Jaki wzmacniacz zamiast CA 640A?

[elfan.]

".a to że kosztuje mniej od copka który kiedyś kosztował 2 lub 3 razy tyle -to w dzisiejszych czasach kiepski argument."

 

to jest bardzo mocny argument,bo to ni ampli do KD z dekoderami,i za rok nie bedzie to stary sprzet czy za dwa latka:).Wiadomo ze byłby to dziwny argument jesli mówiłbym o jakims klocku z lat 80tych i podawał cene z przed denominacji;),ale ja mówie o klocku wyprodukowanym w 2000r ;)

[sieko]

jakoś mnie nie przekonałeś ;))

CO nie znaczy że copek jest zły, lepszy czy goryszy od danonka.

Sam już miałem w domu "ósemke" z drugiej ręki , za powiedzmy przyzwoite pieniądze. Jednak z posiadanymi wówczas głośnikami grał zbyt sterylnie i dzwiękiem zbyt rozjaśnionym. Brakowało mi troche niskiego zejśćia i braku choć odrobine ciepłego basu.

Jednak co do przestrzeni , rozciągłości sceny to był miodzik-nie mam równych ;), z raczej ciemnym zestawem głosnikówk powinien rzeczywiśćie tworzyć rewelacyjny duet.

 

A danonek to uniwersalny piecyk, do czego się nie podłączy dobrze gra, no może prawie ;)

[elfan.]

sieko,bo jak juz ktos powiedział wszystko trzeba dopasowac,i sam wzmak nie bedzie grał. Ja nie mam zamiaru nikogo przekonywac,.Ty wiesz swoje ja natomiast swoje;)

 

Co do kolumn do CS-ki,potrzebne sa z klasa i kultura,ale napewno nie ciepławe kluchy:)

[marius]

>sieko

Staram sie byc obiektywny w temacie mojego Coplanda i musze czesciowo przyznac Tobie racje.

Z moimi AA jest podobnie jesli chodzi o bas, co do rozjasnienia to az tak bardzo nie odczuwam - ale dzwiek raczej po "jasnej stronie" (ale jak go sluchalem z jakimis Elacami to zdecydowanie gral za jasno, z kolei z dali 450 bylo super).

Elfan - copi to naprawde fajny wzmacniacz przy umiejetnym doborze reszty, ale swoje ograniczenia ma, jednemu bardziej pasuje innemu mniej. Na pewno sprzet wart uwagi - ja go lubie za caloksztalt biorac pod uwage obecna cene. Na pewno jest rewelacyjny jesli chodzi o budowanie przestrzeni, jest w szerz i wglab prawdziwe 3D :), tutaj wysoko stawia poprzeczke.

pozdrawiam

[pawelm]

do Tomka93

 

mam odrobinę inne zdanie niz koledzy...w kwesti drobnej zmiany sprzętu

Wydaje mi sie ze możesz spokojnie się zakumplowac z kilkoma audiofilami ( nie wiem z jakiego regionu jesteś), którzy bądz to zaproszą do siebie bądz przyjdą ze sprzętem do Ciebie. Po drugie znam osobiscie audiofili którzy rozpoczynali przygodę od technicsa, szli przez baltlaby a skończyli na 300 B i tubowych kolumnach, ile w tym czasie zainwestowali w sprzet to ich już sprawa. Wniosek który proponuje rozpatrzyć to czy warto zmieniac sprzet, który będzie o kilka procent lepszy? Moim zdaniem nie. A swiadomy wybór sprzetu, nawet nieosiągalny dzisiaj dla Ciebie może spowodować określone działanie, takie jak dobór np kabli już pod wymarzony sprzet. Oszczędność kasy i celowość działania ;-D

Pozdr

[elfan.]

zgadzam sie z Wami szanowni forumowicze:) wszystko ma ograniczenia,sprzet za ciezkie pieniadze nawet,a co dopiero mały piecyk za kilkaset stów..Z tym ze jak ktos powiedział wczesniej,gra cały system a nie jego czesc,i taka jest prawda.Ja słucham metalu i elektro hause'u,i jesli bym miał naprawde mało basu czy tez miałbym sterylnosc nie do zniesienia, to bym juz dawno system przemeblował:).Poporstu wszystko trzeba dopasowac.Nie zgodze sie ze trzeba do tego wzmacniacza ciemnych kolumn,raczej neutralne,i naturalne.Co do przestrzeni dzwiekowej i duzej sceny- ja ja uwielbiam,i czy m wiecej tym lepiej,i pod tym wzgledem z Tomkiem93 mamy podobne gusta,stad moja propozycja na poczatku.Ja na dodatek mam bardzo przestrzenne CD i kabelki,i na niektórych płytach z elektronika słychac zza pleców a na normalnych realizacjach kolumn nie widac,a ostrosci napewno nie da sie uswiadczyc - ja tak lubie,inni cenia znów misiowatosc przekazu,kazdy lubi to co lubi,proste;).

[elfan.]

pawelm,o kilka procent...hymm ja jak słuchałem CA640 to czesc tych wymienionych tu wzmacniaczy o jakies 50% lepiej grała od CA:).Dla mnie to nie jest takie kilka procent;).Z tym ze duza role odgrywa oczywiscie klasa kolumn i CD