C4 dlaczego taki be.. :-/

[Zbig]

>cir

 

>spłycasz problem

 

Podałem fakty, świadczące o unifikacji poprzez stosowanie tych samych norm, wspólnych dostawców czy grupowanie marek w ramach jednego koncernu.

 

>silniki ,osprzet,elektronika zazwyczaj maja jednego ojca bo inaczej sie nie opłaca

 

to jest argument za czy przeciw?

 

>temat jakosci to jednak co innego a norma ISO nie musi oznaczac jakosci produktu finalnego tylko

>100% utrzymanie norm ktore przyjąłes ze utrzymasz przy produkcji czy projektowaniu

>norma ISO nic nie znaczy jesli z załozenia zanizasz poziom

 

No i kto z założenia zaniża poziom a kto nie?

[Qubric]

gdyby przyjąć założenia Cir, to np. koncern Volkswagen produkuje ten sam silnik na tej samej linii ale do Skody gorszej a do Seata lepszej jakościy? Takie ruchome ISO mają?

Jakos słabo sobie mogę wyobrazić unifikację części bez unifikacji ich jakości. Nadzwyczajne awaryjności konkretnych marek aut rodzą się przede wszystkim jako plotki salonowe - w salonach sprzedaży konkurencyjnych marek.

 

Daewoo to były samochody do dupy, psuły się, rdzewiały, za dużo paliły, były za ciężkie i w ogóle takie jakies kiepskie i pokraczne... Ale kiedy im zmienili znaczek na Chryslera to od razu się przestały psuć, rdzewieć - co tam, z czasem nawet zaczynają lśnić srebrem, a jakie mają nowoczesne silniki! (niewtajemniczonym polecam porównanie parametrów silników Chryslera-Korea z KIA).

[cir]

Qubric

w obrębie tego samego koncernu na temat ISO nie wypowiadam sie /np skoda i seat/

ale pomiędzy roznymi koncernami roznice w kontroli sa i dlatego z linii Volksvagena samochod nie zjedzie ze zle zamontowanym bakiem paliwa a z PSA tak i oba koncerny maja ISO na projekt i produkcje.

 

statystyki awaryjnosci aut są jak statystyki medyczne wpierw trzeba je zgłaszac aby statystyka miała sens.

Polskie statystyki sa do banii bo tylko ASO zgłaszaja reszta nie

[cir]

podział w koncernie aut na odpowiednie półki cenowe /np Volkswagen / prowdzi do smiesznych sytuacji

 

Kolega ktory rozbił miske olejowa w Pasacie został wysłany przez pracownika ASO volkswagen na druga stronę ulicy do ASO skoda po miske olejowa o połowe tanszą oczywiscie taka samą ale wysłali go nie z dobroci serca /kasa/ ale tylko dlatego ze tam ta miska była na stanie a oni musieliby zamawiac

[Zbig]

cir, 2 Wrz 2007, 22:16

 

>ale pomiędzy roznymi koncernami roznice w kontroli sa i dlatego z linii Volksvagena samochod nie

>zjedzie ze zle zamontowanym bakiem paliwa a z PSA tak

 

A jakie są te różnice w kontroli? Podziel się wiedzą cir.

[cir]

Zbig

a po co ja mam takie rzeczy tu pisac niby, pisanie tutaj tez ma swoje granice

[Zbig]

Kiepski wykręt. Powiedz to Vladowi.

[cir]

dlaczego Vladowi ?

własnie pisanie tutaj ma swoja granice ktorą stanowi rozsadek, Vlad tez nie pisze wszystkiego a to co chce.

 

Zbig na projektowanie kazdy ma ISO --jesli twierdzisz ze jest takie samo to dlaczego sa regularne wpadki ze złym np ABS /znow PSA 2 lata temu/ - programy naprawcze ze sciaganiem aut.

Niektorzy maja te wpadki częściej niz inni

 

Na montazu skad wiesz co ktory samochod jest sprawdzany i ile punktow ma sprawdzane na koncu linii produkcyjnej ?

[jar1]

A co ma ISO do awaryjności i jakości?

[Zbig]

>cir, 3 Wrz 2007, 00:10

 

>Zbig na projektowanie kazdy ma ISO --jesli twierdzisz ze jest takie samo to dlaczego sa regularne

>wpadki ze złym np ABS /znow PSA 2 lata temu/ - programy naprawcze ze sciaganiem aut.

>Niektorzy maja te wpadki częściej niz inni

 

Nie wiem, nie liczę. Nigdzie nie powiedziałem że jakiekolwiek normy zapewniają pełną unifikację. W przypadku norm dotyczących zarządzania to tym bardziej nierealne. Moi dwaj koledzy w pracy wybrali sobie Audi jako samochody służbowe i zapytani o jakość tych aut wyrażają się niezbyt pochlebnie. Z rankingów TUV lub Dekry też nie wynika aby niemieckie marki cechowały się szczególnie wysoką jakością, wyjąwszy najdroższe modele, które zwykle mają małe przebiegi co daje im fory w porównaniach aut x-letnich.

 

>Na montazu skad wiesz co ktory samochod jest sprawdzany i ile punktow ma sprawdzane na koncu

>linii produkcyjnej ?

 

No to ja się Ciebie pytam skąd wiesz. Kontrola na końcu linii produkcyjnej to przeżytek. Po pierwsze jak każda kontrola nie jest 100% skuteczna, po drugie nie wykryje większości wad, które wyjdą dopiero po jakimś okresie użyrtkowania auta. Kluczowa dla jakości jest technologia i organizacja samej produkcji, tam gdzie jakość powstaje, a nie kontroli tego co już zrobiono.

[Horst]

po prostu jak czytam to wybrzydzanie na cytrynki, to mam wrażenie że dużo dużo lepsze są polonezy czy lanosy, i tylko ze snobizmu zamiast tych autek co poniektórzy ładują grubą kasę w np. C4- dużo dużo bardziej awaryjne i badziewne

 

kiedyś słyszałem zdanie że fani citroena, należą do najwierniejszych klientów danej marki

 

i to na jednym przykładzie by mi się zgadzało, mam sąsiada, inteligentny facet, bardzo szanowany i dobrze życiowo "ustawiony", teraz ma Xantię i właśnie takie ze 2 generacje starsze cytrynki zawsze kupował, używane oczywiście i bardzo to sobie chwalił

 

pierwszy jaki pamiętam to miał GS (piekne auto), potem BX, teraz ta Xantia, sorry czyli coś może w tym być, skoro się nie zraża a kupuje wciąż cytryny

 

a do napisania tego topicu skłonił mnie ten post z tego forum: darkul"Panowie TDA1514 to C4 w audio!Niewypal wsrod scalakow audio,nienamawiajcie "mlodego"kolegi na strate kasy i co gorsze czasu!"

 

nie wiem, może źle zrozumiałem i "C4" to nie chodziło darkulowi o auto.. :-)