DECIBEL

[marcin07]

Podchodzilem do zakupow w tej firmie od lat lecz osoba wlasciciela - "Czarek" jest tak odpychajaca w sposobie bycia ze bede omijal salony E.P. duzym lukiem lub wybieral godziny gdy tego facia nie bedzie. Niedosyc ze facet traktuje klientow w sposob ponizajacy okreslajac ich pewnie w sposob "wycena po wygladzie". Ostatnio zawitalem tam z kolega ktory jezdzi w zawodach ENDURO i tak sie skleda ze wyglada jak lump w przybrudzonej kurtce motocyklowej. Niestety pozory myla bo obaj jestesmy w stanie kupic caly ten jego snobistyczny sklepik. Coz tym razem znowu na nas nie zarobi. cale szczescie decibel nie ma monopolu na dobry dzwiek. A moze inni forumowicze mieli jakies przygody w slepach Cezarego?

[Luc]

Taa

Ja miałem z tym gościem kontakt telefoniczny, odnośnie dostępności pewnych (relatywnie bardzo tanich) kolumn za ok 2.000

Facet zachowywał się w sposób niedopuszczalny, chamski, lekcewazacy

Także raczej omijałbym Decibel'a z daleka

[Leszek]

Po prostu Koledzy Pan Decybel out!Proponuję dla kontrastu przejść/przejechać/zadzwonić do Top Hi-hi na Andersa.Polecam(i nie jest to kryptoreklama gwarantuję) ;o)

[Luc]

tzn, wiesz, ja przyjechalem do Wawy na odsluchy, umowilem sie na w Top na Andersa na godz sluchania, tymczasem po przyjsciu pan stwierdza "No, myślę, że 30 to się znajdzie " :-)

[Zbig]

Po każdej takiej przygodzie należało by wysłać maile do firm, których dystrybutorem jest Decibel.

[lolo]

... oraz uwiecznić te doświadczenia w opiniach w dziale "sklepy"

 

Pzdr.

[Leszek]

LukaszB Który Pan?Jestem ciekawy.

[beszti]

To smutne, że chamskie zachowanie w stosunku do klienta to prawie codzienność, niezależnie od branży.

 

Pewnie ten temat był już poruszany na forum.

Ostatnio nurtuje mnie jedna sprawa związana z polityką dystrybutorów w branży HI-FI

Tak się składa, że nie mieszkam w Warszawie, więc chcąc odsłuchać interesujący mnie sprzęt, zacząłem poszukiwania od własnego miasta (a właściwie Trójmiasta). Po wykonaniu kilkunastu telefonów do sklepów, będących przedstawicielami kilku szacownych "wyłacznych" dystrybutorów na Polskę, dowiedziałem się że w tych sklepach nie ma praktycznie żadnej możliwości odsłuchu sprzętu, więcej, tego sprzętu nawet w tych sklepach nie ma. Owszem, mogę zamówić sprzęt, to znaczy zapłacić uprzednio nie odsłuchując a przedstawiciel z miłą chęcia ściągnie mi interesujace mnie klocki, przy okazji pobierając swoją marżę. Sklepy tłumaczą się tym, że dystrybutorzy nie wypożyczają im sprzętu do odsłuchu, a w takiej niszowej działce jak HI-FI, często małych salonów nie stać na kupno sprzętu.

I tu kółko się zamyka, bo jak klient ma kupić klocek za 5 czy 10 tysięcy złotych w ciemno, uprzednio go nie odsłuchując ?

Bardzo łatwo mówić o kryzysie, braku zainteresowania klientelli. Ale przyczyna takiego stanu rzeczy jest chyba gdzie indziej.

Jak to się mówi: "Ryba psuje się od głowy"

 

pzdr

[Audiofil]

A gdzie się jeszcze spotkaliście z niemiłą obsługą???

[marcin07]

DECIBEL - Czarek- Zeby nie bylo ze sie czepiam. bynajmniej nie chodzi mi o to by latano wokol mnie lecz by mi zaden jelop nie ublizal, a tamten kontakt byl jak wstrzas 220V. Kumpel chcial go lac. Rozumiem ze gdybym wpadl i powiedzial ze biore top modele NAIMa lub inny shitex dla snoba to Carek sorry za wyrazenie - bylby gotow zrobic loda. No chyba ze sie mye ;-)

[Audiofil]

hehe ale po nim pojechałeś

[Zbig]

A u mnie w firmie sprzątaczki z firmy zewnętrznej za każdym razem mijane na korytarzu mówią każdemu dzień dobry, jak wejdę do swojego biura a one coś tam akurat robią to grzecznie przepraszają że jeszcze nie skończyły, jakby miały za co, łapią swoje zabawki i myk, już ich nie ma. Tak samo w toalecie, francja-elegancja, aż mi czasem głupio. Podobnie w wypożyczalni wideo, do której się przeniosłem, bo mnie poprzednia wkurzyła dwa razy z rzędu. Dzień dobry, do widzenia, proszę, przepraszam, w czym mogę pomóc, ale też i bez narzucania się. Czyli jednak można.

[pw]

W W-wie, coś co kosztuje na półce 12,5kPLN chciano mi sprzedać za 10kPLN, pomimo że oficjalna cena promocyjna w internecie (na stronie dystrybutora i sklepu!) wynosiła 8,5kPLN. PO zapłacie umówiłem się też na wystawienie faktury VAT i wyłanie do domu (gdyż nie było osoby upoważnionej do podpisania!!!), kiedy po kliku dniach monitorowałem stan wysyłania faktury dowiedziałem się że jej nie dostanę gdyż FAKTURY VAT WYSTAWIANE SĄ DO 7 DNI PO ZAKUPIE, a oni nic mi nie obiecywali bo NIGDY nie wysyłają faktur - znaczy się mam regularne urojenia i halucynacje... nie mogłem nawet sprowadzić im na łeb Urzędu Skarbowego, bo na piśmie (ani na taśmie) nic nie miałem.

[Audiofil]

To podnieś pensję tym sprzątaczką to nie będzie ci głupio:)

[Zbig]

Może jednak warto było spróbować. Kartę gwarancyjną chyba Ci wystawili?

[Zbig]

>audiofil

 

Tak się składa, że mi płacą za zmniejszanie a nie za zwiększanie kosztów.

[Leszek]

>Pw gość Chodzi Ci o Audioklan?

[marcin07]

Mile wspominam audioklan sprzed ok 8 lat - ProAc response 1s mnie zabil po prostu...

[pw]

Nie, nie Audioklan, u nich kupuję i w miarę się dogadujemy.

A nazwy wspomnianych baranów nie wymienię, szkoda reklamować m.in sprzedają APhysic, Gamuta, Fadela, Harbetha, Creeka, Avance. To już wszyscy wiedzą kto?

[Audiofil]

dlaczego twierdzisz ze baranów? ja uważaam co innego. Tam właśnie obsługa jest najlepsza!

 

PS a co takiego zrobili, ze poczułes się taki urażony

[pw]

Przeczytaj powyżej, cena i targi to rzecz względna, ale z fakturą -- granda.

[Leszek]

>Marcin ale jakoś przeżyłeś! ;o)

>Pw gość taaakkk już wiemy1 ;o)

[broy]

Wracając do wątku z Decibelem: uwagi kolegów są jak najbardziej właściwe. Moje doświadczenia z firmą Decibel oraz sklepem firmowym EP są delikatnie mówiąc - średnie. Otóż Panowie Handlowcy mają wpojone przez Wielkiego Bossa tzw. "aktywne zlewanie klienta". Polega ono na zasypywaniu ziomala informacjami rodem z nieaktualnego folderka reklamowego bez wchodzenia w szczegóły. Sprawa dotyczyła zakupu taniutkich drucików Nordosta typ Red Dawn za ok. 8 tys. zł komplet. Na początku kupowałem konekt, który jechał z magazynu w W-wie 2 tygodnie. W sklepie dostałem gigantyczny rabat ...50zł i zostałem uprzedzony, że każde wypięcie kabla spowoduje nieodwracalne zaburzenie struktury molekularnej w kablu. Panie i Panie: oto "audiofilska" bzdura roku!Następnie dostąpiłem zaszczytu spotkania z samym Wielkim Bossem Decibelusem, który oświadczył, iż "kabli za kaucją nie pożycza, gdyż to i tak nie zwiększa sprzedaży". Zaiste, ciekawa forma prezentacji tanich kabli do odsłuchu...Przy tej okoliczności załoga tudzież Wielki Boss byli na tyle niemili, że kable kupiłem z ogłoszenia...za pół ceny. Oto moje skromne doświadczenia z De-ci-be-lem!

[Zbig]

AudioPro - miałem z nimi ostatnio parę kontaktów, nie było tak źle. No i wreszcie zrobili remont, powiększyli sklep, pokój odsłuchowy będzie w pełni zamknięty.

 

W ogóle jest jakiś postęp w ostatnich latach - coraz więcej sklepów czynnych przynajmniej do 19-tej i w soboty, mających 1 albo i 2 przyzwoite pokoje odsłuchowe i niezły wybór. Top HiFi na Andersa, HiFi Club, Avikom, Elektryczna Pomarańcza na Żelaznej, Studio HiFi w Galerii Mokotów. Remonty w Audioforte i w AudioPro...

[pw]

"kabli za kaucją nie pożycza, gdyż to i tak nie zwiększa sprzedaży"

dobrze że wie co nie zwiększa, może niedługo dowie się też co ZMNIEJSZA

[broy]

Barany to bardzo delikatne określenie dla towarzystwa z Tej Firmy, o której pisze kolega powyżej. Ci są jeszcze głupsi od Decibelusa! Szef Tej Firmy stwierdził głośno na poprzednim AudioShow poczas odsłuchu AudioPhysiców Virgo, że "pogłośnisz to se pan, jak pan kupisz". Uwaga była skierowana do jednego ze słuchaczy w ok. 20-sto os. grupie ludzi podczs odsłuchu w Hotelu Sobieski, na delikatną prośbę o podgłośnienie. Bez komentarza, ale buractwo i Audio Physic czasami idą niestety w parze...

[dzarro]

W obu wypadkach(decibel i Audiosystem) trzeba oddzielić szefów od pracowników. W pierwszym wypadku facet nie płacił ludziom od co najmniej pól roku(z tego co słyszałem niemal wszyscy juz odeszli z pracy). Jeszcze w lipcu obsługa nie była rewelacyjna, ale - biorąc pod uwagę, że sprzedwacy byli okradani - całkiem do rzeczy.

Co do Młota, to napewno on nawalił z fakturami, słynie też z tego, że wycofuje się z promocyjnych cen w chwili gdy pojawia się chętny. Chłopaki ze Studio-Pro mogli by mu nawtykać(zapewniam was, że mają ochotę) i wylecieć z roboty w ciągu 5 min. ale - jak wiadomo - w dzisiejszych czasach nie każdy może sobie na to pozwolić.

[lechu]

a w EP w katowicach b sympatycznie uprzejmy sprzedawca zostal po 18 mimo ze nie wykazywalem checi zakupu ,tylko mialem szereg pytan.kabelki mozna za kaucja wypozyczyc jesli tylko sa dostepne .a to juz calkiem inna historia .

[pw]

Po przeanalizowaniu wielu podobnych sytuacji w moim (handlowym) życiu uważam że wcale nie muszę kupić czegoś w TYM sklepie, nawet jeśli to monopolista.

Bo to JA decyduję czy taki baran zbankrutuje i mogę się trochę powstrzymać z chęcią posiadania - kabel to nie chleb.

A jeśli takich będzie więcej - zbankrutuje na pewno.

W innym wątku jest o stowarzyszeniu audiofilów - główne zadanie : lobbystyczny bojkot sklepów z młotkami w roli głównej = prawa rynku.

[romekp]

Panowie, są co najmniej trzy-cztery bardzo dobre sklepy w wawie, do których się z przyjemnością zagląda, gdzie traktują klienta bardzo dobrze bez względu na to, ile wydał, które wypożyczają sprzęt do odsłuchu bez problemu... Chodźcie tam! Po co nabijać kiesę klepom złym, a i denerwować się przy okazji... Nie myślę, żeby sprzedawane przez nich klocki były tego warte, czy różnica jest tak duża? Do Decibela zajrzałem raz, porozmawiałem z miłym sprzedawcą, poinformował mnie, że nie wypożyczą mi sprzętu bo i po co, podziękowałem, więcej tam nie zajrzę. Podobnie, jak do nie-wymienionego-tu-z-nazwy dystrybutora, który nie ma porządnej sali odsłuchowej w swoim firmowym sklepie, a sprzęt wypożycza tylko warunkowo. Zróbcie tak samo i to samo doradźcie znajomym, za kilka lat może zobaczymy jakieś zmiany na lepsze.