Skocz do zawartości
IGNORED

Andrzej Gołota - powrót w wielkim stylu?


parantulla

Rekomendowane odpowiedzi

wladz, 17 Lis 2008, 14:44

 

>"Gołota nie dostał za nią ani grosza"....za to "w twarz" dostał..

 

No dobrze, dostał i co z tego? To wstyd jakiś albo hańba? Znacie boksera, który nie dostał? Co to za argument jest i za czym niby przemawia? Skoro tak sprawnie Ci idzie wyszukiwanie i wklejanie "kompromitujących" fotek, to może wklej kilka z tymi, których nokautował. Raczej nie powinno być z tym najmniejszego problemu, bo jakby nie liczyć było ich znacznie więcej.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Less, 17 Lis 2008, 14:48

 

>>>...jeszcze nie tak dawno wszyscy bez wyjątku POLACY kochali

>>>Gołotę i nie spali po nocach...

>

>Chyba raczej dawno. Ponad rok temu był taki wątek

>

>ANDREW COME ON!!

 

Ponad rok temu, to ja założyłem ten, a to był już schyłek Jego kariery.

"jeszcze nie tak dawno" czyli klika lat temu, przecież nie napisałem, że wczoraj.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Gołotę wszyscy kochali dopóki...dopóty nie zaczął lać po jajach. Myślę, że był bardzo lubiany przed tymi faktami, potem okazało się że jest za słaby psychicznie. To nie jest do końca tak, że teraz jak jest źle to już go nie lubimy. Pamięta się gdzieś o tych wspaniałych latach, tak samo jak długie loty Małysza. Czasem może jednak lepiej "ze sceny zejść niepokonanym" - Michalczewski, Saleta - zachowali swoją twarz. Jak się popatrzy na boks TERAZ, to Gołota nie ma co robić na ringu (potwierdzają tylko to kolejne walki). Chcieć to nie wszystko. Pieniądze... Andrew już dawno się dorobił, teraz mu chyba bardziej chodzi o pokonanie własnych słabości.

saczek_XTRM

Dopóty Gołota nie zaczął lać po jajach - piszesz ,że był lubiany,no cóż może i tak.

Ja natomiast twierdzę,że do czasu transmisji z tego pojedynku w naszym kraju Gołota nie był praktycznie wcale znany.

Oczywiście garstka fanów boksu zawodowego znała te nazwisko doskonale.

Ps.

Lanie po jajkach w tym sporcie to norma,ale przed tamtym pojedynkiem ten element został przeciw Gołocie wykorzystany medialnie, stąd tak baczna uwaga sędziego ringowego.

No i od tego starcia to przybyło nam "fachowców" od boksu :-))

parantulla

 

"No dobrze, dostał i co z tego? To wstyd jakiś albo hańba? Znacie boksera, który nie dostał? Co to za argument jest i za czym niby przemawia?"

 

gdyby on tylko dostał....on uciekał z ringu i zadawał dyskfaliwikujące ciosy w wygranych walkach...

 

"15 marca 1996 Gołota znokautował Amerykanina Danella Nicholsona. Uczynił to jednak w sposób nieprzepisowy (uderzenie głową), co przyniosło mu opinię boksera walczącego nieczysto."

 

"Walka w nowojorskiej Madison Square Garden (11 lipca 1996) zakończyła się dyskwalifikacją Gołoty za ciosy poniżej pasa. Zdarzeniu towarzyszyła bijatyka wokół ringu, w szpitalu znaleźli się m.in. menedżer Gołoty Lou Duva, a także sam Gołota, uderzony w głowę telefonem komórkowym"

 

"14 grudnia 1996 w Atlantic City. Ponownie pojedynek zakończył się dyskwalifikacją Gołoty za nieczyste ciosy, ale Polak był jeszcze bliższy zwycięstwa niż w pierwszym pojedynku. W chwili dyskwalifikacji prowadził na punkty u wszystkich sędziów"

 

"4 października 1997 w Atlantic City, w pojedynku z Brytyjczykiem Lennoxem Lewisem, został jednak znokautowany już w pierwszej rundzie"

 

"20 listopada 1999 w Atlantic City Gołota był bliski pokonania Granta, w pierwszej rundzie dwukrotnie kładąc rywala na deski i prowadząc przez większość walki na punkty. Jednak w dziesiątej rundzie (pojedynek był zakontraktowany na 12 rund) zaliczył nokdaun i odmówił kontynuowania dalszej walki"

 

"Detroit zmierzył się z Mikiem Tysonem. Już w pierwszej rundzie Polak był liczony, a w przerwie między drugą i trzecią rundą odmówił kontynuowania walki, zszedł z ringu i udał się do szatni"

 

"22 maja 2005 Gołota podczas gali w hali United Center w Chicago został znokautowany w 53 sekundzie walki przez Lamona Brewstera w walce o tytuł mistrza świata federacji WBO"

 

Wypunktowałem walki które przyniosły mu rozgłos i dużo kasy dla Don Kinga bez którego już dawno zapomniałbyś o nim.

 

P.S.

 

Gdy przegrywał w pierwszych rundach i uciekał z ringu wystawiał na pośmiewisko swoich kibiców a w szczególności polonię amerykańską...jest charyzmatyczny i nietuzinkowy lecz robić z niego sportowego narodowego bohatera to głupota...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wladz=>

To co napisałeś - zebrałeś to suche fakty i do tego ,te najmniej korzystne dla A.Gołoty ,

można zrobić kilka podobnych zestawień ,ale w przychylnej dla niego formie ;-)

Zarówno Michalczewski jak i Saleta zakończyli karierę porażkami,

mimo wszystko uważam ,że będąc na tym poziomie sportowym dużo trudniej jest przegrywać jak wygrywać.

Nie jestem jakimś wielkim fanem Andrzeja, ale tez nie lubię "kibicowania" i wypowiedzi ludzi ,którzy sport znają tylko z TV czy trybuny stadionu.

Zawsze uważałem,że SPORT JEST DO UPRAWIANIA, a nie do kibicowania !!!

Sport jest po to ,aby dawał nam zdrowie, przyjemność, zabawę , aby hartował, kształtował, nasze ciała i dusze - nie na darmo Rzymianie mawiali "W zdrowym ciele, zdrowy duch"

 

Trzeba samemu poczuć pot na plecach, strach przed przeciwnikiem, porażką itp. być ukresu własnej wytrzymałości i walczyć dalej, upadać i podnosić się, walczyć z własnymi ułomnościami - kontuzjami.

Można trenować bardzo mocno , być przygotowanym na 100% i wyjść na ring, na pomost , na bieżnię i po prostu nie trafić - mieć gorszy dzień !!!

Wszystkim " z boku" wydaje to się takie proste ;-) podejrzewam ,że długo nie będziemy mieli boksera w pierwszej lidze światowej, szkoda ,że Andrzej Gołota ostatnio wychodzi na ring tak spięty ,zdenerwowany, chyba przegrywa przed walką, czasami tak jest możliwości fizyczne dużo większe , a siada psychika - człowiek się spala i o ironio w dużej mierze są temu winni kibice !

Nie chce go bronić czy chwalić, nie chcę też nikogo namawiać do uprawiania boksu ;-)

ale radzę się wziąć za siebie i np. pobiegać troszkę ,wtedy będziecie mieli choćby namiastkę doznań z jakimi się borykają sportowcy i co ciekawe problemy natury fizycznej raczej będą na drugim planie.

Kiedyś czytałem taką książkę , jej tytuł utkwił mi w pamięci na długo ;

"Samotność długodystansowca" Alan Sillitoe

anastazy, 18 Lis 2008, 14:57

 

>Gołota to debil podobnie jak większość kibiców sportowych!

 

miało być:

 

Gołota to debil podobnie jak duża część sportowców i większość kibiców sportowych!

gutekbull

 

"Tak naprawdę Andrzej od kilku lat nie powinien walczyć. On już kiedyś nie potrafił boksować, a teraz, gdy jest starszy, to jest z nim jeszcze gorzej. Przecież Gołota nigdy nic nie wygrał i zawsze przegrywał, więc nie dziwi mnie następna jego porażka. Szczerze mówiąc to nie rozumiem dlaczego ciągle walczy.".....D.Michalczewski

 

 

 

Zgadzam się z twoją opinią o sporcie i sportowcach lecz tutaj nie zgadzam się z statusem Gołoty w społecznej świadomości prezentowanej przez parantulla..

"No i jak wam teraz?"

 

Jeśli o mnie chodzi, to wylew podskórny nie robi na mnie najmniejszego wrażenia. Poza tym, to wcale nie boli !

Po wtóre zerwałem kiedyś (co innego zakodowane w głowę, a co innego możliwości mięśni w pewnym wieku) ścięgno Achillesa. Całkowicie. Bolało troszkę (b. krótką chwilę) w chwili zerwania, potem nic. Uczucie jakby ktoś wbił nagle z 1000 szpilek, albo połechtał prądem.

Nogę próbowałem... rozchodzić, biegając... Nie wiedziałem co się stało, wydawało mi się, że ktoś mnie uderzył przy wyskoku (koszykówka) łokciem. Do głowy mi nie przyszło co się stało.

Biegałem (właściwie to kuśtykałem)z zerwanym ścięgnem, mimo iż stopa odmawiała posłuszeństwa i tylko się niezdarnie ciągnęła. Nazajutrz (akurat był bal ortopedów... ;)) wylądowałem w szpitalu. Nie bolało prawie wcale. Godzinę później już byłem operowany.

* * *

Bardziej boli pobudzanie mięśni/ścięgien prądem (by się szybciej zrastały). Na początku prąd rzędu miliamperów był jak tortury. W miarę rehabilitacji podawano coraz silniejszy, a ból był coraz mniejszy.

* * *

Bokser zawodowy, wie czego można się spodziewać i umie się bronić.

A. nie umie...

Siła i postura oraz trochę umiejętności to za mało, kiedy psyche zająca...

Ale i tak mu współczuję, za bohatera narodowego nie uważam; śmieszne co piszecie.

 

The End.

Tak, tak.

Znam kolesia, któremu owczarek niemiecki prawie całą łydkę wygryzł i też go nie bolało.

A nawet mu odrosła i dzisiaj śladu najmniejszego nie ma...

Dopiero od jego małżonki usłyszałem, że to był stary i ślepy jamnik, który ledwo za spodnie go chwycił bezzębnymi dziąsłami...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla

 

dlaczego ma być głupio?...czy ta ostania pechowa dla niego walka ma wymazać zaliczone wpadki,ucieczki z ringu...jeszcze istnieje w dzięki Don Kingowi a nie swoim umiejętnościom sportowym...

 

powiedz dlaczego ani Michalczewski,Adamek nie traktują go poważnie...

"Tak naprawdę Andrzej od kilku lat nie powinien walczyć. On już kiedyś nie potrafił boksować, a teraz, gdy jest starszy, to jest z nim jeszcze gorzej. Przecież Gołota nigdy nic nie wygrał i zawsze przegrywał, więc nie dziwi mnie następna jego porażka. Szczerze mówiąc to nie rozumiem dlaczego ciągle walczy.".....D.Michalczewski

 

To chyba za mocne slowa, az tak zle z Golota chyba nie bylo. Mial kilka fajnych walk dzieki ktorym zablysnal na swiatowej arenie. Brewster i Lewis to nie sa ziomy ktorzy walcza z byle kim.

 

gutekbull, 18 Lis 2008, 14:53

 

>To co napisałeś - zebrałeś to suche fakty i do tego ,te najmniej korzystne dla A.Gołoty ,

>można zrobić kilka podobnych zestawień ,ale w przychylnej dla niego formie ;-)

>Zarówno Michalczewski jak i Saleta zakończyli karierę porażkami,

 

To prawda, ale wiedzieli tez kiedy zakonczyc kariere. Przeciez 3-4 porazki nie musza od razu oznaczac, ze czas skonczyc kariere - to moze byc chwilowa, tudziez dluzsza, niedyspozycja. Golota vs Michalczewski(Saleta) to niewlasciwe porownanie i nie ta liga. Ja mam wrazenie ze Golota dlugodystansowcem nie jest, ma za slaba psychike. Poza tym nie ma w nim takiej sily walki ani wytrwalosci - szybko sie wkurza i traci panowanie.

saczek_XTRM=>

W boksie zawodowym liczy się waga najcięższa - tak było i jest !!!

To jakby królewska waga. Ona przykuwa największą uwagę - zainteresowanie.

Kto pamięta mistrza świata wagi średniej czy niższej z przed ok.30 lat ,chyba tylko wytrwali fani boksu, a wagę ciężką ;-)

Nawet zupełni abnegaci sportowi wiedza kto to był M.Ali czy M.Tayson.

 

Sam ważę tyle co Gołota i jestem sporo starszy - nie bawię się w boks ;-)

ale czynnie ,cały czas ,nazwijmy to amatorsko zajmuję się sportem

Przeciążenia inne ,siła inna w wadze ciężkiej każdy cios ,każdy ruch ma swoja wymową.

Kontuzji miałem sporo, nie z każdą da się wygrać ;-(

 

Ja nie zrobiłem porównania do Michalczewskiego jak i Salety - choć z tym ostatnim to można to śmiało zrobić ;-)

A co do Michalczewskiego ,pamiętam jego ostatnie walki - to nie były walki mistrza ,to były wojny na wyniszczenie, ale nie miało to nic wspólnego z klasą - tak nie wygrywa mistrz boksu,

Ale zgodzę się ,że serce większe ;-)

 

Źle to odebrałeś - to była ,aluzja do wypowiedzi kolegi wladz.

Zaznaczyłem tylko ,że większość sportowców nie odchodzi nazwijmy to w "chwale zwycięstwa"

Zresztą jaki to ma sens , jeśli ktoś lubi sport to będzie go uprawiał nawet jeśli będzie szło gorzej,

jeśli będą porażki, A Gołota chyba nie cierpi na brak kasy ??!

Odniosłem wrażenie ,ze Andrzej w tej jednej rudzie mimo ciężkiej kontuzji za wszelką cenę chciał dotrwać do końca rundy - jakby chciał pokazać ,że potrafi przetrwać mimo klęski.

Nie wiem może źle to odebrałem , powtarzam nie jestem fanem Gołoty ,ale chciałem tutaj zobaczyć człowieka , jego zmagania się itd.....

"Odniosłem wrażenie ,ze Andrzej w tej jednej rudzie mimo ciężkiej kontuzji za wszelką cenę chciał dotrwać do końca rundy - jakby chciał pokazać ,że potrafi przetrwać mimo klęski."

 

gutekbull też tak to odebrałem...niestety gdy była przeogromna wola walki z powodu kontuzji a nie problemów z psychiką nie mógł walczyć...

 

Poprzednie "słynne" bitwy z jego udziałam będą rzutowały na ocenę jego sportowej kariery..

Są gorsi od Andrzeja:

 

"Określany mianem najgorszego boksera świata Anglik Peter Buckley (w białych spodenkach) zakończył prawie 20-letnią karierę. W pojedynku numer 300 (!) spotkał się w rodzinnym Birmingham z rodakiem Martinem Mohammedem, wygrywając walkę. Na koncie ma on jednak ponad 250 porażek (fot. AFP)."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak.. talent do wypowiedzi:

 

"- Mam nadzieję, że leczenie potrwa miesiąc, nie dłużej. Muszę przecież dopaść Tomasza Adamka. Rozwalę go. Niech nawet nie próbuje ze mną stawać w ringu. Lepiej niech się zastanowi, zanim powie, że chce ze mną się bić. Dostanie ode mnie i nie będzie gadać głupot. Już kiedyś mi podpadł, gdy jakieś głupoty o mnie opowiadał. A teraz kozaczy. Nie opłaci mu się to - powiedział Gołota, który przyznał, że męczy go, kiedy nic nie robi.

"

  • 3 tygodnie później...

Zdjęcia ręki polskiego boksera,

przez kontuzję której przegrał z Rayem Austinem po pierwszej rundzie

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

najpierw byl na dechach pozniej mu sie reka kontuzjowala, czyli tak jak zwykle, byli tacy co ze zlamana reka walczyli, nawet Polak byl, ale troche inny rodzaj 'sportowca' niz golota, bez porownania inny...moze wiesz o kim pisze Karolko?

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Można raz mieć pecha, złapać kontuzję itp.Ale co walka to blamaż- więc chyba przypadek odpada.A nawet jeśli to pech to i tak lepiej sobie dać siana-takie fatum.Choć dostawać w ryja przez trzy minuty i skasować kilka milionów dolców-to jak się facetowi dziwić że wciąż mu się chce.

jesli chodzi o te miliony to nie do konca taki kelner milionydostaje, tak naprawde nie wiadomo ile z tego trafia na jego konto, nie dowiemy sie tego, nawet czy to jest 50 czy 5% z sumy podanej w tv...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Piotrowski był kickbokserem i jak sama nazwa wskazuje ;) do okładania głowy przeciwnika (i trzymania go na dystans) używał głównie nóg, więc ręka jako taka nie była mu aż tak bardzo potrzebna jak to ma zazwyczaj miejsce w przypadku boksu "tradycyjnego" :)

Geronimo Lebaner (K-1) również toczył pojedynki (co najmniej trzy) ze złamaną ręką, ale podobnie jak w przypadku Piotrowskiego, miał do dyspozycji potężny arsenał w postaci obu nóg, które w K-1 akurat odgrywają często większą rolę niż ręce czy umiejętności bokserskie.

Nie można tego porównywać z ostatnią walką Gołoty, gdzie bez gardy i możliwości wyprowadzenia jakiejkolwiek sensownej akcji, musiał przetrzymać dziesięć rund na ringu z bokserem równej sobie klasy, do tego młodszym, lepszym kondycyjnie i dużo szybszym. Macie pretensje do człowieka, że na waszych oczach nie popełnił samobójstwa? Czy o co, bo nie kumam...

Złamany paluszek Kliczki, to też żaden argument (podobnie jak żaden z niego bokser) bo każdy jeden bokser wychodzi na ring tak naładowany (nie wnikam czym) że prawie nie odczuwa bólu, a złamany palec akurat w niczym nie przeszkadza, żeby skutecznie się bronić, skonstruować akcję i wyprowadzić serię ciosów czy nawet jeden, który zakończy walkę. Gołota bez ręki, to jak samolot bez skrzydła, tylko kwestia czasu kiedy runie na ziemię i tylko debil kontynuowałby walkę, której wynik był już przesądzony, a finał mógł być tragiczny.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.