Awaryjność Vincenta sv-233 ???

raudio81 · 7 Września 2006

WItam - można przeczytać wiele różnych opini o tym sprzęcie...najbardziej niepokoi mnie kwestia awaryjności i "tandetnego" wykonania (niektórzy użytkownicy forum)..

Bardzo proszę o wypowiedzi bardziej zorientowanych bo mam okazję nabyć taki klocek (sprawdzony-uzywany) za raczej dobre pieniądze..

Miałem kiedyś nada 320 bee i jedyne co mnie w nim denerwowało to lekkie poharkiwanie przy zmianie głośności między godziną 9-11 wzmaka przy wymagającym materiale...ale psuc sie nie psuł...pozdr.

Przede wszysktim zależy mi na opiniach szczęśliwych bądź nie właścicieli tego wzmaka.

Gustaw · 7 Września 2006

>WItam - można przeczytać wiele różnych opini o tym sprzęcie...najbardziej niepokoi mnie kwestia

>awaryjności i "tandetnego" wykonania (niektórzy użytkownicy forum)..

Awaryjność i tandetne wykonanie ? E tam.

Miełem jedynie problemy z równowagą kanałów przy bardzo niskich poziomach głośności. Teraz tego nie mam. Chyba potencjometr się wyślizgał :-)

SV 233 - chodzi bez problemu kilka lat.

Z ciekawości zapytam. Ile ten wzmacniacz ma kosztować ?

tadeo · 7 Września 2006

Mój sąsiad przez scianę ma ten wzmacniacz chyba od 3,5 roku

i jak narazie jest bezawaryjny. Żadnej nierównowagi kanałow

trzeszczenia potencjometra i takich tam.

Jednym słowem wporzo.

italus · 7 Września 2006

Posiadam zestaw Vincenta od około 6 miesięcy ( przedwzamacniacz lampowy + monobloki hybrydowe + odtwarzacz CD , użytkuje powyższy zestaw kilka godzin każdego dnia i żaden z elementów nie wykazuje wad ukrytych czy innego rodzaju niespodzianek , funkcjonuje należycie wbrew wielu opiniom obiegowym co do tandetnego wykonania powyższego sprzetu ( chińczyk czyli gorszy ) kłopotliwe jedynie bywa ustawienie minimalnego poziomu głośności z pilota ( wymaga nie lada umiejętności ) pozatym zrównoważenie kanałów jest OK ( nie zauważyłem róznicy głośności poszczególnych kanałów podczas regulacji głośności , oba grają na równym poziomie ) generalnie sprzęcik działa tak jak trzeba - oby tak dalej - polecam , kupiony za znikomo niską cene daje tymbardziej wiele satysfakcji oraz wiele wrażeń podczas odsłuchów - pozdrawiam italus

tadeo · 7 Września 2006

Właśnie wróciłem od sąsiada, tak jak w temacie powyżej :żadnych problemów

z tym Vincentem od ponad 3,5 roku.

CASKP · 8 Września 2006

Posiadam SV-233 - z pierwszych najkonkretniejszych modeli (duże trafo, 3 wejscia RCA 1 XLR) i nie widziałem do tej pory jakichkolwiek problemów. Zmieniłem w nim kędziory w końcówkach mocy i kędziory na zasilaniu przedwzmacniacza - różnica diametralna.

Nie miałem do chwili obecnej żadnej usterki czy problemów. Polecam

sieko · 10 Września 2006

Posiadałem kiedyś vicka-236,

U mnie rzeczywiśćie przy małym poziomie głośności była wyczuwalna różnica głośności kanałów, ale to w sumie mi za bardzo nie przeszkadzało, był to tak mały poziom dzwięku że nawet wieczorami tak nie słuchałem.

Co do wykonania znalazłem kilka rzeczy które mnie mocno wkurzałyy, np gałka potencjometru bass delikatnie umieszczona mimośrodowo na potencjometrze. Ale to szczególiki małe

generalnie sprzet był bezawaryjny, grał bardzo bardzo dobrze,

Jeśłi już mam go ocenieć pod względem wykonania to powiem tak: wykonanie bardzo dobre, jednak w porónaniu do wykonania np. coplanda to jeszcze troche brakuje.

Ale to tak jak z samochodami: kilka jednej marki a w niektórych sa niedociągnięcia

Reasumując moge polecić