Skocz do zawartości
IGNORED

Nautilus 802 + JAKI WZMACNIACZ?


Gość Witti

Rekomendowane odpowiedzi

Jak byś miał kiedyś chwilke wolnego czasu i wpadłoby ci cos ciekawego z tego rodzaju muzyki to wielka moja prośba prześlij mi tytuły na [email protected].

 

ps. przepraszam za zaśmiecanie tematu

Marek->>>

 

B&W 802 N mimo to ze wygladaja wydajnie i latwe w prowadzeniu na papierze w rzeczywistosci sa bardzo "power hungry". Mam tutaj na mysli to ze potrzebuja byc odsluchiwane troszeczke glosnie niz inne glosniki zebe je tak naprawde docenic i uslyszec wszystkie mozliwosci. (pelnej skali symfoniczna muzyka) Jak dla mnie Classe CAP-151 nie jest wstanie tego zapewnic. Tak oczywisce mozna znim zyc tymczasowo ale trzeba bedzie sie liczyc z brakiem dynamiki i 802N beda bez zycia. Oj, bardzo biedne i nieszczesliwe ;-)

 

Jak mialbym pojsc na kompromis to moze McIntosh 6850 jak myslisz? Tymczasowo to by dzialalo, lub mniejszy model 803 N.

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Gość Witti

(Konto usunięte)

LITOŚCI nie chcę tymczasowo! Chcę rozsądnie. Cały wątek zacząłem od tego że pan sprzedawca powiedział mi że do tych głośników WYPADA mieć Krella, a ja nie chcę mieć wzmacniacza który wypada

  • Redaktorzy

B&W z tej serii są detaliczne, jeśli nie zależy ci na podkreślaniu tej cechy to faktycznie, tak jak radzi Lacrimosa - raczej Mak albo Concentra Jeffa Rowlanda, aniżeli np. Mark Levinson. Silne lampy są parszywie drogie, więc raczej odpada. Natomiast gdyby zechciało ci się spróbować wspomnianego wcześniej Jazza, sądzę że nie masz się czego lękać. Firma istnieje od ładnych kilku lat (jako Stand Art), i na tamten świat raczej się nie wybiera. Opinie od osób które tego słuchały sugerują że mogłoby to być coś dla ciebie - dźwięk ponoć miękki, a jednocześnie mocy sporo. I te pięć transformatorów. Będzie na Audio Show, możesz sobie popatrzeć i posłuchać.

Ja bym dodał jeszcze integrę Pliniusa kiedyś model 8200 dopiero co zastąpiony przez model 9200. Jednak poprzednie modele powinny jeszcze być dostępne u polskiego dystrybutora (może wyszarpiesz jakiś większy upust?). Ze średnicy będziesz zadowolony. To właśnie najmocniesza strona Pliniusa. Wysokie nie są natarczywe, raczej lekko przygaszone i wygładzone. Nie wiem jaka jest charakterystyka przebiegu modułu impedancji Nautilusów ale Plinius nie nalezy do ułomków więc powinien sobie poradzić.

 

Pzdr.

-> Lacrimosa

Podobnie jak Witti mieszkam w starej kamienicy, dlatego o "pełnej skali muzyki symfonicznej" nie śmiem nawet marzyć, ze względu na sąsiadów...

Dlatego myslałem, że słabszy wzmacniacz mógłby wystarczyć.

Z drugiej strony - rzeczywiście niektore głośniki potrzebują dużo prądu, żeby je "rozruszać" i uzyskać w miare wyrównane pasmo słyszałem też coś o "prądożernych" zwrotnicach...

Pozdrawiam

Przeglądając kolejne wpisy można tylko dziwić się jak bardzo zawężone panuje myślenie.

Jeśli ktoś decyduje się na "potwory" typu Nautilius 802 niepoważne jest "oszczędzanie" na wzmaku. Po co kupować takie głośniki jeśli z założenia nie wykorzysta się ich możliwości? A powiem więcej - kupując niedobrany elektrycznie wzmacniacz dżwięk będzie gorszy niż przemyślany zestaw za pół ceny Bowersów.

Nautiliusy aż proszą się o duży piec. Integry Classe i Maca nie dadzą rady. Wejdż na amerykańskie listy dyskusyjne i zobacz co się tam dzieje. Tam panuje zupełnie inne myślenie niż u nas.

Mocy nie kupuje się po to by burzyć ściany! Ale po to aby nawet cicho grany materiał miał życie w sobie.

Spędziłem w USA wiele czasu i wiele w Hi-endzie słyszałem. Tam nie kupuje się setek watów po to aby było głośno. Dyży piec wnosi do dżwięku coś czego mała integra nawet 200watowa nie jest w stanie dostarczyć.

Plinius 8200 czy Classe 151 są dobre do systemów opartych o nie za duże głośniki. Prądożercy typu Nautilius, Thiel muszą mieć piec co się zowie, inaczej to tylko kompromitacja.

Podsumowując:

Moim zdaniem za 12000 nic do 802 nie kupisz a jak kupisz to zgodzisz się na kompromis, co przeczy wyborowi taaaakich kolumn.

Albo Classe - wyższe modele - dzielone. Brzmienie bardziej miękkie, muzykalne i nie tak "kłująco - analityczne"... AA Maestro o którym mówił Józwa też bym się zainteresował - 150/300/600W wiele mówi o wydajności tego "piecyka" ;)

gg->>>

 

 

Jestem gotow sie z Toba zgodzic co do twojeje wypowiedzi,

ale jezeli chodzi McIntosh to nie masz zupelnie racji.

To jest jedyny "tani" wzmacniacz ktore bedzie z nimi wspopracowal tak to fakt, potencjometr od volume ok.12 h czesto. Ale na sama mysl polaczenia Krell z B&W to watraba mi sie juz przewraca. Mcintosh bedzie sie czul na bardziej mnie wymagajacych plytach nawet komfortowo. Istnieje interesujaca synergia pomiedzy B&W i Mcintosh.

 

Niebierz sobie to serca zaduzo tego co pisza, na amerkynskich listach dyskusyjnych poniewaz wielu z nich to sa (przedewszystkim) dilerzy i tylnych drzwi przemytnicy.

Nastepnie wzroc uwage na zarobki i wielkosci pomieszczen w ktorych tutaj sie slucha.

 

Witti- Najlepszy wzmacniacz by byl McIntosh MC402 moze jestes wstanie jego pozyczy na odsluch i porownac.

 

Good Luck, Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Impedancja 802 schodzi do 3 ohm. Z AA Maestro będzie więc 400 W , co się mieści w zalecanym przez B&W przedziale mocy wzmacniacza 50-500 W :-)

 

Myślę, że od czasu do czasu, przed 22-gą, będziesz jednak chciał posłuchać z dynamiką zbliżoną do prawdziwej orkiestry, co na 802 może się udać. Tym bardziej, że pokoik niczego sobie, zwłaszcza ta wysokość. A wtedy wzmacniacz z dużym zapasem mocy się przyda.

Marek->>>

 

Nie jest to nudne, masz pasje i slabosc to pewnej firmy. Ja to rozumiem ;-)

Kilkanascie lat temu tesz bardzo ich lubialem jak byl prawdziwy wizard z Classe mysle tutaj o David Reich glowna sila napedowa. Uzywalem wzmacniacze DR-3 VHC (jedne z najlepszych tranzystorow kiedykolwiek zrobiony) no i slynny DR-9 hmmm to byly czasy. Dobre zabawki wychodzily wtedy. Jak masz szanse i mozliwosci to kup na second hand, bo teraz to malo kto robi takie dobre ampy. Nie znaczy to ze teraz sa zle, ale nikt tam nie wklada serca. Pojedz na wycieczke do Japonii tam doceniaja bardzo. David Reich swoje czasu to byl tam "GOD".

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Może kiedyś coś się trafi. Ale raczej nie u nas - kilkanaście lat temu o ferta zagranicznego sprzętu ograniczała się do Technicsa z Pewexu...

A wracając do Classe ;), to może tylko przypadkiem udało mi się osiągnąć wspomnianą w innym wątku "synergię". Używam CD Sony z symetrycznym stopniem wyjściowym w klasie A (bez op-ampów) - modyfikacja LC Audio. W połączeniu z firmowym CDP-10 ten wzmacniacz wydawał się jakby mniej muzykalny. Poza tym mam starszą wersję CAP-151. Ta nowa (z gniazdami bi-wire) ma chyba troche zredukowane zasilanie...

Witti ,

moim zdaniem Krell absolutnie nie! Jego kliniczność w połączeniu z podobnymi tendencjami Nautiliusa zabije Cię!

 

---->Lacrimosa

Zagadzam się z Tobą Mac 6900 to porządna integra ale nie napedzi wszystkiego. Thiela 2.3 na basie nie złapał za jaja. A wiesz jak jest z Thielem, no nie? MA 402, tak ten powinien pojechać po wszystkim

 

pozdr.

W końcu dotarłem do obu recenzji Classe CAP-151... w Audio 2/2000 (10tys.) i z Audio-Video nr 7-8/2003 (16999zł) . Na zdjęciach widać pewne różnice w budowie obu wersji. Wprawdzie wymieniono pojedyńcze gniazda głośnikowe na podwójne WBT-y, ale wewnątrz nowa wersja wydaje się lekko "odchudzona". Zamiast 14 kondensatorów filtrujących w zasilaczu jest dwanaście (wydaje się, że tej samej pojemności), transformator jest pozbawiony ekranującej osłony... Nie wykluczone że pozostałe częsci też się nieco różnią. To wszystko powinno mieć jakiś wpływ na brzmienie. Kusi mnie, żeby wkleić zeskanowane fotografie, ale z uwagi na prawa autorskie czasopism nie zrobię tego...

Nawiązując do postów sugerujących bardzo mocny wzmacniacz zastanowiłbym się czy przy wzmacniaczu oddającym np 250 W na 8 ohm / 500 W na 4 ohm mocy ciagłej nie będą wystepowały zauważalne spadki napięcia podczas jego pracy. Witti pisze ,że mieszka w 80letniej kamienicy .

Kiedys zamieszkiwałem w bloku z lat 20tych i jak się włączało piekarnik elektryczny

(220V / max 2 kW) to przygasały światła w mieszkaniu . W wieczór poprzedzający Wigilię jak sąsiedzi naokoło coś piekli - gasł u mnie telewizor - miał zabezpieczenie przed spadkiem napiecia.

Miał ktoś może podobne problemy użytkowe ze sprzetem audio i siecią ? Czy jest możliwe ,że tzw

prądożerne kolumny z impedancją spadającą do 3 Ohmów mogły spowodowac wymuszenie tak dużej mocy z w/w przykładowego wzmacniacza który by w konsekwencji spodował spadek napięcia w sieci i np aktywowanie zabezpieczenia w samym wzmacniaczu ?

=>Marek

Z zajacem, ktory kreci w tym koleczku jak chomiki i dokreca kiedy potrzeba a kiedy nie odpoczywa ...

 

Przypomnialo mi sie jak ktos podlaczyl duzego lasera sieciowego do UPS'a

ale poszlo ....

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.