Skocz do zawartości
IGNORED

Prezentacja Włodka Senicza na AS2007


lancaster

Rekomendowane odpowiedzi

Wy, Music sluchajac na tych pipi powoli zamieniasz sie w pipe. Nie osmieszaj sie i spraw sobie wrezcie jakis obry wzm i reszte sprzetu. Taka duza mezczyzna a takie pipi uzywa. Po wpisac widac ze potrzebujesz duzego radiatora.

A jak tam reszta zrobila juz cos czy tylko caly czas pod plaszczykiem. A jakie zadanie maja ciotki? a rozgonic papierzaki i wzmacniaki. CD zajmie sie Maranciunio truskaweczka. Tak wiec wygranamamy juz w kieszeni. I o to chodzi. taka mala bitewka to pierwszy krok do slawy.

Zapewne ciekawi was co sie stalo z owymi Marantz 250?

W pierwszej chwili pomyslalem - Allegro. Po chwili przyszlo otrzezwienie - przeciez wszyscy wiedza jaki to kasztan, nikt tego nie kupi!

 

Wynioslem na zewnatrz i postawilem przy smietniku, pamietam ze stal tam tez snopek slomy...

Who's Afraid of Music?

Jesli beda dwa niezalezne zestawy to przygotujcie dwa cdr z ta sama muza, przez proste przelaczenie bedzie slychac co jest grane na obu zestawach. I jakie sluchawki beda? zrobimy test wzm na sluchawkach?

Od tamtej chwili minelo już troche czasu, ale pamietam jak dzis – to były wieksze porzadki w domu. Obok tych marantz postawilem jakies gowniane cd tej firmy, chyba cd40..

No i jeszcze jakies dwa samopaly, nawet nie wiem skad się u mnie wziely? Pwnie pozostalosc po jakiejs imprezie.

Czasem ktos cos przyniesie na odsluch i po porownaniu z moimi klockami najczesciej ten ktos nie przyznaje się już do tego szajsu i niby to zapomina go zabrac...

Nawet nie wiecie ile z tym pozniej problemu!

 

Wracajac do sprawy porzadkow, postawilem te dwa szity i cd obok kolumn, pamietam ze jeden był chrakterystycznie cienki...

 

Teraz przegladam forum i co się okazuje? Ano okazuje się ze wyczysciles tylko caly ten mandzur z kocich i psich odchodow, z ptasiego guana i zrobiles pokaz na AS... ROTFL

 

To nie może być pomylka, opis dzwieku tego zestawu przez osoby które były na AS jak ulal pasuje do tego fajansu!

 

A teraz znow chcesz się tym kaszalotem mierzyc z powaznym sprzetem? Szykuje się niezla jazda!!! Czuje ze bez pampersa nie dam rady czytac pozniejszych recenzji.

 

No ale tak na prawde to niechodzi odzwiek,przyznaj sie, to taki rodzaj ekshibicjonizmu?

No coz kazdy orze jak moze...

Who's Afraid of Music?

senicz,

 

Mam dla ciebie zle wiesci, odnalazl się prawdziwy wlasciciel i tworca tych badziewi które nazywasz swoimi konstrukcjami. Napisal do mnie na PW, okazuje się ze czyta to forum!

 

O ile do mnie nie ma pretensji – jak mowi na moim miejscu tez pozbylby się tego gruzu, o tyle na ciebie jest mocno wkurzony.

Pisze mi ze jak natychmiast nie odwolasz wszystkiego co tu na forum napisales to porozmawia z toba osobiscie! W planach ma tez jakis zabieg...

 

Będę cie informowal na bierzaco, ale uwazaj, on jest mocno wk......y!

Who's Afraid of Music?

Porcja wiadomosci dla miszcza...

 

Kolega jak pisalem wybiera się do ciebie z zamiarem wykonania zabiegu na twojej osobie. Ma on polegac na czyszczeniu przewodow sluchowych, na poczatek szczotka do mycia muszli... wiesz jakiej :)

Jeśli nie będzie pozytywnych efektow w ruch pojdzie podobna szczotka, tylko kominiarska...stalowa zdaje się?

W przypadku niepowodzenia dwoch pierwszych prob kolega szykuje wunderwafe, czyli wypozyczony z sekcji odpowiedzialnej za czyczenie przewodow kanalizacyjnych specjalne urzadzenie do przetykania rur fi 150 – 250 ( mm ).

 

Nie wiem jak ty się czujesz , ale mnie przeraza ta perspektywa i probuje tonowac nastroje kolegi.

Jest jednak spory problem, klocki maja dla niego wartosc sentymentalna, a w takich przypadkach jak wiadomo zartow nie ma...

Who's Afraid of Music?

Gość rochu

(Konto usunięte)

Niedowiarstwo ukarane

opera dydaktyczna w dwóch aktach

(streszczenie)

 

 

Osoby:

Don Senio - Megakontruktor

Gagancencjusz – Szef Kliki Szyderców

Paulus Rochus - Szyderca

Lovca Debii – Oponent

Svagierius - Wyznawca

 

 

Chór Szyderców

Chór Wielbicieli

 

Rzecz dzieje się w czasach współczesnych w pewnym skąd inąd znanym nam kraju

 

Akt I

(streszczenie)

Megakonstruktor, który jest budowniczym hiper-super-wzmacniacza o kosmicznych wręcz właściwościach z których dla przykładu tylko wymieńmy ujemny współczynnik zniekształceń Thd czy też współczynnik tłumienia równy – 1 od nieskończoności, przeżywa trudne chwile.

Ogłosiwszy swój sukces na forum spotyka się z lawiną krytyki, wyzwisk, szyderstw etc, etc.

Don Senio jednak nie zważając na powszechną krytykę dzielnie odpiera ataki oponentów, wdając się przy tym w coraz to większą polemikę.

Gagancencjusz knuje intrygę której celem jest całkowite pogrążenie Megakonstruktora. W tym celu liczni szydercy wyzywają Don Senia na pojedynek wzmacniaczy i usiłują zwabić go do Krakowa.

Szpetny Paulus Rochus chce podczas odsłuchu doprowadzić do porwania Megakonstruktora, aby potem z niego wydusić siłą i podstępem jego tajemnicę.

Svagierius poznaje szczegóły tego planu i postanawia ratować Don Senia.

 

Dla Don Senia jednak czas upływa, widząc że nikt nie daje się przekonać do wiekopomnego odkrycia, Megakonstruktor coraz bardziej traci siłę i poddaje się zwątpieniu.

Akt kończy się arią Don Senia „O dolce ampli mio zero thd…”, w której to pieśni daje on wyraz swojej rozpaczy.

 

Akt II

Odsłona I

Jest ciemna noc. Don Senio ubrany w różowe szelki siedzi zasłuchany w muzykę dobywającą się z wolnego od wszelkich zniekształceń sprzętu.

Wtem w okno pokoju Megakonstruktora ktoś puka. Okazuje się że to Svagierius przebrany w strój Batmana drogą powietrzną przybywa z misją aby ratować Megakonstruktora.

Po długiej rozmowie podejmują decyzję o podjęciu wyzwania Szyderców i zarysowują swój plan.

Nstępnie Svagierius udaje się z misją poszukiwania nielicznych Wielbicieli Megakonstruktora.

Don Senio natomiast udaje się do rodziny na wsi celem uzupełnienia zapasów słomy.

Następuje recitativo „Slavus, Marancunio, Zlomciunio, Senicunio, ecie pecie ecie pecie”, eksplozja nadziei Don Senia na odmianę losu.

 

Odsłona II

Rzecz dzieje się w Krakowie, w jednym z salonów Audio.

Trwa pojedynek wzmacniaczy. Atmosfera jest gęsta i nerwowa.

Paulus Rochus udaje się na zaplecze celem dokonania odpowiednich zabiegów dla realizacji swojego planu. W momencie gdy naciska przełącznik prądowy ulega on porażeniu prądem o napięciu 287298573572938749 kV. To dzielny Svagierius tak przełożył instalację iż plan Szyderców się nie powiódł.

Paulus Rochus po wyśpiewaniu rzewnej arii „Curvi, curva, curvum, curvaaaa…” kończy życie.

Całe zdarzenie to ma jeszcze jeden skutek, a mianowicie wzmacniacze Szyderców uzyskały ujemny potencjał tak że uzyskały wzmocnienie na poziomie 131231 dB, skutkiem czego wszyscy Szydercy tracą słuch.

Pojedynek kończy się tryumfem Don Senia.

 

Wszyscy obecni Wielbiciele padają przed Megakonstruktorem na kolana i oddają mu cześć.

Chór Wielbicieli wyśpiewuje pieśń „Gloria Seni vsyscy tutay udupieni”.

 

Megakonstruktor wchodzi na scenę w białym galowym mundurze rumuńskich dragonów bagiennych ze złoconymi szamerunkami , pobrzękując przy tym ostrogami i paradnym szpondrem.

Odśpiewuje tryumfalną arię „O sloma sloma tht ble ble ble ..”.

 

Wchodzi profesor Gżegżółka z szablą, w mundurze św Floriana i w złotym paradnym hełmie, aresztuje wszystkich Szyderców i odprowadza ich do Tartaru na wieczne męki.

 

Kurtyna - opada.

sciemniacz,

 

mam dla ciebie nowa porcje zlych wiadomosci.

Okazuje się ze ten caly oblesnik jest strasznie niebezpieczny!

 

Kolega opowiedzial mi jak pewnego razu przez nieuwage dotknal czegos tam w srodku, a to cos bedac pod napieciem niezle go pier... tzn porazilo!

Biedaczysko przez tydzien chodzil strasznie zakrecony, nie wiedzial co się wokolo niego dzieje.

Opowiadal jakies dziwne historie ze jest super geniuszem elektronikiem czy cos tam, ale nikt go nie chcial sluchac każdy tylko sprzedawal mu kopa na rozped i kazal spi... tzn isc sobie.

 

Zaczynam się o ciebie powaznie martwic bo widze tu mnostwo analogii!

Jeśli kolege trzasnelo raz i chodzil przez tydzien pier... tzn porazony to jak jest z toba? W koncu gmerasz tam w tym oblesniku od dwoch lat i juz tyle razy wspominales ze cie...

Przykro mi ale wyglada na to ze bedziesz pier... tzn porazony do konca zycia...

Who's Afraid of Music?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :-) nie mogłem się powstrzymać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość rochu

(Konto usunięte)

TomekL3>

 

Zastanawiam się nad alternatywną wersją czesci Mitologii gdzie boski Apollo wzruszony i pokonany w pojedynku na muzykę, poruszony czystością dzwięku wolngo od thd Naleśnika, oddaje Miszczowi wieniec laurowy i swój flet a sam udaje się na wewnetrzną emigrację na wyspe Lesbos aby tam w samotności i goryczy (bo przeciec towarzystwa tamtejszych kobiet nie można brać pod uwagę z racji ich odmiennych preferencji) przeżuwać swoją klęskę, konsekwencją czego jest wojna trojańska i wiele innych nieciekawych rzeczy.

Naleśniki

* składniki: 1/4 szklanki mąki, 2 łyżeczki stołowe proszku do pieczenia, 2 łyżeczki do herbaty cukru, 1/2 łyżeczki do herbaty soli, szczypta cynamonu, 2 łyżki stołowe oleju, 1/2 szklanki wody, 3/4 szklanki mleka gotowanego z marihuaną. - rozgrzej patelnię na średnim ogniu. - wszystkie suche składniki wymieszaj w jednym naczyniu, a mokre w drugim. - teraz wszystko razem wymieszaj (suche z mokrymi). - pilnuj by cały czas patelnia była tłusta, obracaj naleśnika gdy zacznie się rumienić. - następnie można zwijać naleśniki z powidłami lub serem itd.

Wygladnij przez okno, jesli zobaczysz to samo co na obrazku, to bedzie znaczylo ze zbliza sie czyszczenie uszu.

senicz, uszy do gory, to prawdziwi profesjonalisci, pozniej moze byc juz tylko lepiej!

 

 

 

 

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Who's Afraid of Music?

Gość

(Konto usunięte)

Senicz , podpowiem ci prawde znaną wszystkim gospodyniom domowym:

Łyżeczka - to ta do oblizywania po zamieszaniu cukru w szklance.

Lyżka - a ta służy do utrzymywania w dobrym stanie twojego kręgosłupa (nie musisz wsadzać głowy do talerza podczas jedzenia )

----będzie łatwiej zapamiętać :)

camle, 6 Gru 2007, 20:05

>>3/4 szklanki mleka gotowanego z marihuaną

>...jak na prawdziwego DIY-owego zielarza przystało ;)

 

lepiej zrobić :zielarski: budyń :D

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.