Skocz do zawartości
IGNORED

Wasze ustroje (systemy, sprzęt audio).


Rekomendowane odpowiedzi

Może to będzie woda na młyn parantullowej fobii, ale idę o zakład, że ten tynk był 'specjalistyczny' i sporo parafian kosztował ;)

 

Tzn. nie taki, jaki można kupić w promocji w marketach budowlanych i rzucić na elewacje. Żeby te 'sopelki' coś dawały to musiałyby mieć odpowienią długość - fala dzwiękowa musi się o nie rozbić i/lub tynk musi pochłonąć część energii. Praw fizyki się nie oszuka, o centymetrowy sopelek żadna fala się nie rozbije. Zapewne tynk w kościele tworzy lekką, porowatą i przepuszczalną strukturę (coś jak gąbka, tylko sztywna) pokrywając grubszą warstwę ściany.

 

Chociaż zwykła gładź gipsowa ma lepszą chłonność niż żelbetonowa płyta, ale to za mało, zeby osiągnąć mityczny 'komfort akustyczny'.

Popieram to co stwierdził ganzz_gut.

 

Powiedziałem zresztą wcześniej - jakieś tam oddziaływanie tych domowych sopelków jest, ale z pewnością niewielkie.

W jednym pokoju dwie naprzeciwległe ściany mam w strukturze + sufit a pogłos zmniejszył się dopiero po położeniu wykładziny - chociaż nadal jest obecny w stopniu przeszkadzającym trochę w odczuciu - nazwijmy to "komfortu akustycznego" .

jaamar1, 29 Lis 2008, 16:15

 

>Popieram to co stwierdził ganzz_gut.

>

>Powiedziałem zresztą wcześniej - jakieś tam oddziaływanie tych domowych sopelków jest, ale z

>pewnością niewielkie.

 

Z pewnością, to ma większe oddziaływanie niż goły sufit, a o tym tutaj rozmawiamy (przynajmniej ja do znudzenia...) że sufit to najczęsciej zaniedbywane pole i liczenie na cud, który nastąpi po zawieszeniu na ścianie czegokolwiek... nie nastąpi, przykro mi ;)

Oczywiście żaden tynk na ścianach też nie wprowadzi rewolucji brzmieniowej do pomieszczenia, ale w tym konkretnym przypadku (sopelków w kościele czy mieszkaniu) rozmawiamy tylko i wyłącznie o zastosowaniu na suficie, przynajmniej ja tak to zrozumiałem.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>parantulla, 29 Lis 2008, 09:34

 

>Zbig, 28 Lis 2008, 19:21

>

>>Ścianka skalna bardzo ładna, tylko skąd wiadomo jakie ma charakterystyki akustyczne?

>

>Chociażby takie, że w połączeniu z "murowaną" zabudową wszystkich narożników pokoju (łuki

>"ćwierćwałki" o promieniu 40cm w rogach, gzyms 30 x 30cm na całym obwodzie sufitu, murek 80 x 30cm

>na całym obwodzie podłogi) pozbyłem się wszystkich uciążliwych zjawisk w... idealnie kwadratowym

>pomieszczeniu z betonowej płyty, co według wszelkich zasad i prawideł sztuki jest podobno

>niemożliwe.

 

Właściwie to nie rozumiem o co Ci chodzi. Niby krytykujesz dedykowane rozwiązania akustyczne a za chwilę okazuje się że sam je stosujesz i Twój pokój jest ich pełny :-) Czy dlatego że jesteś być może jednym z licznych na tym i nie tylko tym forum fanów osiągnięcia jak największego udziału kosztów materiałowych w kosztach całkowitych?

 

 

>Nie wnikam w szczegóły czy jest idealnie "płasko" ani jak to wygląda na pomiarach, bo po

>co mi to wiedzieć i niepotrzebnie się stresować. Jest nieporównywalnie lepiej niż było i tylko to

>było celem całego przedsięwzięcia, a nie idealna charakterystyka studia czy komory bezechowej, które

>zostały zaprojektowane do zupełnie innych celów niż bezstresowe słuchanie muzyki w warunkach

>domowych i niektórym polecałbym najpierw wizytę w takim pomieszczeniu.

 

Komora bezechowa czy inne pomieszczenie w którym celem jest absolutna redukcja pogłosu ma niewiele wspólnego z pokojem do słuchania. Właśnie tu jest największy problem, bo na rynku niemal nie ma wykonawców którzy specjalizowali by się w takich instalacjach. Większość robi na co dzień zupełnie co innego, izolując od hałasu, wygłuszając sale konferencyjne, robiąc pokoje studyjne gdzie chodzi o to aby dźwięk nagrać a nie odtworzyć, itd, itp...

 

 

>...bo miałem wątpliwą przyjemność przebywania w takim pomieszczeniu jak mnie poniosło i

>też szukałem rozwiązania u zawodowców,...co zajęło mi jakieś dwadzieścia sześć sekund. Dokładnie tyle ile

>przeciętnie sprawny fizycznie mężczyzna potrzebuje na pokonanie dwóch pięter schodami w dół, z tym

>że ja zdążyłem przez ten czas pokonać jeszcze cały korytarz, chodnik, parking, uruchomić samochód i

>oddalić się nim na bezpieczną odległość z mocnym postanowieniem SIEDŹCIE SE TAM SAMI, PSYCHOLE!!! ;)

 

Mimo wszystko nie straciłeś przytomności umysłu skoro zdołałeś tak precyzyjnie zmierzyć czas :-)

>parantulla

 

> pozbyłem się wszystkich uciążliwych zjawisk w... idealnie kwadratowym

>pomieszczeniu z betonowej płyty, co według wszelkich zasad i prawideł sztuki jest podobno

>niemożliwe.

 

To że pomieszczenie jest kwadratowe wpływa jedynie na zwielokrotnienie modów rezonansowych niskich częstotliwości. Może przeszkadzać ale nie musi, zależnie od charakterystyki kolumn, ich ustawienia, miejsca odsłuchu i innych.

 

Poza tym jeśli dodałeś 30 cm gzymsy 30 cm na górze i 80 cm na dole to już Twój pokój jest daleki od kwadratu.

 

Beton wcale nie jest zły. Jest jednym z najlepszych izolatorów akustycznych, jest odporny na rezonanse czego nie można powiedzieć o płytach g-k i ściankach z nich zrobionych.

Zbig, 30 Lis 2008, 15:45

 

>Właściwie to nie rozumiem o co Ci chodzi.

 

Właściwie to o nic.

 

>Niby krytykujesz dedykowane rozwiązania akustyczne...

 

Ja? Jeśli już, to: "krytykujesz dedykowane niby rozwiązania akustyczne"

i z tak skonstruowanym zdaniem się zgodzę :)

Na przykład roztrząsanie dedykowanej średnicy otworów (może 4mm... a może 5mm...) oraz ich dedykowanego rozstawu (może 7cm... a może 8,6cm...) na dedykowanym ustroju (o powierzchni 0,5mkw) umieszczonym w dedykowanym miejscu sufitu (może tu... a może tam...) żeby kilka stron dalej stwierdzić, że gruba struktura na powierzchni całego sufitu jest bez sensu, bo "żadna fala się nie rozbije o centymetrowe sopelki" ;) Albo na przykład debatowanie nad "strojeniem" skomplikowanych pułapek basowych, których działanie wynika przede wszystkim z ich kształtu i rozmiaru oraz samej obecności w pomieszczeniu, a nie z teoretycznych rozważań nad kwestiami całkowicie pomijalnymi, za to wymiernie podnoszącymi stopień komplikacji i koszt wykonania.

Według mnie wszystkie, dosłownie WSZYSTKIE profesjonalne adaptacje akustyczne, o których czytałem na tym forum, były robione na pałę (metodą prób i błędów) obliczone głównie na efekt wizualny (niekoniecznie akustyczny) i poprawę samopoczucia właściciela, często gęsto lżejszego o kilka(naście) tysięcy złotówek, które zapłacił profesjonalnej firmie głównie za stek pseudonaukowych bzdur i obietnic bez pokrycia, a na koniec nie usłyszał nic powalającego oprócz HMM, NO TO JA NIE WIEM... z ust przedstawiciela rzeczonej profesjonalnej firmy, pakującego pospiesznie manatki, ewentualnie rozważającego poprawę zaistniałej sytuacji za kolejne grube tysiące. Po nim przychodzili następni z nowymi teoriami, nowymi planami, nowymi pomysłami, nowymi kosztorysami... i tak to się kręci, a klient jak był tak dalej jest w czarnej akustycznej dupie, zagraconym wynalazkami pokoju, debetem na koncie i pozwem rozwodowym w ręku ;) a profesjonalne firmy mają się dobrze, bo naiwnych nie brakuje :D

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>parantulla

 

Powinieneś do czasu zakończenie remontu zaprzestać wizytowania forum... chyba z przemęczenia mieszają Ci się wątki, ludzie i ich wypowiedzi ;)

 

Nie przypominam sobie, żeby ktoś roztrząsał kwestie wielkości i rozstawu 'dziurek' w ustrojach akustycznych. Natomiast dobrze pamiętam kogoś, kto najpierw stwierdził, że adaptacje akustyczne są generalnie bez sensu a potem się przyznał, że właśnie taką robi ;)

ganzz_gut, 1 Gru 2008, 10:55

 

>Nie przypominam sobie, żeby ktoś roztrząsał kwestie wielkości i rozstawu 'dziurek' w ustrojach

>akustycznych.

 

Za to ja pamiętam doskonale. Również nazwę profesjonalnej firmy, która profesjonalnie je projektuje i profesjonalnie instaluje u klienta za nie mniej profesjonalną opłatą.

 

>Natomiast dobrze pamiętam kogoś, kto najpierw stwierdził, że adaptacje akustyczne są

>generalnie bez sensu a potem się przyznał, że właśnie taką robi ;)

 

E, to coś masz z pamięcią chyba ;) Nie "generalnie" bez sensu, tylko przerost formy nad treścią (nakładu kosztów, czasu i pracy nad efektem końcowym) często mizerny w skutkach jest bez sensu.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla,

 

 

Chłopie miotający się bez sensu, to co, półki wypełnione korkiem jednak się nie sprawdzają? A tak już było podobno cudownie.I co, dalej amatorszczyzna? Tak będziesz się dręczył do zasranej śmierci, ale niektórym się całe życie wydaje, że wszystkie rozumy zjedli, a tymczasem można zorientować się, że wiedzą niewiele i próbuję z gówna ukręcić bat, a to nikomu się jeszcze nie udało tanim kosztem.

Ty chłopie nigdy nie uzyskasz równowagi tonalnej bez właściwych pomiarów, gdyż przypadkowe ustawienie umeblowania(asymetryczne) i poprzyklejanie pseudoustrojstw na chybił trafił, powodują totalny chaos odbić fali dźwiękowej, gubienie jednych podzakresów, eksponowanie innych, tych całkowicie niepożądanych. Trzęsie się ci wszystko w chałupie i dalej tak będzie, bo wydaje ci się, żeś geniusz a reszta to idioci, naciągacze i sam sobie poradzisz inwestując zaskórniaki w wątpliwe półśrodki.

Z wpisów twoich bije wyraźna frustracja życiem,wyraźne niezadowolenie z dźwięku chyba jest też jedną z tego stanu przyczyn.Musisz wreszcie zrozumieć, że nie jesteś geniuszem we wszystkim i wielokrotnie musisz się zdać na rozum niestety innych. Spuść tego megalomaństwa balonu nieco gdyż zaczynasz już brnąć mentalnie w ślepą uliczkę.

steq, 1 Gru 2008, 14:27

 

>parantulla,

>

>

>Chłopie miotający się bez sensu, to co, półki wypełnione korkiem jednak się nie sprawdzają?

 

Dlaczego, sprawdzają się znakomicie, tyle tylko że niekoniecznie muszą zajmować całą wolną przestrzeń na podłodze i ścianach, bo może akurat mnie naszła ochota, żeby kwiatka sobie postawić albo obrazek powiesić, a "półki wypełnione korkiem" są typowym przykładem zagracania pomieszczenia bezużytecznymi gratami wątpliwej urody zresztą, które niczemu innemu nie służą, zajmując przy tym przestrzeń, dokładnie jak większość PROFESJONALNYCH ustrojów.

 

>A tak już było podobno cudownie.I co...

 

I pstro.

 

>dalej amatorszczyzna?

 

Nie, zaraz polecę do PROFESJONALISTÓW polecanych na pewnym znanym forum internetowym

i położę na stole walizkę pieniędzy, żeby zrobić sobie zdjęcia PROFESJONALNEJ adaptacji akustycznej, którą wszystkim na tym forum pokażę i może wtedy przestaną na mnie krzyczeć, chociaż żaden jej nie słyszał ani nawet nie widział, ale PROFESJONALNA firma robiła, która zatrudnia czarnoksiężników i jasnowidzów co to na swoich błyszczących laptopach PROFESJONALNIE zajmują się wróżeniem z fusów i obrazków sal koncertowych wyrzuconych przez google...

 

>Tak będziesz się dręczył do zasranej śmierci...

 

Wręcz przeciwnie, mam przy tym ubaw po pachy i zajebistą radochę,

czego niestety nie można powiedzieć o tych, którym z braku laku i możliwości

zwieracze popuszczają i muszą się dowartościować na internetowym forum.

 

>ale niektórym się całe życie wydaje, że wszystkie rozumy zjedli...

 

No właśnie o nich mowa tam wyżej.

 

>a tymczasem można zorientować się,

>że wiedzą niewiele i próbuję z gówna ukręcić bat, a to nikomu się jeszcze nie udało tanim kosztem.

 

No, niektórym się udało. Miesięczna opłata za dostęp do internetu, to chyba nie jest znowu tak wielki koszt, a można sobie być kim tylko się zechce, melomanem, audiofilem, specem od akustyki, top modelką czy Donem Johnsonem na przykład.

 

>Ty chłopie nigdy nie uzyskasz równowagi tonalnej bez właściwych pomiarów...

 

Mało mnie to obchodzi akurat, zwłaszcza po doświadczeniach tych, którzy ślepo wierzyli w pomiary (chyba właściwe, bo w końcu PROFESJONALIŚCI je robili) i dalej są w dupie, tylko lżejsi o naście kawałków wyrzuconych w błoto.

 

>gdyż przypadkowe

>ustawienie umeblowania(asymetryczne) i poprzyklejanie pseudoustrojstw na chybił trafił, powodują

>totalny chaos odbić fali dźwiękowej, gubienie jednych podzakresów, eksponowanie innych, tych

>całkowicie niepożądanych.

 

Powiedz to tym od PROFESJONALNYCH adaptacji, bo ja już to wiem i nie wzrusza mnie to jakoś szczególnie.

 

>Trzęsie się ci wszystko w chałupie...

 

No proszę, nie dość że wie z internetu co mi się trzęsie...

 

>i dalej tak będzie...

 

A nawet potrafi przyszłość przepowiadać...

 

>bo wydaje ci się,

>żeś geniusz a reszta to idioci, naciągacze i sam sobie poradzisz...

 

To na dodatek lepiej ode mnie wie co mi się wydaje...

 

>inwestując zaskórniaki w wątpliwe

>półśrodki.

 

Taaa... a skąd Ty to wszystko wiesz? O zaskórniakach i półśrodkach, hę?

Też z fusów? Czy ze zdjęcia, na którym widać tylko metr kwadratowy jednej ściany?

 

>Z wpisów twoich bije wyraźna frustracja życiem...

 

Koronny argument w przypadku braku jakichkolwiek innych.

 

>wyraźne niezadowolenie z dźwięku chyba jest też jedną

>z tego stanu przyczyn.

 

Wyraźne niezadowolenie? A gdzieś Ty to znowu wyczytał? W tych samych fusach? Czy szklanej kuli może...

 

>Musisz wreszcie zrozumieć, że...

 

W przeciwieństwie do widzimisię wielu ludzi na tej planecie, ja akurat nic nie muszę.

 

>nie jesteś geniuszem we wszystkim...

 

Nie jestem.

 

>i wielokrotnie musisz...

 

Mogę...

 

>się zdać na rozum niestety innych.

 

Jak będę chciał i "niestety" to dla tych innych raczej (czyt. PROFESJONALISTÓW szukających naiwnych frajerów z kasą)

 

>Spuść tego megalomaństwa balonu nieco gdyż zaczynasz już

>brnąć mentalnie w ślepą uliczkę.

 

I kto to mówi buahaha!

 

Jeszcze coś? Może tym razem w temacie, tak dla odmiany ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla, 1 Gru 2008, 16:05

 

>>Ty chłopie nigdy nie uzyskasz równowagi tonalnej bez właściwych pomiarów...Mało mnie to obchodzi akurat<

 

Chłopie, ty nie masz jednak pojęcia co jest ważne w audiofilii. Ten parametr jest jednym z najistotniejszym elementów w budowie właściwej sceny dźwiękowej. Bez niej masz karykaturalny przekaz.

Po prostu, jesteś dzieciuchem z bardzo małym doświadczeniem, z objawami typowej paranoi.Dużo , dużo nauki jeszcze przed tobą.

Szanowni Koledzy, o ile mogę wtrącić swoje "trzy grosze" to proszę bardzo o "wklejanie" zdjęc, chwalenie się nowymi nabytkami czy też zmienonym wystrojem pokoju odsłuchowego.....to taki fajny temat....był.....do czasu tej "burzy w szklance wody"......zajrzałem i oniemiałem.....pozdrawiam - Andrzej.

Tak jest, nie brnijmy w jałowe spory... Każdy orze jak umi i może.

 

Niech wątek będzie okazją do prezentacji (estetycznych) adaptacji pomieszczeń domowych do celów odsłuchowych. Mówmy o swoich doświadczeniach, dzielmy radą a nie dywagujmy o wyższości piaskowca nad panelem gąbkowym ;)

 

amen

Gość ata77

(Konto usunięte)

Robilem ekperyment z przeniesieniem kolumn na inna sciane i jestem w szoku. Niestety nie moze tak zostac na stale. Scena, bas, przestrzen po prostu szok.

post-17238-100009908 1228414864_thumb.jpg

post-17238-100009909 1228414864_thumb.jpg

Po ostatnich modyfikacjach ... ostatnich... Amen :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-11148-100009635 1228692207_thumb.jpg

post-11148-100009636 1228692207_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie stawiajcie niczego na sprzęt! Już pomijając kwestie czy to audiofilsko czy nie audiofilsko:

1) niszczy się i rysuje

2) szczególnie kwiatki(!) jak się podlewa, czasami mają tendencję do "wypluwania" wody i wtedy - po głośniku albo po wzmacniaczu/CD/etc.

Jacku masz napisane w o mnie 1/2 techniks 1/2 Yamacha, a co robi za pre - swoja droga od czasow lampki widze ze wzmak mocno ewoluowal ;)

 

Pozdrawiam serdecznie kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

STREET, 26 Lis 2008, 00:29

>Co sądzisz o takich rozpraszaczach???

 

Tego typu ustroj, zeby poprawnie paracowal posiada glebokosci "studni" ulozone w odpowiednia sekwencje (matematyka), poza tym ich glebokosc wplywa na dolna granice czestotliwosci, na ktorej to dziala, jesli chcial bys siegnac kilkuset herzow, to ich glebokosc niestety musi byc juz liczona w dziesiatkach centymetrow. Takie wlasnie dyfuzory sobie kiedys zrobilme i _to dziala_.

 

Kilka fotek moich wynalazkow, ktore sobie kiedys tam testowalem w tym watku na stronie 14.

 

A nawiazujac do innych wypowiedzi, sufit jest znakomita plaszczyzna do zaadaptowania akustycznie, na zdjeciach moich wynalazkow w tym watku mozna sobaczyc jedna z prob wykonania czegos ciekawego, troche informacji tez tam zdaje sie wrzucilem.

Dla tych co im si ine chce w adresie zmienic, link do storny 14 ;):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zboruch

tak ale na gożej bo jak TA-N55 zrobisz na monobloki to mają opornośc do 8 ohm a w stereo do 4 ohm i z moimi b&w cdm 7se grało gorzej i to wiele gorzej bas się snuł ,itp.

kaszanka7,

 

pre to samoróbka :-), tzn. diy... kolega z forum mi zrobił pasywkę. Ale słuszna uwaga, muszę o tym wspomnieć "o mnie".

 

Co do wzmaków, to rzeczywiście ewaluowały ;-). Te końcówki na VFET'ach łączą to co zawsze chciałem osiągnąć lampowo-tranzystorowe brzmienie.

 

pozdrawiam,

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.