Skocz do zawartości
IGNORED

Ktoś robi kogoś w balona


slawolw

Rekomendowane odpowiedzi

Zaciekawiły mnie testy w AUDIO-VIDEO i w HI-FI, numery listopadowe. Test w obu czasopismach dotyczy zestawu do kina sony (bodajże dav 888). Sam sprzęt mnie guzik obchodzi, natomiast wnioski z testów są co najmniej zadziwiające. Otóż w HI-FI obraz oceniono pozytywnie, natomiast dźwięk dostał ocenę niedostateczną (pierwszy raz widziałem ocenę w postaci samych tzw. białych kropek), żadnego pozytywu a tylko same negatywy. Natomiast w Audio-Video ten sam zestaw otrzymał ocenę dobrą, a o dźwięku pisano jako dynamiczny, sprężysty, po prostu dobry (cztery gwiazdki w ocenie).

Pytanie skąd taka rozbeżność w opinii tzw. fachowców. Przy okazji sam sprawdzę jak tez zestaw brzmi, i wtedy się okaże, który magazyn robi czytelników w balona.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3461-kto%C5%9B-robi-kogo%C5%9B-w-balona/
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziesiąty

(Konto usunięte)

dopóki sony nie wywali kasy na reklamy w HIFI, to może tylko pomarzyć o ocenach jakie spotyka na tych łamach sprzęt kina domowego np. Yamahy, czy Denona, swoją drogą 0 punktów!!, oj czym tak podpadli panowie z sony :))

Klasyka gatunku, co tu dużo mówić... Gorzej gdy pisma podają rozbieżne informacje, które (wydawałoby się) powinny być obiektywne. Bo jak rozumieć informacje w HIFIiM oraz AudioVideo o nowych słuchawkach Sennheisera HD 650? Pierwsze czasopismo informuje, że to model wchodzący na miejsce HD-600, natomiast AV z całym przekonaniem pisze, że to jest uzupełnienie oferty i HD-600 będą nadal oferowane.

A ty się dziwisz, że inaczej ocenili jakąś tam wieżę KD Sony... :-)))

Gość dwiekalorie

(Konto usunięte)

komuś w HFIM albo AV padło na uszy!!! tylko komu ??

Rozumiem róznice w ocenach dzwięku,ale panowie!!

Pmiętam ocene głośników sony (nie pamiętam modelu)w HFIM antynagroda roku bodajże 2001 a w AUDIO testujący zapewniał ze graja mocnym dobrym dzwiekiem.Taaa najlepiej samemu posłuchac i ocenic

Ale ktos robi kogoś w balona !!!

W moim przekonaniu redakcja HFiM wielokrotnie dała dowody swojej rzetelności w opisach sprzętu, jak i niezależności od firm, producentów i dystrybutorów. Jeśli zdarzy się nawet, że recenzentowi nie przypadnie do gustu jakiś klocek, nie oznacza to wcale jakiś ukrytych albo nikczemnych celów czy działań z jego strony.

Najbardziej cenię sobie w zespole recenzentów to, że ich opinie są równe i przewidywalne; nie chcę powiedzieć, że zawsze, ale w ponad dziewięćdziesięciu procentach są zgodne z moimi odczuciami, i nie chodzi o to, czy zgodne z moim gustem czy nie , to jest najmniej ważne, chodzi o to żeby opinie, opisy recenzentów najlepiej określały (opisywały) jak gra jakiś komponent zestawu.

I muszę też przyznać, że mają klasę, czyta się je z przyjemnością, przynajmniej ja.

No zdziwil mnie ten test, zawsze wiedzialem ze te kina sony to nic specjalnego ale zeby az tak, musze tego posluchac ,oby tylko nie zagralo dobrze bo juz nigdy nie uwierze zadnej gazecie audio.

Gość Dziesiąty

(Konto usunięte)

-> glista

 

ja takze lubię czytać recezje HIFIIM, czasami to czysta poezja, AV czy Audio, może tylko pomarzyć o tak kwieciście piszących autorach, niestety ten specyficzny styl pisma przeszadza w ocenie rzetelności zamieszczanych recenzji

  • Redaktorzy

A jakiego dźwięku można się spodziewać po takim systemie - budżetowe kino domowe lifestyle, z zestawami głośnikowymi zrobionymi żeby wyglądały jak patyki? Może gdyby to jakieś Nakamichi zrobiło, albo chociaż B&O, ale w tym wypadku była to przecież budżetówka robiona przez specjalistę od cięcia kosztów. Sam nie słuchałem tego. W każdym razie kiedy rozmawiałem ostatnio z Rychlikiem, to wspomniał mimochodem, że miał ostatnio takie coś w domu, i o jezu, jakie to było straszne. A w HFM najniższą oceną NIE są bynajmniej cztery gwiazdki...

jozwa:

 

Ale należy również uwzględnić to do jakiej kategorii ten sprzęt sklasyfikować. Jak napisałeś jest to budżetówka, na dodatek "kinodomowa", więc nie ma sensu porównywać tego do standardowego stereo (nie mówiąc już o hi-endzie) tylko z produktami tej samej kategorii i zakresu cenowego...

Gość Klonek

(Konto usunięte)

Spójrzcie w listę rankingową z testowanym sprzętem. Od przeszło roku nie znajdziecie tam żadnych ocen i wzmianek o sprzęcie pochodzącego z dystrybucji EIC - mam tu na myśli: Tannoy, Onkyo, Komber, Quadral. itp. Wynika to z tego, że firma EIC przestała się ogłaszać w w/w gazetce. Gdy dawała ogłoszenia jej sprzęt był ocebiany wyjątkowo wysoko. Teraz wszystko się zmieniło, a miejsce EIC zajął AudioKlan (Yamaha) i Audiosystem (Avance, Creek). Czy to nie dziwne. A może redakcja "przejrzała" na oczy i stwierdziłaa, że jednak sprzęt z EIC jest zbyt słaby? haha. Ciekaw jestem jak będzie w przyszłości wyglądała sprawa Audioklanu.

Odpowiadam. Po prostu posłuchajcie sami kombajnu, który został oceniony tak, a nie inaczej. Autor testu poprosił mnie o konsultację. Odsłuch trwał kilka sekund. Sprawdzanie, czy coś się nie popsuło, kilkanaście minut. Sprzęt był sprawny.

Co do braków w rankingu-identycznie rzecz się ma w innych pismach, a powody nieobecności to obrona również Waszych interesów.

Zabrzmialo tajemniczo z tymi powodami nieobecnosci EIC w gazetach audio i obronie naszych interesow. Czyzby zamiast Tannoyi dystrybutor wciskal nam chinskie podroby z bezczelnie dolepionym logo? :-) Tak jak te Adidasy na stadionie 10lecia?

->Stryjecki

Może dobrze byłoby czasem napisać gdzieś, jakie są reakcje dystrybutorów na słabe recenzje. Obrażanie się, wycofywanie recenzji, reklam, naciski, co tam jeszcze... To nie tylko świadczy o poziomie tych ludzi, mówi także o tym, że ci ww dystrybutorzy chcą nas, "konsumentów" sprzętu, wprowadzić w błąd, czyli oszukać, czyli orżnąć. Poza tym taka informacja może częściowo przynajmniej uspokoić niedowiarków węszących wszędzie spisek i przekupstwo.

 

Pozdrawiam

 

PS. Styl pisania w HFM mnie też się podoba. Nie zawsze się zgadzam z opiniami, ale czytam z przyjemnością.

I jeszcze jedno. Raz, a dobrze i wnikliwie przeanalizujcie Panowie stosunek ilości reklam do ilości gwiazdek. Temat powinien być zakończony. Rozumiem, że na tym forum są przedstawiciele dystrybutorów, z kilkoma przecież rozmawiałem. Do nich kieruję apel. Nie jątrzcie, tylko zajmijcie się klientami jak należy. To powinno przynieść zyski.

Reakcje bywają wręcz śmieszne, a przeważnie zawsze są nieprzemyślane. O konkretnych przypadkach nie będę opowiadał, bo nie występuję tutaj anonimowo. O zaufaniu czytelników świadczy nakład i poziom skuteczności sprzedaży. Dlatego nie musimy się bać własnego cienia. A nawet nie powinniśmy, bo w piśmie nie kupowanym reklam umieszczać się nie opłaca. A że po drodze kilku się obrazi? Przychodzą z powrotem.

"A że po drodze kilku się obrazi? Przychodzą z powrotem."

 

Co za pewność siebie ;)

 

Ale to chyba prawda - ja raz na rok kupuję HIFIIM (pomimo, że niezbyt ufam temu "świerszczykowi" ;) ) - resztę numerów przeglądam w EMPIK-u ;).

Onkyo zniknęło ze wszystkich rankingów wszystkich gazet, a więc to nie spisek, ale zdaje się ,że panowie z eic "zapomnieli" zapłacić za zamieszczone ogłoszenia. Taka krótka amnezja:))

  • Redaktorzy

A czy nie zniknęły przypadkiem nieprodukowane urządzenia? Zdarza się tak czasami, kiedy pisma dbają o aktualizację rankingów. Oczywiście nie wiem napewno, tylko tak sobie gdybam...

-> p. Stryjecki .Celna uwaga. Forumowicze profesjonalnie zwiazani z branza

audio powinni sie ujawnic. Przysluzy sie to tylko dobrze pl.rec.audio, podniesie jego warosc i wiarygodnosc :)

-> jozwa,

Uwazam, ze zdecydowanie przydatniejszym dla czytelnikow podejsciem byloby oznaczenie modelu jako nieprodukowany, niz wyrzucanie go z tabelki. W koncu istnieje rynek sprzetu uzywanego.

Witojcie Forumnowicze,

choć kibicuję Waszym dyskusjom od dawna, to odezwać się postanowiłem dopiero teraz. Zostałem wywołany do tablicy i nie boję sie odpowiadać.

 

"Jajkom" Sony dałem Antynagrodę dokładnie z tych powodów, jakie były w uzasadnieniu. Uzupełnieniem jest test - miałem tam znacznie więcej miejsca na opisanie walorów brzmieniowych tych głośniczków. A że w Audio dostały ocenę dobrą? Było już w historii obydwu czasopism kilka testów tych samych urządzeń i w przypadkach takich, jak Sony zawsze się zastanawiam, jakie ścierwo trzeba by wypuścić, żeby zasłużyło sobie u nich na ocenę niższą niż "dostateczna"? Przecież ani ja nie jestem głuchy, ani oni, ani czytelnicy, którzy albo rzeczony sprzęt mają w domu, albo mogą pójść do pierwszego lepszego salonu i osobiście go posłuchać. Robienie z ludzi idiotów nie jest w naszym stylu. Pisząc o czymś że jest świetne, gdy w rzeczywistości mamy do czynienia z chłamem (i odwrotnie) wcześniej czy później obróci się przeciwko nam. Powód? Utrata wiarygodność! W Waszych postach, nawet w tym temacie, można wyczytać, że w dużej części Wasze wrażenia pokrywają się z wynikami testów. Znaczy się - sprzęty faktycznie tak grają. A gdyby nie daj Boże było odwrotnie: lansowanie trupa albo gnojenie osobowości? A tak na marginesie, dając zero za brzmienie kol. Rychlik wykazał sie dużą odwagą, mi w identycznej sytuacji jednak ręka drgnęła i w swoim teście upuściłem chyba jednego kleksa. A że AV dało ocenę dobrą? A czy kiedyś dali złą?

 

Co do obrażania się dystrybutorów: zarówno Maciej jak i inni koledzy z Redakcji przy podobnych okazjach zawsze powtarzali, że recenzujemy sprzęt, a nie przestawicieli handlowych (o tych ostatnich też można by napisać niejedną historię). Mając w stajni kilka firm nie można wymagać od nich, żeby wszystkie były świetne. Jeżeli któraś wypadnie w testach kiepsko, to dystrybutor ma dwa wyjścia:

a) przełknąć gorzką pigułkę, zrezygnować z dystrybucji pechowca, a ewentualne straty odbić sobie sprzedażą któregoś z faworytów;

b) obrazić się na gazetę, nie dawać sprzętu do testów, "zapomnieć" uregulować należności za reklamy publikowane we wcześniejszych numerach, kiedy wszystko było jeszcze OK. Obrażanie może trwać kilka tygodni (skarcenie gazety), kilka miesięcy (milczące żądanie pokornych przeprosin) lub rok i dłużej (śmiertelne obrażenie). Maciek napisał że wracają, owszem. Jedni wcześniej, inni później, jeszcze innym potrzeba kilku lat, by zrozumieli elementarną zasadę show businessu: mogą pisać jak najgorzej, byleby pisali cokolwiek.

Przejrzyjcie stare numery HFiM i zgadnijcie którzy z graczy na polskim rynku hi-fi stosują pierwszą metodę, a którzy drugą. Który ma instynkt samozachowaczy, a który w przekonaniu o własnej nieomylności skazuje się na niebyt.

 

A E.I.C.? Na ostatnim Audio Show słyszałem ploteczkę, jakoby szef firmy zajął się handlem nieruchomościami. Jeśli macie gdzieś stare Audio, to jest w nim wywiad, jakiego był łaskaw udzielić tej gazecie. Choć zaczyna mnie już zżerać skleroza, to pomnę, że można w nim wyczytać, iż szef E.I.C. tak naprawdę nie jest audiofilem, na sprzęcie i muzyce się nie zna, a handlowanie hi-fi traktuje wyłacznie jako sposób na zbicie kasy. I wcale bym się nie zdziwił, gdyby w nastepnym wcieleniu okazał się gorliwym hodowcą dżdżownic kalifornijskich. Na nich ponoć też można nieźle przyciąć.

Pozdrawiam wszystkich

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.