Nowoczesność obyczajowa

[Rolandsinger]

Czytam sobie niewinnie wp, a tu taki artykulik reklamujący ludzką głupotę. I do tego te komentarze zachwyconych internautów. Nic dodać, nic ując - świat się kończy, robactwo nas zjada.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[grzechniks]

> Roland

 

Nawet tego nie czytałem.

Ale- świat się nie kończy robactwo nas nie zjada. To pewne.

Czy Twoim zdaniem prawdziwy Świat to taki, gdzie nie ma ludzkiej głupoty?

Otóż nie. Prawdziwy Świat żyje wśród głupoty.

A dokąd zmierza Świat? Popatrz na historię.

 

grzechniks.

[Molibden]

Błeheheh, Roland, jako psycholog na pewno widzisz na ile sposobów autor stara się racjonalizować "nowczesne" k**estwo.

Kiedyś też istniało, tyle że było bardziej ekslkuzywne cenowo.

Cennik jest zresztą podany.

Wystarczy zmienić nazwę z "utrzymanka" na "sponsoring".

 

Kiedyś takie zachowania narażało kobietę na pewne wykluczenie społeczne (sądzę?), obecnie dzięki zabiegom socjotechniczno-marketingowym akceptowalność jest wysoka, a poziom obciachu - niski, może być nawet dla takiej kobiety dowartościowaniem (nie tylko w sensie $$$).

[Rolandsinger]

Jeszcze w PRL prostytucja była zajęciem niezwykle napiętnowanym społecznie. Obecnie dominuje pogląd "to normalne, a nawet wskazane".

 

Co ma się młoda laska puszczać za darmo z jakimś typem w baseballówce, jak może zarobić na mieszkanko i samochodzik u boku kasiastego kolesia. Praca łatwa lekka i przyjemna. A media temu przyklaskują.

[camle]

małżeństwo to również tylko "usankcjonowana formą prostytucji"

[Molibden]

Np. młoda laska zadająca się z gościem kilkadziesiąt lat starszym, okropne.

Facet też musi być zdesperowany żeby tyle płacić... jakby nie miał innego wyboru.

[Molibden]

>camle, 6 Sie 2007, 21:36

 

>małżeństwo to również tylko "usankcjonowana formą prostytucji"

 

tak się mówi - ale kto to wymyślił?

Przecież to powiedzenie jest bez senu.

Czy tu ktoś komuś płaci?

 

Nie widzę problemu jeśli takie spotkania odbywają się bez jakiejś konkretnej zapłaty.

Upadkiem jest seks za pieniądze (oraz dotrzymywanie towarzystwa, opłacanie samooszukiwanie siebie).

[camle]

"Przecież to powiedzenie jest bez senu.

Czy tu ktoś komuś płaci?"

 

hmm... niech się wypowiedzą żonaci :)

[Molibden]

Niektóre formułki w emailu typu "pozostaję z głębokim szacunkiem" albo witanie i żegnanie się z obcymi osobami podczas krótkiej wspólnej jazdy windą - to kurioza korporacyjnej nowoczesności obyczajowej.

 

>camle

 

czy może chodzi o to, że żona w przypływie negatywnych emocji "może podrzeć miesięczny talon na seks"?! :D

[grzechniks]

> Panowie

 

Nie o to chodzi.

 

Wśród tak wielu NAS, ludzi, wszystko musi się zdarzyć!

Co ktokolwiek pomyśli, to już było, jest, lub będzie. Przecież życie nie znosi próżni.

Pcha się wszędzie. I dobrze. Przecież MUSI BYĆ RÓŻNORODNE, by wybrać

najlepszą drogę.

I skąd te zdziwienie?

 

grzechniks

[Qubric]

Nie tyle witanie co dziekowanie... kmitki z warszawki dziekują sobie wysiadając z windy! nie wiem za co... Może to taka niedokończona formuła - ze wzgledu na krótki czas do podziekowań.

 

Powinna brzmieć w całości tak:

 

> dziekuję, że dzisiaj smierdzicie w tej windzie mniej niż zwykle< .

[Rolandsinger]

Róźnica pomędzy k**estwem, a małżeństwem jest przepastna, ale dla niektórych trudna do zaobserwowania.

 

Oczywiście, że związek małżeński może być również ufundowany na k**ewskich założeniach. Jednak jest proste kryterium wskazujące, kiedy mamy z tym do czynienia. Otóż w takich związkach, kiedy facetowi kończy się kasa, dla laski kończy się również ten związek. Kobieta w odróżnieniu od k..wy nie zostawi faceta tylko dlatego, że w danym miesiącu zmienia pracę, albo miał wypadek i nie może jej kontynuować ....itp. Ona postrzega związek jako dwoje ludzi, którzy się kochają bez względu na kwestie materialne i wszelkie inne.

 

Jak widać, takich kobiet jest coraz mniej.

[grzechniks]

> Roland

 

Związek Kobiety z Mężczyzną to najpiękniejsza rzecz na ty Świecie.

Nie gadaj, tylko zabieraj się do roboty!

Prawdziwy związek trwa, trwa i trwa.

 

A ile daje radości. No, ale tego się nie da opisać.

 

Wyobrażasz sobie, radość z faktu, że obudziłeś się koło Niej?

I patrzysz, jak jeszcze śpi? A potem nadchodzi dzień.

I łapiesz za telefon. Bo jej nie ma.

 

I to się powtarza. I tak w koło.

 

Pozdrawiam,

grzechniks.

[Rolandsinger]

Grzechniks, co Ci się stało? Nie pamiętam za dobrze, ale chyba kiedyś pisałeś różne głupoty (mogę się mylić).

A teraz taka odmiana...

[aaalfred]

panie psycholog,

dość walenia kapucyna, trzepania gruchy i bicia konia - pora sie ożenić,

będziesz miał tę swoją u boku i nie myślał o jakichs k**wach.

[grzechniks]

> Roland

 

Głupot nie pisałem.

 

Raz, pisząć o kablach, słuchanych pewnie na Denonach, zmusiłeś mnie do napisania

wyrazów dezaprobaty. Za bardzo cenię dźwięk, by wierzyć zamieszczonym tam opisom.

Poza tym, Roland, przed Tobą przyszłość.

Życzę Ci udanego Życia.

A tu , na forum, pewnie czasami będziemy się spierać. A jak się rozwijać, bez tworzenia

punktów spornych? Dopiero wtedy można pogadać. Spór daje korzyść obydwu stronom!

No chyba, że jest niekonstruktywny, zaśmiecony czymś tam. Nie będę pisał czym.

 

grzechniks.

[camle]

"dość walenia kapucyna, trzepania gruchy i bicia konia - pora sie ożenić"

 

 

dlaczego zawsze znajdzie się zawistna menda, która zazdrości komuś wolności? ;)

i co może wiedzieć o "porach"?!

[aaalfred]

camle, 6 Sie 2007, 22:50

 

>"dość walenia kapucyna, trzepania gruchy i bicia konia - pora sie ożenić"

>

>

>dlaczego zawsze znajdzie się zawistna menda, która zazdrości komuś wolności? ;)

>i co może wiedzieć o "porach"?!

 

o porach?

skoro facet się martwi, że jacyś faceci dupczą a on nie , to czy nie jest to pora żeby zacząl dupczyć?

[Rolandsinger]

@ Grzechniks

 

 

Należysz tu do nielicznych, którzy znają definicję pojęcia "polemika". Bo dla niektórych nonkonformizm to potwarz, a własna opinia i do tego jeszcze odmienna od ich zdania to wystarczający powód do braku szacunku dla tej osoby.

[jello]

> Rolandsinger

Natura ludzka wydaje się niezmienna .Utrzymanki istniały przecież od zawsze. Zmienia się jedynie forma komunikacji i pewne ukryte dotychczas praktyki stają się bardziej jawne. Rolandsinger jak na psychologa wydajesz się nieco naiwny.

[Gość]

...Związek Kobiety z Mężczyzną to najpiękniejsza rzecz na ty Świecie...

Zapytaj forumowego perwersa vladka :) On woli muszki owocówki i martwe chrabąszcze , podlotkiem też nie wzgardzi , a jak ma gustowny kaftanik to nawet płeć nie jest ważna , ale gustuje w psach z kulawą nogą bo łatwiej złapać tfu , tfu , tfu , bestia.

[dogon]

>Camle

Pięknie i jak otwarcie to ująłeś.

BINGO !

[Rolandsinger]

@ jello

 

Brak aprobaty dla degrengolady społecznej to nie naiwność, to określona postawa aksjologiczna.

 

Różnica pomiędzy prostytucją wczoraj i dziś jest taka, że w owym czasie było to zajęcie uchodzące plugawe, niemoralne, zaliczające daną osobę do marginesu społecznego, dziś jest powód do dumy, przyczynek poularności intensywnie wzmacniany przez media. Tak więc rzeczywistość społeczna i medialny main stream stał się tym samym wyzuty z moralności i jakichkolwiek wartości, co jest szczególnie przygnębiające.

[dudivan]

camle, 6 Sie 2007, 21:36

 

>małżeństwo to również tylko "usankcjonowana formą prostytucji"

 

Czyli twoja żona, to, za przeproszeniem - k**wa, a dzieci - sk***ysyny?

[dudivan]

Qubric, 6 Sie 2007, 21:56

 

>Nie tyle witanie co dziekowanie... kmitki z warszawki dziekują sobie wysiadając z windy!

 

Może myślą że ten któremu dziękują to kierowca windy?

Dziekują po prostu za szczęśliwe dotarcie na miejsce (piętro). Pasażerowie samolotu też dziękują a nawet biją brawo kapitanowi!

Nie wiem czemu się tu dziwić...

[lancaster]

Roland, normalka.

Kilka lat temu w newsweeku ukazał się artykuł o najnowszych odkryciach amerykańskich profesorów uwaga....psychologii:)

Stwierdzili oni, ze małżenski skok w bok to jak czyszczenie zębów po codzienności - samo zdrowie. Człowiek czuje sie bardziej dowartościowany i ogólnie związek nabiera barw... no tak...cięzko mówić swoim klientom(albo sobie), ze są pospolitymi kurwiarzami....lepiej to brzmi przedstawione w ten sposób hehe.

Swoją drogą niezłe debile.

Tak, ze do wszystkiego można podejśc w roznoraki sposób...nawet w takiej profesji jak Twoja :)

 

A świat tak jak kolega wyzej napisał jest taki jak zwykle ... niektorzy mówią, ze kasa i dupy ... i pewnie dla nich dokladnie tak jest :) Hitler np. miał 100% pewności, ze żaden Żyd nie jest zdolny do dobrego uczynku już od dnia narodzin (aaalfred, pewnie sie spodobało ?:)) i dlatego sam rozumiesz eliminacja takiego elementu to była formalność...

Żołnierz na polu bitwy nie może patrzeć na kolegę z naprzeciwka jak na człowieka. To ma być cel, robak...cokolwiek tylko nie człowiek....jeszcze by chłopaki zaczęli myślec i poszli na piwo ...no bo w sumie o co się zabijac ? Bo padły rozkazy zakompleksinych i sfiksowanych debili w sztabie ?:)

Nie ma sie co oburzać uwazam...zawsze tak było, a większość ma tak miękkie umysły(zupełnie nie Jedi:)), ze żyją tak całe życie nawet o tym nie wiedząc i z rzadka myśląc samodzielnie(oby raz)....chamówą jest to, ze takie zachowania są np. "naukowo" sankcjonowane i to jest pewna nowość w naszych czasach....a moze nawet nie...:)

 

Pozdrawiam

[lancaster]

camle...jak powyżej...jezeli ktoś sie ożenił z k**wą to jego małzenstwo z całą pewnoscią jest usankcjonowaną formą prostytucji :)

[jar1]

Rolandsinger, 7 Sie 2007, 09:02

 

A odkąd to, co piszą w jakimkolwiek pismie komercyjnym odzwierciedla rzeczywistość? Popatrz tu, na forum. To juz jest lepszy obraz niz w pisemkach.

Dawniej było inaczej? Jedynie pod wzgledem medialności było inaczej. Do niedawna jedynym medium 'powszechnym' była ambona - teraz masz internet.

Kiedys media były dla elit - teraz dla pospólstwa.

[jar1]

Zreszta,

oto opynija ekspertki z Radia Maryja:

 

"ekspertka RM:

Telewizja i gry komputerowe moga byc przycyna masturbacji, ktora bedzie pozniej przeszkadzala w tworzeniu wiezi rodzinnych. Badania na calym swiecie wykazuja, ze masturbacja jest glowna przyczyna rozwodow na calym swiecie. "

[dogon]

>Dudivian

Stary jesteś a dalej nic nie kumasz.

Ale ci faceci są k... naiwni. W bajki wierzą.