Neutralny dźwięk - co to znaczy?

[pawiowy]

Rolandsinger - aleś nabazgrał i po co ? Nie czytałem tych wielu wynaturzeń na temat wspomnianego przez Ciebie terminu , bo i po co ?

No, przyznam sie powierzchownie lekko obleciałem i stwierdzam, panów " audiofilów" wielką niewiedzę.

Krótko, nieważne co tam wyskrobaliście neutralnośc = nie wybijanie się pasm, czyli ich zrównoważenie. Żadne tam ciepełka i różne bzdety. A z naturalnością to ma tyle co gówno z cukierkim ( no chyba ,że zawiniemy go w papierek). Nie gniewajcie się na to ostanie stwierdzenie, ale taka jest prawda jak mawia mój kumpel.

 

Słuchać i czytac panowie :)

[Zbig]

>senicz, 21 Kwi 2007, 15:37

 

>Oczywiscie nikt nie pisze prawdy

 

Bo to panie wszystko spisek. Proponuję dopisac halcro do listy lustracyjnej.

 

>raz pisalem ale dla wzm tranzystorowego najwazniejszy jest parametr df.

 

A napisałeś dlaczego najważniejszy?

 

>Przyczym warto jeszcze sprawdzic czy df ma obostrzenie na minimum thd np. 0.01%

>bo jak nie to moze wyjsc i milion ew. czy mierzono podstawowa. Elektronicy zrozumieja o co mi

>chodzi.

 

Elektronicy, zrozumieliście?

 

>drugim istotnym parametrem jest thd przy 20khz dla roznych mocy. I tu sa cuda na kiju. Wiele

>wzm nie spelnia oczekiwan gdyz na 1khz ma 0.001% a na 20khz ma 0.1% i dupa.

 

Dla niezorientowanych - druga harmoniczna dla 20kHz to 40 kHz. Miłego słuchania.

 

 

>Troche posiedzialem nad wzm i zrobiem swoje.

 

Nie chciałes ale musiałeś?

 

Kręcisz się w kółko senicz, naprawdę. Wróciłbyś do zakładki DIY, źle Ci tam było?

[senicz]

Jedna z cech neutralnego przekazu jest odtworzenie akustyki miejca nagrania. Co jet trudne bez korekcji. Gdyz np. sale koncertowe maja swoj naturalny pomruk - niski bas latwo sie w nich rozchodzi. Tego nie ma w pokojach mieszkalnych. I dla tego realizator powinien uwzglednic ten fakt w nagraniu - doda c troche subbasu. Szkoda ze na plytach nie ma zalecenia na jakim sprzecie jej sluchac. Wtedy by bylo latwiej gdyz wytarczylo by ustawic w domu taki sprzet i uszy szczesliwe. Mozna by ew. wlacznik zainstalowac w sytemie. Nagranie do odtwarzania na malych klockach to pyk i juz imitujemy male klocki. I gra muzyka.

[senicz]

Sama barwa i odczucie przestrzeni sa na sluchawkach dosc dobre. Pomijajac fakt dziwacznej stereo w czaszce. I dzwiek ze sluchawek moze byc pouczajacy dla oceny jakosci kolumn. Choc ocena basu moze byc mylna gdyz sporo basu odbieramy kostnie....... Oczywiscie wazne jest zrodlo i dobry dvd moze zagrac duzo lepeij niz cd czy lp. Ale musi byc dobry. Z wymienionym zasilaniem na trafo i dobrym wyjsciem an lampach lub specjalistycznym stopniem na tranach. Niestety wiekszoc zrodel juz z marszu gra krzykliwie i nienaturalnie na srednicy. To powoduje maskowanie basu. Taka hienowa jakoc dzwieku jest troche ponura w stosunku do tego co sie slucha ze zwyklych zestawow. Ponura na nagraniach symfonicznych gdyz oddaje wielkosc sali i potege basu o tego stopnia ze mozna sie przestraszyc tego dupniecia w kotly. Zreszta wystarczy przypomniec sobie jak gra orkiestra w sali Bardzo uzo basu i taki niski pomruk idacy przez sale. To cecha dobrej akustyki bez podbicia na srednich i wysokich. A i tak powinien grac sprzet w domu. W szkole dzwieku bedzie cie mogli nauczyc sie jak powinny brzmiec zestawy hiend. Zaprazam na jeieni po A2007 o nowego lokalu. BUm bum