Skocz do zawartości
IGNORED

ekskluzywność par excellence!


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

Bez przesady. Jaką to wiedzę tajemną trzeba posiadać żeby zbudować dwudrożne monitory?

 

Graaf nie nastawił sie na klonowanie lokomotywki , bo ma świadomość ,że takich przetworników i tak nie zdobęcie.

Nie widze problemu , aby zbudować coś na kształt , a zastosowanie nieco innych materiałów wcale nie skazuje tego projektu na porażkę.

>parantulla

>A to już tylko i wyłącznie Twój problem drogi kolego.

- Problem jest, ale wyłącznie Twój. Zauważ że jako jedyny (no, teraz jeszcze oprócz mnie :D) pitolisz farmazony.

- ARGOS to dobre rady domorosłych fachowców z internetowego forum? :)

Więcej nie piszę, nie zaśmiecam wątku.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

parantulla, 24 Lut 2007, 01:55

 

>ARGOS, 23 Lut 2007, 23:32

>

>>Zawyżanie osiągów to nie tylko zresztą domena producentów audio - pomiary przyspieszenia zrobione

>>przez Auto Bild wykazały że Ferrari 360 przyspiesza do paki pół sekundy wolniej niż deklarował

>>producent. Jeśli chodzi o odczucia z jazdy to ocvzywiscie te pół sekundy nie ma znaczenia, ale

>>przecież jak ktoś wywala ćwierć bański ojro na wózek to będzie się znacznie lepiej czuł jeśli

>>będziue mu się zdawało ze przyspiesza do setki poniżej 5 sekund... Chore, ale prawdziwe...

>

>Osobiście znam takich, którzy odczuwali te pół sekundy znacznie niższym kosztem. Mianowicie

>zakładając na przewód paliwowy w maluchu magiczny magnetyzer, który dawał takiego kopa, że łeb

>urywało. Żadne laboratorium na świecie nigdy nie potwierdziło jakiegokolwiek wpływu owego

>magnetyzera na właściwości paliwa, a co za tym idzie osiągów silnika, spalania czy czegokolwiek

>innego, ale kto tam by słuchał inżynierów i wierzył komputerom skoro w gazecie napisali, że pomaga

>to pomaga i koniec. Do tego komplet spojlerów, szerokie koła, "sportowy" wlew paliwa, alu nakładki

>na pedały, opływowe lusterka od BMW mPower i już mamy prawie bolid Kubicy. Prawie...

>

>Nie chcę być złym prorokiem, ale żeby te kolumny graaf`a przypadkiem nie zagrały prawie tak jak te

>na fotce...

 

No cóż, zgadzam się w całej rozciągłości - w audio niestety jest to samo, istnieje pewna szeroka grupa ludzi dla których słowo pisane i deklaracje producentów sa bardziej wiarygodne niz opinie ludzi naperawdę kometentnych albo choćby wlasne krytyczne spojrzenie.

 

Co do graafa - nie zamierzam na siłę doszukiwać się dziur w czymś tylko dlatego że napisał to graaf któremu kilka razy powiedziałem prosto z mostu co sądzę o coniektorych jego wpisach i jeszcze pewnie nie raz powiem jeśli uznam za stosowne i powiem więcej jak po raz pierwszy wpisałem się w tym wątku bylem na 70% przekonany że graaf zaplącze się totalnie i znów będzie można mu powiedzieć że jest głupi (taka moja wrodzona złośliwość).

 

Akurat uważam ze ten pomysł nie jest zły, a to że może się nie udać - hmmm... wszystko moze się nie udać. Nie udala się III i IV RP (i wcale nie jest to wycieczka pod adresem PISu - raczej pod adresem wszystkich polityków którzy prezentują poziom dzieci w piaskownicy które kłócą się o zabawki - tyle że politycy kłócą się o stołki) więc nie rozumiem po co robić na samym wstępie dramat z tego że graafowi mogą sie nie udać kolumny. Krzywda z tego powodu nikomu się nie stanie, najwyżej będzie poprawiał tak długo aż będzie dobrze. Podoba mi się to że nie klonuje bezmyślnie gotowego projektu do którego nie można kupić odpowiednich głosników a co najwyżej podobne zamienniki, a jedynie pewne założenia, z których szczególnie sensownym jest niski podział - przy takich głosnikach uważam to za słuszne. Cała reszta koncepcji przynajmniej nie jest błędna - moze nie do konca moim zdaniem optymalna bo podobne efekty można moim zdaniem uzyskać łatwiejszymi metodami, ale przy tych metodach nie jest wykluczone że da sie zrobić dobre kolumny. Co prawda widzę pewne niebezpieczeństwo w tych 1wszych rzędach - ale dopóki nie wiem jak konkretnie zachowa się dany głosnik przy takim rodzaju filtracji to moim zdaniem nie ma podstaw do negacji tego rozwiazania.

 

Tak więc proponuję odrzucić emocje, tym bardziej ze temat nam się ciekawie rozwija i może lepiej niech tak zostanie.

ARGOS, 24 Lut 2007, 10:37

 

>Tak więc proponuję odrzucić emocje, tym bardziej ze temat nam się ciekawie rozwija i może lepiej

>niech tak zostanie.

 

Jakie tam emocje ;)

Sam jestem ciekaw co też z tego wszystkiego wyjdzie. Moje zaczepki pod adresem graaf`a są spowodowane tylko i wyłącznie czystą sympatią i może też trochę obawą, że i tym razem wszystko się skończy na czczym gadaniu. Mam nadzieję, że moje "idiotyczne docinki" zmotywują kolegę graaf`a do przejścia od słów w czyny i głównie taki cel mi przyświecał wtrącając swoje trzy grosze. graaf jako osobnik o dość wysoce rozwiniętej inteligencji od razu się połapał w czym rzecz ;) ale widzę że niektórzy poważnie się przejęli moimi uszczypliwościami, więc postaram się powstrzymać od zbędnych komentarzy i nie podgrzewać atmosfery. Pozdrawiam.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

W starych sonab byly uzywane takie male wysokotonowe a i polskie tez byly tonsilu. Bose tez mial ale odeszly te firmy od tego. Dzwiek mialy te papierzaki okropny i juz. Ja k czytam wiekszosci sie marzy szerokopasmowiec na srtednicy od 800-10k bo do tych 800 wiele basowcow bedzie chodzic super. Ale co bedzie chodzic od 80hz i nie skrzypiec? maluchy 25mm nie 34mm nie 38 mm tez nie bo jak znam takie dziela heco i podobnych firm to skrzecza okropnie. Wydaje sie ze musi to byc glosnik miedzy 44-50mm? niby roznica minimalna w srednicy ale dosc duza w powierzchni promieniowania. Oczywiscie w stosunku do 38mm. Uklad filtru dla sredniaka skomplikowany sporo cewek i kondensatorow. Te elementy gromadza energie i oddaja ja w rezonansie wlasnym co bruzdzi strasznie. Bardzo ciekawie rozwiazano problem filtrow w moich marantz. Dali tylko w szereg uklad rlc i wystarczylo. R to chyba 8 lub 10 om. Co spowodowalo rozciagniecie pasma wokol f rezonansu i calosc spisuje sie doskonale. Napewno sam sredniak jest bardzo skuteczny i nie przeszkadza mu te szeregowe 10om. Dol i gora klasyczna na lc i 12db. Przyczym gora byla na wstedze a teraz na 19mm a dol to 25cm polipropylen dajacy malo kolorowania na srednicy. Calosc gra jak najlepsze monitory. Choc trudno mi jakis lepszy brzmieniowo wskazac. To sa stare kolumny moze z 83 roku? ale mialy jedna wade. Graly zbyt dokladnie jak na typowe wzmacniacze tranzystorowe. Na nich slychac wyraznie znieksztalcenia wzmacniaczy. A to powazna wada handlowa. Kolumny maja gladko grac na wszystkim. Juz pisalem o tym ze byly robione swietnwe glosniki ale produkcje wstrzymano bo zbyt dobrze graly a powinny gra gladko na wszystkim.

he he

który to kolega jęczał wyżej:

 

>W ogóle to ten watek powinien być w DIY zdaje się...

 

"język lata jak łopata" ;-)

 

to już druga taka głupia sytuacja

kiedyś skarżyli, skarżyli i Lukar przeniósł wątek z gramofonami w tytule do "analog" choć był jak najbardziej w temacie "stereo", ale strasznie im na nerwy działał

teraz prawdziwa ekskluzywność ich w oczy zakoliła ;-))

 

ale dziecinada,

i jak tu wierzyć, że na forum rozmawia się z dorosłymi ludźmi :-/

 

no dobra a co do meritum

 

@Senicz

zobacz Seniczu jak wygląda referencja tego Pana od "lokomotywki", którą wkleiłem w pierwszym wpisie

75 000 USD tylko na zamówienie

Sequerra ceni wstęgi, podobnie jak Ty o ile pamiętam?

 

pzdr.

graaf

 

ps.

kolega Elberoth pisał, że referencyjne propozycje Sequerry przypominają mu amatorskie DIY ;-)

ma chłopiec wyobraźnię, no nie? :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te wstegi robia wrazenie. Pewnie tylko w usa moze taka firma przetrwac bo cena zwrotna. Problem dlugich wsteg rozwiazano dajac trzy co ulatwia bardzo utzrymanie w ryzach wstegi. Dluga niestety jest wrazliwa na wiaterek i ogolnie uszkodzenia. No mozna ew. dac jedna tasme podparta w paru mniejscach. Zwiekszy sie jej rezonans ale nie bedzie taka dluga. Problemem pozostaje nadal niska impedancja wstegi. A trafo nie jest dobrym rozwiazaniem. Tu koledzy chwalili sie ze maja jakies schematy wzm do wsteg? ale jakos cisza? Jesli porownywac wstege i glosnik sredniotonowy z Marantz to choc kopulka ma lepszy impuls na werblach to wstega gra z wieksza swoboda i dokladneij i lepeij wybrzmiewa wyciagajac na niskich poziomach sporo inf. Jesli we wstegowych i innych dziwacznych typach glosnikow przepasc jakosci do popularnego sprzetu jest ogromna to w typowych stozkach te roznice sie zacieraja. Ba, czesto drogie firmy uzywaja tych samych tanich glosnikow dodajac tylko klimatu w opisach recenzntow swojego sprzetu.

czesto sluchalem megaline dali a to wiadomo wstegowy szczyt. Ma nawet troche wsteg do nich wiec na mniejsza skale cos tam zbuduje. Z innych fabrycznych wsteg to tylko male bzykacze wysoko ciete a to oznacza ze graja bardzo podbnie jak kopulki. Szczegolnie te mikro 19 i mniej. Ostanio na wolumen widzialem wlasnie takie maluchy ze 12mm tanio. Dla purysty co chce miec liniowo w gore to warto polecic i puscic je na 10k> obcinajac 25mm kopulke na tych 10k bo i tak wyzej to tylko rezonuje. Zrobilem kilka typow wsteg malych i duzych ale przyjalem zalozenie ze maja byc dlugie z al. I to blad. Megaline to sa plasticzne z folii kaptonowej. Wiec sa wytrzymale na rozciaganie choc i one potrzebuja od czasu do czasu podciagniecia/naprezenia i jest tam w dali odpowiedni mechanizm do ich naciagania. Jednak krotka wstega niewiele daje w zejsciu w dol a to ze jakies firmy podaja jakies fantastyczne parametry ze niby nisko im chodzi to bzdury. Wydaje sie ze cenowo wstega amatorska diy wypadnie taniej od jakiegos wypasionego morela o podobnych parametrach a zagra duzo lepeij. Pod warunkiem ze ma ponizej 20cm i bedzie grac na wyzszej srednicy do kilku kilo. A dol zasilic jakimis dobrymi basowcami. Chyba na polipropylenie aby nie podbarwiac czystej muzy na srednicy ze wstegi.

Re: senicz, 26 Lut 2007, 09:44

 

>Megaline to sa plasticzne z folii kaptonowej.

 

no właśnie!

Megaline itp. to są pseudo-wstęgi tzw. planar magnetic, bliższe Magnepanom, plastikowe a nie aluminiowe

 

prawdziwe wstęgi średniotonowe to oprócz Sequerry chyba tylko Heil (ale to jest w sumie specyficzne, odrębne rozwiązanie techniczne) i może szwajcarska Piega (choć nie wiem za bardzo jaką oni technologię stosują?)

ale sądząc po wielkości i usytuowaniu woofera oraz po rozmiarach wstęgi to przypuszczam, że w tych Sequerrach wstęga gra w szerszym paśmie niż w jakichkolwek innych komercyjnych kolumnach

 

>Pewnie tylko w usa moze taka firma przetrwac bo cena zwrotna

 

nie przetrwała chyba, w każdym razie konstruktor grubo po 70-tce, karierę zaczynał w latach 1940-tych, zamknął ze dwa lata temu "manufacturing facilities"

choć na zamówienie pewnie robi, ale że olewa marketing to i pewnie zamówień nie ma wiele

 

w tańszych modelach referencyjnych Sequerra stosuje/stosował metalowe głośniki Jordan/Bandor (te o których sporo pisze ostatnio Jacek Zagaja a ja pisuje już tutaj o nich od dwóch lat)

 

pzdr.

graaf

ps.

a tak wyglądają te tańsze Metronome Reference 20:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>graaf 23 Lut 2007, 08:35

 

>dostępność jest bardzo ograniczona, no i cena słona 1900 USD plus koszty płatności i transportu

>oraz opłaty przy imporcie do Polski (o ile w ogóle można zamówic do Polski)

 

>w USA - bez kosztów kupowania z Polski ! no i teraz to jest 1900 USD

>i dostępność rzędu 10 par do końca roku

 

Marketing marketingiem ale czasem lepiej samemu sprawdzić:

 

From: Zbig

To: [email protected]

Sent: Friday, February 23, 2007 8:38 PM

Subject: Met 7.7 Mk. V Monitor Loudspeakers

 

Dear Sirs,

 

I am interested in buying a pair of Met 7.7 Mk. V Monitor Loudspeakers. Would you please send me price including costs of delivery to Poland.

 

Sincerely,

 

Zbig

 

 

From:

To: Zbig

Sent: Friday, February 23, 2007 11:51 PM

Subject: Re: Met 7.7 Mk. V Monitor Loudspeakers

 

> Dear Sir,

> Thank you for your in trest in our products.

> The MET 7.7 MK 5 has not been in production for the pas2 1/5 years

> We now produce a NEW MET 7.7 MK 6

> This speaker is sold by mail order only in the US by ACOUSTIC SOUNDS

> FOR $ 1,900.00 PER PAIR.

> For overseas sales the price is $ 1,000.00 plus shipping.

> In order to calculate the shipping cost please EMAIL

> your address and postal code.

> Regards,

> Dick Sequerra

 

 

From: Zbig

To:

Sent: Monday, February 26, 2007 10:36 PM

Subject: Re: Met 7.7 Mk. VI Monitor Loudspeakers

 

> Dear Sir,

>

> Thank you very much for immediate response.

>

> I asked for MkV, because they are still displayed on your web site. What is

> the specification of Mk6 or where can I find it?

>

> You wrote that overseas price is $ 1,000.00 - is this per pair or per single

> speaker? What would be the time from ordering to shipment?

>

> My address is:

>

(....)

>

> Regards,

Zbig

 

 

From:

To: Zbig

Sent: Monday, February 26, 2007 11:58 PM

Subject: Re: Met 7.7 Mk. VI Monitor Loudspeakers

 

> Dear Sir,

> The price is per pair $ 1,000.00 (2)

> After received payment 5 days to ship.

> I think that the least expensive cost is TNT.

> Please pay by wire transfer.

> I WILL CONTACT THEM FOR THE SHIPPING COSTS

> AND EMAIL YOU THE TOTALS.

> Make payment to:

> SRM,LLC / SEQUERRA

> % NEW ALLIANCE BANK

> 195 CHURCH STREET

> NEW HAVEN,CT 06510

> USA

> ACCOUNT NUMBER: (.......................)

> BANK ROUTING NUMBER (.........................)

szokująca dla mnie jest ta dysproporcja między ceną lokalną a ceną na eksport... Fakt że przywykłem do tego że to nasz kraj jest krajem III świata i to u nas zawsze musi być taniej i jeśli robi się coś na zagranicę to można zaszaleć z ceną, ale tutaj na 3 świat jest prawie za pół ceny... jestem wstrząśnięty i zmieszany...

ARGOS, 27 Lut 2007, 23:13

 

>szokująca dla mnie jest ta dysproporcja między ceną lokalną a ceną na eksport... Fakt że przywykłem

>do tego że to nasz kraj jest krajem III świata i to u nas zawsze musi być taniej i jeśli robi się

>coś na zagranicę to można zaszaleć z ceną, ale tutaj na 3 świat jest prawie za pół ceny... jestem

>wstrząśnięty i zmieszany...

 

wydaje mi się, że to jest raczej kwestia sposobu sprzedaży bezpośredniej - "factory direct"

Sequerra jest starszym (70 plus) facetem, który prawdopodobnie nie ma nowoczesnej przyjemności w "zdzieraniu kasy z frajerów"

 

przypuszczam, że cena w USA byłaby taka sama - w końcu poprzednia wersja kosztowała "factory direct" 850 USD za parę, czyli nowa wersja teraz niewiele więcej

 

ale teraz zapewne na USA ma wyłączność Acoustic Sounds i nie ma mowy o "factory direct" na USA

a w tym kanale sprzedaży trzeba uwzględnić koszty dystrybutora (reklama itp. itd.) oraz jego marżę, rzecz jasna

 

choć niewykluczone, że starszy Pan ucieszył się z zamówienia "z dalekiego kraju" i cena jest z jakimś rabatem

 

w końcu tu nikt by nie słyszał o czymś takim jak Met 7.7 gdybym nie zaczął o tym pisać

także ta różnica między 1900 a 850 to mnie się należy :-)))

 

dla polskiego audiofila (i to wyrobionego!) Sequerra to tylko tunery z lat 70-tych (nie mylić z dzisiejszym Day-Sequerra)

 

pzdr.!

Re: Zbig, 27 Lut 2007, 22:55

 

czyli ta ekskluzywność serii limitowanej to tylko sztuczka handlowa dystrybutora na USA :-))

podobnie jak ponad dwa razy wyższa cena!

ach Ci pieprzeni handlarze...

 

dobrze, że Acoustic Sounds najwyraźniej nie ma wyłączności na EU, bo cena byłaby 2900 USD ;-))

tak jak w przypadku cen Grado w USA i w Polsce

 

bardzo się cieszę Zbigu, że spotkała Cię tak miła niespodzianka!

a przy okazji wyszło, że cena na Polskę jest sporo niższa niż w USA - choć trzeba jeszcze doliczyć cło i VAT

 

czy ustaliłeś już ostatecznie ile kosztuje spedycja do Polski? I koszty przelewu do USA.

 

mielibyśmy pełny obraz

 

naprawdę bardzo się cieszę

fajnie, że choć jedna para trafi do Polski - może będzie okazja, żeby skonfrontować moje amatorskie "podróby" z oryginałami!

 

pzdr.!

graaf

zdzieranie kasy z frajerów nie ma nic wspólnego z wiekiem, niektórzy po prostu rodzą się z takim darem i z takim darem umierają - znam jedną taką firmę ktora woła sobie 150 PLN za instalację zwyczajnych kolców w kolumnach (takich po 1,50 za sztukę). No, ale nieważne - raczej nie sądzę że mr. Siekierra ucieszył się na to że ktoś z PL chce kupić jego kolumny, w USA to zapewne idzie bardzo dobrze, przy ich zarobkach to są tanie kolumny, w dodatku przy ich zarobkach jednostkowy zysk na czymś co na wyjściu kosztuje 1000 USD to wcale nie jest wielki cymes. Raczej dopatrywałbym się tutaj innego podejścia - cena wyjściowa jest 1000 USD dla każdego, tyle ze w USA obowiązuje go lojalka z racji faktu że ma podpisaną umowę z dystrybutorem - u nas jest dokładnie to samo - jeśli masz jakiś towar w jakimś sklepie i równolegle sprzedajesz go na Allegro taniej własnie o tę sklepową marzę to momentalnie robić ci "wysiadkę". Polityka słuszna i jak najbardziej zrozumiała - żaden sklep nie będzie sie wysilał żeby sprzedać komuś dany produkt a potem ktoś klupi bezpośrednio u producenta. Zszokowany jestem jednak poziomem marży jaką sobie śpiewa dystrybutor - 100%...

 

Co jest fajne to to że Mr. Siekierra nie olał nawet kogoś kto napisał z dupy świata - to pokazuje ile Polsce brakuje do prawdziwej cywilizacji.

  • 2 tygodnie później...

Normalnie moce produkcyjne sa duzo wieksze nic mozliwosci zbytu. Wiec jak sie trafi klient z jewropy to czumu mu nie sprzedac taniej? a zreszta cena czesci jest bardzo niska. Chwala Bogu ze wytworzyl Chinczyka bo teraz kazdy moze sie cieszyc hi-end za grosze. I co ciekawe czesc sprzetu z usa np. spadla bo ogolnie cena elektroniki spadla. Co zostalo do zrobienia dla niszowej audiofoniki? a nietypowe piece mocy i jakies g. lampiaki dla frajerow i ew. dac i riaa na lampach. Tak wiec mnie niedziwi ze kolega dziadek sprzedaje za ile sie da. Choc bez slomy w tych kolumnach napewno mocno dudnia.

Re: senicz, 13 Mar 2007, 10:38

 

>Co zostalo do zrobienia dla niszowej audiofoniki?

>a nietypowe piece mocy i jakies g. lampiaki dla frajerow i ew. dac i riaa na lampach.

 

do zrobienia jest sporo - przede wszystkim bardzo mało jest dobrych i jednocześnie normalnych cenowo kolumn, zwłaszcza takich, które uwzględniałyby kwestie "speaker-room interface"

elektronika faktycznie nie jest wielkim problemem w porównaniu do kolumn

 

większym problemem jest dobra, normalna cenowo elektronika

 

>Choc bez slomy w tych kolumnach napewno mocno

>dudnia.

 

są mocno wytłumione aczkolwiek nie słomą (zob. zdjęcie wcześniejszej wersji - recenzent pisał: "it's completely filled up with absorbing filler")

słomę ja obiecuję wypróbować :-)

 

pzdr.

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a co do ekstrawaganckiej estetyki recenzent pisał tak:

>>In my opinion these are very beautiful objects. Little, black, with a slightly fashioned finish and their two fine drivers, METs will give pleasure at first sight. When my wife saw them, accustomed to these washing machines I keep sitting in my house, she expressed herself in a dreaming "really cool…"

>do zrobienia jest sporo - przede wszystkim bardzo mało jest dobrych i jednocześnie normalnych cenowo

>kolumn, zwłaszcza takich, które uwzględniałyby kwestie "speaker-room interface"

>elektronika faktycznie nie jest wielkim problemem w porównaniu do kolumn

>

 

Bo mało kto tego oczekuje, 90% woli ciągle obecny bas masujący jelita... Poza tym interakcja z pomieszczeniem to cieżki temat i nie ma tutaj mowy o jakiejkolwiek powtarzalności efektów (chyba ze zdecydujemy się na dipol, ale to rozwiązanie ma masę innych wad) w zasadzie kolumny powinny mieć możliwość samodzielnego dostrojenia przez klienta żeby móc sie zawsze dopasować do pomieszczenia odsłuchowego.

  • 4 tygodnie później...

większe zdjęcia Metronome 7.7 M.VI

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-5623-100004416 1176287862_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"jakością" złączy pan Sequerra raczej się nie przejmuje ;-)

bardziej prozaiczne byłyby chyba tylko sprężynki :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

aaaaaha! regulowany poziom tweetera - coś mi się widzi ze sa problemy z jego charakterystykami kierunkowymi i stąd to pokrętełko... Niegłupie rozwiązanie, ale potwierdzające ze pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

 

Co do złączy - popieram brak bi-wiringu - to po pierwsze, po drugie trudno ocenić jakość po zdjęciu - tak naprawdę istotny jestt stop z jakiego wykonano samo złącze a nie jak wygląda nakrętka. I tutaj też bym nie dramatyzował - wystarczy że będzie to porządny stop, nie musi być od razu szczere zloto, ważne tylko żeby nie byla to jakaś podła mocno zanieczyszczona mieszanka.

Porządne gniazdo labolatoryjne (np. hirschmanna) kosztuje 18zł/sztuka, porównaj do tych błyszczących złotych "audio" terminali, np. w polinku kupowałem bi-wire, czyli 4 gniazda+plastik za 12zł (około, dokładnie nie pamiętam). Nie wszystko złoto co się świeci ;)

Jak dla mnie wcale nie musi się świecić, tym bardziej że nie dostąpiłem jeszcze łaski usłyszenia istotnej róznicy między przyzwoitym a hi-endowym terminalem. Wyjątkiem były tylko stalowe wtyki bananowe powlekane czymś co miało imitować złoto, ale jestem pewien że złotem nie było. Rzeczywiscie - dźwięk był strasznie zmulony, pozbawiony dynamiki, no, ale to był przecież kawałek stalowego pręta i to nie wiadomo ile w tym było merttalu a ile zanieczyszczeń. W drugą stronę jeszcze nic mnie nie zaskoczyło. Stąd wlasnie teza, że o ile ten kawałek metalu do którego przylega kabel albo w ktory wkłada się bana lub widły nie jest jakimś wyjątkowym badziewiem to nie ma co o to krusyć kopii - nawet jeśli kosztowało to 20 złotych.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.