Czas Apokalipsy !?

[foxbat]

No, a rola Marlona Brando, to juz naprawde wypas...

[jar1]

>theli28,

 

Ze mną trudno? A kto to napisał?

 

>Dokładnie - nie ma się czym przejmować w zalewie hipokryzji.

>Mam znajomego w somalii, bogaty, chyba pojechał dla kaprysu. Wycieczka pod opieką wojska. Jedzie się

>drogą a przy niej kopia doły i wrzucają po dwadzieścia osób, bezimiennie i tak dalej i dalej.....

>

>

>A my się zajmujemy NERKĄ :)))

 

I kto zaczął licytację?

[theli28]

tym sposobem twierdzisz ze usprawiedliwiam zło?

[jar1]

theli28, 28 Maj 2007, 15:49

 

>tym sposobem twierdzisz ze usprawiedliwiam zło?

 

Nie, tym sposobem twierdzisz, że media powinny się zajmować afryką a nie "widowiskiem przydziału nerki".

 

I nie chciałeś chyba przez to powiedzieć, że Ci takie "widowiska' odpowiadają, prawda?

[lenam]

Tu nie chodzi o licytację. Po prostu kiedy czytam, że jakiś kretyński program znudzonego życiem kraju oznacza "czas apokalipsy", to natychmiast zaczynam zastanawiać się, jakim mianem określić afrykańskie "jądro ciemności"? Chodzi o akcenty, o proporcje, o adekwatność reakcji i słów. Czas apokalipsy to przeżywa Afryka, a to są po prostu fanaberie chylącej się ku upadkowi kultury.

[aaalfred]

lemant,

"upadac" to nic przyjemnego, dlatego upadający robią wiele żeby nie przyznawać się do upadania,

a rzezie w Afryce? przypomina mi się wywiad z Kapuścińskim który mówił o Idi Aminie i jego rzeziach,

że to afrykańska metoda, nie ma w tym demonicznego zła a raczej pragmatyzm, zabij bo ciebie zabiją,

liczby, dla nas szokujące nie mają tu nic do rzeczy

[lenam]

Ale ten sam Kapuściński świetnie zdawał sobie sprawę z faktu, że gdyby nie czasem idiotyczne, a czasem szatańskie ingerencje Europejczyków, rozmiary afrykańskich porachunków byłyby wielokrotnie mniejsze. Wiele plemion rozstrzygało konflikty poprzez wzajemne szacowanie przez wodzów sił własnych i przeciwnika. Ten, kto widział przewagę wroga, ustępował pola bez żadnej walki. Eurpocentryczne postrzeganie Afryki jako dzikiego lądu jest żałosne.

[jar1]

>lenam, zła na świecie nigdy nie brakowało ani nie brakuje. Afryka wcale nie jest jedyna, również nie jedyny pod względem niemedialności. Czeczenia, Korea Płn, Afganistan, Irak, Bliski Wschód... Niedawno Jugosławia....

Ludzie zawsze sie zabijali, o żarcie, władzę i przetrwanie. Nie mam zamiaru sie tu licytować, co i w jakim wymiarze jest najwiekszym złem tego świata. Nie to było również refleksją, która skłoniła mnie do rozpoczęcia tego wątku.

 

 

Coś takiego, jak urządzanie telewizyjnego show na bazie ludzkiego cierpienia i śmierci, to wymysł zupełnie nowy. Coś dla mnie niepojętego, jak człowiek, któremu nic właściwie nie brakuje (mówię o człowieku europejskim) może chcieć organizować igrzyska dla tłumu oparte na totalnym poniżeniu cierpiącej jednostki i robić na tym biznes. Co więcej, jak można pod dyktando tłumu decydować, kto ma żyć a kto nie. Nie rozumiesz, że jeżeli nie będziemy zwracać również na takie sprawy uwagi, to takie Afryki nigdy się nie skończą.

[lenam]

Estetyzacja cierpienia nie jest, niestety, już niczym nowym. To nie ci kolesie od jednej nerki na trzech odkryli, że geszeft można zrobić również na śmierci, chorobie, poniżeniu. Zgoda, przekroczona została kolejna linia pomysłowości tych cwaniaczków, ale mnie osobiście już to nie dziwi jak nowość. Takie numery już są codziennością. A wyraząjąc nasz - słuszny - sprzeciw, nie powinniśmy pomijać milczeniem faktu, że są jednak o wiele bardziej szatańskie zjawiska.

Upieram się jednak, że jest kwestia SKALI i PROPORCJI.

[theli28]

OK, jar, może faktycznie napisałem tak że zabrzmiało jak licytacja. Niemniej chodziło mi o poparcie tych wypowiedzi lenama:

1. "Chodziło mi o zakorzenioną w europejskiej kulturze hipokryzję."

oraz 2. "Ale światli Europejczycy będą mdleć z oburzenia na wieść o jakimś durnym programie dla przejedzonej gawiedzi."

 

Takie wnioski:

1. Program jest faktycznie durny;

2. Durne media będą zapychać swój czas informacjami na ten temat i/lub grzmieć słusznym oburzeniem

a tymczasem:

1. jest cisza wokół przykładowej tu afryki z prostego powodu - cała światła europa, ameryka i Bóg raczy wiedzieć kto jeszcze radośnie sprzedaje tam broń i wszystko jest cacy. Natomiast głupotą byłoby informowanie że tam jest wojna, no bo kto podcina gałąź na której my wszyscy wspólnie siedzimy??

 

Dlatego też uwazam że toniemy w hipokryzji a wiadomości typu "show w holandii" "dwulatek ugryzł psa" "teletubiś to gej" - to zwykły szum informacyjny, taki hamburger, podczas gdy potworne rzeczy - do których sami się przyczyniamy - skazane są na medialny niebyt...

[jar1]

>Dlatego też uwazam że toniemy w hipokryzji a wiadomości typu "show w holandii" "dwulatek ugryzł psa"

>"teletubiś to gej" - to zwykły szum informacyjny, taki hamburger, podczas gdy potworne rzeczy - do

>których sami się przyczyniamy - skazane są na medialny niebyt...

 

Sorry, ale nie zgadzam się. Łączenie na tym samym poziomie zdarzeń "dwulatek ugryzł psa" "teletubiś to gej" z "show w holandii" świadczy, że nie rozumiesz o co naprawdę chodzi. I akurat nie ma to nic wspólnego z sytuacją w Afryce.

[jar1]

"37-letnia dawczyni, znana pod imieniem Lisa, dokona wyboru na podstawie biografii zawodników, al także rozmów z nimi oraz ich rodzinami i przyjaciółmi. Także widzowie będą mogli wpływać na jej decyzję, wysyłając swoje sugestie sms-em."...

 

"Autorzy programu (ci sami, którzy wymyślili Big Brothera) tłumaczą, że chcą w ten sposób naświetlić problem braku dawców i ani myślą zdjąć kontrowersyjnego programu z anteny."

[Vlad]

>jar1

 

Ja proponowalbym naswietlic problem hemoroidow, wystawiajac w "dybach" autorow programu,

na glownych placach wszystkich Europejskich miast, z wziernikiem doodbytniczym w dupie,

aby wszyscy sie mogli przekonac (rowniez oni sami), jak to jest - NAPRAWDE !

[jar1]

>Vlad, popieram :-)

Ale jeszcze bym to rozszerzył o pokazanie zbawiennych skutków watywy na te w/w hemoroidy. Czyli przy każdych dybach pojemnik 'z płynem' i obok tarcza strzelecka dla widowni. Urządziłbym taka mini strzelnicę jak w wesołych miasteczkach. Widz mógłby sobie postrzelać a za uzyskanie '10' otwierałby się "zawór pompujacy' ciecz do d... ;-)

[Vlad]

>jar1

 

A 10 % zyskow moznaby przeznaczyc na wydrukowanie plakatow

mowiacych o przeciwdzialaniu tej przypadlosci,

naszym LOGIEM i reklamujacych nasz obwozny JARMARK !

[lenam]

jar1, 30 Maj 2007, 11:26

 

>>Vlad, popieram :-)

>Ale jeszcze bym to rozszerzył o pokazanie zbawiennych skutków watywy na te w/w hemoroidy. Czyli przy

>każdych dybach pojemnik 'z płynem' i obok tarcza strzelecka dla widowni. Urządziłbym taka mini

>strzelnicę jak w wesołych miasteczkach. Widz mógłby sobie postrzelać a za uzyskanie '10' otwierałby

>się "zawór pompujacy' ciecz do d... ;-)

 

O to, to. Marzenia subtelnego Europejczyka. Monsieur, cóż za bogactwo wyobraźni!

[graaf]

niestety to nie wyobraźnia, to (cytuję):

 

>...jedna flaszka, druga flaszka...

[jar1]

Ja tu o problemach ogólnych a Was stać jedynie na ataki personalne?

 

Przecież to zwykłe, pospolite chamstwo.

[graaf]

ech jar1,

stary a nie wiesz jak to działa

[jar1]

Wiem, ale warto czasem to nazwać ;-)

[lenam]

jar1

 

Masz tyle wdzięku, że samo tak wychodzi.

[graaf]

>jar1

>

>Masz tyle wdzięku, że samo tak wychodzi.

 

otóż to

 

wszystko co wypuszczasz wraca do Ciebie taką samą melodią

 

po prostu nie pluj pod wiatr jar1

[jar1]

Wasza reakcja też jest przewidywalna - zgodna z ogólnym trendem ostatnio: "sam nie wiem kto mi mógł włożyć takie słowa w moje usta" :-)

 

1. Lenam - wróć do swojej pierwszej wypowiedzi w tym wątku - od razu wystrzeliłeś atakiem pełnym pogardy.

2. graaf - zastanów się, po co zabrałeś tu w ogóle głos?

[graaf]

>2. graaf - zastanów się, po co zabrałeś tu w ogóle głos?

 

tak, zastanów się Jar1 po co była ta Twoja arcymerytoryczna uwaga o flaszkach na merytorycznej zakładce

 

akcja rodzi reakcję

staryś a nie wiesz tego?

[lenam]

Pogardy!? Musieliśmy się zupełnie nie zrozumieć. Nie będę się zarzekał, że jest uczucie pogardy raczej mi obce, bo i tak nie uwierzysz. Mnie jedynie chodziło o to, żeby rozciągnąć nieco perspektywę oglądu faktów. To był głos kogoś, komu nie podoba się kondycja kultury, której sam jest częścią. Europa jest chora jako cywilizacja, to chyba nie budzi wątpliwości, a jednym z symptomów tej choroby jest kliniczna hipokryzja sięgająca samych korzeni.

 

PS. A kimże lub czymże ja niby tak pogardzam? Kogóż atakuję? Tobie jedynie delikatnie zwróciłem uwagę, że masz niepokojące tęsknoty ;-))

[jar1]

>tak, zastanów się Jar1 po co była ta Twoja arcymerytoryczna uwaga o flaszkach na merytorycznej

>zakładce

>

>akcja rodzi reakcję

>staryś a nie wiesz tego?

 

Moja uwaga nie miała w sobie nic ad personam, chłopie. Czy merytoryczna czy nie, zależy od oceniającego. A zacytowałem jedynie słowa piosenki.... Zareagowałeś zresztą zaraz i to po chamsku . I jeszcze mało Ci było więc się przeniosłeś tutaj, do innego wątku - by dalej dać sobie upust, bo jeszcze było za mało.

Tak, stary jestem, wiem to wszystko, ale Ty teraz też już wiesz.

[jar1]

>Tobie jedynie delikatnie zwróciłem uwagę, że masz niepokojące tęsknoty ;-))

I może nie ma w tym pogardy?

[lenam]

Oczywiście, że nie ma! Zwyczajnie rozbawiły mnie Twoje rojenia o lewatywie w wesołym miasteczku zamieszczone w wątku, w którym występujesz jako obrońca ludzkiej godności. Tyle. A wszystko w tonie żartobliwym i jak najbardziej życzliwym. To, że masz innych pogląd np. na obraz Afryki w mediach nie budzi we mnie najmniejszej agresji. Gawędzimy chyba, co nie?

 

Dla odprężenia cytat:

"Norweski rzecznik nie kryje irytacji sugestiami Ewy Sowińskiej, jakoby noszący damską torebkę Tinky Winky był homoseksualistą. "Nie ma najmniejszego znaczenia, czy postać tego teletubisia jest gejem, czy nie. Można powiedzieć - to jest prywatna sprawa Tinky'ego Winky'ego" - twierdzi Reidar Hjermann. "

To jest jazda bez trzymanki!

[jar1]

To, że masz innych pogląd np. na obraz Afryki w mediach nie

>budzi we mnie najmniejszej agresji. Gawędzimy chyba, co nie?

 

Cały problem w tym, że ja nie mam innych poglądów w stosunku do Afryki. Sam to założyłeś i przyjąłeś, że tak jest.

[lenam]

A to akurat możliwe, czasem bywa w dyskusji.