieś 600zł.

Wtedy sprzedaż w Polsce oryginalnych płyt spadła by do ZERA. A na zachodzie piractwo byłoby na tym SAMYM poziomie co obecnie w Polsce.

Co do tego chyba jesteśmy zgodni?

Więc proszę nie wyzywać nikogo od złodziei, bo warunki są takie a nie inne.

Pozdrawiam

wernen

 

Dogryzanie innym i czepianie się słówek wychodzi Ci zdecydowanie lepiej niż tłumaczenie czegoś, na czym rzekomo się znasz. Jest to typowe dla kilku osobników z tego forum i w ogóle mnie nie rusza.

 

soso

 

Całe szczęście że przeczytałem Twój wpis, bo jeszcze chwila i bym uwierzył, że to ja źle robię kupując oryginały ;)

 

lancaster

 

Dlaczego uważasz, że płyta CD nie jest dobrem luksusowym? Ja sądzę że jest - nie zależy od niej Twoje przetrwanie, egzystencja, nie jest KONIECZNA do życia. Dlatego argumentacja, że płyt nie kupuję tylko kopiuję bo są za drogie zupełnie do mnie nie trafia. O ile jestem w stanie zrozumieć, że ktoś w desperacji kradnie jabłko z warzywniaka, bo przymiera głodem, o tyle kradzież np. samochodu trudno mi usprawiedliwić. To samo tyczy się własności intelektualnej, za którą uważam m.in. utwory muzyczne.

  • Redaktorzy

"Otóż jeśli przyjmiemy, że utwór muzyczny jest produktem, którego właścicielem jest jego autor, bądź koncern muzyczny na mocy praw przyznanych mu przez autora, czy nie chroni go ustawa o ochronie własności intelektualnej? [...]"

 

Ja mam taki mały prywatny test na te sprawy. Otóż uznam, że wytwórnie muzyczne naprawdę wierzą w to, co mówią na ten temat wówczas, kiedy za zarysowaną podczas użytkowania płytę z takiej wytwórni będę dostawał nową - PO KOSZTACH NOŚNIKA. Czyli za plus minus dwa złote. Tak moim zdaniem powinien przejawiać się fakt, że zakupiłem nie przedmiot fizyczny, z którym mogę robić, co mi się żywnie podoba, lecz LICENCJĘ na użytkowanie muzyki, jak twierdzą koncerny. Kto spróbuje? Ja próbowałem z Sony, ale nie uzyskałem odpowiedzi.

Jedyne co mozemy zrobic w walce z Korporacjami narzucajacymi "bandyckie" ceny za plyty,

to calkowicie zaprzestac ich kupowania i sluchac tego co juz mamy, wspomagajac sie

posiadanymi nagraniami !

TYLKO TO zmusi tych nieuczciwych, zaklamanych cwaniaczkow do obnizenia cen !

Myslicie, ze plyty Abby, Queen, Beatlesow, Stonsow czy Eltona Johna JESZCZE NA SIEBIE NIE ZAROBILY ?

Zarobily na siebie 1.000.000 razy ! Gdyby byly sprzedawane po 3 $ przynosilyby KILKASET % zysku !

Wyprodukowanie plyty CD, z pudelkiem i poligrafia to sa CENTY !!!

PRECZ Z TYRANIA WIELKICH KORPORACJI ! NIECH SPADAJA NA DRZEWO ZE SWOIMI : 25 $ za stara plyte CD !

Proponuje 100 % "piractwa", dopoki ceny nie stana sie normalne ! Tak jak zapowiadano (Sony, Philips) w 1983 r. - 3$/10zl.

A mowie to ja, naiwny posiadacz kilku tysiecy plyt, kupionych legalnie w sklepach za kilkadziesiat tysiecy dolarow !

Dawniej materiał na płytach miał lepsza jakość, zarówno pod względem technicznym-realizacji jak i artystycznym.

Obecnie gdy przesłuchuję dany krążek mam ochotę ponownego odsłuchania co najwyżej dwóch czy czterech kawałków a reszta to knoty. Właśnie wtedy mam możliwość przegrania kilku ciekawych utworów z różnych płyt na 1 CDR. Po to to głównie jest.

Obecnie większość muzyki z Empiku jest skierowana do małolatów, a nie do 40 latka.

Żenujące to trochę bo wiadomo że to właśnie 40 latkowie maja najwięcej kasy a nie małolaty.

 

Marudy i wszelakich mądrali krzyczących o nielegalności CD-R zapraszam do zapoznania sie z ideą wynalazku CD , firmy Philips.

 

Tak poza tym to firmy producenckie wala nas po rogach od dawna.

Jak można nazwać różnice w brzmieniu pomiędzy różnymi wydaniami tego samego tytułu i tych samych utworów jak zwykłym SKURWYSYŃSTWEM wobec klienta, i to w biały dzień !

 

Ja dymac sie nie dam, a zanim wydam 80 Zł na płyte to dwa razy sie zastanowie i posłucham, czy warto, mimo że jestem człowiekiem majacym kasę .

"Dlaczego uważasz, że płyta CD nie jest dobrem luksusowym? Ja sądzę że jest - nie zależy od niej Twoje przetrwanie, egzystencja, nie jest KONIECZNA do życia."

Podobnie jak świerza bielizna. Tak sie składa że żyjemy w XXI w , a nie w XVII i gama produktów luksusowych przesuwa się nieustannie. To co kiedyś bylo produktem luksusowym obecnie czesto bywa produktem

codziennym. Dotyczy to wielu rzeczy, w tym na pewno płyty CD. Chyba, ze mówimy o jakimś ekskluzywnym wydaniu:)

 

"Dlatego argumentacja, że płyt nie kupuję tylko kopiuję bo są za drogie zupełnie do mnie nie trafia."

Ja raczej kupuję, ale jeżeli mam skopiować nie mam najmniejszych dylematów.

 

"O ile jestem w stanie zrozumieć, że ktoś w desperacji kradnie jabłko z warzywniaka, bo przymiera głodem, o tyle kradzież np. samochodu trudno mi usprawiedliwić. To samo tyczy się własności intelektualnej, za którą uważam m.in. utwory muzyczne."

A gdyby Państwo podniosło Ci podatki o 200%, bo uznało by, że należy zatrudnić w budżetówce dodatkowo 100tyś osób. A w między czasie milion podatników wyjedzie do pracy za granicą, bo na miejscu roboty nie będzie, to też uznasz, ze to uczciwe i sprawiedliwe?

Bo co? Bo przepisy są tak napisane?

Powiedzmy sobie szczerze. Płyty najczęsciej kopiuje młodziez, która nie ma dochodów. I tak tej płyty sobie nie kupią, więc co za kłopot? Wytwórnia i tak nie zarobi, a artysta cieszy sie jeżeli już nie tym dolarem z płyty, to przynajmniej popularnością.

Podobna sprawa z np. Photoshopem. Jeżeli ktoś sie chce nauczyc, to po grzyba ma płacic za program 4Kzł?

Niech sobie skopiuje, nauczy się, znajdzie robotę to wszyscy będą zadowoleni. A jak nie znajdzie? Co takiego się stanie? Afera jakaś? A może własny biznes otworzy...wtedy kupi i też wszyscy zadowoleni.

Czujesz sie lepiej, że kupujesz oryginały, stać cię na to, OK.

Doceniam, ale nie pisz mi, ze to coś lepszego niż kopiowanie płyty dla chłopaka z ogólniaka, który ma pewnie 50zł kieszonkowego miesiącznie, albo i nie.

MÓWIMY O PłYCIE CD, NIE O NOCY W PARIS HILTON!:)

Pozdrawiam

lancaster

 

Widzisz, kiedy już wchodzisz w szczegóły, to zgadzam się z Tobą niemal w całej rozciągłości :)

 

Co do kwestii dóbr luksusowych będę obstawał przy swoim. W dzisiejszych standardach świeża bielizna nie jest dobrem luksusowym, płyta CD moim zdaniem wciąż tak. Pomijając kwestie zdrowotne, w nieświeżej bieliźnie masz np. mniejsze szanse na otrzymanie / utrzymanie pracy, płyta CD na to nie wpływa (przykłady możnaby mnożyć).

 

Ja naprawdę nie mam problemu z tym, że ktoś kopiuje sobie płytę. Słowo. Bez względu na to, czy jest to biedny student (wtedy jest mi trochę łatwiej to zaakceptować), czy człowiek ogarnięty manią posiadania (trochę trudniej). Interes koncernów płytowych mam głęboko w d...., zaś oryginały kupuję aby czuć się w porządku w stosunku do twórców muzyki, której słucham. Poza tym lubię i doceniam ładne wydania płyt, a i jakość bywa trochę lepsza niż mp3 z netu :)

 

Żeby uspokoić szalejących pogromców czarownic ;) Mam w swojej kolekcji około 100 skopiowanych płyt. Cholernie rzadko po nie sięgam, żeby nie powiedzieć prawie wcale. Ale mam :)

Bardzo celna wydaje mi sie uwaga Jozwy !

Dodalbym tylko, ze jezeli takie Sony twierdzi, ze dzwiek z CD jest doskonaly,

a jednoczesnie wydaje coraz to nowe "wynalazki" (SBM etc.) TEJ SAMEJ PLYTY,

to powinno umozliwic kazdemu legalnemu nabywcy swojego "doskonalego"

produktu (okreslonego tytulu plyty CD) - sciagniecie ze swoich serwerow

najnowszej "poprawionej" wersji (w nieskompresowanym formacie) !

I przy kazdym takim "downloadzie" serdecznie przepraszac za niespelnienie

Naszych oczekiwan ! Albo wymieniac (z potraceniem kilku centow za nosnik),

stara wersje, na - POPRAWIONA ! (skoro juz dawno okazalo sie ze

"cyfrowy dzwiek" nie jest bynajmniej - DOSKONALY i co dwa miesiace,

trzeba ten ABSOLUT - poprawiac ! Konsekwencjami tej monstrualnej

pomylki NIE DAJMY SIE obarczyc !

Olo, no to luzik. Jesteś poprostu kolekcjonerem oryginalnych wydawnictw:)

Bardzo sie cieszę, ze masz takie do tego podejście(godne polecenia, szefowie koroporacji napewno sie cieszą);)

Pozdrawiam

do Jozwy...czy Ty wysłałeś 'tę prośbę' jako osoba prywatne? Ciekawe co by się stało jakbyśmy zrobili akcje na większą skalę i w jakimś audiofilskim czasopismie dopingowali ;-D Może nawet znalazło by sie miejsce w Teleexpresie, wsród ludzi pozytywnie nagłośnionych ;-D

Jestem jak najbardziej za!

Trzeba tylko przygotować sie na kilka ewentualności szczeniackiego migania sie przez prawników Sony.

Np. Mogą powiedzieć, ze kupujesz prawo do słuchania utworów na tej konkretnie plycie i wraz z jej zniszczeniem tracisz je...

Swietna dyskusja, naprawde. Podobnie jak bojkot wyrobow pana Billa Gatesa. Najlepiej skopiowac i cieszyc sie zyciem za friko no bo pan Gates obejdzie sie bez jednego miliarda wiecej.

Elektrycznosc - przeciez mozna obejsc skrzynke z licznikiem, co drugi rolnik tak robi. Jedzenie? Zapisac sie na darmowe obiadki w schronisku. Ciuchy? Czerwony krzyz, lumpexy - jest bajkowo.

Jak sie czlowiek skupi to praktycznie moze przestac pracowac. Podatki? To dla frajerow. I tak dalej.

 

Wszyscy tu wypisuja, ze nie dadza innym zarobic bo sami nie maja. A nikt nie pyta dlaczego Polska o kilka dlugosci za innymi krajami? Dalczego tak malo zarabiamy w kraju? Dlaczego mecza nas ceny w sklepach?

No bo kurna trzeba ostro dawac kilka ladnych godzin dziennie i grzecznie placic podatki by Polska wygladala tak jak te wszystkie kraje, ktore sie podobaja. Przykro pisac ale wlasnie takie podejscie jakie tu wielu prezentuje to jest po prostu przyczyna calej tej degrengolady. Jak nie zacznie sie od siebie to nigdy nie bedzie dobrze. I nie ma tlumaczenia, ze plyte to i owszem skopiuje bo cos tam ale tak poza tym to jestem uczciwy. Ciekawe, ze wszyscy dyskutanci, ktorzy tak ladnie opisuja dlaczego kopiuja jednoczescnie za chwile wnerwieni skarza sie na tym samym forum, ze zostali wydymani w sklepie, ze kupili na allegro falszywke lub ze politycy sa do bani. No to przestancie sami dymac.

 

Denne to uskarzanie sie a z drugiej strony rozgladanie sie dookola, na innych - niech oni mi zrobia ladna Polske, tak za marzen no bo ja przeciez jestem cacy. A ze czasmi zrobie cos nie tak? To szczegol i poza tym mam na to swietne wytlumaczenie.

 

pzdrw

 

soso

>soso

 

Kopiowac wyroby Bila Gatesa ???!!!

Masz ludzi za debili ?

Kto by chcial kopiowac to smieciowe oprogramowanie powstale z nieudolnego kopiowania od innych !!!

Tygrysy uzywaja wylacznie - MacOsX - "Tiger" ! :)

 

Czy naprawde nie trafia do Ciebie ZADEN z przytoczonych wyzej argumentow ?!

soso, toś rozszerzył temat;)

Idź ze swoimi dylematami pogadać z personelem "Biedronki". Zasuwają uczciwie nawet po kilkanaście godzin. Pięknie, co? Za tą samą robotę(albo i lzejszą) w angielskim Tesco zarobiliby pewnie z 15 razy więcej, to i na plyty byłoby stać.

Co do wyborów itp. to nie mamy tematu, bo nawet od jakiegoś czasu nie chodzę. Nie ma na kogo. Sami złodzieje i kłamcy. Na kogo głosowałeś od 89r drogi soso?:)

A wracając do plyt i innych takich. Pół Polski leje do diesli olej jadalny. Litr kosztuje zdaje sie 2,50. I wiesz co? Lepiej sie na nim jeździ(pół na pół z napędowym), a wiesz dlaczego? no? no? Bo do spożywczaka nie leją wody.

Ale uczciwiej kupować chrzczony na stacji...

I do tego śpożywczak jest eko:)

Pozdrawiam

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.