Marantz CD 73 -odlotowy klasyk

[Gość discomaniac71]

piter z ostatnio ludzie wyzbywaja sie tego ale to bardzo slaby cdek

 

 

mlb postaw kolo siebie Marantza i choc jednego z wymienionych przeze mnie Pioneerow zrob porownanie i poinformuj wszystkich o wynikach.

[piter z]

niechodzilo mi o to czy jest dobry czy nie - kupilem go tak ot aby ladnie wygladal na polce - chodzi mi poprostu o jakies info techniczne

 

pozdrawiam

[mlb]

>mlb postaw kolo siebie Marantza i choc jednego z wymienionych przeze mnie Pioneerow zrob porownanie

 

Napisałeś że ten marantz jest słaby ze względu na 14-bitowy przetwornik co nie jest prawdą. Dobry cd na kości 1540 bije na głowe niejednego budżetowca na 1541 - najważniejsza jest dobra aplikacja układu i tor audio a nie sama kość (w co niektórzy doktrynalnie wierzą). A pionka 9300 z chęcią bym kiedyś porównał.

[Gość discomaniac71]

mlb

o mnie | ignoruj | PW

stat: 1218 / 423 / 4

- najważniejsza jest dobra aplikacja układu i tor audio a nie sama kość (w co niektórzy doktrynalnie wierzą).

 

To sie zgadza natomiast wydaje mi sie ze 14-bitowiec niesie ze soba zbyt wiele ograniczen i tylko o to mi chodzilo.

[psg]

truizmem jest twierdzenie, że pancerna, solidnie wykonana obudowa ze znakomitą mechaniką w środku i powszechnie uznanym za doskonały przetwornikiem nie gwarantuje niczego jeżeli chodzi o wartości soniczne takiego cedeka - tu nie ma co dyskutować; natomiast, co do tego konkretnego Marantza cd 73, to na pewno mozna stwierdzić, że ma w sobie potencjał i bez ingerencji nie gra tak, jak może zagrać; pytanie tylko - w jakim jest stanie wizualnym (w tym przypadku ma to duże znaczenie), technicznym, za ile może go autor wątku nabyć, z czym ma to grać, a zakładając, że ma iść do tuningu - to jeszcze jego zakres i koszt; mając już wiedzę w tym zakresie trzeba się następnie zorientować, jakie są propozycje alternatywne, tzn. nowszych cedeków, które porządnie grają, jako fabryczne, w które być może, aby osiągnąć podobny efekt, jak z Marantza nie trzeba ich modyfikować, albo w mniejszym zakresie;

na pewno ten Marantz jest klasyczną pozycją, na pewno wartą uwagi, ale chyba bez modyfikacji sie nie obejdzie, choćby był w najlepszej kondycji; zresztą, co tu dużo gadać, sam odtwarzacz nie gra, istotniejsze jest z czym dalej to ma grać i w jakim pomieszczeniu;

[psg]

A przepraszam nie doczytałem, że chodzi o porównanie z MF A2; miałem kiedyś tego cedeka; miło go wspominam, ciepły analogowy dzwięk, tylko trochę spowolniony i mało klarowny (przejrzysty); na Twoim miejscu marox dowiedziałbym się ile i za ile można z tego MF-a wyciągnąć tuningiem przed decyzją o zakupie Marantza; tak na marginesie - w kwestii transportu Marantz bije na głowę MF-a, do dziś się dziwię, że w tak w sumie nieżle zaprojektowanej od strony mechanicznej konstrukcji, wstawili jakiś śmieszny, plastikowy napęd, wprawdzie nie był to komputerowy cd-rom, ale niewiele lepszy; jeżeli chodzi o wygląd - według mnie ciekawszy jest MF, żeby zbajerować dziewczynę - Marantz:) - pod warunkiem, że panienka nie uzna Cię za dziwaka - kolekcjonera wiekowego sprzętu:)

[toptwenty]

Komputerowe CD ROM-y są zadziwiająco dobre. Obracają się dużo szybciej i pracują czasami kilkanaście godzin dziennie i prawie wcale się nie psują. Napędy muzycznych CDP są za drogie.

 

Może by ktoś przerobił komputerowy CD RPM na wolnostojący CDP?

[mlb]

>Może by ktoś przerobił komputerowy CD RPM na wolnostojący CDP?

 

to już off-topics:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Rafał]

Zajeździłem dwa komputerowe CD-ROMy. Samsunga i ponoć niezłego Teaca. No i teraz przy kompie słucham CD z takiego starego rupiecia Toshiby XR-Z70. Rówieśnika tamtego Marantza, bo też z około 1983/84.

 

I dręczę go teraz za pomocą CD-R.