Skocz do zawartości
IGNORED

wciąż szukam stolarza


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

Ja się zgodzę są forniry których bejcowanie to grzech np.palisander santos,heban,zebrano,etimoe,cocobola.imbuia i pewnie kilka innych.

Ale np.taki mahoń czy nawet mahoń piramida potraktowane bejcą nic nie tracą ze swego naturalnego piękna.

Mam takie skrzynki oklejone mahoniem piramidą i bejcowane czerwienią (nitro) kiedy pada na nie światło niesamowicie się mienią efekt jest przepiękny bejca nic nie zamaskowała.

 

No ale jak ktoś nie jest przekonany to ja oczywiście nie namawiam w sumie bejcować też trzeba umieć bo mozna porobić plamy , a wtedy to kaplica.

Snape -> poruszyłeś bardzo ciekawy temat . Potrafię złożyć obudowy z dokładnością do 0,01mm jeśli chodzi wymiary,rozmieszczenie głośników itp. i mogę to powtórzyć bezproblemowo w kilkudziesięciu seriach - kwestia doświadczenia i bardzo dobrych maszyn do obróbki . Problemu dla mnie nie stanowią takie obudowy jak avalony,sonus faber itd. - problem stanowi gigantyczna cena za same takie obudowy (Zybel robił też klona i wspomniał że cena takich obudów wacha się od 4 tys do 5 tyś jeśli mnie pamięć nie myli).Miałem okazje dwa razy w życiu robić tak skomplikowane obudowy i kosztowało mnie to ogrom czasu (nerwów także) i bawienie się w programowanie maszyn CNC ,nie wspominam już o ogromnych kosztach na które stać nielicznych a napewno nie mnie osobiście. Można się ratować tak jak Henryk Piątek ,gdyż ma kilka ciekawych patentów,jednakże nie widziałem jego obudów jak w praktyce wyglądają (na fotkach dla mnie jest genialnym stolarzem).Dlatego jestem zwolennikiem robienia prostych obudów,ale idealnych pod każdym pozorem - bardzo skomplikowane projekty są super mega czaso i pomysłochłonne (nie wspominając o gigantycznych cenach) ale można je również wykonać idealnie. I tu wszystko obraca się wokół $$$ , technika może wszystko - nawet tu u nas w Polsce.

 

Łukasz

marko3T -> buk się źle bejcuje i na nim plamy są , jedyn ratunkiem jest natrysk . W każdym razie naprawde można uzykać stosując bejce bardzo ciekawe odcienie ,efekty , a najbardziej mnie uraczył właśnie buk gdzie pod niego jest wyprodukowanych najwięcej "efektów" i kolorów . Polecam,tymbardziej że buk tani jest.

>>ARGOS

 

nie powiesz mi chyba że te ciemniejsze (bejcowane) Ci się nie podobają? ;)) Bo mi nawet bardziej niż te "blade" :-)

 

a tak w ogóle to po diaska komu dokładność 0,1mm w stosunku do oryginałów (np przy klonowaniu) Przecież i tak nie będzie słyszalnej różnicy. Obie kolumny da się zrobić spokojnie z wystarczająco dużą dokładnością (jaką? nie wiem, ale sądzę że te 0,5mm-1mm, więcej jak 1mm to już przecież widoczny "kołnierz" przy składaniu skrzynek, więc o ile ktoś jest dokładny to nie będzie coś takiego miało w ogóle miejsca). Jeśli ktoś myśli że Sonus Faber czy inne znane światowe firmy wykonują skrzynki na CNC to myślę że chyba by się zdziwił (albo ja jeśli tak jest). Na zdrowy rozsądek nie ma takiej potrzeby - potrzeby wsadzania kasy tam gdzie dokładność rzędu 0,01mm (na CNC to nawet jeszcze sporo mniej) nie jest nikomu potrzebna, bo 2 głośników o identycznych parametrach też nikt nie będzie wsadzał do kolumn (trzeba by mieć od groma wielką halę i kilku ludzi do samego głupiego parowania)

>>marko3T

 

plam po bejcowaniu można łatwo uniknąć.

 

1) dokładne szlifowanie powierzchni forniru po przyklejeniu do MDFu (przesiąknięty klej może powodować ów plamy)

2) NIE pędzelkiem NIE wałeczkiem (lepiej unikać). Ja kupiłem kiedyś (co prawda nie w Polsce, ale myślę że to u nas też jest) taką "packę" na rączce. Jest na niej chyba baranie włosie, coś takiego. Moczy się to w bejcy i ciągnie po drewnie/fornirze wzdłuż słoi. Myślę że to samo można z dobrym powodzeniem zrobić przy pomocy szmatki frote.

>Jest to politura. Przed położeniem politury mebelek był barwiony bejcą spirytusową.

 

 

Istotne jest nie to, co jest na wierzchu, tylko to, że cokolwiek nie jest to może powodować duze ściemnienie samo z siebie, w efekcie bejcy wcale nie musi być dużo - a więc może być znacznie ciemniej bez wpływania na wygląd drewna.

 

Przyznam się bez bicia że bejcy spirytusowej nigdy nie próbowałem - doświadczenia z nitro a już nie daj Boże z akrylami całkowicie mnie zniechęciły do dalszego zagłębiania się w temat.

saczek_XTRM-> sonus i inne firmy na bank stosują CNC, są rzeczy które są awykonalne ręcznie ,poprostu nie możliwe i koniec (np. skomplikowane podfrezowania,wycinka żeber krzywoliniowych), miałem okazje to widziec (nie osobiście) więc wiem - z resztą na zdrowy rozsądek muszą się takimi maszynami posługiwać. Napewno są niektóre elementy składane ręczne.Ba, są nawet maszyny do składania właśnie prostych skrzyń głośnikowych (tzn da sie je wykorzystywać) ,do zapewniania idealnej prostopadłości ścianek - jest jedna znana mi firma mające takie urządzenie.Firmom takie jak B&W itd CNC się opłaca bo zaprogramują maszynę raz i zrobią z 500 sztuk jakiegoś elementu i jazda dalej.

mianem bejc : są takie bejce (najlepsze na świecie) które nie zostawiają plam za cholere,można nakładać kilka warstw bejcy (oczywiscie bez super przesady) nie będzie efektu ciemnienia. Wszystko fajnie poza kolejną wadą jaka jest cena i mała użyteczność (bejce specjalne do dębu i drzew twardych,oraz do bukopodobnych itd).

saczek_XTRM-> racje masz z głośnikami ,nikt nie wsadza do kilku par glosników o takich samych parametrach ,jednakże producenci glosników mają sposoby na te drobne różnice - Misiomor kiedys to fajnie opisał.

Saczek_xtrm, 24 Wrz 2006, 23:15

 

>>>ARGOS

>

>nie powiesz mi chyba że te ciemniejsze (bejcowane) Ci się nie podobają? ;)) Bo mi nawet bardziej niż

>te "blade" :-)

 

nie zrozumiałeś mnie dokładnie - wszystkie te kolumny to jest ten sam fornir i żadna nie jest bejcowana. Ta blada to surowy fornir po przeszlifowaniu, ta czerwona to jest całkowicie bezbarwna powłoka szelakowa - w zasadzie bardziej dodała koloru niż ściemniła, choc ścimnienie też lekkie jest, trzecie to jest kilka razy topiony wosk. A fotki wrzuciłem w kontekście wypowiedzi Teo - żeby uzmysłowić, że na jego meblu bejcy wcale nie musi być dużo - mimo że drewno jest znacznie ciemniejsze niż było po oczyszczeniu.

 

>a tak w ogóle to po diaska komu dokładność 0,1mm w stosunku do oryginałów (np przy klonowaniu)

>Przecież i tak nie będzie słyszalnej różnicy. Obie kolumny da się zrobić spokojnie z wystarczająco

>dużą dokładnością (jaką? nie wiem, ale sądzę że te 0,5mm-1mm, więcej jak 1mm to już przecież

>widoczny "kołnierz" przy składaniu skrzynek, więc o ile ktoś jest dokładny to nie będzie coś takiego

>miało w ogóle miejsca).

 

Właśnie o tym cały czas mówię... szczególnie jeśli to mają być zwykłe, prostopadłościenne monitory to przy odrobinie cierpliwości cieżko jest coś poknocić tak, żeby sie rozjechało o więcej niż 1mm i to nawet bez jakiegoś gigantycznego doświadczenia. Trzeba mieć tylko dobrze przycięte płyty. Rozrzuty dochodzące do 0,5 - 0,6 mm moga wystąpic nawet na wymiarach koszy głosników, zupełnie nie rozumiem po co komu na potrzeby własnego projektu większa dokładność. Tego i tak nie widać.

 

Ponadto wystarczy iść do sklepu i spojrzeć jak są zrobione kolumn których stolarka jest najbardziej ceniona. Na SF to i tak nie będzie wiele widać bo są pozaokrąglane gdzie tylko się da, ale warto spojrzeć na ProAca. jednym okiem z góry na najdłuższe krawędzie. Czasem są wklęsłe, czasem lekko wypukłe a czasem proste. może tolerancja, może efekt pracy materiału, fakty są takie że na pewno nie są idealne i koniec końców wcale tego nie widać. Oczywiście jeśli ktoś robi z dokładnością do 0,1 to chwała mu i za to. jeśli ktoś faktycznie dostrzega różnice redu milimetra - niech płaci. moją opinię na ten temat zachowam dla siebie, żeby nie dolewać oliwy do ognia.

gipsy2, 25 Wrz 2006, 00:53

 

>ARGOS-> audaxy jakieś ci sie jeszcze obstały? węglowych używałeś kiedys ?

 

To były stare dzieje - tamte Audaxy zresztą i tak były wyciągnięte z wczesniejszych kolumn człowiek który to ma teraz u siebie. Węglówek jakoś nigdy nie miałem okazji przećwiczyć i żałuję bo opinie o nich były lepsze. I biorąc pod uwagę doświadczenia z plecionkami - czy to kevlar Scan Speaka, czy Davis, czy nawet plecionka szklana tonsila dochodzę do wniosku że chyba plecionki rzeczywiscie znacznie lepiej rozpraszają rezonanse niż jednolita twarda membrana. Plecionki nie mają takiego chłodnawego nalotu. Oczywiscie z owym nalotem można skutecznie walczyć, w dodatku lekki chłód w przypadku doboru muzykalnej elektroniki może przynieść ciekawe efekty, ale na pewno nie ułatwia to aplikacji.

... albo w sumie podzielę się moją opinią na temat skrzynek zrobionych z duża dokładnością - gorszego syfu niż jest to już nie będzie w tym wątku.

 

Naczelna zasada - "znaj proporcje mocium panie" . Ktoś jest na tym punkcie szczególnie wrażliwy, lub producentowi zależy na renomie, wizerunku - spoko, mozna coś takiego robić. Nie widzę w tym nic złego. No, ale jesli ktoś zaczyna swój pierwszy projekt DIY od wymagań stolarskich przeskakujących o klasę wyroby ProAca to zabiera się za sprawę od dupy strony. Totalny przerost formy nad treścią. Rozumiem że każdy chce mieć b. dobrą stolarkę, ale tolerancja 0,1 to nie jest jakość b. dobra tojest jakosć celująca, wybitna. IMO zupełnie mijająca się z celem na poziomie pierwszego projektu DIY jak i kolumn, które mają zapewnic dobry dźwięk przy niskiej cenie - mim zdaniem po prostu szkoda środków na estetykę jeśli można je przeznaczyć np. na lepsze głośniki. Ofkoz nie znaczy to że stolarka moze być kiepska - nie moze być. Tylko po prostu powyżej pewnego poziomu zaczyna się znacznie drożej a juz tylko nieznacznie lepiej. O wybitnej obudowie mozna pomyśleć dopiero jak się ma jakieś dobre głośniki i dopracowany projekt całych kolumn, kupowanie obudów za czterocyfrową kwotę żeby robić na nich pierwszy swój projekt jest dla mnie jak uzywanie porsche 911 w ośrodkach szkolenia kierowców.

jeszcze rada dla tych co sie boja fornirowac, jezeli nie musi to byc jakis wyszukany fornir to kupcie sklejke trojke i ja przyklejcie na najwieksze powierzchnie a na gore to juz ciezko zepsuc taki maly kawalek forniru, czy nawet jak to ma byc cos ala proac to wtedy front jest na tyle waski ze latwo bedzie znalezc lisc forniru zeby go nie laczyc wzdluz, sasiad stolarz mnie uczyl ze jak sie laczy fornir wzdluz to mozna liscie skrecic sciskami miedzy rownymi plytami i przeleciec frezarką wtedy te krawedzie sa ideal i tak jest, jak lacze to wlasnie tak.

Pomierzcie swoje do,owe mebloscinaki i okaze sie ze proste nie sa a to nikomu nie przeszkadza.

Dlatego nierozumie po co ta super dokladnosc w przypadku kolumn :)

Sztuka dla sztuki.

Celem kolumny jest dobrze grac i wygladac estetycznie a nie kosmicznie - to nie prom kosmiczny :)

Smieszy mnie tez mit recznej roboty.

uwe - dobry pomysł z tą sklejką, zarówno z punktu widzenia ułatwienia sobie pracy jak i z punktu widzenia akustyki.

 

adamo - nie przedadzajmyy wdrugą stonę, meble które większość z nasz ma w domu to akurat przykład tego jak stolarka nie powinna wyglądać. Ja tam rozumiem ludzi którzy chcą mieć perfekcyjne wykonane skrzynki, nawet jeśli jest to niewidoczne - to zawsze świadczy o podejściu stolarza do tematu i przynajmniej "wiesz co masz". nie znaczy to jednak ze na potrzeby DIY nie mozna sobie samemu poradzić...

Wiem ze nowe meble to badziew ale wlasnie dziwi mnie ten dysonas kiedy przyklada sie szczegolna uwage do jednej sprawy (kolumny) a nie rozwaza sie calosci (umeblowanie mieszkania)

Oczywiscie kolumna oklejona winylem na tle Ludwikow to porazka ale przyznajcie szczerze ilu z Was ma meble z litego drewna albo chociazby oklejone naturalnym fornirem.

Prawda tez jest taka ze najczesciej kupuje sie oczami.

Prawda jest tez ze jezeli produkt dobrze wyglada, najczesciej oznacza to tez ze jego konstrukcja zostala przemyslana i dopieta na ostatni guzik.

Przyznaje się nie mam w domu ani jednej meblościanki i mam meble pokryte naturalnym fornirem.

Meble to stół i bufet w jadalni komody i łóżko w sypialnii fronty szafek w kuchni szafka w łazience.

 

Ale to nie o tym ten wątek.

Ktoś gdzieś pisał na forum że jest taki olej który podkreśla usłojenie forniru i można go później pokryć bezbarwnym. Macie może jakies rozeznanie w temacie.

No to i ja dorzucę swoje 2 grosze bo dyskusja zrobiła się ciekawa.

Co do wykończenia uważam że powinno być na jak najwyższym poziomie (uwzględniając również warunki w jakich mają być eksploatowane) i nie raz dorzucałem kolumny tylko dla tego że były źle wykończone lub nie współgrały z pokojem.

Natomiast co do wykończenia kolumn politurą - to jest to szalenie skomplikowane , długotrwałe (pamiętajmy że trzeba nałożyć kilkaset warstw a w ciągu jednego dnia nie da się więcej niż kilkanaście przy wielkiej wprawie nakładającego) trzeba do tego nie lada fachowca - inaczej będzie to wyglądało żałośnie. Politura wygląda dużo ładniej niż jakikolwiek lakier i daje głębie i wyciąga fakturę której nie uzyskamy lakierem - ale ma sporo wad. Podstawową wadą jest jej podatność na wilgoć - niestety jest na tym punkcie szalenie czuła, jeszcze gorzej sprawy się mają z wszelakimi związkami spirytusowymi (więc myjąc/ dbając o politurowaną powierzchnię trzeba być bardzo ostrożnym ze środkami). Ma słabszą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne. No i chyba najważniejsze - politurę trzeba odnawiać co jakiś czas. Wszystko to koszmarnie kosztowne - oczywiście ma się piękny mebel (o ile skrzynka jest ciekawa) i bardzo delikatny w codziennej eksploatacji. Więc trzeba przyjąć fakt że co jakiś czas trzeba rozkręcić całe skrzynki i dać do fachowca na odnowienie politury (co jak wiadomo nie każdy potrafi a ja bym się bał dać politurnikowi całe skrzynki wraz z głośnikami - bo on z kolei mógłby ten element zniszczyć nie znając się na tym) Jeśli ktoś jest pewien że nic się z takim meblem w domu nie stanie to oczywiście polecam, ale dla większości ludzi jest to niestety niefunkcjonalne (choćby dla mnie - zaraz miałbym odbite opony od "resorka" mojego syna, lub tez soczek który mi przeżre politurę lub narobi plam).

Słucham tylko muzyki.

A jakby ktoś był ciekaw to kiedyś opisałem jak to się robi w innym wątku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Słucham tylko muzyki.

Jednak co do politury to myślę ,że minusy przeważają. Jest bardzo delikatna i z czasem traci blask , a odnawianie jak sam piszesz nie jest prosta sprawą.

W mojej okolicy jest firma która odnawia meble muszą być w tym nieźli bo większość zleceń mają z zagranicy.

Z tego co kiedyś mi mówili jest lakier i technika malowania , która daje efekt politury ja nie potrafiłem wychwycić różnic.

Zasięgne języka i dowiem się o co chodzi.

ARGOS -> ja zaś z aerożelami styczności nie miałem,zaś węglowce poznałem bardzo dobrze od 13stek do 21cm.

Zrobiłem sobie kolumny własnie na 17cm audaxie węglowym i kopułce tw025a16 , bazowało to na projekcie akkusa,ale ostatecznie byłem zmuszony całkowicie zmienić zwrotnicę na swoją bo nie podobało mi się brzmienie P.Albeckiego. Te kolumny po moich modyfikacjach miały genialną -w dosłownym tego słowa znaczeniu- średnicę . Naprawdę,najlepsza średnica jaką w życiu słyszałem. Wadą węglowców (jak i z resztą całych audaxów) był bas ,choć czytelny i bardzo "dostojny" ,jednak nie miał tego powera,głębi co vify czy SS. Próbowałeś aplikować 21cm audaxy do 2 way? Ja raz pobawiłem się z papierowym audaxem i naprawde uzyskało się świetne efekty. Audaxy to moim zdaniem jedne z baaardzo nie licznych głośników ,gdzie były 21cm nadające się do 2 way. Jaka jest twoja opinia na ten temat?

Ja jestem raczej zwolennikiem używania takich głosników jak audaxy w aplikacjach 3 drożnych z jakimś wooferem na dole (jeśi sie zrobi niski podział to woofer wcale nie musi by rewelacyjnej jakości a zatem i koszt można zmieścić w sensownych granicach) i poniekąd dlatego nigdy nie myśleliśmy żeby użyć 21-ki do aplikacji 2 drożnej. Podstawowy powód vbył jescze inny - jak był czas żeby to konstruować to juz chodziły słuchy że Audax kończy produkcję. Nie było sensu drążyć tematu bo sprawa nie była przyszłosciowa.

Sam Audax 21 cm , zwłaszcza papierowy lub plecionka węglowa będzie się nadawał do aplikacji 2 drożnej, nir jest to złe posunięcie. Gorzej moze być z aerogelem - ten to ma jednak dosyć uciażliwy rezonans membrany - nie widać tego na charakterystyce SPL ale doskonalewidać na wodopspadzie, do takiego głosnika trzeba dać jakąś nisko schodzocą wysokotonówkę, nie wiem czy tweetery audaxa dałyby radę w tej sytuacji.

>>ARGOS, 25 Wrz 2006, 01:28

 

dokładnie , dokładnie

 

>"Ta blada to surowy fornir po przeszlifowaniu, ta czerwona to jest całkowicie bezbarwna

>powłoka szelakowa - w zasadzie bardziej dodała koloru niż ściemniła"

 

Szczerze mówiąc spodobała mi się ta bezbarwna powłoka szelakowa. Możesz napisać coś o niej więcej? - jak się to nakłada czy potem na to idzie jeszcze lakier, może coś o efekcie końcowym - bo dodała troszkę takiej ślicznej barwy jak niegdyś kapon, a czy podkreśliła słoje czy coś takiego?

Saczek_xtrm:

 

>Szczerze mówiąc spodobała mi się ta bezbarwna powłoka szelakowa. Możesz napisać coś o niej więcej?

 

Hasło dla google: politura. Na papierze np. Sękowski i jego "Konserwacja mebli zabytkowych".

no własnie, szelak to inaczej politura... Uzyty natych kolumnach jest przezroczysty, oprócz tego można kupić takze ciemniejszy bursztynowy i zupełnie ciemny rubin. Zdjęcie jednak nie oddaje prawdziwego efektu - to trzeba zobaczyć na żywo. Samo "ożywienie" koloru można uzyskać za pomocą zwykłego lakieru bezbarwnego.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.