kable (sieciowe) w kinie domowym

[adamgdansk]

Kiedyś napotkałem (nie pamiętam czy było to tu na forum) opinię kogoś kto zaobserwował lepsze działanie projektora po podłaczeniu kabla sieciowego (bodajże NEELa). Jako, że mój SanyoZ4 ma dość nietypowe wejście i nie mogę swojego dobrego kabla sieciowego wstawić w miejsce tego badziewia z kartonu - więc pytanie. Czy używacie do projektorów lepszych sieciówe? Czy mieliście okazję zaobserwowac różnicę?

[slawek680721]

Czy chodzi Tobie o kabel zasilający projektor? Czy to ma wpływ na jakość pracy projektora?

A tak przy okazji czy koledzy (koleżanki) forumowicze podłączacie swoje projektory (w celu oczywiście ich ochrony) do UPS. Jeśli tak to do jakich?

 

Pozdrawiam

[adamgdansk]

tak - chodzi o (nie)zauważalny wpływ sieciówki na jakość obrazu...

[Konrado]

Oryginalny kabel do prądu jest zły? Pierwsze słyszę ze ma on wpływ na jakość obrazu. W z4? O co chodzi.... Mysle ze inne czynniki mają tysiąckrotnie większe znaczenie.

[xajas]

>Pierwsze słyszę ze ma on wpływ na jakość obrazu

 

dla tych co slysza jak trawa rosnie ma wplyw..

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

[darek2]

Też wątpię, żeby kabel sieciowy miał wpływ na jakość obrazu, ups jak najbardziej wskazany.

[Woodolec]

Nie chcę deprecjonować niczyich doświadczeń. Od kilkunastu lat widzę następującą tendencję. Wraz z wysyceniem (wyczerpniem tematu) kolejnych nisz zaczyna się rozpaczliwe poszukiwanie następnych. Czasami daje to dobre fekty, czasami owocuje bólem głowy. Na początku nisze były pokaźne:, kolumny, cd ew. cd+dac, gramofony, wzmacniacze. Potem coraz mniej istotne, choć ważne: kable, konektory, uziemienie, kondycjonery, podstawki, stoliki... Niestety, rynek się ustabilizował a tu trzeba znaleźć pole do twórczych poszukiwań. No i wtedy: podkładki pod kable, rękawy z gazem szlachetnym na kable, demagnetyzery, missing linki, podkładki antywibracyjne, krążki pochłaniające radiacje, krążki pochłaniające wibracje... Ale tu znowu coraz mniej do wykazania się, zaczyna być pospolite. Przychodzi więc czas na kable które nie tylko dostarczają wystarczającą ilość prądu, ale jeszcze „łagodnie zaokrąglają wyższy zakres” lub „eksponują przełom tonów niskich i średnich” (ciekawe która część z tych 50 Hz ma taaaki wpływ)... Oczywiście, taki kabel-instrument nie może kosztować mniej niż 290 zł. A już DIY, ponieważ cena identycznych komponentów nie przekracza 80 zł, to tylko podróba. Wydaje mi się jednak, że zagubione zostało poczucie proporcji. Owszem, każdy powinien móc wydać w dowolny sposób ciężko zarobioną gotówkę. Straszy mnie jednak wizja klocków za 2000 zł podłączonych kablami za 2500 zł. To wcale nie takie nieprawdopodobne. Powinniśmy zachować umiar. Trzeba uświadomić sobie, że większy wpływ na obraz ma dobre HDMI, ekran i zaciemnienie. Te 300 to lepiej wydać na porządne rolety. Kabel zasilający, jeśli ma znaczenie, to na granicy autosugestii lub błędu pomiarowego, jak kto woli. Jak się zapewni wszystkie ważne elementy, można zacząć bawić się w chochołki. A dopiero na końcu w magię... Za obrzydliwe pomówienie uważam oczywiście sugestię, jakoby istniała dodatnia korelacja między intensywnością poszukiwania nowej niszy a pojawianiem się całkiem dobrych i tanich przedstawicieli starej niszy (produkcji chińskiej lub tańszej :). Przecież to oczywiste, magia nie może być tania.

[Jacekwacek]

Dokładnie.

 

Ja namawiam swoich znajomych w przypadku zakupów sprzętu powyżej 2 000 zł na zakup listw sieciowych.

Nie do zaokrąglania basów czy wyciągania środka pasma ale z przyczyn zwykłego bezpieczeństwa ukochanych klocków.

Ja jestem na etapie składania gotówki na sprzęt i sumie będę potrzebował około 12 000 zł na wszystko

(kino 5.1 , nagrywarka DVD z HD , telewizor CRT- 32" a może projektor ) to wydanie 1000zł na listwę i okablowanie to niecałe 10% czyli zgodnie z regułą.

Co do projektora to UPS i to bez dyskusji, jest tyle modeli i w tak ciekawych cenach, że każdy znajdzie coś ciekawego. Dobrze pamietam aferę w pracy gdy ktoś wyłączył sobie panel projektora. Trzeba zrobić prezentację

wszyscy czekają a tu ....