Cedeki z dużą dynamiką...

Cervantes · 24 Sierpnia 2006

Co do Pionka PD-S707 to nie jest on tak jasny. W odniesieniu do Marantzów, jest to diabeł w ciemności : )

rsz · 24 Sierpnia 2006

a może to: www.highfidelity.pl/artykuly/0510/hk.html czasem można trafić na używkę. mam i GRAM.

dudivan · 24 Sierpnia 2006

arek67, 24 Sie 2006, 16:15

>Bardzo dużo CD ma kłopoty z odtwarzaniem takiego basu, w tym

>oczywiście z jego dynamiką, nie mówiąc już o kolumnach. Wzmacniacze generalnie dają sobie z tym

>radę.

Wąskim gardłem są głośniki (zwłaszcza w obudoqie basrefleks) i pomieszczenie. W porównaniu do tego co one robią lub nie robią każdy odtwarzacz CD można nazwać bezproblemowym jezewli chodzi o dźwięki rzędu kilkudziesięciu Hertzów.

Nie rupcie ludzią wody z muzgóf.

Brum · 25 Sierpnia 2006

Ludziska,

ale ja przecież podłączyłem zamiast cedeka, komputer (cd-rom)... Reszta systemu się nie zmieniła. Wzmacniacz, kolumny i kable były jak wczesniej... Utwór leciał przez Windows Media Player (bez podbić). Piszecie, by usłyszeć zmiane konieczna jest zamiana wzmacniacza... Ale po co?? On zagrał jak chciałem!! Zagrał tak, że uderzenie stopy było punktowe, mięsiste. Mowicie - "gardło" głośników... one też zagrały i cięły powietrze młotami Primusa. Pisałem, że reszta była nie do przyjęcia - Rotel to Rotel...

Dochodzę do wniosku, że to wszytsko było dalekie od neutralności. Być może sygnał z karty dzwiękowej byl znieksztacony... ale zwyczajnie mi się to spodobał - w aspekcie "uderzenia". Muza mocna, dynamiczna i odważna grała z większym rozmachem. Stąd temat, bo być może są odtwarzacze, które same w sobie mają odbiegający od przyjętej normy zakres niskich częstotliwości i dynamikę. Tak na słuch, a nie Hertze. Audiofilski wzorzec neutralności zostawmy na boku... Nie wierze że nie ma różnicy odtwarzaczy w tym względzie...

Dodanie niskich tonów we wzmacniaczu nie załatwia sprawy, bo nie chodzi o przesadne dudnienie, tylko "tłustość" dzwięku.... i nie mam tu na myśli żadnych boomboxów... :D

Dziękuję za odpowiedzi.