co dobrac do Altusów300??

Polik · 14 Marca 2007

do --->lancasterdisco, nie słyszysz takiej japy ???:)

To jeszcze mało ponieważ większość ludzi ma ubytek słuchu pomiędzy 3-4 kHz -dlaczego w tym zakresie ponieważ ucho ludzkie ma tu największą czułość !!!

Czyli do jednej japy należy dodać drugą japę-czyli to już dwie japy czyli krater ?

Oczywiście HD 600 to świetne słuchawki -słuchałem klasa wyższa...

14 Marca 2007

Tak tak Polik wiemy ze jestes specjalista od budowy kolumn LOL

Byl kiedys na forum spor pomiedzy McGyverem a gypsy2 dotyczacy sposobu podejscia do strojenia zwrotnic. Lukasz byl za pomiarami za wszelka cene natomiast Adam robi to od lat na sluch.

Ja takze zawsze sugeruje sie tym co slysze. Polik ma zapewne skrzywiony sluch albo zbyt malo klockow slyszal - inaczej Diora korektor i Altusy poszlyby dawno w odstawke.

Polik · 14 Marca 2007

do discomaniac71

Ale ty jesteś cięty -powiem może tyle ,że mogę iść jutro do salonu i se kupić zestaw za 20.000 zł -ale nie odczuwam takiej potrzeby-nie chodzi tu o to że mi szkoda kasy ,ale mam co mam sam se to kupiłem i mi sie podoba...

Słuch nie denerwuj mnie należe do jednej z najlepszych szkół tańca towarzyskiego w WLKP. i wiesz co tańczę w rytm muzyki na co dzień ...

Głuchy nie jestem ,mam poczucie rytmu, i nie denerwuj mnie :) !!!

Szybki,szybki -wolny,wolny

POZDRAWIAM

Polik · 14 Marca 2007

do discomaniac71

A zwrotnice stroi się na słuch -ja też tak uważam !!!

Tylko ,że każdy ma inny słuch ,ale to nic -brzmienie ma być przyjemne dla ucha i tak na ironię często gdy pomiary wypadają idealnie -dwiek wcale piękny nie jest...

POZDRAWIAM

14 Marca 2007

Polik jak jestes zadowolony to najwazniejsze.

lancaster · 15 Marca 2007

disco, no własnie - najważniejsze, zeby się podobało, a Ty pozaśmiecałeś wątek swoimi wpisami o tym jaki to Tonsil jest kiepski (kopułki, słuchawy, etc.)...

Znam ludzi, którym te Twoje HD600(jak ja lubię do Ciebie o nich pisać:)))) bardzo sie podobają i znam takich(np.moi), którzy za tą kasę wybraliby co innego.

W tej chwili nie jestem zainteresowany jakimikolwiek słuchawami(może te 524 bym kupił jakby się trafiły-bardziej z sentymentu niż potrzeby).

Co do kopułek...mam w domu SS 2905/9900, mam Seasa 27/TBFC/G...i mam GDWK10/80 w mietkach.

Obie skandynawskie kopułki są sporo lepsze od Tonsila słychac to nie tylko w bezposrednim porównaniu, ale nawet "z pamieci" niestety.

Tyle, ze Tonsil ma jeden plus...nie jest syropowaty jak np. Dynaudio ktore słyszalem, czy przesadnie ostry.

Sybilanty w kolumnach są na bardzo wiarygodnym poziomie(nie syczą, ale też nie mulą/docieplają) a talerze perkusji bywają blaszane(jak to talerze) - ta sztuka nie zdarza sie zawsze nawet droższym driverom tekstylnym.

Krótko mówiac znajdą sie cechy za które można dobrą aplikację Tonsila polubić, ba moze tych cech brakować droższym przetwornikom. Za to te "lepsze" maja pozytywnych cech zapewne więcej(przede wszystkim powietrze)...ale sporo zależy od stroiciela.

Wspomniany przez Ciebie MG wieszał psy na tonsilowskich kopułkach(że nie równe i kiepskie wogóle). Mialem w reku partię ok 80szt wraz z pomiarami i zapewniam Cie, ze nie było to co prawda +/- 0,5dB, ale spokojnie można było to dobrać w takie pary.

Co do również przez Ciebie wspomniane rdyskusji między Gipsy a MG...byl na foprum taki wątek gdzie kilku kolegow sluchało w przeciągu krótkiego czasu(nawet nie wiem, czy nie tego samego dnia) wyrobow obu konstruktorów(moze nawet z własną elektroniką-nie pamiętam w tej chwili)...poczytaj sobie(zdaje sie kol. Advocat pisał)

W "opiniach" jest tekst kol. lenama na temat kolumn od Gipsy...wygląda na to, ze jednak brzmią świetnie.

AudioAcademy bardzo chwalił tweeter z Wrzesni, tylko jak napisał: kto kupi w Polsce kolumnę z takim głośnikiem(bez cudzyslowiu, bo nie szukałem słowo w słowo cytatu)....zwłaszcza z logo Tonsilu...

I mi osobisie też bliżej do AA w tym względzie.

Totem Acoustics w modelu Sttaf montuje tonsilowskie głośniki za 300zł(cena detaliczna kompletu do dwóch kolumn), kolumna kosztuje ponad 6Kzł.

Gdyby te wszystkie Vify i Scan Speaki były miazdżaco lepsze to Totem nie sprzedał by nawet pary kolumn, a recenzje bylyby fatalne...a tu proszę...

Dlatego osłabiaja mnie ludzie tacy jak Ty. Znam faceta, który ma Wadie za 30Kzł i twierdzi, ze odtwarzacz, który kupil za 400euro(uzywany Docet Lector5) jest od niej lepszy...zapytałem pod jakim względem?..."pod każdym".

Wadia wiadomo...módlmy się, a Docet ? Kto słyszał o tym "szmelcu" ?

Pozdrawiam

15 Marca 2007

Co do HD 600 zgoda - ja ich nie gloryfikuje ale wkurza mnie (i nie tylko mnie) jak ktos wypisuje bzdury o dziurawych SD 524

Glosnikow Tonsila przerobilem mase. Probowalem takze DIY (oczywiscie nie samodzielnie - nie jestem kaskaderem jak Polik). Nic z tego. Aplikacja tutaj niewiele pomoze. Ale to moje zdanie. Totem jest wyjatkiem potwierdzajacym regule.

Znam osobiscie obu panow: Lukasza (gypsy2) i Adama (McGyvera). Obaj byli u mnie w domu. Najpierw chcialem zamawiac kolumny u gypsy2 po tym jak posluchalem ich u lenama ale ostatecznie zdecydowalem sie na McGyvera. Z roznych wzgledow ale najwazniejsze byly jednak te brzmieniowe. Mimo iz Adam ma wyzsze ceny. Wyrobow obu konstruktorow sluchalismy takze publicznie - na spotkaniach w Krakowie ktore wspolorganizuje.

Znam tez Michala z Audio Academy i pare jego konstrukcji. Na pewno nie podobaly mi sie malutkie Dione. Poza tym warto je brac pod uwage przed zakupem.

lancaster · 15 Marca 2007

OK, sądzac po opisie Twoich upodobań raczej beda nam sie podobały różne typy prezentacji.

Z opisów i tego co słyszalem(nie mialem okazji słuchać paczek Gipsyego) wybralbym te Łukasza, ale to tak jak piszesz kwestia preferencji.

Co do kopulek Tonsila, to też sie załamałem jak posłuchałem np. "tytana" w Maestro.

Nie wiem czy ktos wogóle poza Tonsilem i Totemem stosuje tweetery z Wrześni ?

AA słuchalem kilka razy na AS i w salonie. Cieżko coś powiedzieć, było nienajgorzej - poza jednym przypadkiem(kolumny byly wyjęte "z kartonu" w salonie i podpiete do tego co akurat stało). Dione nie sluchałem wogóle.

Ale o czym to świadczy ? Z kolumn MG tez bardzo podobała mi sie 1 para(na Vifach XT) na chyba 5 słuchanych.

Reszta nie była broń Boże jakąś porażką, ale nie dla mnie(za miękko).

Pod względem wykonania i ogólnie "średniej krajowej" za tą kasę się nie czepiam.

A 524...no coż podobały mi się zanim je spalilem, może faktycznie pora sie przerzucić na konkrety(dla mnie RS Grado)

Pozdrawiam

Polik · 18 Marca 2007

---> forumowicz Kurt Dupel napisał:

Dobry wieczór wszystkim tonsilowo/-altusowym krucjaterom.

Miałem okazję poznać bliżej te słynne i owiane legendą (i to jaką) kolumny w wersji starej i nowej.Znajomy posiadał wiele lat te kolumny w wersji ~120 do spółki z wzmakami polskimi, potem zachodnimi.Niestety musze zgodzić się z większością krytykującą to nie było HI-fI tylko HI-HI (ha ha itp....) Puki grały cicho to jeszcze jako tako to brzmiało (tzn. nie zwracało uwagi) niestety z głośnością rzędu 1/3 wzwyż coś strasznego, góra jakby megafon przystawiony do pracyjącej szlifierki, bas najbardziej przypominał donośne buczenie osiedlowej stacji transformatorowej, lub głuche kopy w stare wrota od stodoły, średnica w porównaniu do tego towarzystwa zdecydowanie najlepsza, rzeczywiście jakby w normalnych kolumnach , tylko co z tego jak prawie całkowicie zagłuszona górą i dołem....Ogólnie nieprzyjemny, jazgotliwy dzwięk bez głębi,przestrzeni, w szczątkowym stereo.

Ciekawe zjawisko następuje przy głośnościach dyskotekowych tuba do złudzenia przypomina sygnał modemu aż zęby wylatują w obszarze rażenia, a wszystkie głosy wokalistów (o ile jeszcze słyszalne) sprawiają wrażenie jakby nawdychali się helu!

Do dziś w Katowicach można ich posłuchać w pewnym Pubie w centrum, jeżeli ktoś chciałby sprawdzić (wersja 140). Gdyby nie to bywałbym tam częściej, po prostu głowa boli jeszcze przez tydzień.

Nie,nie.... te kolumny definjują najgorsze cechy wyrobów tonsilu i pewnie przyczyniły się do upadku tej wielkiej, zmarnowanej firmy.....

Ale co do nowych propozycji....

Będąc w katowickiej conforamie ogladałem (oczywiście przede wszystkim uszami) sprzedawane tam kolumny.Są podłączone do konkretnie wyglądajacego zestawu (niestety nie pamiętam marki, chyba sony czy marantz) i można przełączać sobie na kolejne zestawy głośnikowe.W trakcie tej zabawy (leciała sobie jakaś szybka jazzowa wariacja z dominującą gitarą elektryczną) zatrzymałem sie na dziwnie znajomym dzwięku z lekko kostropatą górą.Jakie było moje zdziwienie (na granicy szoku) gdy zdjąłem maskownice i moim oczom ukazał się srebrny napis ALTUS.Dzwięk nie był rewelacyjny ale w porównaniu do tamtych modeli to było niebo a ziemia.Co prawda wykonturowana i skrzecząca góra budzi zaraz niemiłe wspomnienia ale nie otwiera się już nóż w kieszeni.Po prostu pozostał pewien harakter (ek!) ale to juz w 70% dzwięk a nie chałas.Jeżeli dodać do tego normalnie brzmiącą średnicę i (i wreszcie nie zakrzyczaną przez górę i dół) pykający sobie w miarę skoczny bas, z możliwością odrużnienia kiedy gra niżej, wyżej w miejsce buczenia i dudnienia plus cena 800 zł.......

CZY TAK NIE MOGŁO BYĆ OD POCZĄTKU?

Daaaleki jestem od zachwycania się tym dzwiękiem oczywiście, ale usłyszałem tanie, większe niż konkurencja (wiem wiem nieistotne ale marketing) w miarę prezentujace sie kolumny od dzwięku których mord(k)a sama się nie krzywi, a ptaki nie umierają w locie.Słuchałem ich ok 1/2 godziny z zaciekawieniem a nie z zarzenowaniem.Moim zdaniem realna alternatywa dla chińskiej tandety i być może nawet przesłuchał bym je w teście kolumn do 1000zł gdybym rozpoczął takie poszukiwania.

Więc tu zgodzę się z kolei z osobami mówiącymi o wielkim kroku naprzód współczesnego Tonsilu i wierzę w to.

Ale niestety to wszystko jest dekadę za późno i mimo wszystko za mało, odchamienie kolumn to nie to samo co zrobienie dobrych, nawet jeżeli cena jest "do przemyślenia"

Niestety......

TO MOŻE TYLE NA KONIEC...