OPA549T jako źródło prądowe

[ghost666]

Ten pomysł chodzi za mną już jakiś czas, ale póki co nikt go jeszcze nie oceniał. Mam wielką ochote zbudowac ostatnio jakiś tranzystorowy wzmacniacz z tranzystorem w klasie A i układzie SE, a nie chce budować ZENa. Więc wymyśliłem coś takiego jak w temacie. OPA549 ma wbudowany ogranicznik prądu na jednej nóżce. Myślałem żeby użyć go zamiast rezystora (albo żarówki) do ustalenia prądu. Co wiecej mógłbym też dać na tranzystor w tym układzie ściśle wymagane napięcie, podając je na wejście OPA.

 

Co o tym sądzicie, ma to sens?

[morris]

To chyba nie będzie nawet działać bo ogranicznik ogranicza tylko prąd do maksymalnej wartośći 2A, a nie funkcjonuje jak źródło prądowe. Pozatym takie rozwiązanie niszczy przewagę minimalizmu wzacniaczy klasy A SE.

[ghost666]

Nie, prąd może być dowolny, aż do 10A max. Co do ograniczania prądu to zadziała napewno, bo przez tranzystor bedzie ciagle płynął ten prąd. Ale rzeczywiście nie bedzie to źródło prądowe per se.

 

Co do niszczenia prostoty SE w klasie A masz 100% racji.

 

A co sądziz o uzyciu go jako zasilacza do wzmacniacza? Stabilizowane napiecie polepszyłoby napewno brzmienie.

[senicz]

syf z op wejdzie ci do sygnalu w glosniku. Najlepeij zrobic zrodlo na bipolarach. W nich wplyw napiecie ce czy cb ma najmniejszy wplywna prace zrodla. MOSFETy niestety silnie reaguja na te zmiany.

[ghost666]

syf z op? co masz na myśli? OPA549 jest dosyć stabilny dla takich aplikacji...

[senicz]

uklad sprzezenia zwrot. a takze cala elektronika bedzie stale badac stan pradu na wyjsciu i korygowac do zadanej wielkosci. A to wprowadzi sporo syfa typowego dla op. Szczegolnie mocy ktore sa kiepskie brzmieniowo.

[Molibden]

Nie robi się raczej stabilizowanego zasilania do wzmacniaczy mocy bo więcej z tym problemów niż korzyści.