Skocz do zawartości
IGNORED

Szukam wokalistki jazzowej


Tad46

Rekomendowane odpowiedzi

A nie mówiłem?! Tak się kończą ekscesy z Ziemiankami (zapowiadane w wątku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Musisz poprzestać na wyniosłej samowystarczalności!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zwolennik łagodności

Jak się ładnie wątek rozwinął! O klasycznych Damach Jazzu oczywiście nie myślałem. One poza konkurencją. Ella Fitzgerald jest w kategorii sama dla siebie. Na jakiejś płycie Smooth Jazz jest jej głos z nowoczesnym podkładem, cała reszta wokalistek z płyty blednie przy tej jednej. New York Voices sobie ją dokooptowali (O lady be good). Ella skatuje... i to jak! Cały kawałek jest świetnie zrobiony, cytaty z Elli, wirtuozerski, ale pozostawia mnie dogłębnie zmęczonym. Za dużo wszystkiego.

Billie Holliday: tam jest tyle emocji, pasji, że ja to akurat ciężko przeżywam. To samo z Miles Daviesem: słucham z ogromnym podziwem, ostatnio słuchałem Kind of Blue (ależ tam grają...), ale emocjonalnie wyciąga ze mnie wszystkie siły witalne. Z ulgą puściłem bezproblemowego Nat King Cole'a.

No każdy kawałek mógłbym rozwijać ze swojej listy potrzeb. Mogę dodać jeden: żeby to była muzyka, przy której odpocznę, ale która mnie nie zanudzi.

Dziękuję jeszcze raz za typy! Wielu nazwisk nie znałem.

Tad46

Jeśli pragniesz zacząć edukację od podstaw ,to zaproponowałbym dwie całkiem niezle śpiewające panie:

Bessie Smith

Mahalia Jackson

Płyty można nabyć tanio, co ważne nigdy nie popełniły żadnego bubla muzycznego.

Uciechy będziesz miał mnóstwo i gwarantuję ,że do końca życia nie pozbędziesz się tych nagrań.

Gorąco polecam ! ( jakość dzwięku w obydwu przypadkach- bez znaczenia ).

To jest wkroczenie w strefę magii !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-803-100000479 1181304639_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Da się ,oj da. Jak z Twego nicka wynika ,jestem jeszczo starszy ,a do Scota Joplina ,czy też J.R.Mortona uwielbiam powracać.

Baza to podstawa, zabezpieczam się w ten sposób od wielkiego napływu wsółczesnego "śmieciostwa muzycznego"

pzdr :-))

Słucham z Internetu kawałki tych kobitek, na razie to Peyreux i chyba Bridgewater (nie wiem czy podana) mi sie podoba. ALe nie wszystkie przesluchalem. Cassandra Wilson jak na posturę ma niesamowity głos. Ale jakoś nie podchodzi...

Tad46>

Rozrzut olbrzymi się robi. Odpoczniesz, być może przy pani Shirley Horn. Osobiście poleciłbym dwie: The Main Ingrediens oraz - geezaa, ale pamięć, płyta ze smyczkami, ale z lat 90 (bo jest jeszcze wcześniejsza). Z innej beczki Abbey Lincoln. Przy obu zastanawiam się, czy to akurat taki sposób śpiewania, który do Ciebie przemówi, ale... spróbuj.

Shirley Horn

"I Remember Miles"

Warto,pełnia sił i możliwości,niesamowita melodyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam!

Do wyżej wymienionych pań dołączyłbym moje ostatnie odkrycie Diane Schuur i płyty

Love Walked In oraz Diane Schuur and the Count Basie Orchestra

Jak dla mnie ciekawy jazzowy bardzo kobiecy wokal a płyty to z jednej strony spokojne nagrania studyjne a z drugiej koncert na żywo.

Ciekawym wokalem kobiecym który bardzo sobie cenię jest Dinah Washington. Płyty będące w moim posiadaniu to typowe składanki I Wanna Be Loved oraz Finest Hour tym bardziej dające przekrój jej możliwości wokalnych.

Marko

Tad46>

Spróbuj jeszcze posłuchać tego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) aczkolwiek kto zacz Esthero jest nie mam większego pojęcia, oprócz 2 utworu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) który przypomina mi nieco stare nagrania Cassandry Wilson z jednej strony, a.... dyskotekę z drugiej, a wszystko przeradza się w santanopodobne latino z czasów Supernatural. Biorąc pod uwagę rozrzut nie tylko stylistyczny nie wiem, co o niej powiedzieć, oprócz tego, że brzmi lepiej niż lansowana ostatnio Melua, czy Jones (choć tej ostatniej poleciłbym materiał demo, gdzie śpiewa bluesy Bessie Smith; brzmi nieźle, ale maniera w głosie Jones już jest).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A może to..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Karin Krog ma dosyć specyficzny głos, nie każdemu się podoba, a i repertuar dziwny jakiś taki...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z Media Marktu wyszedłem z trzema płytami: Madeleine Peyroux, Nina Simone i Sarah Vaughan. Było tego więcej, ale zdecydowanie odrzuciłem przy kasie płyty bez folii (doświadczenie...). Panienka Madelaine to niestety porażka: coś w rodzaju Meluy etc. Posłuchasz jedno, znasz wszystko. Panienka ma miły głos, ale jej umiejętności są baaaaaaaardzo ograniczone..... Dwie Panie to juz inna liga. Pani Sarah robi ogromne wrażenie (chyba kiedyś miałem słabą płytę). Jak też transfery z lat 1949-1950. Są wspaniałe. Obie Panie też najwyraźniej nie mają maniery, typowej dla współczesnego produktu marketingu: wyśpiewują starannie wszystkie wartości nutowe. Strasznie mnie to wnerwia, jak Panienki Słynne wielce urywają połowę wartości nuty i leca do następnej. Może nie zdążą zaśpiewać? Te panie słyszą muzykęi śpiewają wszystko co trzeba. Panią Vaughan będą bardziej starannie kolekcjonował. A teraz --hehe -- puszczę sobie panią Kiri Te Kanawa, która śpiewa standardy jazzowe. To nie jest staranne śpiewanie, to jest cholernie przestaranne śpiewanie!! Wszystko co trzeba i gdzie trzeba!! I ten wielki głos, który śpiewa cicho, co od razu sprawia niesłychanie intymne wrażenie... Polecam też Jessye Norman w tym repertuarz. Pani Norman to jest duuuża Murzynka, a jej głos jest ooogrooooomny. Sopran podobno, ale tak ciemny i niski... i ona śpiewa bluesa. Takim głosem jak organy Silbermanna, albo Caspariniego... coś niebywałego.

No ja sorry, ale mnie poniosło. Na deser polecam Dietrich Fischer-Dieskau w pieśniach Schuberta. Taki jazz to raz na 400 lat się trafia...

pavbaranov

>A teraz o Petersonie. Niestety z próby Holiday-Peterson, żadne z artystów nie wychodzi zwycięsko. Holiday, bo słychać, że wokalnie nie była już doskonała, zaś Peterson, bo za wszelką cenę próbował to udowodnić. I tu widzę brak pokory, tego w tamtym czasie, młokosa.

 

 

Które nagrania Petersona z Holiday masz na myśli? Czy te 22 utwory nagrane w 1952 r., kiedy był członkiem zespołu Billie Holiday and her Orchestra, a później Billie Holiday and her Lads of Joy? Czy może trzy utwory nagrane w 1954 r., kiedy był członkiem zespołu Billie Holiday and her Band?

I na czym polegał brak pokory Petersona? Pytam, bo nie mogę się dopatrzeć (a właściwie dosłuchać :) ) zgrzytów między tą parą.

Billie w 1952 r. wokalnie była jeszcze zupełnie w porządku, a jedynym członkiem zespołu akompaniującego na pierwszej z tych czterech sesji, którego mogę posądzać o brak pokory był Charlie Shavers. Ale to są moje wrażenia i chętnie poznam inne opinie.

  • 7 miesięcy później...

Trafiłem niechcący na ten zapomniany wątek i ze zdziwieniem dostrzegłem, że nie poleciłem jego inicjatorowi pewnej świetnej, acz nie wiem dlaczego, tutaj mało znanej wokalistki - Rene Marie.

Nagrała dopiero chyba 4 płyty, ale żyje i ma się nieźle, więc jest szansa na więcej.

Wszystkie cztery płyty są dobre, a słuchanie możesz zacząć od fragmentu "Them There Eyes" tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mam nadzieję, że bardziej spodoba Ci się od Madelaine, która na płytach brzmi jeszcze jako tako, ale na zywo jest zupełnie fatalna.

 

A przy okazji, może przypomnę się pavbaranovi, któremu w poprzednim poscie zadałem pytanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam a może przypasuje Ci CHIE AYADO ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jeszcze jedna oczywiście na winylach. Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Tad46

 

...patrząc na preferencje i oczekiwania...proszę spróbować...Eileen Farrell na Reference Recordings...np."Torch songs" (RR-34 CD

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

...jazz robi także Jessye Norman...z Michelem Legrandem - " I was born in love with you" (Philips -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja lubie ta pania za luz, swobode i piekny glos. A zalaczona plyta (This is new) jest po protu swietna - czuje sie, ze kobieta ma frajde spiewajac.

 

'

'

'

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wielce dziękuję za przypomnienie wątku. Posłucham co się da, aczkolwiek muszę szczerze powiedzieć, że chyba za dużo oczekuję od tych wokalistek. Przeczytałem, że Sarah Vaughn jako jedna z nielicznych mogła się równać głosowo z wokalistkami operowymi. I tu chyba problem, że ja jednak oczekuję dość dużej skali możliwości, nie pomrukiwania do wtóru marketingu... dlatego Vaughn mi się podoba.

Może warto posłuchac Cassandry Wilson? Wprawdzie z jazzem to ona obecnie nie ma wiele wspólnego, ale z całą pewnością dba o to, aby kolejne płyty wnosiły coś nowego w wizerunek artystki. W większości jej płyty są bardzo dobrze zrealizowane technicznie, co podnosi walory odsłuchowe.

Co do "klasyków", zgadzam się że Billie jest "programem obowiązkowym".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.