Skocz do zawartości
IGNORED

jak uniknac płacenia mandatu?


adik

Rekomendowane odpowiedzi

lolo:

 

>oczywiscie jadący z lewej strony nie z prawej, a winny zajściu zdarzenia drogowego ;-)

 

Zaaaraz... Pojazd jadący środkowym pasem zmienia pas ruchu w lewo, pojazd jadacy lewym weń uderza, i to ma być wina tego z lewej? Dlaczego?

No własnie tego nie rozumiem ;-) Na logikę wychodzi zupełnie odrotnie. Ale takie wyjaśnienie na którejś ze stron internetowych (już szukałem, ale mogę odnaleźć) dawał jakiś specjalista od BRD podpierając to odpowiednimi rysunkami. Były to ronda w stylu "warszawskim", czyli ronda ze znakami poziomymi wyznaczającymi pasy do ruchu na wprost.

lolo:

>takie wyjaśnienie na

>którejś ze stron internetowych (już szukałem, ale mogę odnaleźć) dawał jakiś specjalista od BRD

>podpierając to odpowiednimi rysunkami.

 

W ruchu drogowym proponowałbym jednak stosować się do właściwych przepisów, a nie do wypocin "specjalistów z internetu" ;)

 

>Były to ronda w stylu "warszawskim", czyli ronda ze znakami

>poziomymi wyznaczającymi pasy do ruchu na wprost.

 

Jedno drugiemu nie przeszkadza - znak C-12 informuje o ruchu wokół wysepki (czy innego czegoś), nie oznacza jednak, że jeżdżąc w kółko stale ma się pierwszeństwo ;)

No właśnie. Najgorsze są skrzyżowania z wyspą centralną które są rondami tylko z wyłączoną sygnalizacją świetlną i wbrew pozorom ronda typowe z dwoma lub więcej pasami ruchu. Inne to pesteczka. A na tych wcześniejszych to poprostu każdy jeździ jak chce. Ale w porównaniu do tego co się dzieje pod Łukiem Triumfalnym to i tak u nas pełna kultura ;-)

negra

Ciekawe, czy pani, która przejechała to samo skrzyżowanie na czerwonym, jak juz kończyłem rozmowę z glinami odjechała szczęśliwa i nieobciążona? Pan policjant mało nie zgubił butów, jak gnał po lizak. Pewnie miał okulary polaryzacyjne, dojrzał piękność przez szybę i musiał ją zatrzymać choć na chwilkę! Potem życzył jej szerokiej drogi i długo machał, potem spojrzał z podziękowaniem w niebo.

Less, 9 Sie 2006, 15:41

>Ba! A widzieliście kiedyś takiego, co to podjeżdża do przejścia, schodzi z rowera i grzecznie przeprowadza go przez przejście? Zwłaszcza przez całkiem puste?<

 

Widiałem. Wyglądał jak Jar1 miał na głowie nawet kask rowerowy i żłółty proporszyn na długim wysięgniku. I grzecznie zsiadł z roweru przed przejściem dla pieszych w miejscu gdzie ruch był bardzo mały droga waska (jednym kołem by przez nia śmignął).

 

Dziwak jakiś - nie?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.