Skocz do zawartości
IGNORED

Małe, improwizujące składy


pavbaranov

Rekomendowane odpowiedzi

ABs>

hat(now)ART z hatOLOGY nie mają nic wspólnego, jeśli chodzi o muzykę prezentowaną na tych "podlabelach".

Obecnie w firmie hat hut są trzy serie wydawnicze:

hatOLOGY, która prezentuje muzykę improwizowaną, głównie jazzową, bądź przynajmniej graną przez muzyków związanych z jazzem, lub mającą tu inspiracje. W części katalog odpowiada dawnemu hat ART 4xxx tak pod względem tytułów, jak i materiału stylistycznego.

hat(now)ART - to głównie muzyka "współczesna", awangarda i generalnie muzyka, która się wywodzi z kręgu kompozytorów. Tutaj przede wszystkim są "kompozycje" ;) Jeśli dobrze pamiętam, to ta seria mniej więcej odpowiada dawnej serii 6 bądź 8xxx (generalnie "białe" okładki).

hatNOIR - to eksperymenty.

Prawdopodobnie chodziło Ci o porównanie pomiędzy hatOLOGY a hat ART 4xxx. Różnice, pomijając zewnętrzne są bądź bywają następujące:

1. hatOLOGY chwali się najczęściej, że jest to materiał po remasteringu.

2. często materiał zawiera jakieś bonusy, w skrajnym przypadku jest to dodatkowa, pełna płyta (Myra Melford).

I to w zasadzie tyle.

>pavbaranov

jak zwykle dzieki :-)

Szukajac na szybko "New Dance !" - zerknalem na gigant.pl, a tam sa dwa wydania tej plyty(nawet inne numery katalogowe), cos sie chyba im pomieszalo...

ABs>

New Dance, to płyta o nr hatOLOGY 565. Płyta hat(now)ART o nr 6065 nie istnieje. Natomiast poprzednie, czyli jako hatART wydanie New Dance nosiło nr 6065. Niestety nie wiem, czy czymś, oprócz okładki się różnią.

Jeśli chcesz kupić w dobrej cenie (a w ogóle warto kupić), to jednak... zobacz na to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (jest tam link: wystaw ponownie, może się uda). Nadto, haty są zwykle bardzo tanie w okresie letnim, na wyprzedażach, tyle, że nie w Polsce (choć i tu bywały tanie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chciałbym polecić mały improwizujący składzik z wydawinictwa CIMP181

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

->ABs

 

Anthony Ortega "New Dance" i "Scattered Clouds" znajdziesz po 4,99 EUR na www.zweitausendeins.de

 

I jeszcze trochę innych wartych zastanowienia tytułów z hatOLOGY. Opłata za przesyłkę jest stała i skłania do większych zakupów.

Pytanie do Pavbaranov,ale tez do innych forumowiczów.

Pytanie dotyczy nastepujacych płyt:

 

J.Lyons/A.Cyrille"Something in return","Nuba","Burnt offering"

 

G.Spearman "Smokehouse","Mystery project".

 

Które ewenualnie wybrac?

wojciech iwaszczukiewicz>

Muszę Cię zmartwić, bo przynajmniej ja się na niewiele zdam w odpowiedzi na to pytanie.

Lyons z Cyrillem znam Burnt Offering. Dobre i tyle. Wyczerpało mi jednak potrzebę posiadania innych płyt tego duetu.

Spearman - cóż, powiedziałbym brać wszystko jak leci, tyle, że... na Mystery project jest sobie instrumencik, którego brzmienia nie lubię Yamaha DX-7;) Za to Smokehouse, to już prawie doskonały jak dla mnie skład. Niestety nie mam tej płyty jeszcze, może gdzieś za 2 tygodnie coś powiem.

Ostatnio wpadły mi w ręce ( z Rubikonu) dwie płyty trębacza,którego wcześniej nie znałem.Mam na myśli płyty " Billy Dixon in Italy" vol1&2 z 1980r.Bardzo nowoczesna,przestrzenna muzyka.Całkowite zaskoczenie.

W następnej kolejności Lyons i Spearman.W drodze Nicole Mitchell i Frequerency.

Dzisiaj odebrałem przesyłkę z Multikulti,a w niej dwie kapitalne płyty.Pierwsza to "Frequency" flecistki Nicole Mitchell,druga to chyba najnowsza propozycja Freda Andersona i Hamida Draka.Obie pozycje z nieznanej mi kanadyjskiej wytwórni Thrill.

Pierwsza płyta nagrana w składzie E.Wilkerson sax,N.Mitchell flety,H.Bankhead bass i cello oraz A.Ra perk i kalimba.Album będący kontynuacją muzyki spod znaku chicagowskiego AACM oraz Art Ensemble of Chicago,muzyki chicagowskich loftów,World Music i muzyki ze wschodniej Afryki.Muzyka szorstka, z niespieszną narracją,transowa,porywająca.

Płyta Freda Andersona i Hamida Draka nagrana z towarzyszeniem Jeffa Parkera git,Harrisona Bankheada bas i cello Josha Abramsa bas.I tu małe zaskoczenie, płyta sytuująca się bliżej środkowego nurtu jazzu,mainstreamu!

W porównaniu z poprzednimi dokonaniami Andersona z Drakiem i W.Parkerem muzyka bardziej swingująca.

Kapitalna sekcja Drake/Banghead( podobnie jak na Timeless),świetny Jeff Parker na gitarze.No i wielki Fred snujący niespiesznie swoje muzyczne opowieści z mądrością starego człowieka,który już niczego nie musi udowadniać,nie musi się ścigać,który już znalazł muzycznego Graala!A gra Hamida to absolutne szczyty!Po prostu rzuca na kolana!

Dwie kapitalne płyty!

wojciech iwaszczukiewicz>

Bill Dixon, to w ogóle dość zapomniany, niestety, w IV RK muzyk. A szkoda. Posłuchaj też przy okazji tej płyty:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - myślę, że będzie dużym zaskoczeniem.

Aha, ta kanadyjska wytwórnia to nie jest czasem Thrill Jockey ??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojtek, pewnie dlatego mało Ci znana, bo stosunkowo niewiele płyt jazzowych w jej katalogu jest. Zobacz sobie na spis artystów:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kiedyś - dla mnie - odkryciem były nagrania Chicago Underground. Tobie powinna się natomiast spodobać ta płyta:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) index.html?id=10065

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Thrill Jockey to bardzo mocna ostoja postrocka (Tortoise, Isotope 217, The Sea&cake) i ambitnej elektroniki (Mouse on Mars, Microstoria).

Z bardziej jazzowych płyt to znam tylko produkcję giatrzysty Jeffa Parkera "Relatives", którą to płytkę polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wojciech iwaszczukiewicz>

Nigdzie ;) Nakład jest wyczerpany i nie wiadomo czy i kiedy będzie wznowienie. Może jakiś ebay/allegro. Może też jest w jakimś innym sklepie internetowym. Musisz przeglądnąć. Ja mogę jedynie sprawdzić krakowskie sklepy, a w zasadzie to jedynie rynkowy empik i jeszcze taki jeden sklepik. W Rubikonie chyba nie ma, ale możesz pogadać z Jarkiem, że jeśli by się pojawiła to żeby Ci odłożył. Tanio nie będzie.

wojciech iwaszczukiewicz, 17 Maj 2007, 21:58

 

>>Pavbaranov

>

>Jarek nie ma.

 

Czy chodzi o ta pozycje?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

odpowiem za Wojtka - tak ;)

BTW: Polecam wszystkie bodaj 4 oficjalne płyty TESTu. Są doskonałe (oprócz AUM Fidelity, także Eremite (wyczerpane), Ecstatic Peace i Ramwong - wszystkie b. trudno dostępne). Muszę sprawdzić, bo wydaje mi się, że mam jeszcze jedno wydanie na No Label. W sieci zaś - jak ktoś pogrzebie - jest koncert w RealAudio z 2005. Wspaniały i kompletnie inny od muzyki, do której nas do tej pory TEST przyzwyczaił.

pavbaranov, 18 Maj 2007, 10:41

 

>odpowiem za Wojtka - tak ;)

>BTW: Polecam wszystkie bodaj 4 oficjalne płyty TESTu. Są doskonałe (oprócz AUM Fidelity, także

>Eremite (wyczerpane), Ecstatic Peace i Ramwong - wszystkie b. trudno dostępne). Muszę sprawdzić, bo

>wydaje mi się, że mam jeszcze jedno wydanie na No Label. W sieci zaś - jak ktoś pogrzebie - jest

>koncert w RealAudio z 2005. Wspaniały i kompletnie inny od muzyki, do której nas do tej pory TEST

>przyzwyczaił.

 

Jestem szczęsliwym posiadaczem TESTu na AUM, można to wyszperać mnie się udało:))

Pytanie do Pavbaranov ale i do wszystkich Forumowiczów.Napiszcie choć kilka zdań dotyczących sylwetki Anthony Ortegi.Właśnie dotarła do mnie jego płyta New Dance ( znakomita!).W swoich materiałach żródłowych nie znalazłem nic na jego temat.

wojciech iwaszczukiewicz, 21 Maj 2007, 15:12

 

>Pytanie do Pavbaranov ale i do wszystkich Forumowiczów.Napiszcie choć kilka zdań dotyczących

>sylwetki Anthony Ortegi.Właśnie dotarła do mnie jego płyta New Dance ( znakomita!).W swoich

>materiałach żródłowych nie znalazłem nic na jego temat.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojtku, a co chciałbyś wiedzieć? Postać stara jak świat. Przynajmniej free jazzu. Niestety bardzo słabo znana. Osobiście znam jego bodaj 3 płyty. Wszystkie godne polecenia, jeśli ktoś lubi takie ornettowskie granie. Ja lubię, więce mi się podoba. Płyty z Huta można brać w ciemno, mają tę zaletę, że są dostępne, a jeśli kupi się je nie w Polsce, są nadto (lub niebawem będą) bardzo tanie.

Myślałem o paru zdaniach o jego drodze twórczej.Jak zaczynał,z kim grał i nagrywał.Jakie przechodził zmiany stylistyczne?

 

Czemu Cię nie było na koncercie H.Robertson Project?

Pytanie do wszystkowiedzących forumowiczów.Podobno w czerwcu 2007r Anthony Braxton ma zagrać z Cecilem Taylorem w londyńskim Royal Albert Hall.Tylko kiedy?

Sun 8 July: Cecil Taylor Quartet featuring Anthony Braxton, Royal Festival Hall

 

Mon 9 July: Ornette Coleman Quartet, Royal Festival Hall

 

Zachęcony Waszymi wpisami o płycie Ortegi nabyłem ją jakis czas temu na allegro i muszę przyznać ,ze pierwsze wrażenie było delikatnie mówiąc średnie. W zasadzie to mój pierwszy kontakt z taką muzyką (no może drugi) i łatwo nie było. Ale ma ta płyta w sobie coś takiego, że pomimo tego ,ze mnie odrzuciła przy pierwszym słuchaniu to chciałem do niej wrócic i dalej się "katować". Dziś uważam ,ze to genialna muzyka, i zastanawiam się dlaczego na początku była taka nieprzystępna i chaotyczna.....

 

Chyba muszę jeszcze przyjrzeć sie pozycją , które polecacie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.