To nie prawda...

[wojciech iwaszczukiewicz]

>xniwax

 

Nie wiem.

[aaalfred]

fajny wątek się zrobił,

 

naprawde papierek lakmusowy, od kilku miesiecy zcierałem sie z mulsem czy raczej on ze mna i nie bylem pewny o co mu chodzi? PiSu nie nie lubi , kaczorow, kosciola?

a w tym watku po dwóch wypowiedziach od razu widać na co muls ma uczulenie, na polskość i Polske a przy okazji widać z czym mu się kojarzy Kaczyński czy PiS, z Polska właśnie, no pięknie

[dudivan]

Jest dokładnie tak jak piszesz.

Tym biedakom typy spod ciemnej gwiazdy (pięcioramiennej!) wmówiły rózne straszne rzeczy o Polsce tak samo samo jak sfiksowani psychologowie - rzekome molestowanie przez rodziców małym dzieciom.

Dawniej takie ofiary zostawały jurgieltnikami, targowiczanami, volksdeutschami i członkami PZPR, dziś są wykształciuchami.

[chris77]

aaalfred przyznaj się że arbuz jest twoim klonem, to bedzie znaczyło że masz jaja

[aaalfred]

arbuz nie żyje,

zabiła go pewna kanalia

[wojciech iwaszczukiewicz]

>dudivan

 

Zupełnie jakbym słyszał Gomułkę.

[dudivan]

To Gomułka mówił coś o pedofilach? Słyszałem tylko o pogłowiu trzody chlewnej, kwintalach z hektara i "komach" ("pięć koma trzy").

[wojciech iwaszczukiewicz]

Zamiast 'odwetowców bońskich" teraz są "wykształciuchy".

[dudivan]

Albo "moherowe berety", nie?

Jak się chce Żyda uderzyć to zawsze się beret znajdzie.

[wojciech iwaszczukiewicz]

"moherowe berety" to świetne okreslenie ( i dowcipne)!Ciekawe czy cały dzień chodzisz w tym nakryciu czy może na noc zdejmujesz?Zdjęcie nakrycia może byc bardzo niebezpieczne!Nieuciśniety mózg zaczyna myśleć samodzielnie!I nieszczęście gotowe.

[jozwa maryn]

Czy jeśli aalfred z arbuzem nie zachwycają mnie, oznacza zaraz, że nie lubię Polski i polskości? Czy polskość = aalfred? Jeśli tak, to rzeczywiście, nie przepadam za polskością. Ale tylko przy tym założeniu, które uważam za fałszywe. Bowiem szumowiny umysłu, w rodzaju tego, co wypuszaczją z siebie wspomniane nicki, nie są bynajmniej polską specjalnością, i równie dobrze kwitłyby w Niemczech, Rosji, Francji, Burundi, czy w Izraelu. Palanteria międzynarodowa, pełna pretensji nawet nie intelektualnych, tylko popkultowych. Zero.

[dudivan]

Iwaszczukiewicz, tak to bardzo dowcipne powiedzonko, tyle że przystoi wesołkowi forumowemu takiemu jak ty.

Albo ja.

Ale już Premierowi Rzeczypospolitej - nie bardzo.

A zwłaszcza takiemu, który usta me pełne słów o demokracji, społeczeństwie obywatelskim i miłości.

Oto bowiem pewnemu księdzu udało się zaktywizować i zaangażować do wspierania róznych inicjatyw (społecznych, samorządowych, charytatywnych, religijnych) grupę ludzi po której można by się spodziewać już tylko bawienia wnuków i wyrobu koronkowych serwetek na stół. Wydawałoby się że tylko przyklasnąć - a tu figa!

"W praniu" wychodzi co tak naprawdę mysli o społeczeństwie obywatelskim i jego kamaryla.

POGARDA.

[jozwa maryn]

Jak zwykle, gdzieś grali, ale w którym to kościele... Świetnie pamiętam, że tego określenia z dumą używali zarówno x. Rydzyk, jak i R. Giertych. Rydzyk nawet przyjął jakiś beret pamiątkowy od wiernych. Z pewnością nie wymyślił tego określenia Tusk, wydaje mi się, że pierwszy użył go Giertych w czasach, kiedy jeszcze trwał jego miodowy miesiąc z Rydzykiem. To było takie bojowe określenie. A teraz proszę - obelga. A poza tym, przepraszam, co w tym jest obelżywego? Beret czy wełenka moherowa? A może połączenie ich razem? A może sugestia, że osoby w tym nakryciu głowy chętnie popierają x. Rydzyka? Śmiech na sali.

[dudivan]

jozwa maryn, 21 Gru 2007, 21:43

 

>Z pewnością nie wymyślił tego określenia Tusk, wydaje mi się, że pierwszy użył go Giertych

>w czasach, kiedy jeszcze trwał jego miodowy miesiąc z Rydzykiem.

 

A kto pierwszy raz użył osławionego "k**wa mać"?

A dyć - Giertych!

LOL.

Miesiąc miodowy Tuska z Rydzykiem?

Czego się napiłeś, józwa? Półtoraka?

[maciek_m]

Termin "moherowy beret" sam w sobie jest równie obraźliwy, lub nie, co "wykształciuch". Pytanie, co użytkownik tego słowa (i tu na pewno Tusk) miał na myśli. Oj, nie był to wyraz szacunku raczej.

[camle]

pana rydzyka nienawidzę szczerym sercem, cieszę się również, że nie będzie grzał dupy podziemną , ogrzewaną wodą ;)

Zimnych świąt ;)

[maciek_m]

camle,

ja się nie znam za bardzo, ale to chyba nie po chrześcijańsku z twojej strony? musisz pracować nad sobą..

[camle]

Maćku, nie ma takiej szatańskiej mocy, która by ze mnie zrobiła chrześcijana ;)

[dudivan]

A po co kamlemu takie dylematy?

Kazali mu nienawidzić - to nienawidzi.

 

Juden, Juden, pass auf!

Rydziken, pass auf!

Ciekawe kiedy zacznie się wybijanie okien kamieniami...

[camle]

dudi... mistrzu ciętej riposty i odwracania kota anusem do twarzy :)

Kto kazał Ci mnie nienawidzić albo mój światopogląd? ;)

[dudivan]

camle, 21 Gru 2007, 22:32

 

>Maćku, nie ma takiej szatańskiej mocy, która by ze mnie zrobiła chrześcijana ;)

 

Nigdy nie mów nigdy. Rudolf Höss - sadystyczny komendant Auschwitz, diabeł wcielony, tuż przed smiercią nawrócił się i wyspowiadał.

A pamiętasz Łotra na krzyżu?

[jozwa maryn]

"Miesiąc miodowy Tuska z Rydzykiem? Czego się napiłeś, józwa? Półtoraka?"

 

Można sobie węszyć wszędzie spisek Żyda czy Rydza. Ale po co przy tym męczyć gramatykę (dla niedomyślnych: mam na myśli zrozumienie mojego wpisu godne człowieka-gumy).

[camle]

>Nigdy nie mów nigdy. Rudolf Höss - sadystyczny komendant Auschwitz, diabeł wcielony, tuż przed

>smiercią nawrócił się i wyspowiadał.

>A pamiętasz Łotra na krzyżu?

 

Przepraszam ale nie byłem właśnie na TEJ katechezie... ;)

[dudivan]

camle, 21 Gru 2007, 22:37

 

>dudi... mistrzu ciętej riposty i odwracania kota anusem do twarzy :)

>Kto kazał Ci mnie nienawidzić albo mój światopogląd? ;)

 

Kamle, janie przypominam sobie zebym cię nienawidził. W ogóle na tym forum mało ciebie kojarzę.

Słucham sobie właśnie całkiem głośno walca Szostakowicza z II Suity - to w ogole nie pasuje!

[dudivan]

jozwa maryn, 21 Gru 2007, 22:37

 

>mam na myśli zrozumienie mojego wpisu godne człowieka-gumy).

 

Ja ci dam od kondomów wymyślać!

Ja ci dam!!!

[camle]

>Kamle, janie przypominam sobie zebym cię nienawidził. W ogóle na tym forum mało ciebie kojarzę.

>Słucham sobie właśnie całkiem głośno walca Szostakowicza z II Suity - to w ogole nie pasuje!

 

Ależ nie odnoszę Twojego halo nienawiści do siebie ;) - luźne obserwacje :)

A ja sobie włączyłem Nirwanę z Nevermajndem ;) i również jestem zrelaksowany ;)

[Vires]

dudivan, 21 Gru 2007, 22:37

 

 

>Nigdy nie mów nigdy. Rudolf Höss - sadystyczny komendant Auschwitz, diabeł wcielony, tuż przed

>smiercią nawrócił się i wyspowiadał.

 

i już nie był sk***ysynem ;)

 

to się nazywa słabość charakteru :)

[camle]

Och wybacz... (na twój nick nie starczyło miejsca w schowku - przeznaczyłem je na: )

"W ogóle na tym forum mało ciebie kojarzę."

[dudivan]

Vires, 21 Gru 2007, 22:48

 

>>Nigdy nie mów nigdy. Rudolf Höss - sadystyczny komendant Auschwitz, diabeł wcielony, tuż przed

>>smiercią nawrócił się i wyspowiadał.

>

>i już nie był sk***ysynem ;)

 

A widzisz?

Przepisz się do nas!

U buddystów nie byłoby o tym mowy!

U nas fajniej!

[wojciech iwaszczukiewicz]

Buddyści nie jeżdżą limuzynami.