Skocz do zawartości
IGNORED

w którym sklepie wg Was jest buractwo?


Gość Zdzira

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś (TO BARDZO WAŻNE, że kiedyś, a nie teraz, bo ok. 8 LAT TEMU, przecież mogło się zmienić przez tyle lat) takie buractwo było na ul.Nowogrodzkiej 44, w pewnym dużym mieście, nieopodal Pałacu Kultury i Nauki, której to nazwy miasta z powodów oczywistych nie moge zdradzić....

Gdy tam wszedłem, a raczej zszedlem i zobaczyłem dwóch sprzedawców, aż zamarłem z wrażenia, wygladali jak więźniowie-bandyci zatrudnieni w celach resocjalizacyjnych, nigdy tam wiecej nawet nie zajrzałem...

Ciekawe, czy coś się zmieniło do tej pory?

nie wiem o kim piszę, bo ich nie znałem, ani nie poznałem, pisałem o OKOŁO 8 latach wstecz, zatem, pewnie chodzi o zupełnie rożnych ludzi, skoro twierdzisz, że ci Twoi byli tacy sympatyczni...

do marcin07

cyt "pewnego brodatego jegomoscia w okularach'. a czy nie miał on przez przypadek na imie Waldek? Bo jeżeli tak to znam kolesia, jest meżem mojej koleżanki z liceum. A pracował on przez pare lat w Aud.. na Nowogrodzkiej (kupowałem wtedy u niego amlituner, deca i cd od Teaca i kolumny JPW AP2. Teraz ma sklep na Głębockie (teraz kupiłem u niego sprzęt taki jak w "o mnie").

Tak, kilka lat to dużo dla ludzkiej pamięci. Pomyliłem m i e j s c e i l u d z i , tą pomyłką mógłbym komuś wyrządzić krzywdę, a tego nie mógłbym sobie wybaczyć.

No cóż, trzeba umieć przyznać się do błędu, odszczekać i przeprosić nieznanych mi zainteresowanych, jak i uczestników tego forum, co też publicznie czynię.

Proszę traktować przedmiotowy wpis jako nieistniejący i nie brać go pod uwagę w swoich rozważaniach.

Jeszcze raz przepraszam wszystkich zainteresowanych

bijący się wpiersi

glista

Witam serdecznie,

 

Kolejny wątek o podobnym charakterze - czyli gdzie jest miło, a gdzie wręcz odwrotnie... ;)) A przecież w sferze audio (jak zresztą praktycznie w każdej innej dziedzinie) można trafić na bardzo różne przyjęcie ze strony sprzedawców. Raz będzie miło, rzetelnie, nienachalnie, kiedy indziej, zgodnie z terminologią tytułu niniejszego wątku będzie tzw."buractwo". Grunt, żeby wyważyć te opinie i nie opierać swojego poglądu na temat danego sklepu, czy nawet konkretnego sprzedawcy na podstawie jednej sytuacji. Czasami zły nastrój potencjalnego kupującego (mam tu na myśli nas audiofili, żeby była jasność) może spowodować negatywny odbiór sprzedawcy, klimatu sklepu etc., co oczywiście nie tłumaczy jednocześnie jednoznacznie złej obsługi klienta. Poza tym, trzeba sobie zdać sprawę, że większość (o ile nie wszystkie) sklepów, czy dystrybutorów po prostu prowadzi interes, jak każdy inny i głównym celem jest dochodowość takiego przedsięwzięcia - inna sprawa, jakimi środkami się to osiąga... ;)Stąd też zapewne biorą się niewygodne dla nas, jako kupujących, reguły dot.wypożyczania sprzętu, odsłuchów itp. Poza tym, grunt to trafić na odpowiedniego człowieka, ale samemu nie można też zapominać (jak to już ktoś pisał w którymś z wątków), że istotna jest sztuka negocjacji, prowadzenia rozmowy, która prowadzi do osiągnięcia konkretnego celu, np.wypożyczenia sprzętu na odsłuchy do domu (nawet ze sklepu, w którym się tego raczej nie praktykuje). Trochę więcej elastyczności i wysiłku ze strony nas jako kupujących, a z pewnością ułatwi to nam sprawę w poszukiwaniu, jak to niektórzy określają "Audiofilskiego Świętego Grala". Owszem, są pewne rzeczy, których się nie przeskoczy, ale jak to w życiu bywa, nie ma się również co "boczyć", czy "obrażać" na sklep, dystrybutora, bo tym samym tylko zamyka się sobie jedną z wielu możliwości. Podobnie rozpamiętywanie czegoś niepozytywnego, co było ileś lat temu - przykładem może być przytaczany tu sklep Audioklanu na ul.Nowogrodzkiej, który w moim odczuciu funkcjonuje obecnie całkiem dobrze, a do tego, po remoncie, tworzy przyjemną dla oka atmosferę. Sprzedawcom też nie można w sumie nic zarzucić, a i podejrzewam (choć tego nie wiem na pewno), że na przestrzeni dziejów personel sklepu zmieniał się nie raz i dlatego to, co było kiedyś, nie zawsze musi mieć miejsce obecnie. Przy okazji brawa dla Glisty, za odwagę cywilną ("a płoco mnie cywilna, jak ja mam swojo..."), że potrafiła konkretnie przyznać się do błędu - wyrazy uznania!!!

 

Życzę wszystkim pozytywnych wrażeń, mile i skutecznie (co równie ważne) spędzonych chwil w salonach audio oraz oczywiście udanych zakupów i zadowolenia z hajfajów-samograjów... ;)))

 

Pozdrawiam,

marcino

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.