Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników chińskich lampowców


Rekomendowane odpowiedzi

jeden z kolegow kilka postow wczesniej napisal , ze wymienil tylko 12au7 i ze to wystarczylo do zmiany dzwieku

jakom ze zostal wezwany do tablicy to chcialem dodac ze wymienilem 12au7 na 12au7 tylko innej firmy ( psvane) oszamiajacego efektu od razu nie bylo ....gdyz ( jak rowniez napisalem kilka postow temu) musialy sie wygrzac....na moja (tu to trudne slowo...wszystko przez ciebie mamel) synergie wymiana wplynela pozytywnie ....jak bedzie z twoja ???

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

 

barwa wzmacniacza to nie smak lodów i wymiana lampy to nie wymiana kulki pistacji na inną

nikt Wam, mieniaczom lamp, byle otwór pasował, nie ma za złe tego wtykania, ani że nie słyszycie różnic, róbta co chceta, wasza kasa

ale nie domagajcie się na forum wykładów z projektowania wzmacniaczy lampowych skoro nawet do viki czy katalogu jak duncanamps.com nie chce Wam się zaglądnąć

nie wspominając o szkółce pt. Fonar

Wasz fart polega na tym, że lampiaki są durno odporne z natury, spróbujcie tak z krzemem

Jesli dla kogos podstawy elektroniki to czarna magia i czysto techniczne dane wikipedii niewiele mowia to szukam wyjasnienia na forum, bo moim skromnym zdaniem po to tego typu fora sa, aby pomagac komus kto wie niewiele aczkolwiek chcialby sie dowiedziec, jest to moja pierwsza lampa i nadmiar informacji ktore zalaly mnie przez kilka ostatnich

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wikipedia, nie no nie wpadl bym na to. Zadalem to pytanie odnosnie nowych yaqinow bo ich temat sie tu ciagle przewija z nadzieja , ze ktos mi to wyjasni lopatologicznie, nie kazdy na tym forum ma wyksztalcenie techniczne i suche informacje nie wiele mi mowia. Sa tam dwa rodzaje lamp sterujacych i muslalem ze ktos wie cos wiecej na ten temat, jeden z kolegow kilka postow wczesniej napisal , ze wymienil tylko 12au7 i ze to wystarczylo do zmiany dzwieku, ja wczoraj wymienilem 12ax7 i zadna zmiana nie nastapila, moim skromnym zdaniem po to sa takie fora aby ludzie obeznani w temacie pomagali takim jak ja ale najwidoczniej sie mylilem aczkolwiek dzieki za linki do wikidni wymaga posortowania. Nie wydaje mi sie zeby to byl powod do obrazania kogos i na czym niby polega moj fart skoro podmienilem lampy o takich samych symbolach tylko innego producenta. Zreszta niewazne, najwidoczniej nie jest to miejsce gdzie ktos zyczliwie i cierpliwie wyjasni pewne zagadnienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez hubertrs

Czasem lepiej nic nie mowic i wyjsc na idiote niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci.

Jesli dla kogos podstawy elektroniki to czarna magia i czysto techniczne dane wikipedii niewiele mowia to szukam wyjasnienia na forum

w czasach lampy tj. w latach 50-60 nie było netu, grup dyskusyjnych, nikomu do łba nie przychodziło wymieniać 12AX7 na 12AU7 a mimo to ilość tzw. kitów, czyli zestawów pt. złóż se sam, była podstawą do wprowadzania elektroniki pod strzechy chat wuja toma

czyli wiedza techniczna przeciętnych ludzi była znacznie wyższa od wiedzy naszych przyszłych audiofili którzy dziś na dodatek szczycą się jej brakiem

z tego alternatywa prosta - płytka D classe a jeśli A classe, to bez fochów do szkoły, bo forumowa "wiedza" to w 90% wprowadzające w błąd brednie

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Edytor teksu pokrecil caly moj post, chcialem w nim tylko umiescic, jesli ktos nie ma ochoty odpowiadac na jego zdaniem glupie pytania to nie powinien tego robic, a napewno nie powinien obrazac ludzi, tak czy siak bardzo dziekuje tym co w miare swoich mozliwosci chcieli mi udzielic wyjasnien, nie bylem swiadom iz jest to forum dla tuzow elektroniki i tacy lamerzy jak ja powinni omijac to miejsce z daleka i przedewszystkim nie powinni stawac sie posiadaczami wzmacniaczy lampowych a jesli juz je posiadaja to obsluga ich powinna sie zakonczyc na sciszaniu i podglaszaniu.

 

w czasach lampy tj. w latach 50-60 nie było netu, grup dyskusyjnych, nikomu do łba nie przychodziło wymieniać 12AX7 na 12AU7 a mimo to ilość tzw. kitów, czyli zestawów pt. złóż se sam, była podstawą do wprowadzania elektroniki pod strzechy chat wuja toma

czyli wiedza techniczna przeciętnych ludzi była znacznie wyższa od wiedzy naszych przyszłych audiofili którzy dziś na dodatek szczycą się jej brakiem

z tego alternatywa prosta - płytka D classe a jeśli A classe, to bez fochów do szkoły, bo forumowa "wiedza" to w 90% wprowadzające w błąd brednie

.

Jeszcze jedno, gdybys czytal ze zrozumieniem to bys wywnioskowal iz zamienilem 12ax7 na 12ax7 z innego wzmacniacza a nie 12ax7 na 12au7. To tyle, jeszcze raz dziekuje i przepraszam, ze zdenerwowalem kolege swoja niewiedza

Czasem lepiej nic nie mowic i wyjsc na idiote niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci.

Audio Stereo, to forum przeważnie sprzętu firmowego, nowego i używanego, więc jak można się czegoś nauczyć, patrząc jedynie pomiędzy głośniki nasłuchując barwy dźwięku.Tylko nieliczni użytkownicy budują własne wzmacniacze DIY opisując je na forum, bardzo rzadko z wykonanymi prostymi pomiarami. Wkładanie drogich lamp, ustawienie prądu spoczynkowego, wymiana drogich kondensatorów, przewodów audiofilskich do firmowych wzmacniaczy, to raczej wszystko co przeważnie użytkownicy tego forum potrafią wykonać. Moja rada, to doskonalić swoje umiejętności poprzez budowę własnych konstrukcji lampowych, od bardzo prostych do bardziej zaawansowanych.

Na forum zapytań i odpowiedzi, właściwie trudno się czegoś konkretnego nauczyć, to tak jak na kursach organizowanych przez Biura Pracy, pracodawca zapyta o doświadczenie.

Edytowane przez krzem3
  • Moderatorzy

Macie jakieś typy rezystorów wartych aplikacji? Zgodnie z powtarzaną radą mamela; w zasilaczu, anodzie i ścieżka sygnału węglowe, a w katodzie i masie metalizowane. Wstawiłem już węglowe Allan Brad. zastanawiam się jakie wstawić metalizowane... Podajcie swoje typy, najlepiej znajdujące się w ofercie www.rezystory.net

-----------------

niby do chinolka rezy z Wolumenu pasują ale

brałbym PRP bo tantale Shinkoha są już drogie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • Moderatorzy

niby do chinolka rezy z Wolumenu pasują ale

brałbym PRP bo tantale Shinkoha są już drogie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mamel, wielkie dzięki! A patrząc na ten schemat, myślisz, że wymiana C102 i C103 z elektrolitów, na jakieś MKP przyniesie poprawę? Mam w domu stare 2.2uf 250V ERO MKT, zastanawiam się czy ich tam nie wstawić. C101 też chciałbym zmienić ale 22uF 450V to tylko elektrolit mi się tam mieści... Kondy sygnałowe już wymieniłem.post-31012-0-00341500-1395766267_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-----------------

A patrząc na ten schemat, myślisz, że wymiana C102 i C103 z elektrolitów, na jakieś MKP przyniesie poprawę?

 

Nie spodziewaj się po tej wymianie wybitnego dźwięku jak masz dotychczas. Można i zrobić z MKP, MKT cały zasilacz, będzie wówczas wieczny.

plastic1989, C102 i 103 wymieniłbym dla higieny psychicznej, bo 2,2uF w postaci elektrolitu to normalnie obciach :)

C101 jakiej f-my nie założysz będzie inaczej, ale czy lepiej ...?

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • Moderatorzy

Nie spodziewaj się po tej wymianie wybitnego dźwięku jak masz dotychczas. Można i zrobić z MKP, MKT cały zasilacz, będzie wówczas wieczny.

 

Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem - nie warto wymieniać, bo nie będzie to miał znaczącego wpływu na dźwięk, czy dla tego, że układ jest skopany?

 

plastic1989, C102 i 103 wymieniłbym dla higieny psychicznej, bo 2,2uF w postaci elektrolitu to normalnie obciach :)

C101 jakiej f-my nie założysz będzie inaczej, ale czy lepiej ...?

 

Dzięki, za odpowiedź - te 2.2 faktycznie tam wsadzę i tak mi się walają po szufladzie. C101 - siedzi jakiś czarny SANYO na 105C 450V - na razie zostawię tak jak jest.

Edytowane przez plastik1989

-----------------

Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem - nie warto wymieniać, bo nie będzie to miał znaczącego wpływu na dźwięk, czy dla tego, że układ jest skopany?

 

Chodziło mi o C101, że nie ma sensu wymieniać, pozostałe można zamienić na MKP, MKT.

  • Moderatorzy

Chodziło mi o C101, że nie ma sensu wymieniać, pozostałe można zamienić na MKP, MKT.

 

OK, teraz już rozumiem ;-) Jeszcze ostatnie pytanie do Was: w zasilaczu, główne kondensatory (C115-C118) zbocznikowane są rezystorami 220k 2W. Rola tych rezystorów to rozładowywanie kondów po odłączeniu zasilania?

 

I teraz moje pytanie: czy te rezystory bardzo kaszanią dźwięk? Może by je wywalić i przed grzebaniem we wzmacniaczu ręcznie je rozładowywać - czy jednak dla układu będzie nie korzystne, że utrzymuje się tam napięcie już po wyłączeniu, gdy lampy się nie żarzą?

 

Drugie pytanie: czy lepiej wypada zestawienie dwóch kondensatorów szeregowo np. 500uF niż jeden np. 1000uF? Zastanawiam się czy nie wstawić tam 2xKendeil 500V 1100uF (obecnie siedzą tam 4x czarne Nichicony LS 85C). Co myślicie o tych pojemnościach? Może trochę więcej uF dać?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-----------------

OK, teraz już rozumiem ;-) Jeszcze ostatnie pytanie do Was: w zasilaczu, główne kondensatory (C115-C118) zbocznikowane są rezystorami 220k 2W. Rola tych rezystorów to rozładowywanie kondów po odłączeniu zasilania?

 

I teraz moje pytanie: czy te rezystory bardzo kaszanią dźwięk? Może by je wywalić i przed grzebaniem we wzmacniaczu ręcznie je rozładowywać - czy jednak dla układu będzie nie korzystne, że utrzymuje się tam napięcie już po wyłączeniu, gdy lampy się nie żarzą?

 

Drugie pytanie: czy lepiej wypada zestawienie dwóch kondensatorów szeregowo np. 500uF niż jeden np. 1000uF? Zastanawiam się czy nie wstawić tam 2xKendeil 500V 1100uF (obecnie siedzą tam 4x czarne Nichicony LS 85C). Co myślicie o tych pojemnościach? Może trochę więcej uF dać?

 

Już bardziej na dźwięk mają wpływ mostki prostownicze w zasilaczu, niż rezystory rozładowujące. Wiosna już, jak koledze nie miłe życie, to rozładowuj elektrolity ręcznie. Lampy są nagrzane, więc nie ma problemu jak się nie żarzą po wyłączeniu wzmacniacza. Przełącznika stand-by brakuje w tym wzmacniaczu? Bardzo dobra funkcja, wyłączamy anodowe w pozycję stand-by i wychodzimy na papierosa itp.

Można zastosować większe pojemności, jednak należy stosować elektrolity na większe napięcie, mniejsza możliwość na przebicie.

Zapytam, czy słyszy kolega przydźwięk z głośników po wyciszeniu wzmocnienia? Jeżeli nie, to po co?

  • Moderatorzy

Już bardziej na dźwięk mają wpływ mostki prostownicze w zasilaczu, niż rezystory rozładowujące. Wiosna już, jak koledze nie miłe życie, to rozładowuj elektrolity ręcznie. Lampy są nagrzane, więc nie ma problemu jak się nie żarzą po wyłączeniu wzmacniacza. Przełącznika stand-by brakuje w tym wzmacniaczu? Bardzo dobra funkcja, wyłączamy anodowe w pozycję stand-by i wychodzimy na papierosa itp.

 

Diody prostownicze mam juz soft recovery, jestem na etapie wymiany rezystorów wolałem się, spytać bo jeśli ich wpływ bylby duży to bym je wywalił, ale w takim razie zostawię te rezystory.

Można zastosować większe pojemności, jednak należy stosować elektrolity na większe napięcie, mniejsza możliwość na przebicie.

Zapytam, czy słyszy kolega przydźwięk z głośników po wyciszeniu wzmocnienia? Jeżeli nie, to po co?

 

Przydźwięk słychać tylko jak przyłożę ucho 10 cm od głośników wiec to żaden problem. W takim wypadku wstawię podobne pojemności jak mam teraz. Wielkie dzięki za Twoje rady, na prawdę jest to dla mnie bardzo pomocne. Pozdrowienia.

Edytowane przez plastik1989

-----------------

Przydźwięk słychać tylko jak przyłożę ucho 10 cm od głośników wiec to żaden problem. W takim wypadku wstawię podobne pojemności jak mam teraz. Wielkie dzięki za Twoje rady, na prawdę jest to dla mnie bardzo pomocne. Pozdrowieni

 

Taki przydźwięk jest słyszalny o wiele, wiele droższych konstrukcjach lampowych, nawet na prezentacji sprzętu Audio, choć powinna być cisza. Jeżeli nie masz w miarę dobrego źródła sygnału, tzn dobrego odtwarzacza, dobrych jakościowo płyt CD, a słuchasz z Mp3 i to z komputera, to te wszystkie przeróbki o kant stołu można rozbić, szkoda pieniędzy. Ewentualnie można zmienić kondensatory w torze sygnału na lepszej jakości, może podświadomie usłyszy kolega więcej.

  • Moderatorzy

Taki przydźwięk jest słyszalny o wiele, wiele droższych konstrukcjach lampowych, nawet na prezentacji sprzętu Audio, choć powinna być cisza. Jeżeli nie masz w miarę dobrego źródła sygnału, tzn dobrego odtwarzacza, dobrych jakościowo płyt CD, a słuchasz z Mp3 i to z komputera, to te wszystkie przeróbki o kant stołu można rozbić, szkoda pieniędzy. Ewentualnie można zmienić kondensatory w torze sygnału na lepszej jakości, może podświadomie usłyszy kolega więcej.

 

Jako źródło PCM1702 + WK-WA ECC88 BugleBoy. Muzykę puszczam z płyt, kondensatory w torze sygnału wymieniłem już jakiś czas temu.

-----------------

mostek na diody jak najbardziej ale z tymi szybkimi proponuję ostrozność, im szybsze diody tym dźwięk "ostrzejszy", niby jest moda na przeźroczystość ale traci się tą mięsistość chinolków, ja wyżej Ultra Fast nie wchodzę a i to zależy od finalnego efektu w głośnikach

elektrolity też słychać, Kendeile ze starej produkcji po wygrzaniu ze 40 godz. mogą zawstydzić te nichicona (imho)

i jak Ci "krzem3" przypomniał - opóźnienie anodowego obowiązkowo, nawet na zwykłym hebelku (na samym początku, pomiędzy trafem a prostownikiem)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

mostek na diody jak najbardziej ale z tymi szybkimi proponuję ostrozność, im szybsze diody tym dźwięk "ostrzejszy", niby jest moda na przeźroczystość ale traci się tą mięsistość chinolków, ja wyżej Ultra Fast nie wchodzę a i to zależy od finalnego efektu w głośnikach

elektrolity też słychać, Kendeile ze starej produkcji po wygrzaniu ze 40 godz. mogą zawstydzić te nichicona (imho)

i jak Ci "krzem3" przypomniał - opóźnienie anodowego obowiązkowo, nawet na zwykłym hebelku (na samym początku, pomiędzy trafem a prostownikiem)

 

Ja raczej miałem na myśli lampy prostownicze, dające miękką i ciepłą barwę dźwięku w stosunku do mostka prostowniczego, czy diod.

Tylko, że w tym przypadku przeróbka staje się już absolutnie nieopłacalna. Już nawet producent szukał oszczędności stosując wspólne żarzenie, polaryzację stałą oraz wspólny zasilacz anodowy dla obydwu kanałów. Nie mam pojęcia jaka jest cena sklepowa tego wzmacniacza? Zwróciłem uwagę, że tor lampowy jest wykonany bardzo oszczędnie, chyba kosztem scalaków i tranzystorów w układach wspomagających. Karygodnym niedbalstwem jest brak układu opóźnienia włączenia napięć anodowych, a funkcja Stand-by to już byłaby luksusem. Osobiście to zdecydowanie kupiłbym poczciwego starego WL-36 Amplifon, wygodna polaryzacja auto bias, w dodatku łatwiej go zmodernizować. Bez urazy, ale to moje osobiste spojrzenie.

  • Moderatorzy

mostek na diody jak najbardziej ale z tymi szybkimi proponuję ostrozność, im szybsze diody tym dźwięk "ostrzejszy", niby jest moda na przeźroczystość ale traci się tą mięsistość chinolków, ja wyżej Ultra Fast nie wchodzę a i to zależy od finalnego efektu w głośnikach

elektrolity też słychać, Kendeile ze starej produkcji po wygrzaniu ze 40 godz. mogą zawstydzić te nichicona (imho)

i jak Ci "krzem3" przypomniał - opóźnienie anodowego obowiązkowo, nawet na zwykłym hebelku (na samym początku, pomiędzy trafem a prostownikiem)

 

Dokładnie takie odczucie miałem po zmianie mostka na BYV 27-600V soft recovery, jaśniej i trochę ostrzej też, ogólnie w tym wzmacniaczu (mocno zamulonym) tak zmiana jest korzystna, chociaż grzebiąc w nim trochę udaje mi się go sukcesywnie odmulać, więc możliwe, że finalnie wyląduje tam coś wolniejszego, np. MUR860.

 

Ja raczej miałem na myśli lampy prostownicze, dające miękką i ciepłą barwę dźwięku w stosunku do mostka prostowniczego, czy diod.

Tylko, że w tym przypadku przeróbka staje się już absolutnie nieopłacalna. Już nawet producent szukał oszczędności stosując wspólne żarzenie, polaryzację stałą oraz wspólny zasilacz anodowy dla obydwu kanałów. Nie mam pojęcia jaka jest cena sklepowa tego wzmacniacza? Zwróciłem uwagę, że tor lampowy jest wykonany bardzo oszczędnie, chyba kosztem scalaków i tranzystorów w układach wspomagających. Karygodnym niedbalstwem jest brak układu opóźnienia włączenia napięć anodowych, a funkcja Stand-by to już byłaby luksusem. Osobiście to zdecydowanie kupiłbym poczciwego starego WL-36 Amplifon, wygodna polaryzacja auto bias, w dodatku łatwiej go zmodernizować. Bez urazy, ale to moje osobiste spojrzenie.

 

Na tych fragmentach schematu które tu wysyłam nie widać tego, ale w tym wzmacniaczu jest opóźnienie anodowego na przekaźnikach, nie ma jednak trybu Standby (może faktycznie zrobię go na dodatkowym przełączniku). Oryginalnie opóźnienie anodowego było ustawione na 15sek, wydłużyłem to do ok 2.30 minuty.

 

Co do opłacalności zakupu takiego chinczyka, to masz sporo racji, ale gdy go kupowałem byłem znacznie bardziej zielony, teraz pewnie kupiłbym coś innego. Moim celem było kupno wzmacniacza PP z którym nie będę musiał kombinować z wysoko efektywnymi kolumnami i w którym koszt solidnych NOSów nie wyjdzie więcej niż 1000zł. Te założenia ten wzmacniacz spełnia. Teraz planuje poprawić niedociągnięcia Chinczyków, nauczyć się podstaw techniki lampowej i rozglądać się powoli za czyś innym, ale to już raczej na pewno SE. Koszt tego wzmacniacza gdy go kupowałem to coś koło 2000-2300 (nie pamiętam dokładnie) z tego co pamiętam apmlifony jak się pojawiały były jednak droższe. Oryginalnie trzymał napięcia, nic się w nim nie psuło, wymiany na dzień dobry wymagał tylko potencjometr i poprawienie okablowania żarzenia. Pozdrowienia.

 

A tutaj schemat całego wzmacniacza. Takie rzeczy jak oddzielne trafo żarzenia, czy oddzielne zasilanie lewego kanału i prawego chętnie bym zrobił, ale w środku nie ma miejsca za dużo, trafo już żadne nie wejdzie, chyba ze torroid jakiś, ale wtedy musiałby siedzieć dokładnie pod głównym trafem, lub pod którymś z traf wyjściowych. Mógłbym spróbować upchać tam dodatkowy mostek prostowniczy, kondensatory i rozdzielić anodowe między lewy i prawy kanał, ale i tak trafo zostałoby wspólne.

 

Pod tym linkiem schemat w lepszej jakości (na schemacie jest kilka błędów i inne wartości niż worginale czasami, ale 99% rzeczy się zgadza)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-31012-0-66798900-1395877732_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez plastik1989

-----------------

Dokładnie takie odczucie miałem po zmianie mostka na BYV 27-600V soft recovery, jaśniej i trochę ostrzej też, ogólnie w tym wzmacniaczu (mocno zamulonym) tak zmiana jest korzystna, chociaż grzebiąc w nim trochę udaje mi się go sukcesywnie odmulać, więc możliwe, że finalnie wyląduje tam coś wolniejszego, np. MUR860.

 

 

 

Na tych fragmentach schematu które tu wysyłam nie widać tego, ale w tym wzmacniaczu jest opóźnienie anodowego na przekaźnikach, nie ma jednak trybu Standby (może faktycznie zrobię go na dodatkowym przełączniku). Oryginalnie opóźnienie anodowego było ustawione na 15sek, wydłużyłem to do ok 2.30 minuty.

 

Co do opłacalności zakupu takiego chinczyka, to masz sporo racji, ale gdy go kupowałem byłem znacznie bardziej zielony, teraz pewnie kupiłbym coś innego. Moim celem było kupno wzmacniacza PP z którym nie będę musiał kombinować z wysoko efektywnymi kolumnami i w którym koszt solidnych NOSów nie wyjdzie więcej niż 1000zł. Te założenia ten wzmacniacz spełnia. Teraz planuje poprawić niedociągnięcia Chinczyków, nauczyć się podstaw techniki lampowej i rozglądać się powoli za czyś innym, ale to już raczej na pewno SE. Koszt tego wzmacniacza gdy go kupowałem to coś koło 2000-2300 (nie pamiętam dokładnie) z tego co pamiętam apmlifony jak się pojawiały były jednak droższe. Oryginalnie trzymał napięcia, nic się w nim nie psuło, wymiany na dzień dobry wymagał tylko potencjometr i poprawienie okablowania żarzenia. Pozdrowienia.

 

A tutaj schemat całego wzmacniacza. Takie rzeczy jak oddzielne trafo żarzenia, czy oddzielne zasilanie lewego kanału i prawego chętnie bym zrobił, ale w środku nie ma miejsca za dużo, trafo już żadne nie wejdzie, chyba ze torroid jakiś, ale wtedy musiałby siedzieć dokładnie pod głównym trafem, lub pod którymś z traf wyjściowych. Mógłbym spróbować upchać tam dodatkowy mostek prostowniczy, kondensatory i rozdzielić anodowe między lewy i prawy kanał, ale i tak trafo zostałoby wspólne.

 

Pod tym linkiem schemat w lepszej jakości (na schemacie jest kilka błędów i inne wartości niż worginale czasami, ale 99% rzeczy się zgadza)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli uzwojenie wtórne anodowe ma dobrą wydajność prądową, to można rozdzielić napięcia na dwa osobne mostki prostownicze.

Pozostaje tylko problem ze znalezieniem miejsca w obudowie na dwa zasilacze. Opóźnienie włączenia napięcia anodowego wystarczy

wykonać 60 - 90 sek, w przypadku dwóch zasilaczy potrzebny będzie podwójny przekaźnik. Żarzeniem to nie ma co się przejmować, przeważnie firmy tak wykonują. W takiej cenie jak podałeś kosztował WL-36, tylko kilkanaście lat temu, okazyjnie na Allegro można kupić nawet taniej. Myślę, że nie ma co dalej kombinować, tylko słuchać muzyki, ewentualnie składać pieniądze na następny wzmacniacz.

Dobrej klasy wzmacniacz lampowy + odtwarzacz CD, czy HDCD zupełnie wystarczy, bez dodatkowych wynalazków.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

OK użytkownicy MC10L. Zmienione niebieskie kondensatory audio i te dwa po 0,22uF. Za mną dwie godzinki grania. Spostrzeżenia:

1. Piękna przestrzeń (może ciut lepsza niż na oryinale).

2. Piękny i czytelny bas, który jest zauważalnie szybszy lecz niestety brakuje trochę oryginalnego zmulenia i ciężaru (może po wygrzaniu się coś dociąży)

3. Wysokie tony lepiej słyszalne na głośnościach około godziny ósmej, lepiej odseparowane od oryginalnych, niestety trochę dzikie i nerwowe (mam nadzieję że wygładzą się po wygrzaniu).

4. Subiektywne odczucie że wzmak ciut ciszej gra

5. Ogólnie mówiąc i porównując do oryginału wzmak przeszedł na jaśniejszą stronę dźwięku.

Także współczuję ludziom którzy kupili niby bardziej pasujące do lampy czerwone Superior-Z, któe niby odmulają dźwięk lampy. Mundorf Supreme Silver-Oil miały być spokojniutkie, a takie nie są.

Może życie to zweryfikuje, ale czuję że trafiłem w dziesiątkę z wyborem tych kondów. Stawiam na to że jak się wygrzeją po 200 godzinach to dźwięk będzie bajka. Osobiście nie mogę się zgodzić z tym że te Mundorfy Silver Oil mula dźwię. Wręcz przeciwnie. A przygoda dopiero przede mną :)

pozdrawiam

Edytowane przez PiotrJ

OK użytkownicy MC10L. Zmienione niebieskie kondensatory audio i te dwa po 0,22uF. Za mną dwie godzinki grania. Spostrzeżenia:

1. Piękna przestrzeń (może ciut lepsza niż na oryinale).

2. Piękny i czytelny bas, który jest zauważalnie szybszy lecz niestety brakuje trochę oryginalnego zmulenia i ciężaru (może po wygrzaniu się coś dociąży)

3. Wysokie tony lepiej słyszalne na głośnościach około godziny ósmej, lepiej odseparowane od oryginalnych, niestety trochę dzikie i nerwowe (mam nadzieję że wygładzą się po wygrzaniu).

4. Subiektywne odczucie że wzmak ciut ciszej gra

5. Ogólnie mówiąc i porównując do oryginału wzmak przeszedł na jaśniejszą stronę dźwięku.

Także współczuję ludziom którzy kupili niby bardziej pasujące do lampy czerwone Superior-Z, któe niby odmulają dźwięk lampy. Mundorf Supreme Silver-Oil miały być spokojniutkie, a takie nie są.

Może życie to zweryfikuje, ale czuję że trafiłem w dziesiątkę z wyborem tych kondów. Stawiam na to że jak się wygrzeją po 200 godzinach to dźwięk będzie bajka. Osobiście nie mogę się zgodzić z tym że te Mundorfy Silver Oil mula dźwię. Wręcz przeciwnie. A przygoda dopiero przede mną :)

pozdrawiam

 

Subiektywne odczucia to prawie wszystko co napisałeś, każdy i tak będzie słyszał inaczej we własnym pomieszczeniu odsłuchowym.

Ważne, że kolega jest zadowolony i tak trzymać.

Faktem również jest to że mam bardzo mocno wytłumiony pokój. W normalnych czterech ścianach będzie na pewno jeszcze jaśniej :)

Także współczuję ludziom którzy kupili niby bardziej pasujące do lampy czerwone Superior-Z, któe niby odmulają dźwięk lampy

ciekawa teoria "odmulania" muła kondensatorem sprzęgającym, kwintesencja wiedzy lampowej polskiego internetu

dla mnie osobiście wiarygodna opinia o tych kondach pochodzi od Torlesa

do tego on wie, że ich miejsce jest w zwrotnicach

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

PiotrJ. sr** na to co lubisz, ważne że bezpodstawnie próbujesz być opiniotwórczy

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Stawiam na to że jak się wygrzeją po 200 godzinach to dźwięk będzie bajka.

Będzie dużo lepiej to pewne ja co prawda wygrzewałem tylko białe m-capy w CDku ale na początku grały dziwnie u mnie basem muliły średnica była wycofana góra taka sobie ale po wielu godzinach dźwięk stawał się ładniejszy bas dostał kontroli wokale ożyły i góra nabrała barw teraz wszystko gra super . Jak Ci za mało basu teraz i góry za dużo to ustaw niżej bias ;)

Będzie dużo lepiej to pewne ja co prawda wygrzewałem tylko białe m-capy w CDku ale na początku grały dziwnie u mnie basem muliły średnica była wycofana góra taka sobie ale po wielu godzinach dźwięk stawał się ładniejszy bas dostał kontroli wokale ożyły i góra nabrała barw teraz wszystko gra super . Jak Ci za mało basu teraz i góry za dużo to ustaw niżej bias ;)

 

Opisy dźwięku mogą wejść do literatury audiofilskiej, za kilka miesięcy kolega będzie już się mniej zachwycał i poszukiwał ponownie nowych wynalazków.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.