Skocz do zawartości
IGNORED

Kolumny+wzmak a karta dźwiekowa; problem


div

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Posiadam kolumny yamaha ns-g100, wzmacniacz luxman lv-112 oraz zintegrowaną kartę dźwiękową. Domyślam się, że lepsza karta dźwiękowa na jakość dźwięku wpłynie mizernie. Sęk w tym, że zdarza się że prawy kanał przestaje grać. Zacznę ruszać jackiem podłączonym do karty to dźwięk wraca (czasem nie?). Dziwne zjawisko bo czasem wystarczy odłączyć i podłączyć, czasem trochę dłużej trzeba się pobawić kablem. Z tego wszystkiego nie wiem czy to wina wyjścia w karcie dźwiękowej, czy może tego, że kolumny są 4ohm a na plakietce z tyłu wzmaka pisze że od 8. I tu znowu jest pewna niejasność. Gdyby to była wina wzmacniacza to myślę, że przy głośnej muzyce kanał by się odłączał (zabezpieczenie przed spaleniem), a jest właściwie odwrotnie- przy głośnej muzyce jeszcze odłączenie kanału mi się nie przydarzyło, przy cichej owszem. Chciałbym poznać opinie użytkowników co o tym myślą.

Pozdrawiam.

div, 6 Cze 2007, 16:01

 

 

>Posiadam kolumny yamaha ns-g100, wzmacniacz luxman lv-112 oraz zintegrowaną kartę dźwiękową.

>Domyślam się, że lepsza karta dźwiękowa na jakość dźwięku wpłynie mizernie.

 

Dlaczego? Zintergrowane karty wahają się od jako tako akceptowalnych do tragicznych. Warto kupić prawdziwą. Na forum wiele porad było.

 

 

>Sęk w tym, że zdarza się

>że prawy kanał przestaje grać. Zacznę ruszać jackiem podłączonym do karty to dźwięk wraca (czasem

>nie?). Dziwne zjawisko bo czasem wystarczy odłączyć i podłączyć, czasem trochę dłużej trzeba się

>pobawić kablem. Z tego wszystkiego nie wiem czy to wina wyjścia w karcie dźwiękowej, czy może tego,

>że kolumny są 4ohm a na plakietce z tyłu wzmaka pisze że od 8. I tu znowu jest pewna niejasność.

>Gdyby to była wina wzmacniacza to myślę, że przy głośnej muzyce kanał by się odłączał

>(zabezpieczenie przed spaleniem), a jest właściwie odwrotnie- przy głośnej muzyce jeszcze odłączenie

>kanału mi się nie przydarzyło, przy cichej owszem. Chciałbym poznać opinie użytkowników co o tym

>myślą.

 

Myslę, że skopane jest gniazdko w karcie lub jego lutowanie do płyty.

Jak będę miał wystarczająco dużo zapału to sprawdzę z kartą na pci. Jeśli problem wystąpi będę bardzo niepocieszony.. A jeśli nie to kupię coś na allegro. Co byście proponowali? Nie chciałbym wydawać więcej niż 60zł.

"Domyślam się, że lepsza karta dźwiękowa na jakość dźwięku wpłynie mizernie."

 

Źle się domyślasz. Jest tak samo ważna jak każde inne źródło vide dobry cd player. A nawet ważniejsza, bo można pójść z nią o wiele dalej niż to co dostaniesz w tej cenie ze sprzętu stacjonarnego.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ta np. gra na poziomie cd-playerów za 1000 PLN a kosztuje 350.... Po wymianie op-ampów na burr browna pójdzie jeszcze lepiej. Sam używam, creek evo integra się chowa.

 

Pozdrawiam

kb1014

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No właśnie zastanawiałem się nad Sound Blaster Live 5.1 Digital SB0220. Tu nie chodzi o dozbieranie tylko o to czy w ogóle jest sens wydawać więcej? Kolumny + wzmacniacz kosztowały w sumie ~550zł.

A po co ci 5.1? Kup kartę stereo. SB Live! 1024 o ile pamietam były nie najgorsze jak na tę klasę.

 

Jeśłi uważasz, że nie warto, pamietaj tylko o jednym. Do odtwarzaniu muzyki (zarówno na onboardach, jaki na SB - z włączeniem nowych SB) używaj sofware'u, który albo na poziomie drivera albo odtwarzacza zresampluje sygnał do cz. próbkowania 48 kHz.

 

Karty SB i onboardy z reguły pracują wyłacznie w 48 kHz, wszystko inne, włączając popularne (z racji CD) 44.1 kHz jest sprzetowo resamplowane przez kartę do 48 kHz. Jakość tego resamplingu bywa fatalna, dlatego lepiej zresamplowac poprawnie w softwarze. Przykładem resamplującego odtwarzacza jest foobar2000 (trzeba włączyc resampler w opcjach).

Za grosze mozesz kupic jakas karte oparta na chipsecie aureal vortex [1 lub 2 - nie ma to wielkiego znaczenia]. Mialem swego czasu starusienkiego Diamond'a Sonic Impact S90 na vortex1 ktory kosztowal mnie 35 zl z wysylka a gral rewelacyjnie. Po przesiadce z Audigy 2zs na diamonda [ktory kosztowal mnie 8 razy mniej od audigy] przepasc byla niesamowita nawet na [jakby nie patrzec low-ednowych] sluchawkach philips hp895 ktorych wtedy uzywalem.

 

Obecnie mam M-audio Revolution 5.1 - malo znana w polsce karta [i dobrze bo dzieki temu wylicytowalem ja za 130 zl :D] oparta podobnie jak wspomniany wyzej Audiotrak progidy 7.1, Terratec Aureon sky [oraz space] i Hercules Fortissimo IV na chipsecie VIA Envy24HT. Ponoc karty te zjadaja 95% nowych cd-kow do 1000 zl na sniadanie.

 

I powiem tak:

Miedzy audigi a diamondem odczulem przepasc ogromna i to na duzo slabszym sprzecie - w/w sluchawki philips hp895

Natomiast po przesiadce z Diamonda na M-audio revolution czulem "tylko poprawe" a warto dodac ze obecnie mam duzo lepszy, wiec chcialo by sie powiedziec bardziej wymagajacy co do zrodla, sprzet - Akg k501 ampowane przez Holdegron'a.

Masz farta sa na allegro 2 karty na vortexie do wziecia za grosze:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Acha, i naprawde trzymaj sie z daleka od creative. Nie wiem jak te nowe X-fi - choc i tu nie podjzewam rewolucji - ale karty creative'a nie nadaja sie do sluchania muzyki. Po "przygodach" z Audigy 2ZS omijam produkty creative'a szerokim łukiem :P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Aktualnie wsadziłem (nie mojego) Sound Blaster Live 5.1 Digital SB0220, zainstalowałem kx drivers + asio + foobar i przyznam, że dźwięk jest znacznie lepszy niż na integrze. Teraz czuję 'scenę', bardziej wyeksponowane są tony wysokie co przypadło mi do gustu (ustawienia kx'ów ściągnąłem z jakiejś strony pod stereo). Jak na razie jestem za kartą obsługującą kx'y (powyższa karta jest względnie tania). Nie mam niestety zielonego pojęcia jak zagra vortex. Trzeba mnie do niego przekonać ;p.

ostatnio miałem nieprzyjemność przeczytać parę wpisów o kartach "na czymś"... o czym wy ludzie piszecie? vorteksie? vorteks daje ułomne 3d i to jest rola procesora dzwięku na karcie w komputerze! jeśli chcecie słuchać na tym muzyki hi-fi to zwróćcie uwagę na przetworniki a nie dsp (które i tak się wyłącza)... x-fi ma bardzo dobre przetworniki, które gonią pytę niejednemu hi-endowemu cd playerowi

camle, 6 Cze 2007, 21:49

 

>ostatnio miałem nieprzyjemność przeczytać parę wpisów o kartach "na czymś"... o czym wy ludzie

>piszecie? vorteksie? vorteks daje ułomne 3d i to jest rola procesora dzwięku na karcie w komputerze!

 

Ja nie piszę o vortexie, ja piszę o półprofesjonalnych kartach m-audio, esi czy e-mu.

 

 

>jeśli chcecie słuchać na tym muzyki hi-fi to zwróćcie uwagę na przetworniki a nie dsp (które i tak

>się wyłącza)...

 

He, he jak się da... Karty SB Extigy i Audigy (nie wiem, czy wszystkie modele) słyneły z tego, ze przetworniki owszem były 24-bitowe (co podkreslano na pudle), ale sygnał obowiązkowo przechodził przez procesor DSP z 16-bitową ścieżką sygnałową. Więc nawej jak efekty były powyłączone, to 8 najniższych bitów znikało.

 

Dobrze przynajmniej, że nominalne 96 kHz nie było po drodze downsamplowane do 48 - sprawdziłem osobiście.

 

> x-fi ma bardzo dobre przetworniki, które gonią pytę niejednemu hi-endowemu cd

>playerowi

 

Możliwe, ze x-fi jest OK. Możliwe, że highendy dostają po pupie, choć to niekoniecznie musi byc osiągniecie ;-)

 

Ja bym jednak, po wszystkich cudach jakie "zdarzyły się" SB (ów 16-bitowy procesor z 24-bitowymi przetwornikami, kompresja dynamiki na najwyzszych decybelach SB live) wybrał skromną, nie przekombinowaną, znaną i sprawdzoną od lat kartę w rodzaju M-Audio Audiophile czy E-mu 0404.

 

Co nie znaczy, ze tam nie zdarzają sie obsuwy, E-mu ma podobno ciężki i kłopotliwy driver, a w aplikacji miksera M-Audio chłopaki kopsnęli się chyba we wzorach na decybele i przesunięcie suwaka na -10 dB przycisza o 5 dB, przynajmniej w Audiophile 192.

Miałem EMU 0404, teraz mam Maya 44.

Maya jest o tyle wygodna, że ma 2 fizyczne wyjścia - jedno nawet niby ze "wzmacniaczem" słuchawkowym. Gainclone i słuchawki mam podłączone na stałe do karty i w sofcie wybieram co mi gra. Dla niektórych może to być zbawienne rozwiązanie.

Widzę, że się lekki offtop zrobił. Wracając do problemu- na sb problem po paru godzinach słuchania znowu się pojawił (odłączył się prawy kanał). Odłączenie i ponowne włączenie jacka pomogło. To jest dość męczące i denerwujące..... Przyczyną może być to, że kolumna stoi bezpośrednio obok komputera.. Pod wpływem drgań być może kabel się zrusza. Jak myślicie?

Prawdopodobnie kupiles wzmaka u sprzedawcy Raski12.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jesli to wina wzmaka, to moze to zle swiadczyc o sprzedawcy. Ja kupilem od niego Sansui A-60 z rownoleglej aukcji i jest uszkodzony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Faktem jednak jest, ze sprzedawca zdeklarowal sie ze zaplaci za naprawe, co jest rzadkoscia na Allegro.

 

Sprobuj jeszcze sprawdzic luty w gniezdzie Yamahy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprawdzałem wszystkie kable przy wzmacniaczu, przy włączonej muzyce zmieniałem nawet połączenia kabli głośnikowych- to wyelimonowało hipotezę, że dana kolumna jest wadliwa, speakers a i b (w momencie kiedy jeden kanał nie działał). Nic to nie dało. Kablem ruszałem, podłączałem do pozłacanych aux z przodu wzmacniacza- to samo. Inny kabel- to samo. Nie chciałbym żeby to była wina wzmacniacza ;/. Jeśli nie działa kanał i zacznę ruszać wtykiem przy karcie dźwiękowej- wychylam o kilkanaście stopni w różne strony- nic to nie daje. Muszę wyjąć i włożyć jacka. Wtedy dźwięk powraca. Dziwne to wszystko. Jak znowu przestanie grać jeden kanał to podłączę pod cd i zobaczę co wtedy (czy to nie zaszkodzi sprzętowi?).

Mowiac szczerze, to mocno watpie zeby to byla wina wzmaka.

Czy jak grzebiesz tym jackiem, to trzeszczy glosnik i co chwila sie odlacza-podlacza, czy dzieje sie to od razu bez dodatkowych efektow?

Zwiększyłem kilkakrotnie głośność- prawa kolumna zatrzeszczała i dźwięk stał się taki jak z lewej kolumny. Dźwięk wrócił a ja jacka nie ruszałem. Przypominam, że sprawdzałem na dwóch kartach dźwiękowych i na obu odłączanie kanału daje się we znaki. Coraz bardziej jestem przekonany do winy wzmacniacza.

Wez WD-40 i psiknij na potencjometr do zmiany zrodla, potem pokrec nim szybko, zeby plyn sie wszedzie dostal. Tak mi doradzil sprzedawca. Mowi, ze wlasnie potencjometr jest czesta przyczyna takim problemow. U mnie nie pomoglo, ale moze u Ciebie...?

Potencjometr zmiany źródła = volume control? Źródło bardziej mi się kojarzy z tape-aux-tuner-phono-cd, a potencjometr wzmacniacz ma tylko do głośności. Czyli psiknąć w szczelinę między kółkiem a resztą obudowy? Przy wyłączonym wzmacniaczu ma się rozumieć?

Nie, nie:) Sory, nie sprecyzowalem. W moim Sansui jest galka od zmiany zrodla. Teraz zauwazylem ze w tamtym luxmanie sa przyciski. W takim razie, psiknij na potencjometr volume. Oczywiscie musisz do tego rozebrac obudowe i psiknac do wewnatrz mechanizmu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.