Uszkodzony oscyloskop - kto pomoże?

[Rambo]

amazarak - jest jeden gość w internecie - fan oscyloskopów, ale zapomniałem jego strony www. Ma on dokumentację większości polskich oscylków. Może znajdziesz jakoś jego stronę.....

[amazarak]

Rambo, ja natknąłem się na coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O tę stronę chodzi?

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[AndyM]

Witam!.

Mam całkowicie sprawny i nigdy w pełni nie używany oscyloskop DT516A oraz wszystkie należące od niego akcesoria: instrukcje, schematy, sondy, itd. Był on kupiony w sklepie w 1985 roku i przez tych 20 lat pracował wszystkiego razem może ze 3 - 4 godziny. Dlatego, że w ciągu tych paru godzin zdążył się zepsuć aż dwa razy (!):najpierw wzmacniacz rozjaśniania, potem przetwornica zasilacza wysokiego napięcia. Ze względu na swą beznadziejną jakość techniczną i jeszcze gorszą wartość użytkową (fatalna synchronizacja, chyba że jest to trzecie uszkodzenie którego nie potrafię zlokalizować), sprzęt ten zaniosłem tam gdzie jest jego właściwe miejsce, czyli do piwnicy. Należących do niego schematów jest dość dużo. Mają one bardzo nietypowe, duże wymiary, przede wszystkim długość (niektóre ponad 1m). Z tego względu odbicie ich na kserografie będzie dość trudne. Zwłaszcza że sklejone są one w formę mało poręcznej książki.

Przed próbą naprawienia tego oscyloskopu proszę się zastanowić czy aby warto. Moim skromnym zdaniem - nie. Jeśli jednak jest Pan uparty i chce mnie zmusić do wytrwałego analizowania: jak podzielić te schematy w kserografie aby wyszło coś sensownego - proszę podać na mój prywatny adres e-mail (jest w "o mnie") swój dokładny adres pocztowy: miasto, ulica, itd.

[amazarak]

Jako że zdobyłem serwisówkę, odświeżam wątek. Liczę na dalsze wsparcie bardziej doświadczonych kolegów elektroników - od czego (tzn od którego bloku funkcjonalnego) zacząć obmierzanie? (muls -> zapraszam na emaila - jest w "o mnie").

 

Pozdrawiam

[marjan1]

Siema :)

 

Mam taki sam oscyloskop i podobne problemy :(

 

ale jak masz instrukcje kalibracji to wykonaj te kroki które możesz wykonać w warunkach domowych , nauczony doświadczeniem wiem że trzeba dobre napięcia zasilania ustawić na największej płytce ( ta pod lampą ) są tam potki od napięć 5.2V , 15V , -15 , 100V , bez tych napięc nie ma synchronizacji . Po prawej obudowy jest płytka X a tam jak patrzysz na ekran na samej górze zaraz za płytą czołową jest potek od wyzwalania , jak się nim pokreci to może coś pojawi się na ekrane .

Znieksztalcenia przebiegu można zlikwidować dzielnikiem skompensowanym (płyta Y po lewej stronie obudowy) kręcac trymerami (zaraz za płytą czołową) można regulować zwisy i przerosty dla prostokąta na wejściu

Sa tam też dwa potki od strony druku od regulacji wzmocnienia (kanał A na górze B na dole )

 

Bez instrukcji kalibracji to walka z wiatrakami bo nie dojdziesz co do czego ale rób tak jak pisze po koleji w instrukcji kalibracji , ja podobnie jak ty wywaliłem kase w błoto i teraz żałuje , mi nie udało się tego naprawić na 100% ale jest troche lepiej niż było , tylko czy pomiary użądzeniem które ciągle musze regulować mają sens ?? pod wpływem temperatury on poprostu pływa i mierzenie nie ma sensu , wymieniłem wszystkie elektrolity i bez zmian :(

 

Jednym słowem "porządna" PRL-owska robota :)

[amazarak]

-->marjan1

Dzięki za radę.

 

Ta płytka na dole to jak mniemam zasilacz ;)

Na PCB po lewej od ekranu jest chyba około 100 trymerów (!), więc nie wiem czy będę którykolwiek ruszać. Pewnie zrobię tak jak mówisz - zacznę od ustawienia napięć w zasilaczu, potem spróbuję kalibracji po kolei jak w instrukcji. Problem w tym że nie mam drugiego oscyloskopu ani generatora z prawdziwego zdarzenia (do kółka użyłem komputera), a instrukcji piszą żeby kalibrację przeprowadzać gdy na 100% wiadomo że napięcia i przebiegi w miejscach wyszczególnionych na schematach zgadzają się z tym co podano. Nic, zobaczymy co będzie ale pewnie szkoda mojego czasu bo to już druga tak negatywna wypowiedź o tym oscyloskopie.

 

Czy DT516A to niechlubny wyjątek, czy wszystkie urządzenia ze stajni Radiotechnika Wrocław to chłam?

 

Pozdrawiam

[amazarak]

No więc stan bieżący:

 

Wyregulowałem sobie małe napięcia stałe +15, -15, +5.2. Ciekawe rzeczy zaczęły się dziać przy próbie regulacji napięć +250 / +125 / +70 itd. (robi się to razem) Otóż jako że najłatwiejszy dostęp miałem do węzła +250, to wyregulowałem to właśnie napięcie. Po tym pacjent zaczął się zachowywać następująco:

 

Po włączeniu przetwonica wys. nap. piszczy w inny niż dotychczas sposób. Jak dotą piszczała jak stary telewizor (czyli wysoko i jednostajnie). Teraz robi coś takiego: piiiiiiijjj-siup z okresem około raz na 2 sekundy. Gdy wcisnę przycisk "beam find", pojawia się linia, która "tańczy" po ekranie w takt pisku przetwornicy - przesuwa się, rozszerza, zwęża itd. Jak przytrzymam "beam find" przez kilkanaście sekund, pisk przetwornicy wraca do normy, a linia się stabilizuje (choć, jak przedtem, po zwolnieniu "beam find" ucieka gdzieś daleko). Sprawdziłem, i wszystkie wyższe napięcia (z wyjątkiem +250 które pozostaje stabilne) wydają się falować tak w okolicy 50% swoich wartości również w takt pisku przetwornicy - ale jest to obserwacja niepewna bo robiona multimetrem.

 

Zastanawiam się czy nie wyregulować -1850V ale mam miernik na 2KV (czyli na granicy). Trochę się boję, bo 1850V to już robi wrażenie i z takimi napięciami jeszcze nie małem do czynienia (choć 220V to przyjęło się na rączki już nie raz ;).

 

Czy to objawy coś komuś mówią? Przyjrzeć się bliżej przetwornicy?

 

Pozdrawiam