Skocz do zawartości
IGNORED

Pioneer


gotyk1

Rekomendowane odpowiedzi

^przepraszam, jeszcze raz poprawny link

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-966628
Udostępnij na innych stronach

audioholik, 29 Gru 2007, 12:00

 

>zoltar7

>

>nie wiem gdzie znalazłeś taką cenę, jestem przekonany że można go dostać za o wiele mniejszą kasę i

>nie mówię tu o sprzedaży second hand

 

fakt 4500 zł to on raczej nie jest wart :))

No faktycznie przyznaję się do błędu... cena tego wzmacniacza kształtuje się w graniczach 2600-3400 zł :))))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Prawdziwa okazja ;-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-966676
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71, 28 Gru 2007, 14:05

 

>Wstyd dla firmy ktora miala takie aspiracje najwyzszym modelem nazywac cdeka ktory kosztuje 3kzl.

>Bardzo Cie prosze nie wmawiaj mi wyzszosci nowych konstrukcji nad starymi i wyzszosci SACD nad CD bo

>za stary lis ze mnie. Za duzo slyszalem zeby wierzyc w marketingowy belkot. Warstwe CD i SACD

>porownywalem na urzadzeniach z wysokiej polki (dzielone Accuphase, Krell SACD Standard, Marantz SA

>11 S1 i pare innych). Znaczaca roznica miedzy SACD a CD wystepuje glownie w cdekach budzetowych

>(takich jak wymieniony wyzej Pioneer) gdzie (najprawdopodobniej) warstwa CD (jak w wielu innych

>urzadzeniach z tego przedzialu cenowego) zostala potraktowana po macoszemu.

 

disko znowu zaczynasz wypisywac bzdury

 

wyzszosc SACD to wlasnie slychac na systemach z wyzszej polki ktore sa w stanie przekazac wieksza ilosc informacji zapisanej w gestym formacie, nie wiem gdzie ty tego sluchales, ja przez kilka tygodni mialem SACD Standard u siebie w domu, sluchalem tez accu DP-800/DC-801, nawet sobie specjalnie do testowania kupilem plyte Diana Krall "from this moment on" ktora mialem na CD w wersji tylko z warstwa SACD i zawsze na SACD gralo lepiej

 

poza tym co to wg ciebie znaczy ze warstwa CD zostala potraktowana po macoszemu ?? w takim urzadzeniu wieloformatowym oba formaty sa przetwarzana przez te same przetworniki D/A i ten sam tor analogowy

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-966970
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

kaviter ale przeciez o to mi chodzilo ze jakosc SACD jesli slychac to na systemach z wyzszej polki a nie na budzetowych pseudo odtwarzaczach podpietych do systemow z ograniczeniami. Caly czas to wlasnie pisze. Wydaje mi sie ze (zakladajac ze piszesz prawde i rzeczywiscie slyszales roznice) wiele zalezy od samej plyty SACD i jej realizacji.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-967019
Udostępnij na innych stronach

discomaniac

 

w poście który zacytował kaviter piszesz coś całkowicie innego, ale nieważne...

 

w moim PD-D6 różnica między SACD a CD jest słyszalna i to bardzo wyraźnie, co ma swoje odzwierciedlenie w specyfikacji urządzenia :

Frequency Response: CD 4Hz – 20kHz, SACD 4 Hz – 50kHz

Dynamic Range: CD 99dB, SACD 108dB

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-967461
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

audioholik naucz sie czytac ze zrozumieniem i nie bombarduj prosze parametrami bo to nic nie wnosi. Powtarzam: na urzadzeniach ktore JA slyszalem a byly to cdeki z wysokiej polki NIE BYLO SLYCHAC PRZEWAGI SACD NAD CD. Swoje zdanie konsultowalem z kilkoma sprzedawcami ale nie z hipermarketow czy MM ale z salonow ktore zajmuja sie dystrybucja sprzetu za spora kase (Nautilus, Chillout Studio, Studio Pro) i zaden z nich jednoznacznie nie uznal przewagi SACD. Wiele zalezy od polki cenowej z jakiej pochodzi sprzet i jakosci nosnika.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-967510
Udostępnij na innych stronach

discomaniac, oto kilka Twoich wypowiedzi z tego wątku:

 

discomaniac71

>Znacząca rożnica miedzy SACD a CD wystepuje glownie w cdekach budzetowych

 

discomaniac71

>jakosc SACD jesli slychac to na systemach z wyzszej polki a nie na budzetowych pseudo odtwarzaczach

 

discomaniac71

>kaviter ale przeciez o to mi chodzilo ze jakosc SACD jesli slychac to na systemach z wyzszej polki

 

discomaniac71

>Powtarzam: na urzadzeniach ktore JA slyszalem a byly to cdeki z wysokiej polki NIE BYLO SLYCHAC PRZEWAGI SACD NAD CD.

 

^10xLOL

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-967773
Udostępnij na innych stronach

audioholik, 30 Gru 2007, 14:36

 

>discomaniac, oto kilka Twoich wypowiedzi z tego wątku:

>

>discomaniac71

>>Znacząca rożnica miedzy SACD a CD wystepuje glownie w cdekach budzetowych

>

>discomaniac71

>>jakosc SACD jesli slychac to na systemach z wyzszej polki a nie na budzetowych pseudo

>odtwarzaczach

>

>discomaniac71

>>kaviter ale przeciez o to mi chodzilo ze jakosc SACD jesli slychac to na systemach z wyzszej polki

>

>discomaniac71

>>Powtarzam: na urzadzeniach ktore JA slyszalem a byly to cdeki z wysokiej polki NIE BYLO SLYCHAC

>PRZEWAGI SACD NAD CD.

>

>^10xLOL

 

hehe, audioholik zrozum; tu istotą jest bełkot gęstego formatu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-967785
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zdania wyjales z kontekstu. Zatem powtarzam po raz ostatni:

 

1. Duza roznice miedzy CD a SACD slychac glownie w odtwarzaczach budzetowych gdzie warstwa CD gra wyraznie gorzej od SACD (czym to jest spowodowane - nie wiem). Jednak rownoczesnie zestawy budzetowe (pelne konfiguracje) nie sa w stanie pokazac zalet formatu.

2. Urzadzenia z pogranicza bardzo dobrego HiFi i high-endu (np Accuphase o ktorym wspominalem) nie pokazuja juz takiej przewagi SACD. Przeciwnie. Jednak biorac pod uwage to co napisal kaviter wiele zalezy od realizacji samej warstwy SACD.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-967840
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71, 30 Gru 2007, 15:31

 

>1. Duza roznice miedzy CD a SACD slychac glownie w odtwarzaczach budzetowych gdzie warstwa CD gra

>wyraznie gorzej od SACD (czym to jest spowodowane - nie wiem).

 

Jest to spowodowane faktem, iż na płycie SACD jest zapisane więcej informacji muzycznej niż na zwykłym CD, tym samym podczas odczytu tego formatu otrzymujemy większą dynamikę i szczegółowość, także choć warstwa CD gra gorzej, jest z nią wszystko jak najbardziej w porządku, nie jest to po prostu SACD, proste i logiczne.

 

To tyle ode mnie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-967922
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Gdyby tak bylo jak piszesz to ZWLASZCZA na drogich dobrze zaprojektowanych cdekach byloby slychac niesamoita przewage SACD a tak nie jest. Nie daj sie poniesc marketingowemu belkotowi i sloganom reklamowym ktore wmawiaja Ci ze tylko dlatego ze Twoje CD czyta SACD to jest juz high-endem. Jest to zwykly bardzo budzetowy klocek czytajacy SACD ze wszystkimi ograniczeniami bardzo budzetowego klocka i jego wyzszosc nad starodawnymi CD (jak to nazwales a wynikalo to raczej z braku osluchania) jest zadna.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-968244
Udostępnij na innych stronach

Dziwne że tej różnicy nie słyszałeś, ta różnica to po prostu bardziej analogowy dźwięk, czyli dźwięk który został większą ilość razy próbkowany w 1 sekundzie dokładniej odzwierciedlając poszczególne stany analogowej fali dźwiękowej które zapisano w postaci cyfrowej na krążku SACD - jeśli ta różnica nie wydaje Ci się niesamowita, a jest w Twojej ocenie niewielka albo nawet tej różnicy w ogóle nie słyszysz to Twoja sprawa, a raczej Twojego słuchu... ale proszę nie sugeruj jakoby rozwój hi-fi zatrzymał się na początku lat 90 dwudziestego wieku i nowe technologie jak np. SACD to tylko bełkot marketingowy. Co do PD-D6 i porównania płyty SACD ze starym odtwarzaczem CD to nie wiem skąd te zdecydowane osądy, skoro nawet tego nie porównywałeś.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-968510
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zbig

o mnie | ignoruj | PW

stat: 1636 / 5070 / 3

 

15 Paź 2006, 00:22

Sam odsłuchiwałem porównawczo kilka razy cd i sacd:

 

Primare D20mkII vs. Marantz SA8400

Linn Karik vs. Sony SCD555ES

 

W obu przypadkach wolałem dźwięk z cd jako muzykalniejszy, odznaczający się bogatszą barwą

 

Natomiast porównując warstwy cd i sacd na jakimś wysokim Marantzu za ok 10kPLN nie stwierdziłem istotnych róznic w brzmieniu.

 

 

TUX

o mnie | ignoruj | PW

stat: 611 / 161 / 0

 

15 Paź 2006, 10:33

GL1zdA:

 

Krótko, bo było już wiele na ten temat pisane:

 

1.

16 bitów/44kHz jest wystarczające do słuchania i więcej nie potrzeba, problem jest taki, że aby na płycie znalazł się dźwięk o rzeczywistej rozdzielczosci 16-bitowej to aparatura studyjna musi pracować z rodzielczocią większą - np. 20 bitów; w większości przypadków kiepska jakość nagrań na CD wynika z tego, że muzykę nagrywa się z rozdzielczością mniejszą niż 16 bitów

 

2.

SACD w rzeczywistyści nie jest wcale gestym formatem o czym wiele już pisano, tzn. z technicznego punktu widzenia nie daje dużo więcej informacji niż CD, prawdziwie gęstym formatem jest DVD-Audio i dlatego teoretycznie powinien brzmieć lepiej ..... ale patrz punkt 1.

 

TUX

 

 

 

kris_k

o mnie | ignoruj | PW

stat: 707 / 536 / 7

 

4 Kwi 2007, 16:39

Miałem się nie wtrącać ale jednak się wtrącę.

Polecam przeczytanie na High Fidelity OnLine tekstu pod tytułem Krakowskie Towarzystwo Soniczne - Cyfra vs Analog. Jest tam wiele ciekawych spostrzeżeń.

 

A jeśli chodzi o porównanie formatów "rzadkich" i "gęstych" to im lepszy sprzęt tym mniej słychac różnicę (to nie moje zdanie, ale zdanie wielu osób testujących urządzenia audio). Poza tym, chyba w wątku o wpływie przetwornika D/A na dźwięk, napisano, a pod tym się podpisuję "ręcamy y nogamy", że na dźwięk największy wpływ ma to co jest PO przetworniku w dordze sygnału, czyli analogowy układ wyjściowy.

I jeszcze jedno, wiele przetworników stosowanych w urządzeniach wieloformatowych audio, robi z sygnału urawniłowkę (konwertuje te wszystkie DSD, 16/44.1, 24/96 i 24/192 na strawny dla siebie format w stylu 5/384 czy jakiś inny) i naprawdę różnice między poszczególnymi formatami, jeżeli są, to są minimalne.

 

A np. u mnie, dźwięk z CD jest o wiele lepszy niż z SACD, bo z CD sygnał przetwarza zawnętrzny przetwornik AudioNemesis, a z SACD mam tylko wyjście analogowe Denona DVD2910.

 

I jeszcze jednego nikt nie rozważył jak do tej pory - jakość nagrania/masteringu. Moim zdaniem płyta CD np. wydana przez JVC XRCD24 może zabrzmieć o niebo lepiej niż SACD wytwórni dajmy na to ABC gdzie akustyk miał fanaberie machać suwakami przez cały czas nagrania.

 

Pozdrawiam,

kris_k

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-968580
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek i znalazłem jedną kompletnie bzdurną wypowiedź :

 

> .... jest bez znaczenia czy cd produkuje manufaktura czy moloch-gigant. Jeżeli coś jest tanie , to tanie będzie.

 

Firma w ktorej pracuję szukała podwykonawcy który wyprodukuje pewne urządzenie elektroniczne ( elektronika pomiarowa ).

Mieliśmy następujące opcje :

- przy małym zamówieniu ( do 500 sztuk ) firma w Tajwanie liczyła sobie koszt jednostkowy 2500$

- przy zwiększeniu ilości ( powyżej 5000 sztuk ) koszt jednostkowy spadał do 1000$

- globalny firma elektroniczna w ogóle nie była zainteresowana produkcją poniżej 10000 sztuk, za to przy zamówieniu na poziomie 50000 sztuk cena jednostkowa wynosiła 250$ - czyli 10 razy mniej niż mała firma przy małym zamówieniu !!!

 

Być może elektronika pomiarowa to nie to samo co sprzęt audio, ale zasady produkcji sprzętu elektroniocznego są mniej wiecej podobne.

Cena urządzenia elektronicznego zależy głównie od ilości wyprodukowanych egzemplarzy, a nie od zastosowanych w nim scalaków, kondensatorów , tranzystorów itp !!!

Myślę, że Pionner przed wprowadzeniem na rynek nowego odtwarzacza CD/SACD dobrze zbadał rynek, na tej podstawie zaplanował proces produkcyjny na dziesiątki tysięcu egzemplarzy i w efekcie mógł zaproponować atrakcyjną cenę.

Prawdopodobnie gdyby podobne urządzenie sprzedawała firma audiofilska to cena byłaby kilka razy większa , a ilość sprzedanych egzemplarzy wielokrotnie mniejsza.

 

TUX

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-968901
Udostępnij na innych stronach

discomaniac

 

dziwi mnie ta krytyka SACD, a dziwi mnie zwłaszcza miejsce tej krytyki - forum audiofilskie! kilka wątków obok znajduje się kolejny wątek który krytykuje 24 bitowe daci i DVD-A!!

 

44,1Khz/16bit wystarcza? zależy dla kogo, ja słyszę różnicę w jeszcze większej częstotliwości próbkowania, jaki ktoś może widzieć problem w fakcie że ktoś wymyśla technologię dzięki której fala analogowa może zostać lepiej odwzorowana w postaci cyfrowej? jeśli np. weźmiemy częstotliwość próbkowania 8Khz (dla pasma 4Khz) i zapiszemy ją na 8 bitach mamy jakość rozmowy telefonicznej (8 bitów to inaczej 256 stanów jakie można zapisać w postaci 01owej) jeśli teraz weźmiemy dla pasma 20KHz częstotliwość 44,1Khz i zapiszemy to przy wykorzystaniu 16bitów mamy jakość CD. Jakość ta jest wystarczająca... ale po pierwsze zależy dla kogo, a po drugie co może się stać gdy weźmiemy częstotliwość 192 Khz i 24 bity do zapisu? otrzymamy jeszcze bardziej dokładny dźwięk... ja na prawdę nie widzę nic złego w użyciu większej częstotliwości próbkowania (SACD,DVD-A), nic złego z tego faktu nie może wyniknąć, o co tutaj chodzi?? dla niektórych jakość mp3 jest wystarczająca, dla niektórych jakość CD, a dla niektórych SACD...

 

a jeszcze jedno płyta XRCD może zabrzmieć lepiej niż SACD, zgoda, CD i kaseta też może zabrzmieć lepiej niż SACD, jeśli nagrałbym teraz coś beznadziejnym mikrofonem i utrwalił to w formacie SACD z pewnością nie byłoby to nic ciekawego:-), ale jeśli poważnie do tego podejdziemy to

 

dobrze zrealizowana płyta SACD >>>>> dobrze zrealizowana płyta XRCD,

 

a jednocześnie

 

cena SACD

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-968962
Udostępnij na innych stronach

TUX, 31 Gru 2007, 11:33

 

>Czytam ten wątek i znalazłem jedną kompletnie bzdurną wypowiedź :

>

>> .... jest bez znaczenia czy cd produkuje manufaktura czy moloch-gigant. Jeżeli coś jest tanie ,

>to tanie będzie.

>

>Firma w ktorej pracuję szukała podwykonawcy który wyprodukuje pewne urządzenie elektroniczne (

>elektronika pomiarowa ).

>Mieliśmy następujące opcje :

>- przy małym zamówieniu ( do 500 sztuk ) firma w Tajwanie liczyła sobie koszt jednostkowy 2500$

>- przy zwiększeniu ilości ( powyżej 5000 sztuk ) koszt jednostkowy spadał do 1000$

>- globalny firma elektroniczna w ogóle nie była zainteresowana produkcją poniżej 10000 sztuk, za to

>przy zamówieniu na poziomie 50000 sztuk cena jednostkowa wynosiła 250$ - czyli 10 razy mniej niż

>mała firma przy małym zamówieniu !!!

>

>Być może elektronika pomiarowa to nie to samo co sprzęt audio, ale zasady produkcji sprzętu

>elektroniocznego są mniej wiecej podobne.

>Cena urządzenia elektronicznego zależy głównie od ilości wyprodukowanych egzemplarzy, a nie od

>zastosowanych w nim scalaków, kondensatorów , tranzystorów itp !!!

>Myślę, że Pionner przed wprowadzeniem na rynek nowego odtwarzacza CD/SACD dobrze zbadał rynek, na

>tej podstawie zaplanował proces produkcyjny na dziesiątki tysięcu egzemplarzy i w efekcie mógł

>zaproponować atrakcyjną cenę.

>Prawdopodobnie gdyby podobne urządzenie sprzedawała firma audiofilska to cena byłaby kilka razy

>większa , a ilość sprzedanych egzemplarzy wielokrotnie mniejsza.

>

>TUX

 

zgadzam się z powyższym w 100%

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-968975
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71, 31 Gru 2007, 00:57

 

>Primare D20mkII vs. Marantz SA8400

>Linn Karik vs. Sony SCD555ES

>

 

>A np. u mnie, dźwięk z CD jest o wiele lepszy niż z SACD, bo z CD sygnał przetwarza zawnętrzny

>przetwornik AudioNemesis, a z SACD mam tylko wyjście analogowe Denona DVD2910.

>

 

 

no disko jak wy tak porownujecie SACD do CD i jeszcze pewnie z roznym sprzetem towarzyszacym to nic dziwnego ze nie slyszycie roznicy, albo wydaje sie wam ze CD jest lepsze

 

moim zdaniem jedynym miarodajnym porownaniem standardow jest odsluch tego samego materialu na wysokiej klasy odtwarzaczu wieloformatowym, nawet moja zona slyszala roznice

 

do audioholik: disko jest najmadrzejszy, wszystko wie najlepiej, jest najbardziej doswiadczony i osluchany i w dodatku wszystko wie najlepiej - dyskusja z nim nie ma zadnego sensu

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-968982
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

kaviter troszke kultury - formuluje wylacznie swoje opinie oparte na odsluchach, o tym czego sluchalem w jakiejs czesci mozna dowiedziec sie z watku o spotkaniach w Krakowie i zawsze ktos moze to potwierdzic - niestety w przeciwienstwie do Ciebie. Nie wiem niczego najlepiej i nie staram sie byc na sile autorytetem. Ale zdaje sie ze to Ty chcesz nim byc - stad taka Twoja interpretacja ale nie boj sie nie jestem dla Ciebie w tym wzgledzie zagrozeniem:) Cytat do ktorego sie odniosles powyzej nie byl moja wypowiedzia ale zacytowanym przeze mnie postem jednego z forumowiczow (bodaj Zbiga). Staraj sie wiec przynajmniej czytac ze zrozumieniem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-969012
Udostępnij na innych stronach

TUX:

 

Niby masz rację - przy większych zamówieniach cena spada, a przy ilościach "kosmicznych" cena prawie sięga zera. Wszystko się zgadza, ale wydaje mi się, że rozpatrywanie realiów biznesowych jakiejkolwiek produkcji patrząc tylko na cenę materiału jest ciut naiwne. Owszem, gigant kupi podzespoły za grosze, natomiast musi utrzymać całą administrację, armię handlowców, speców od marketingu, musi inwestować w reklame, wysyłać swoje urządzenia do pism i na wystawy, co więcej, żeby te części wykorzystać, trzeba zainwestować w dość rozbudowany park maszynowy - roboty, zaawansowaną linię produkcyjną, itp. Zatem koszt wytworzenia pojedyńczego egzemplarza może nie być aż taki niski biorąc pod uwagę te wszystkie narzuty. Mała manufaktura audio funkcjonuje na zupełnie innych zasadach - mamy produkcję ręczną bądź częściowo zautomatyzowaną. Nie muszę chyba wyjaśniać, że ręczny dobór komponentów, ich sparowanie, dopieszczenie całości na słuch mają kolosalny wpływ na efekt końcowy. Mała firma nie musi zatrudniać stałej księgowości - wystarczy zewnętrzne biuro, nie potrzebuje rozbudowanej administracji, floty, nie musi wydawać kroci na marketing, ponieważ nie musi sprzedawać dużej ilości towaru. To zupełnie inny model biznesowy i zestawianie cen kondów i tranów przy 1000 czy 100000 sztuk jest imo nie do końca adekwatne.

 

Pozdrawiam

 

Kal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-969663
Udostępnij na innych stronach

kal800

 

Rzecz w tym, że kilku panów próbuje namiętnie w tym etapie wątku udowodnić, że wielkie holdingi typu Denon czy Pioneer potrafią za psie pieniądze wytwarzać takie same klocki jak europejskie (złodziejskie) manufaktury typu Naim, Cyrus i dajmy na to Amplifikator.

 

Przede wszystkim tego typu myślenie jest kompletną bzdurą, gdyz te firmy startują już z poziomu nieosiągalnego dla budżetowych "Japońców". Nie twierdzę, że Denon, Pioneer czy Marantz nie potrafia konstruować dobrego sprzętu. Wręcz przeciwnie! Z tym, że najpierw powstaje właściwa seria (bardzo droga) i bardzo dobrze grająca, póżniej mamy identycznie wręcz wygladające (Denon) odpowiedniki za duzo mniejsze pieniążki, co ma odzwierciedlenie w dźwięku. I gdy juz każdy myśli, że seria 700 sięgnęła dna, powstaje nowa 500:)))

 

Audioholik, pojedź do cholery ze swoimi klockami do dobrego salonu, niech Ci to wepną do kolumn za ponad 10.000. Interkonekt weź taki za ponad 3.000 i do tego takie same głośnikowe. Posłuchaj swoich klocków i startowych (budżetowych) klocków europejskich manufaktur. Mam "....." nadzieję, że wówczas przejrzysz na oczy i nie będziesz...hmmm... nabierzesz dystansu do tego co masz....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-969855
Udostępnij na innych stronach

kal800, 31 Gru 2007, 21:08

 

>TUX:

>

>Niby masz rację - przy większych zamówieniach cena spada, a przy ilościach "kosmicznych" cena prawie

>sięga zera. Wszystko się zgadza, ale wydaje mi się, że rozpatrywanie realiów biznesowych

>jakiejkolwiek produkcji patrząc tylko na cenę materiału jest ciut naiwne. Owszem, gigant kupi

>podzespoły za grosze, natomiast musi utrzymać całą administrację, armię handlowców, speców od

>marketingu, musi inwestować w reklame, wysyłać swoje urządzenia do pism i na wystawy, co więcej,

>żeby te części wykorzystać, trzeba zainwestować w dość rozbudowany park maszynowy - roboty,

>zaawansowaną linię produkcyjną, itp. Zatem koszt wytworzenia pojedyńczego egzemplarza może nie być

>aż taki niski biorąc pod uwagę te wszystkie narzuty. Mała manufaktura audio funkcjonuje na zupełnie

>innych zasadach - mamy produkcję ręczną bądź częściowo zautomatyzowaną. Nie muszę chyba wyjaśniać,

>że ręczny dobór komponentów, ich sparowanie, dopieszczenie całości na słuch mają kolosalny wpływ na

>efekt końcowy. Mała firma nie musi zatrudniać stałej księgowości - wystarczy zewnętrzne biuro, nie

>potrzebuje rozbudowanej administracji, floty, nie musi wydawać kroci na marketing, ponieważ nie musi

>sprzedawać dużej ilości towaru. To zupełnie inny model biznesowy i zestawianie cen kondów i tranów

>przy 1000 czy 100000 sztuk jest imo nie do końca adekwatne.

>

>Pozdrawiam

>

>Kal

 

 

park maszynowy, linia produkcyjna, roboty już istnieją i zakładam że są wykorzystywane również w procesach produkcyjnych innych grup produktowych Pioneera także nie obciążałbym tutaj zbyt dużym kosztem kilku wyprodukowanych przy ich pomocy modeli, tak naprawdę to jest to kolejna przewaga dużej firmy pozwalająca na obniżenie ceny urządzenia. Dla małej firmy wypuszczenie na rynek danego klocka jest jedyną formą utrzymania, a to na pewno znajdzie swoje odzwierciedlenie w marży na danym produkcie. To czy bardziej precyzyjna jest ręka człowieka czy robot jest kwestią sporną... pewnie jest różnie i na etapie produkcji, w zależności od potrzeby, część pracy wykonywana jest automatycznie a część ręcznie, przy czym ta ostatnia jest bardziej kosztowna. Co do outsourcingu to owszem niesie on ze sobą możliwość zmniejszenia kosztów ale nie jest to jedynie możliwość z której skorzystać mogą wyłącznie małe firmy, również korporacje mogą outsourcować te części działalności które nie są jej podstawą. Z tymi krociami na marketing też byłbym ostrożny, rozumiem że mówimy cały czas o powrocie Pioneera do stereo....reklamy PD-D6 czy PD-D9-J w TV nie widziałem;-) a więc kosztów reklamy zbyt wielu w cenie tych urządzeń zapewne nie ma. Jeszcze jedna ważna kwestia to kalkulacja zwrotu z inwestycji z danego produktu, firma z duzym kapitałem itd. może pozwolić sobie na kalkulacje 1,5 roczne i więcej, podczas gdy mała....no własnie, nie sądze, co też będzie musiało się odbić na cenie. Można by długo porównywać przewagi i minusy różnych modeli biznesowych ale nie o to chyba tutaj chodziło, a chodziło tylko o jedną zasadę, że biorąc pod uwagę koszt jednostkowy produkcji, w dużej firmie w efekcie skali jest on o wiele niższy niż w małej.

 

 

@Belial, nie stać mnie obecnie na takie głosniki i interkonekty o których mówisz, więc na razie dziękuję za Twoją radę, tak w ogóle to o jakich startowych klockach europejskich mówisz że tak by zdystansowały Pioneera;-)

 

@discomaniac, czekam na wy

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-969949
Udostępnij na innych stronach

audioholik

 

Bez komentarza. Jesteś zielony niczym sałata, którą karmie moje piranie(muszą mieć dodatek roślinny). Nikt Ci nie karze niczego kupować! Rusz pupkę i sprawdź jak grają w rzeczywistostości Twoje klocki. Na kolumnach, które posiadasz to i budżetowy Technics wysraczy. Ale nie o to chodzi. Chodzi o dźwięk wysokiej próby a Ty nie masz o nim pojęcia.

Pozdrawiam i życzę spełnienia pasji audiofilskiej w atmosferze pokory i zrozumienia. Jest nadzieja, że kiedyś zrozumiesz jak głupiej pozycji bronisz.

 

Disco

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Spełnienia najskrytszych audiofilskich marzeń i dalszej anielskiej cierpieliwosci względem leszczy, do których i ja się kiedyś zaliczałem, a których ganiłeś. I słusznie! I kup sobie w końcu tego Krella!:)))))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-970347
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Dzieki serdeczne Belial ja takze poza zdrowiem ktore jest najwazniejsze zycze audiofilskiej nirvany:) Zycz mi raczej jakiejs porzadnej integry Accuphase lub Luxmana - Krell jakos mi nie podchodzi ale doceniam i zawsze bede cenil. To jest marka z klasa. W zasadzie wszystkie produkty od startowych graja na odpowiednim poziomie. Jak mi znajdziesz jakiegos Krella grajacego barwa i przestrzenia to na pewno zaczne na niego zbierac:) Z tymi leszczami to nie przesadzaj:) Po prostu kolega audioholik zamiast zachlystywac sie nowymi "technologiami" powinien nieco wiecej sluchac. Nikt z nas nie nabral wiedzy bez osluchania i kazdy szlifuje znajomosc klockow przez odsluchy. Ja takze. Aha i jak trafilem na to forum (kurde to juz niedlugo bedzie 4 lata...) tez bylem leszczem:) Nie ma to jak grupa zaprzyjaznionych entuzjastow - taka stworzylismy w Krakowie z kilkoma kolegami ze Slaska. Belial w Krakowie masz zawsze wstep wolny - jako "ojciec zalozyciel" zapraszam na odsluchy:) Pozdrawiam serdecznie. Rafal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-970369
Udostępnij na innych stronach

audio:

 

tyle że systemowo efekt skali działa na niekorzyść produktu. Wyobraź sobie porówanie - mamy produkcję rzędu 20 000 egzemplarzy miesięcznie, a w urządzeniu znajduje się 100 kondensatorów (to przykład kompletnie z księżyca). Każdy kosztuje w zależności od jego jakości 10 albo 20 groszy. W tym konkretnym przypadku, oszczędności wynoszą aż 200 000 miesięcznie. W dobie globalnej konkurencji, decyzje który komponent wybrać podejmują finansiści, a nie inżynierowie. Jeżeli osoba odpowiedzialna za finanse danego programu powie, że koszty wytworzenia są za wysokie, bo nie spełniają założeń przedstawionych przez zarząd, konstruktor będzie musiał je optymalizować - a to oznacza kompromisy cena vs solidność i jakość konstrukcji i koniec. Mała firma może sobie pozwolić na zastosowanie takich komponentów które spełniają oczekiwania konstruktora, ponieważ skala jest dużo mniejsza. Zresztą w całym rynku konsumenckim, produkty wytwarzane w małych ilościach ściśle pod kontrolą człowieka są zwykle dużo doskonalsze. W końcu legendarne marki samochodowe - Ferrari, Pagani, Porsche są właśnie wytwarzane w manufakturach a nie wielkich liniach produkcyjnych z pełną automatyzacją.

 

Zresztą nie ma co tutaj teoretyzować - wszystko zweryfikuje Twoje ucho i pewnie nie raz się w audio zaskoczysz. A kupowanie produktów uznanych marek, zwłaszcza budżetówek, to normalne zachowanie neofitów w audio. Sam kiedyś kupiłem cieniutkiego Technicsa SU700, ponieważ wówczas bałem się egzotycznej w tamtych czasach Yamahy. Masz bardzo dobry sprzęt na ten moment, ale musisz się liczyć z tym, że w pewnym momencie przestanie Ci on wystarczać i udasz się na dalsze poszukiwania, wtedy przypomnisz sobie całą tę dyskusję.

 

Tymczasem miłego słuchania - to jest najważniejsze :)

 

Kal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35549-pioneer/page/23/#findComment-971378
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.