Skocz do zawartości
IGNORED

Interesują mnie magnetofony kasetowe !


Gość 95 MKII

Rekomendowane odpowiedzi

Może kiedyś kupię sobie Nakamichi ZX-9?

Może.

Kiedyś to był drogi model, nie było mnie stać na kupno (nie te finanse).

Może kupię szpulowego Tandberga lub Revoxa?

Przyjemnie popoatrzeć na taką maszynę.

Nie wiem czy to jest prawda, podobno niektóre nagrania, które brzmią zbyt ostro, przepuszcza się przez magnetofony szpulowe, żeby brzmiało to bardziej "analogowo".

 

Pozdrawiam

Pierwszy szpulowiec Revoxa -G36 był na lampach.

Polecam odwiedzić ten link:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A co myślicie o powoli odchodzącym już w zapomnienie formacie DAT?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bambus

Dziękuję za adres.

Niezła maszyna.

Na jednym z ujęć (z lewej, powyżej napisu Foto Galerie) przypomina trochę Nagrę Kudelskiego.

 

Z DATów słyszałem tylko model Sony (jaki?, jakiś topowy - z 1993?).

Miałem możliwość porównania z CD Sony 779ES (stary model)

(ta sama płyta CD w odtwaraczu i nagrana na kasecie DAT).

Porównanie wypadało na korzyść odtwarzcza CD.

Chociaż ten CD Sony miał trochę "twardy" dżwięk, był "lepszy".

Różnica była mała.

DAT "zlepiał" wysokie tony, miał trochę "zamglony" środek pama, w basie różnic dużych nie było.

Różnice w dynamice (zwłaszcza mikro), też były małe (ale na korzyść 779).

DAT minimalnie wyostrzał dźwięk - całościowo.

Byłem trochę zaskoczony, spodziewałem się "przepaści" w jakości.

 

Pozdrawiam

Dla zainteresowanych:

 

Nagra (Kudelski)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Obecnie firmę prowadzą synowie Pana Kudelskiego.

To juz jest chyba inna filozofia, inne podejście.

 

Co do DATów, nie mam zdania, zbyt mało miałem mozliwości porównań.

Może kopie z magnetofonu DAT są lepszej jakości od kopii z płyt CD-R?

Nie słyszałem porównań, trudno mi cokolwiek powiedzieć.

 

Dźwięk z CD-Rów (w porównaniu z oryginalnym CD) - to jest raczej coś dla mniej wymagających (lub dla kogoś komu nie zależy na jakości).

Być może nadaje się do tworzenia kopii płyt, na których nie zalezy komuś aż tak bardzo.

Dźwięk jest płaski, brakuje planów, krańce pasma są bardzo wyraźnie "obcięte", zauważalnie gorsza jest też dynamika i szczegółowość nagrań.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dźwięk z CD-Rów (w porównaniu z oryginalnym CD)

 

....

Dźwięk jest płaski, brakuje planów, krańce pasma są bardzo wyraźnie "obcięte", zauważalnie gorsza jest też dynamika i szczegółowość nagrań.

 

Czy zauważyłeś coś podobnego na płycie testowej nagranej przez Fadeovera ?

Jak by nie było to przecież kopie na CD-R.

anlu

Nie mam płyty Fadeovera.

Nie mogę się wypowiedzieć na temat jej jakości i wartości.

Wiekszość ludzi z Forum ma dobre zdanie o tej płycie.

Zamówię ją dopiero, ma być "wznowienie" od połowy grudnia.

 

Co do kopii CD-R`ów, byłem nieprecyzyjny.

Chodziło o kopie "komputerowe", nagrane za pomocą programu EAC (głównie).

Słyszałem też kopie nagrane na kopiarkach stacjonarnych (Philips, Marantz).

Też było podobnie - może kilka procent (1?, 2?) "lepiej".

Zależy mi na jakości, nie zbieram takich płyt.

Może z magnetofonów DAT (tych lepszych) jest lepiej?

Słyszałeś kopie z jakiegoś DATa?

 

Pozdrawiam

Nie mam doswiadczeń z DAT-em,słyszałem tylko kilka razy i grało super.Nigdy natomiast nie słyszałem porównania kopia orginał.Ze dwóch czy trzech znajomych bardzo sobie chwali,jeden robi kopie winyli na DAT i mówi ,ze w porównaniu z tą samą płytą CD orginałem kopia z DAT-a wygrywa.

 

Co do kopi CD-r to masz racje,zawsze są o wiele gorsze.

Ale uważaj z takimi teoriami bo zaraz ściągniesz na siebie stado "bitowców" ,którzy cię porządnie skrytykują i zakrzyczą swoimi teoriami.Jest tu na tym forum ich sporo.

  • Redaktorzy

anlu - pomylka, plyta fadeovera to byl oryginal.

A co do magnetofonow, to ze swojego Akai GX-95 jestem calkiem zadowolony, jakkolwiek nie odmowilbym przyjecia np. Naka CR-7

1.oczywiście ze samo dolby S nie gwarantuje wysokiej jakości dzwięku ale mówi nam o zaawansowaniu technicznym decka. Tego systemu nie montowano w budżetowym sprzęcie.

2.Co do ilości szumów przy użyciu dolby S nie ma nawet co dyskutować bo jest to skok w redukcji szumów jaki można porównać dolby A z dolby C.

3. " jak się ku swojemu zaskoczeniu przekonałem starannie zaimplementowane dolby "B" moze byc lepsze niż technicznie bardziej zaawansowane dolby "C"- może ale w praktyce nie jest bo wyklucza to sama specyfikacja obu systemów redukcji szumów. Uzywanie db C wymaga jednak lepszej jakości kaset, a oba systemy nie sa do końca kompatybilne jeśli mogę użyć tego słowa ale skoro ty używasz "zaimplementować" wiec ja mam tez takie prawo.

4.stwiedzenie że kiedyś nie oszczędzanio na materiale podobnie jak w piewszych magnetowidach jest prawdziwe ale nie zawsze to miało związek dokładnością i precyzją wykonania ( kto naprawia takie rzeczy dobrze o tym wie).

Dla mnie wykładnikiem klasy, a jestem praktykiem a nie zacietrzewionym audiofilem są parametry takie jak pasmo przenoszenia i zniekształcania dopiero później mozemy się spierać który gra lepiej i z tego powodu decki z lat 70-80' sansui czy revox(wysokiej klasy studyjne Nakamichi jest praktycznie u nas niespotykane więc dajmu sobie spokój z ich porównywaniem tylko w oparciu o zagraniczne strony) trzymam na półce za szybą a używam nowszych precyzyjnych konstrukcji.

No i niech tak zostanie.

 

 

Jeśli dla mnie wykładnikiem byłoby pasmo przenoszenia i zniekształcenia to kupiłbym wzmacniacz Technicsa w Tesco.Ma on lepsze parametry niż tuzin hi-endowych pieców po 20000zł każdy.

Dziś na Audio Show obok tego całego "barachła" spotkałem kilka naprawdę fajnych rzeczy, a były nimi 3 magnetofony Revox B77 i jeden Studer, którego modelu nie pamiętam. Magnetofony były rewelacyjne.

Wracając jednak do kaset, jakie taśmy polecacie do Nakamichi BX 300 ?

To samo pytanie dotyczy Kenwooda KX-9010.

>>jozwa maryn

 

anlu - pomylka, plyta fadeovera to byl oryginal.

 

Oryginał ale wyprodukowany w sposób jaki powstają kopie CD.

Czyli nagrywarka plus płyta CD-R.

Wnioski każdy sobie wyciągnie sam.

Gość Rolio

(Konto usunięte)

Jeżeli magnetofon to tylko Nakamichi, już podstawowy model BX 300E dyskwalifikuje konkurencję np. Akai GX 75, 95. Jednak zależy to od indywidualnych preferencji. A o gustach się nie dyskutuje. Padło chasło Techniks. Oprócz amorficznego (i przesadnie ostrego) RS-B100 nie było modeli w miarę dodrych. Zapomnijmy o 965 lub 828, gdyż były na permaloju.

Gość Rolio

(Konto usunięte)

Ja, chętnie narażę się osobom nagrywającym na komputerach CDR-y. No chyba, że tylko do słuchania, a nie odsłuchu. Przerabiałem to, i mogę stwierdzić, że każdy w młodości popełnia błędy.

Nawiązując do wątku magnetofonu, w dzisiejszych czasach jest to sprawa sentymentu do nośnika na którym wychowało się pokolenie. Wygląda na to, że dobry magnetofon odszedł do lamusa bardziej niż gramofon analogowy. I jest zabawką dla bardziej zamożnej grupy społecznej.

Odnośnie nagrywarek stacjonarnych, posiadam profesjonalną i mam na jej temat wyrobioną opinię. Jednak, aby było jasne, płyt na niej nagranych słucham tylko dla przyjemności, a nie w momencie gdy mam wydać opinię na tewmat danego urządzenia.

Jeśli chodzi o ścisłość, to Nakamichi BX-300 wcale nie jest najniższym modelem tej marki. Wracając do pytania - jakie kasety moglibyście polecić do w/w magnetofonu ?

Jeśli nie macie na ten temat żadnego zdania, to chętnie zapoznałbym się z Waszymi ogólnymi sugestiami, niekoniecznie dotyczącymi akurat tego modelu.

Gość Rolio => delta

(Konto usunięte)

Nie biorę pod uwagę magnetofonów dwugłowicowych i bez dual capstanu pod uwagę. Wiem że istnieją np. BX 100 lub 125, ale nie o tym chyba mieliśmy rozmawiać. Stawiając BX 300 do GX 95 jestem pewien wygranej BX-a. Zwłaszcze jeżeli chodzi o budowę sceny. Teraz mam GX 75 i nawet go nie włączam. A tęsknię za skromnym BX 300E. Jednak, nie każdy jest gotów zgodzić się ze mną. Rozumiem.

Gość Rolio

(Konto usunięte)

W ubiegłych latach przerobiłem wiele magnetofonów. Ciekawostką jest BX 300 na żelazie TDK. Poziom nieosiągalny dla wielu nawet na metalu. Odnośnie kaset pozostaje tylko nagrać i posłuchać. Zależy od Twoich preferencji.

Rolio,

mam szczęście posiadać oba magnetofony - BX300 oraz GX 75, które oceniam bardzo wysoko. Ciężko wskazać mi faworyta. Kasety nagrane na GX 75 grają dobrze wszędzie (innych urządzeniach), ale taśma zarejestrowana na Nakamichi nie koniecznie idealnie współparcuje z innymi magnetofonami. Oprócz skosu głowicy to chyba również kwestia jej wysokości - tak usłyszałem w serwisie Akai w Warszawie na ul. Dolnej, więc pewnie tak jest.

Gość Rolio

(Konto usunięte)

Sądzę że na dzień dzisiejszy nie ma co wyszukiwać kaset, lecz brać to co jest. Rynek ogromnie się skurczył, a kupić nośnik metalowy jest raczej niemożliwe, a z całą pewnością nieekonomiczne. Ale nie o to pewnie nam chodzi. Zadowolony byłem Maxell II-S, nie mówiąc o MX-S. Kiedyś udało mi się zakupić większą ilość i tanio SONY Metal XR 90. Były również OK. W decku dobre jest to że, co taśma to inne brzmienie, nie mówiąc o kalibracji.

GX 75 niby wszystko dobrze, ale klimat Nakamichi daje mi większą satysfakcję. Pozdrawiam zagorzałych deckowców.

Gość Rolio

(Konto usunięte)

Nakamichi ma nietypową i niespotykaną nakładkę na głowicy, odsuwającą filcowy docisk taśmy. Prawdopodobnie dlatego są różnice w odtwarzaniu na innym magnetofonie.

Jak wspomnialem budowanie planów na 300 jest niewspolmiernie lepsze niż na 75. Mogłem się o tym przekonać słuchając obydwu na elektrostatach. Dlatego jeszcze raz przychylę się do pochlebniejszej oceny w kierunku Nakamichi.

Konstrukcyjnie również stawiam na BX-a.

  • 2 miesiące później...
Gość DL

(Konto usunięte)

Uzywalem z moim kaseciakiem systemu redukcji szumow pt. DBX ( oddzielny klocek) efekty byly znakomite tyle ze kaseta musiala byc odtwarzana tylko z DBX ( Dolby B czy C mozna zawsze wylaczyc). Co sie dzieje z DBX-em teraz - czy kkots go uzywa?

Gość Jazz MD

(Konto usunięte)

Wlasnie wrocilem z nastepnego "hospitality suite" w CES wiec prosze wybaczyc moja nietrzezwosc. Kupilem w 1980 roku product Sony, ktory jest chyba obecnie najdluzej produkowanym przez te firme. TC-D5M. Polecam. Coprawda cena w 80 wynosila $375, obecnie okolo $750, ale prosze sie przyjrzec. Byly tez wersje TCD-5M PROI i TCD-5M PROII rozniace sie gniazdami XLR. Sporadycznie, ale nadal uzywam.

 

Pozdrowienia z CES

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.