Vibrapody!

[Gość RAudio]

witam, chętnie zgodzę się na test - gdzie będziesz go urządzał?

[_WILU_]

_WILU_, 16 Maj 2007, 07:57

 

>Do walkmana nie warto. Kup sobie za to podstawki pod kabel do słuchawek

 

Nie mam tam nic wpisane przynajmniej narazie :p bo wiem że czasem wykorzystuje się zakładke "o mnie" właśnie do upokorzenia kogoś, twój wpis jest tego dowodem. Ale ja się upokorzony nie czuję :) bo to przewidziałem.

[_WILU_]

RAudio, 16 Maj 2007, 08:51

>witam, chętnie zgodzę się na test - gdzie będziesz go urządzał?

 

czytaj od początku :-)

 

widze w twoim o mnie że masz gramofonik, jeśli to ty byś był załorzycielem wątku i pisał o gumkach pod sprzętem, nie odezwał bym się słowem i uznał sens bytu gumki pod gramofonem.

[Gość RAudio]

Oczywiście udawadnianie komuś, że "czuję się lepiej" jest bzdurą ale jeżeli wzbudza to tyle negatywnych emocji to czemu nie?

Jest jeszcze inny sposób - ignorować wszelkie - napastliwe / obraźliwe wpisy.

_WILU_ jestem gotów nie tylko na ślepy test ale również mogę przyznać CI rację - może poczujęsz się na tyle wspaniale, że przestaniesz wypowiadać się w miejscach nie dla Ciebie??

[Gość RAudio]

przecież powinniśmy kierować się naszym wyborem co dla nas jest do zakceptowania, a co nie i nie przeszkadzac innym w ich wyborach

 

czytanie od początku tych wszystkich wpisów? no nie to trochę :)) trudne

[Skibus]

_WILU_, 16 Maj 2007, 08:56

 

>_WILU_, 16 Maj 2007, 07:57

>

>>Do walkmana nie warto. Kup sobie za to podstawki pod kabel do słuchawek

>

>Nie mam tam nic wpisane przynajmniej narazie :p bo wiem że czasem wykorzystuje się zakładke "o mnie"

>właśnie do upokorzenia kogoś, twój wpis jest tego dowodem. Ale ja się upokorzony nie czuję :) bo to

>przewidziałem.

 

Absolutnie nie chodziło o upokorzenie Ciebie, bardziej o zwrócenie uwagi, że najgłośniej krzyczą Ci ze słabym sprzętem. I niestety na tym forum to się sprawdza. Ktoś słyszy wpływ stolika przy sprzęcie np McIntosha i zostaje od razu zjechany przez posiadaczy starego radmora lub supernowoczesnych amplitunerów HK, którzy tego nigdy na swoim sprzęcie nie usłyszą, co więcej nawet nie będą tego sprawdzać. Zwróć uwagę na posty w watkach o kablach kto słyszy a kto nie i kto jak o tym mówi. Wyzywają sceptycy bez dobrego sprzętu, a Ci co sprzęt mają i nie słyszą jakoś tak kulturalniej się zachowują.

I może niesłusznie ale jakoś tak zostałeś zaszufladkowany do szacownego grona audiofilów bez sprzętu i to tych w sflustrowanych.

 

Ja się nauczyłem przy audio jednego. Jeżeli czegoś nie słyszę, nie znaczy to, że to nie istnieje, a znaczy tylko, że dla mnie nie warto tego kupować.

[_WILU_]

Ufff od dawna bębnie że jeśli zostanie usłyszana ta różnica ja z miłą chęcią przyznam rację a w drugiej kolejności zakupie VIBRAPODY.

[_WILU_]

nie twierdzę że VIBRAPODY nie działają chciałbym to usłyszeć najlepiej właśnie w idealnych warunkach u ZYDELKA, nie neguje ich zakupu i nie krzyczę na nikogo bez potrzeby.

 

Wyobrażasz sobie co by było gdyby ZYDELEK nie odgadł VIBRAPODÓW w teście ?? czy potrafisz sobie wyobrazić jak by to zatrzęsło całym forum ?? ja bym to porównał do udowodnienia teorii ewolucji ;)

[Gość RAudio]

no i wracamy do początku - to nie ja, czy następnych 10 osób ma usłyszeć - przecież to nie chodzi o fakt obiektywny,

 

to TY masz się przekonać SUBIEKTYWNIE czy dla Ciebie jest lepiej czy nie

 

przepraszam wszystkich za tak oczywiste i banalne stwierdzenia ale w ferworze udowadniania innym zapominamy o sobie, o naszej przyjemności ze słuchania muzyki :))

 

pozdrawiam

[_WILU_]

W wyscigach formuły 1 ( nie interesuje się tym ) jesli wprowadzane są najmniejsze zmiany auto brane jest na hamownie i badane od podstaw potem poświęca się wiele godzin na testy...

 

A tu zmiany ocenia się ludzkim uchem które nie jest nieomylne :) ale najlepiej wmawiać że ktoś jest głuchy.

[foxbat]

Skibus

 

A moze, jesli juz ktos wydal te tysiace na kable, sroki i inne takie tam. To MUSI to slyszec?

[_WILU_]

O tak muzyka to coś niesamowitego :)

[Gość masterofdeath6]

Wilu myślę, że ma misję, którą popieram : przestrzec ludzi przed ślepą wiarą w takie voodoo ustrojstwa, aby nie czytali tych wpisów jak biblii.

[_WILU_]

:)

[_WILU_]

oświadczam że nie zamierzam się obwiesić ładunkami wybuchowymi i wysadzić się na AUDIOSHOW :)

[Gość masterofdeath6]

od tego masz pewnie ludzi :D

[tymek]

ale zawsze mozesz obwiesic się vibrapodami, kolcami, kablami itp i paradowac z transparentem "Gdzie w tym wszystkim muzyka"

[Skibus]

foxbat, 16 Maj 2007, 09:22

 

>Skibus

>

>A moze, jesli juz ktos wydal te tysiace na kable, sroki i inne takie tam. To MUSI to slyszec?

 

e tam, sporo wydaję jak na moje możliwości i cena nie ma dużego znaczenia tutaj. Ważne są właśnie zmiany. Do mojego systemu myślałem np o kablach nordosta i spokojnie mógłbym je kupić ( ok 7 tyś za komplet ) ale nie pasowały do mojego wyobrażenia dźwięku i mam kabelek za 59 zł/m, który sprawdził się lepiej. Trzeba samemu na trzeźwo ocenić w swoim systemie. Człowiek i tak słyszy wyobrażenie dźwięku więc nie ma się o co bić.

[_WILU_]

Skibus, 16 Maj 2007, 10:09

Człowiek i tak słyszy wyobrażenie dźwięku więc nie ma się o co bić.

 

Bardzo mądre słowa ALE przeczy to wypowiedzi ZYDELKA który słyszy 99% oryginału.

[_WILU_]

ja zmieniłem kable ze zwykłych OFC na Monstera XP dlaczego ?? ano dlatego że właśnie na forum czytałem, że zmiana zwykłego OFC na byle jaki "firmowy" kabel daje efekt ! czy takowy usłyszałem ?? mam raczej wrażenie jak to już kiedyś powiedziałem : psychicznego zaspokojenia, że to nie OFC tylko Monster XP, byc może forum miało tu większy wpływ. Byc może tak samo jest z VIBRAPODAMI.

[zdezintegrowany_3PO]

_WILU_, 16 Maj 2007, 10:14

 

>Skibus, 16 Maj 2007, 10:09

>Człowiek i tak słyszy wyobrażenie dźwięku więc nie ma się o co bić.

>

>Bardzo mądre słowa ALE przeczy to wypowiedzi ZYDELKA który słyszy 99% oryginału.

 

Raczej obwieszcza wszem i wobec na Forum że słyszy ... co jeszcze nie jest jednoznaczne z faktycznym słyszeniem :)

 

zdezintegrowany

[_WILU_]

kurde jak sie miło zrobiło :) i konstruktywnie i obiektywnie

[Gość masterofdeath6]

Dokładnie. A po zmianie OFC na kabelek firmowy, komuś narosły pęgi w portfefu a wiadomo komu zmalały.

[_WILU_]

nie neguje a nawet wierze we wpływ kabli na dźwięk ja tylko oceniłem zmiany jaki miały miejsce u mnie i były one "być może" znikome ale nie będe tryskał entuzjazmem z tego powodu na audiostereo.

[igi]

Nie podoba mi się na tum forum że do dyskredytacji drugiej osoby używa się jej możliwości finansowych ...

To takie snobistyczne ...

Skoro vibrapody tak dobrze działają to i na słabym sprzęcie powinny da rezultat - przecież wiadomo słaby cd wibruje jeszcze bardziej.

 

Załóżmy jednak że vibrapody działają - dlaczego więc nikt nie chce podejśc do ślepego testu ???

 

Przypomina mi się sytuacja jak do swojego auta założyłem "sportowy wydech". Brzmienie się zmieniło, aż chciało się przycisnąc, wydawało mi się że auto jeździ dużo szybciej.

Byłem o tym przekonany na 100 %.

Ponieważ jednak twardo stąpam po ziemii postanowiłem sprawdzic na ile modyfikacja przyniosła poprawę.

 

Najpierw pomiar g-techem - czasy do 100 km/h gorsze o prawie sekundę. Ponieważ jednak wydawało mi się że to jest niemożliwe - w końcu auto jeżdzi jak głupie pojechałem na hamownie - okazało się że 8 koni ubyło, a przebieg momentu bardzo się pogorszył.

 

Założyłem oryginalny, zwyczajny wydech, bez tego rasowego pomruku, wszystkie wyniki wróciły do normy ...

 

 

Do czego zmierzam - autosugestia to bardzo potężna broń która jest w stanie wyprowadzic człowieka na manowce, i tylko głupiec nie stara się zweryfikowac czy to że słyszy/czuje/widzi różnicę wynika z faktycznej poprawy czy jest wymysłem jego umysłu

[Gość masterofdeath6]

Igi - pogadaj sobie pogadaj. Teraz ci wieżący w vibrapody przemilczą, ale tylko niech ujrzą błąd ortograficzny w twoim wpisie to masz przesrane hehehe :D

 

Prawisz jaknajbardziej poprawnie. To jest argument do rozmowy. Czekam teraz na odpowiedź wierzących

[_WILU_]

no właśnie i nie wmawiasz nikomu na forum motoryzacyjnym żeby wszyscy montowali "ten" wydech bo on znacznie poprawia osiągi a kto tego nie czuje ten jest... no właśnie co jest ??

 

O to mi chodzi powtórzę jeszcze raz: ja nie mówie że VIBRAPOD nie działa, chciałbym to "zobaczyć" że działa a najlepiej na kimś kto wie że działa nie chodzi mi również o zrobienie z kogoś bauwana bo jesli ZYDELEK nie usłyszał by VIBRAPODÓW w teście, to na forum wszyscy obiektywnie by mogli ocenić i czy ja tego chce czy nie.

[Gość masterofdeath6]

i dlatego takiego odsłuchu nie bedzie, koniec watku....

[Zydelek]

igi, 16 Maj 2007, 11:01

 

>Nie podoba mi się na tum forum że do dyskredytacji drugiej osoby używa się jej możliwości

>finansowych ...

>To takie snobistyczne ...

>Skoro vibrapody tak dobrze działają to i na słabym sprzęcie powinny da rezultat - przecież wiadomo

>słaby cd wibruje jeszcze bardziej.

>

>Załóżmy jednak że vibrapody działają - dlaczego więc nikt nie chce podejśc do ślepego testu ???

>

>Przypomina mi się sytuacja jak do swojego auta założyłem "sportowy wydech". Brzmienie się zmieniło,

>aż chciało się przycisnąc, wydawało mi się że auto jeździ dużo szybciej.

>Byłem o tym przekonany na 100 %.

>Ponieważ jednak twardo stąpam po ziemii postanowiłem sprawdzic na ile modyfikacja przyniosła

>poprawę.

>

>Najpierw pomiar g-techem - czasy do 100 km/h gorsze o prawie sekundę. Ponieważ jednak wydawało mi

>się że to jest niemożliwe - w końcu auto jeżdzi jak głupie pojechałem na hamownie - okazało się że 8

>koni ubyło, a przebieg momentu bardzo się pogorszył.

>

>Założyłem oryginalny, zwyczajny wydech, bez tego rasowego pomruku, wszystkie wyniki wróciły do normy

>...

>

>

>Do czego zmierzam - autosugestia to bardzo potężna broń która jest w stanie wyprowadzic człowieka na

>manowce, i tylko głupiec nie stara się zweryfikowac czy to że słyszy/czuje/widzi różnicę wynika z

>faktycznej poprawy czy jest wymysłem jego umysłu

 

Jeśli chodzi o działanie (słyszenie) wpływu vibrapodów w moim systemie to JEST ON WYRAŹNIE SŁYSZALNY. Słyszę to JA, JAK RÓWNIEŻ ŚŁYSZAŁY OSŁUCHANE OSOBY BEDĄC MOIMI GOŚĆMI. Wpływ na brzmienie potwiedzają również osoby bedące niejako autorytetami w dziedzinie audio-filskiej. Wpływ może być na plus lub na minus, co zalezy w dużej mierze od samego systemu i preferencji danego słuchacza.

Nie mam żadnych korzyści z wychwalania lub negowania vibrapodów jak również z przekonywania kogokolwiek celem nabycia przez tę osobę vibrapodów. Koło h... mi lata czy ktoś jeszcze je kupi czy nie. Wątek ząłożyłem w celu wymiany subiektywnych doznań po ich użyciu a nie p.... o jakiś testach. Od testów są redaktorzy, którzy za odsłuchy biorą kasę. Ich rola, ich zadanie i warto poczytać co mają do powiedzenia na ten temat.

Smarko-mrówki oblazły forum i coraz mniej przyjemnie jest zaglądać w celu wymiany rzeczowych opinii.

[Gość masterofdeath6]

No. Szef się wkur...zdenerwołał :))

Ciekawe czy ja tez bym to usłyszał, raczej nie wierzę aż na tyle w mój słuch :/