Karta dźwiękowa - czy wymienić? na jaką?

[pq]

Yanoosh, 21 Maj 2007, 16:30

 

>B I N G O ! ! ! ... Włączyłem DMA i jest OK!

>

>Ktoś już wcześniej sugerował włączenie DMA, ale w menedżerze urządzeń szukałem pod "Kontrolery dysku

>twardego" i tam nic takiego nie znalazłem,

 

Bo tam jest w XP! Ciesze sie, że się udało :-)

[Yanoosh]

Pozostając już w tym wątku, żeby nie zakładać nowego...

 

W płycie mam wejście Aux i jest też niepodłączony kabelek wetknięty w to wejście.

Mam zamiar zamontować w obudowie gniazda cinch i podłączyć tym kabelkiem do wejścia Aux.

Przy okazji w tym miejscu wykonałbym wstępne obniżenie poziomu sygnału (dzielnik rezystorowy)

(obecnie trzeba bardzo tłumić sygnał w programie obsługującym kartę dźwiękową).

Po tym wykorzystywałbym to wejście zamiast Line-in karty dźwiękowej.

 

Chciałbym się upewnić, czy blachy obudowy są połączone z masą elektryczną układu (?).

Właściwie jestem przekonany, że tak jest :-) ale wolę się upewnić, zanim to podłączę.

[Molibden]

Są podłączone, ale lepiej z tej masy nie korzytać bo może być "nieczysta" - czystą masę masz na tych pinach wejścia AUX.

Nie możesz obniżyć poziomu sygnału na źródle bezpośrednio? Albo ustawić w mikserze nagrywania? Wejscie liniowe wydaje mi się bardziej odpowiednie. Ale mam nadzieję, że nie różnią się jakością - nie powinny.

[Molibden]

A zamisat xp i W98 polecam Windows 2000 Pro SP4 na 512MB RAMu.

[Yanoosh]

> Molibden

 

OCZYWIŚCIE masę mam zamiar podłączyć poprzez wspomniany kabelek do masy na wejściu Aux.

Z tą masą na obudowie, chodziło mi o to, żeby przypadkiem nie połączyć ze sobą punktów o różnych potencjałach.

 

Między komputerem a zestawem audio mam kilka metrów kabla, więc jego pojemność może już być "nieobojętna".

Dlatego nie chcę stosować dzielnika na źródle, bo wtedy pojemność kabla byłaby włączona równolegle na wyjściu dzielnika i z rezystorami tegoż dzielnika tworzyłaby filtr dolnoprzepustowy.

Impeddancja wyjściowa źródła jest raczej niska, więc pojemność włączona na wyjściu źródła, a przed dzielnikiem, nie powinna mieć istotnego znaczenia.

[Yanoosh]

Aaaa... jeszcze...

Można oczywiście regulować poziom w mikserze nagrywania (i tak to teraz robię),

ale...

1. Trzeba tam ustawić poziom bardzo nisko (kilka procent), przez co dokładność regulacji jest utrudniona.

2. Obawiam się, czy nazbyt wysoki poziom sygnału wchodzący na kartę nie zostanie przez to już na wstępie poddany zniekształceniu.

[nedj]

-> Yanoosh

"Trzeba tam ustawić poziom bardzo nisko (kilka procent), przez co dokładność regulacji jest utrudniona."

No to ustaw po prostu tak, żeby nie przesterować sygnału. A po zgraniu materiału użyj funkcji normalizacji, dzięki czemu otrzymasz optymalne wysterowanie.

 

"Obawiam się, czy nazbyt wysoki poziom sygnału wchodzący na kartę nie zostanie przez to już na wstępie poddany zniekształceniu."

Jeśli sygnał jest standardowy (załóżmy 2V), to nie powinien stwarzać żadnych problemów. Najlepiej posłuchaj, jak gra. Jeśli ładnie, to dobrze :)

[amazarak]

> Najlepiej posłuchaj, jak gra. Jeśli ładnie, to dobrze :)

Moim zdaniem to nie najlepsza metoda, bo w interesie jakości nagrywania leży żeby poziom nagrywania był tak wysoki jak to tylko możliwe, ale nie wyższy :) Innymi słowy, żeby wykorzystać jak największy obszar dostępnego zakresu dynamiki, ale nie zniekształcać sygnału. Najlepiej żeby sygnał na wejściu był na granicy przesterowania w szczytowych momentach, i potem dostosować go regulacją poziomu nagrywania w ustawieniach miksera.

 

Jeśli poziom nagrywania jest nadzwyczaj głośny, sprawdź czy nie masz przypadkiem dla danego wejścia włączonej opcji typu "boost +20dB". Na niektórych kartach jest ona dostępna nie tylko dla wejścia mikrofonowego (którego mam na dzieję nie używasz) ale też dla liniowego (aux). Pamiętam że w starym komputerze mam taką opcję dla karty SBLive 1024 (ale używam sterowników kx, nie wiem czy jest też dostępna w oryginalnych).

 

Pozdrawiam

[Yanoosh]

> amazarak

Szukałem w ustawieniach karty i miksera, ale nie znalazłem nic w rodzaju +20dB.

Faktycznie poziom jest zawyżony o dwadzieścia kilka dB i zamierzałem wykonać tłumik 20dB,

a resztę by się regulowało w mikserze.

 

Natomiast przed chwilą sprawdziłem poziom nagrywania z wejścia CD - odtwarzacz CD wew.komputera -

i nie ma zawyżenia o 20dB. Trzeba ustawić poziom w okolicach 50%.

Sprawdzę jeszcze poziom z wejścia Aux. Być może tak zawyżony poziom jest tylko na wej. Line-in.

Jeżeli na wej. Aux będzie OK, to tym lepiej, wykorzystam to wejście bez dodatkowego tłumika.

[conri]

Nie wiem jak gra ale możliwości ma imponujące . Junior zakupił E-mu 1820. z tego co na opakowaniu 24/192 18 ins /20 out,Power FXPath mix DSP,RIAA gramofon .50-20khz 90 dB S/N

chodzi na PCI 2.2.....a zadużo tego ,.Zapraszam na strony WWW.

Niestety koszt spory 1200.PLN

[pq]

Molibden, 22 Maj 2007, 01:35

 

>Są podłączone, ale lepiej z tej masy nie korzytać bo może być "nieczysta" - czystą masę masz na

>tych pinach wejścia AUX.

 

Masa wejśc i wyjść karty nie musi być identyczna z masą komputera - to zależy od karty. Lepiej uważać.

[amazarak]

>Faktycznie poziom jest zawyżony o dwadzieścia kilka dB

 

Skoro piszesz że poziom jest zawyżony tylko na tym wejściu, to moja teoria staje się jeszcze bardziej prawdopodobna.

Jeśli tego jeszcze nie robiłeś, wejdź w Windowsowy mikser, w menu "Opcje" zaznacz pozycję "Zaawansowane". U mnie pod suwakami pojawiają się wtedy dodatkowe przyciski, po których wciśnięciu pokazuje się okno z dodatkowymi opcjami dla danego wejścia. W przypadku mikrofonu, wspomniana opcja nosi nazwę "Microphone boost". Pamiętaj też, żeby sprawdzić zarówno poziomy odtwarzania jak i nagrywania (menu Opcje->Właściwości).

 

Nazwy opcji wziąłem z xp-kowego miksera, ale o ile dobrze pamiętam pod Win98 jest bardzo podobnie.

 

Pozdrawiam

[Yanoosh]

Zakupiłem (i juz zamontowałem) gniazda cinch zamocowane na plastykowej płytce.

Wobec tego nie mają bezpośredniego połączenia z obudową komputera.

Masa gniazd jest podłączona do pinów wejścia Aux poprzez ekran kabelka połączeniowego,

czyli chyba najlepiej, jak mogło być.

 

Przy korzystaniu z wejścia Aux nie ma potrzeby stosowania tłumika.

Poziom sygnału jest taki, że bez problemu można go wyregulować.

 

Ani w mikserze, ani w niczym innym nie znalazłem opcji w rodzaju +20dB.

Ale właściwie to teraz olewam wejście Line-in :-)

Mam wejście na cinch, więc nawet nie potrzeba przejściówki cinch/jack.

[Yanoosh]

Do czego jest ta opcja DMA w ustawieniach dysku twardego?

 

O zaletach jej włączenia już się przekonałem na sobie :-)

Ale skoro jest opcja wyłączenia DMA, to chyba też ma jakieś zastosowanie, bo inaczej nie byłoby chyba takiego wyboru.

Pytam o to, bo jak kiedyś coś innego nie będzie działać, jak należy, to może właśnie z powodu włączonego DMA(?).

[pq]

DMA (direct memory access) jest układem pozwalającym urzadzeniom perefyryjnym takim jak kontrolery dysków czy karta dźwiekowa pobierac lub zapisywac dane do pamięci bez udziału procesora.

 

Czyli np. przy odtwarzaniu dźwieku procesor szybko ładuje bufor danymi dla karty dźwiękowej, i karta sama pobiera dane z tego bufora kiedy są jej potrzebne do wygenerowania kolejnej próbki dźwięku. Kiedy karta pobierze już wszystkie dane z bufora, procesor wrzuca następną porcję.

 

Tak naprawdę stosuje sie dwa bufory, by karta nie musiała czekać na załadowanie nowej porcji. Procesor ładuje bufor 1 i 2, karta odtwarza bufor 1, kiedy dojdzie do końca, informuje o tym procesor i zaczyna odtwarzać bufor 2. Procesor w wolnej chwili ładuje bufor 1 kolejnymi danymi, podczas gdy karta odtwarza bufor 2. Gdy karta dojdzie do końca bufora 2, znów informuje o tym procesor i zaczybna odtwarzać właśnie załadowany bufor 1. Procesor w wolnej chwili ładuje nowymi danymi bufor 2, i tak to leci. A przynajmniej tak to wygladało pod DOSem, ale pod Windows zasada jest pewnie podobna.

 

Procesorowi łatwiej jest co pewien czas przesyłac duże porcje danych z pamięci do pamięci, niż co chwila odrywac się od roboty żeby przerzucać powiedzmy 4 bajty - z pamieci do urzadzenia. A tak jest, gdy DMA jest wyłączone.

 

Po co to wyłączac - nie mam pojecia. Pewnie spadek po dawnych czasach, po urzadzeniach, który nie obsługiwały DMA lub tp.

 

W niektórych konfiguracjach sprzętowych DMA potrafi być wyłączone przez system z nieznanych nikomu powodów - tak jak zapewne było u Ciebie.

[josef]

Z tym DMA i kartą dzwiękową jak opisał pq to nie tak do końca.

"Czyste" DMA owszem występowało ale w kartach dźwiękowych na ISA. PCI nie ma natywnego DMA (przynajmniej w obszarze powyżej 1MB RAM, pomijam inne rozwiązania zależne od danego rodzaju chipsetu). Karty takie korzystają z zalety PCI w postaci bus masteringu - same odwołują się się do potrzebnych danych na podstawie odpowiednio skonfigurowanych rejestrów m.in. deskryptorów pamięci (wskaźników) przygotowywanych przez proca.

Także w przypadku dysków twardych obecnie chodzi o tryb DMA w obrębie kontrolerdysk a nie jak kiedyś pamięćdysk. Kontroler twardziela też jest bus masterem i ma zaprogramowane gdzie ma wysyłać dane odczytane z dysku.

[pq]

Dzieki josef za poprawienie. Od czasu kiedy pisałem obsługe SBlastera pod DOS troche sie jak widac świat posunął do przodu :-)

[josef]

spoko - też pamiętam te czasy - XT 10Mhz, SB port 220h i te sprawy ;)

[pq]

Oj, za XT to chyba jeszcze SB nie było... Ja pisałem moje na 486 i wtedy SB16 to jeszcze była raczej nowość!

 

Ech, port 220h lub 240h, numer przerwania bodajże 5, 7 lub 10, i przekładamy zworki zeby nie było konfliktu... To były czasy, nie to co ten Plug&Play dla tumanów ;-D

[pq]

pq, 22 Maj 2007, 22:29

 

>Oj, za XT to chyba jeszcze SB nie było... Ja pisałem moje na 486 i wtedy SB16 to jeszcze była

>raczej nowość!

 

 

Jeszcze mi się przypomniało, że te 16-bitowe soundblastery nie nazywały się SB16 (ta nazwa chyba weszła jako nazwa taniej karty kiedy Live! były już dostępne), tylko SB Pro ;-).

[pq]

Ech, nie pomieszałem. Pro były jeszcze 8-biowe, potem rzeczywiście weszły 16...

[josef]

ja miałem jeszcze XT (gdy inni 386/486) z SB16

[Yanoosh]

A ja mam nadal (!) 386SX, 33MHz, 4MB RAM, HDD 240MB, ale bez karty dźwiekowej na tym. DOS 6.2, Windows 3.1

[amazarak]

A ja mam nadal C64 z jego nieśmiertelnym SID'em ;) Szkoda tylko że nie ma czasu się bawić...

 

Pozdro