Hi-end

[intuos]

Senicz taka jest cena bycia dobrym.

Tak jak pisales niespelniony czlowiek moze byc niesamowitym zagrozeniem dla mlodego talentu, widząc jak bardzo przekracza jego mozliwosci moze nie dac siemu rozwinac,nigdy....

trzeba poprostu olac tych co pisza glupoty o tobie i wogle nie interweniowac w ich chore wpisy, osoby zainteresowane szczerze i tak przyjda i posluchaja, a ci co nigdy nie potrafia przekroczyc wlasnych barier lepiej niech zostana na tym etapie bo i tak ich nie przekrocza i omijajmy ich szerokim lukiem.

Masz talent Wlodek i tworz to co kochasz-audio...a to czy komus sie to podoba czy nie , to juz jego interes czy problem. Te osoby latwo poznac po tym ze mowia o tobie bo cie nie znaja albo znaja i wiedza ze w porownaniu do ciebie nie potrafia nic - i ta ich bezsilnosc i flustracja wywolana zdaniem sobie sprawy ze jest sie do bani powoduje ten wylew plugast dla ciebie i twojego systemu.

Sam watek jar1 to potok ograniczonego czlowieka i rownych jego poziomowi: lady pank juz kiedys o nich pisal i spiewal ...to ludzie tzw. "mniej niz zero" , wiec nie ruszajmy ich tak jak nie powinno sie ruszac g.... bo bedzie sie smier.... zostawmy ich sobie a Ci co chca szczerze niech sie ucza i tworza

[stefanB]

Senicz,

w każdym wątku staram się bronić twoich dokonań konstruktorskich (mimo, ze ich nie znam). Proszę kolegów by nie łączyli ich z twoim permanentnym trolowaniem. A ty sam je łączysz. I jak cię tu bronić jako konstruktora?

[muls]

pytanie jest znacznie prostsze czy senicz jest w stanie o ile to jest sukces -powtórzyć go na dużą skale a nie jednostkowo.Nie wykorzystując do tego tylko maraciunia.Czy to jest systemowa sprawa czy przypadkowa.Popierałem i popieram nadal, bo miałem podobne doswiadczenia ,ale pytanie na ile ma.

[marko3T]

O intuos znalazłes w końcu boga.

[stefanB]

"Głośniki są niezbędnym elementem toru akustycznego. Od ich jakości zależy jakość dźwięku. Niektórzy mówią, iż jest ot najważniejszy element toru, bowiem ze względu na wysoką jakość elektroniki, różnice pomiędzy poszczególnymi wzmacniaczami czy odtwarzaczami CD są mniejsze niż pomiędzy różnymi kolumnami...

...Słuchawek używamy do odsłuchu audycji zamiast zestawów głośnikowych....Główne zalety odsłuchu słuchawkowego to:

- bardzo dobre przenoszenie szerokiego pasma częstotliwości, łącznie z basem, który w urządzeniach głośnikowych sprawia duże problemy,

- bardzo dokładny i detaliczny dźwięk, pełen szczególnej atmosfery, która nazywana jest przez audiofilii "eterem" lub "powietrzem",

- możliwość słuchania muzyki bez względu na hałas otoczenia,

- możliwość głośnego słuchania bez przeszkadzania domownikom czy sąsiadom,

- bardzo mała moc potrzebna do zasilania słuchawek, co ułatwia skompletowanie aparatury i uzyskanie wysokiej jakości dźwięku stosunkowo niedużym kosztem.

Największą wadą odsłuchu słuchawkowego jest nieprawidłowa lokalizacja pozornych źródeł dźwięku. Podczas słuchania stereofonicznych nagrań słyszymy, że scena dźwiękowa rozgrywa się wewnątrz naszej głowy...

...Długotrwałe używanie słuchawek powoduje ucisk i rozgrzewanie się naszych uszu i może niekorzystnie wpływać na nasz słuch... Wadą jest także ograniczenie naszych ruchów przez kabel zasilający. Komfort słuchania poprawia używanie słuchawek bezprzewodowych."

[intuos]

marko3T, 2 Paź 2007, 13:29

 

>O intuos znalazłes w końcu boga.

 

nie obrazaj mojej wiary barani łbie, dla mnie Bog jest jeden i nie mieszam go w debilne wasze rozprawki, jestes widac za glupi by zrouzmiec jego istote, i nie wyzywaj mnie na pojedynek slowny bo tak polegniesz

[muls]

stefan>>>a jesli przepiszesz całą ksiązke a senicz i tak nie zrozumie???Podtekstu.

[marko3T]

Nie wiem intuos chłopczyku co to za wiara , skoro pozwala Ci obrażac innych. Zastanów się.

Być może to Ty jestes mało rozgarnięty , bo nie zrozumiałes mojego wpisu.

 

Wyjaśniam. Z góry założyłeś ,że senicz jest nadkonstruktorem i geniuszem , a wszytkie głosy rozsądku traktujesz jako pomyje.

 

pomimo że z Ciebie cham to szczerze Cie Pozdrawiam i życzę więcej uśmiechu i luzu.

[stefanB]

muls, tylko wklejam

Brakuje mi jeszcze jakieś 5000 wpisów,

 

"Do sprzętu przenośnego nie musimy kupować wyrafinowanych, drogich słuchawek. Inaczej jest, gdy posiadamy wysokiej klasy wzmacniacz (także słuchawkowy) i chcielibyśmy uzyskać jak najlepszą jakość dźwięku. Najlepiej jest przesłuchać kilka modeli ponieważ tak jak i głośniki, różnią się one charakterem i barwą dźwięku. Ponadto wybierając słuchawki kierujmy się dobrym dopasowaniem do naszych uszu. Każdy z nas ma inne małżowiny, inny kształt głowy itp., dlatego powinny być wygodne i po nałożeniu zajmować prawidłowe położenie i nie uciskać naszych uszu."

[stefanB]

sory, nie do tego wątku poszło

[intuos]

marko3T

 

faktycznie moze za bardzo impulsowo zareagowalem, za co cie przepraszam

 

faktem jest ze wiara dla mnie jest rzecza swieta i nielubie zagrywek nawiazujacych...

 

na marginesie nie znasz mnie , jezeli cos pisze rzucasz to na sito ludzi kotrych pozanles i oceniasz mnie i m.in, senicza po moich naszych wpisach. Wlodek to moj dobry kolega. Gdybys odwazyl sie przyjechac jak michal do niego na odsluch nie pisal bys tego co piszesz. Senicz to czlowiek tworzacy z pasji, zywej i prawdziwej pasji do przedmiotu zagadnienia jakim jest audio. Wiele mozna by pisac ale wszystko na naszym forum to w wiekszosci szczekanie psow na wsi, ktory glosniejszy...wiec po co, z reszta jezli wystawiasz opinie na posdtawie tylko tego co czytasz to sam sobie wydajesz osad ktory wydajesz innym.

[muls]

stefan>>.do ksiegi Gi.........?

[marko3T]

intuos

 

Jestem na tym forum już jakis czas. Śledziłem forum na długo przed zarejstrowaniem się tutaj.

Powiem Ci jak to wygląda z mojego punktu widzenia.

Widzę w seniczu pasjonata który zapewne posiada pewną wiedze , ale niestety były momenty w których obrażał wielu forumowiczów i wpisy , które przepełniała buta. Nie brakowało momentów herezji i braku wiedzy.

 

Jednak wierz mi, pomimo tego wszystkiego co sie tu dzieje mam do niego szacunek , co nie przeszkadza mi w delikatnych przycinkach.

 

Pzdr.

[twonk]

>senicz 26 Wrz 2007, 14:04 (w tym wątku)

>...Ale jak ktos sie nie zna na dzwieku to dla niego wszystko jest kiepskie...

 

Gdybyż jeszcze senicz umiał te słowa zastosować do samego siebie... ;-)

[senicz]

jesli ja trolluje to reszta robi bardache! to w koncu jest wazne wpisu osobo co potrafia cos zrobic ocenic sprzet od strony technicznej i audiofilskiej czy pierniczenie niedouczonych znawcow tematu co nigdy niezrobili nieczego i nie potrawfia tez nicze np. naprawic? koledzy sa smieszni. Zamista mi placic za moje wiekopomne wpisy wysmiewaja sie z nich!! Na Boga, opamietajcie sie!!!

[muls]

senicz>>zamiast pieprzyć w swoim stylu.Odpowiedz na proste pytanie.Czy zrobisz na tym samym poziomie (zakładam że dobrym ) innego cedeka dostarczonego do modyfikacji.

[muls]

pytanie drugie -czy wzmacniacz słuchany był w całym zakresie mocy ,czy tylko na zwykłym poziomie słuchania.

[peperoni]

"Zamista mi placic za moje wiekopomne wpisy wysmiewaja sie z nich!!"

 

Panowie, wobec powyższego - ja się poddaję...niereformowalny bufon. Z niecierpliwością czekam na AS. Jeśli brzmienie dorówna bufonadzie to będzie największa rewolucja w audio od kilku dekad !!!

 

Ale może wreszcie pokażemy że Polak potrafi ;)))

 

Trzymam kciuki senicz. W przeciwnym razie ja na Twoim miejscu zapadłbym się pod ziemię ze wstydu...

[senicz]

Oczywiscie ze moge przrobic kazdy cd ale po co? mam pewien klopot z dziwczynami. Zalicze i nastepna. Podobnie ze sprzetem. Nudza mnie stare opracowania. Chce caly czas cos nowego lepsiejszego. Ot co. Ale nie wykluczam ze zaczne cos produkowac ale tylko jako wielki szef w duzej fabryce. macie jakas upadajaca co to by mnie wzieli na duzego bossa? moze to pisze jest smieszne nie panuje nad tym co pisze ale zawsze staram sie pisac prawde. A ta jest okrutna co?

[peperoni]

"macie jakas upadajaca co to by mnie wzieli na duzego bossa?"

 

Słyszałem o reaktywacji DIORY. Spróbuj. Powodzenia.

[senicz]

nalesnik byl sluchany na sluchawkach na malych poziomach i chyba wypadl pozytywnie. jak chcecie posluchac co to znaczy wzm mocy na sluchawkach to wlaczcie swoje na chwile. Przekonacie sie jak jest roznica miedzy nalesnikiem a zwyklym wzm. A czy glosno dobrze gra? wzm mocy maja znacznei lepsze parametry przy wiekszych mocach z racji mniejszego wplywu na sygnal np. pradu biasu offsetu itp. Tak wiec im flosniej tym lepeij. Oczywiscie do prewnych granic wynikajacych z zasilania - napiecia i amplitudy wysciowej. jeszcze miesiac i bedzie po wszystkim. Mysle ze najwiekszy blef w historii audio wyjdzie na jaw.

[senicz]

jak juz pisalem wiele koumn czy nawet glosnikow zaprzestano produkowac gdyz byly zbyt dobre. Np. moje marantz sa tak nieslychanie rozdzielcze ze slychac wszystkie wady nagran a glownie szorstka srednice. Co zreszta jest czeste w nagraniach gdyz cyfrzenie nie pomaga na to a wrecz jest zrodlem tej wady w muzie. Dodatkowo takie glosniki wyamagaja super wzm. Kiepski odrazu gra zle. Dzwiek jest ostry i szorstki a wokalistki wydzieraja sie niemilosiernie. Na super jest ok. ale ile osob ma super wzm w domu? Takie kolumny to blogoslawienstwo dla audiofila ale i przyklanstwo bo jak masz cos kiepskiego w torze one zaraz to obanza. I kupuj lub rob jak w moim przypadku sprzet najlepszy jaki sie da aby te stare cioty zadowolic!!! A one tylko czekaja na potkniecia aby obnazyc wady. wlasciwie to se nie posluchac nagran bo tak robote studia obnazaja. Ale jak wszystko jest ok. Sprzet super i nagranie tez to czujesz uszami miodzio i dziewica moze poczekac.

[Jędruś]

Nie wiem, czy był podobny wpis, ale spróbuję.

 

 

 

 

Co powiecie na taką wersję wydarzeń?:

 

High end jest to specyficzna, indywidualna sytuacja każdego słuchacza/melomana/audiofila, w której to nie słyszy się już różnic brzmieniowych między poszczególnymi systemami w wymiarze "jakość", "klasa" a jedynie w wymiarze "rodzaj".

 

Jest to więc osobliwy punkt rozwoju danego słuchacza, w którym to przy zetknięciu z poszczególnymi klockami nie jest on już w stanie wychwycić/usłyszeć lepszego brzmienia a jedynie inny jego rodzaj.

 

 

Innymi słowy HIGH END według mnie jest pojęciem względnym i płynnym, traktuje o różnicach indywidualnych w odbiorze brzmienia niezależnie od poziomu cen sprzętu.

[senicz]

Pieknie napisane. I to ma sens. Bardzo madre.

[Jędruś]

podoba się?

[senicz]

To musiala wymyslec kobieta. Czuje ti kobiecy mozg?

 

Jak robic uklady hiend? to jest ciekawy problem. Najlepeij zrobic tak jak ja przy robocie nalesnika. Wybralem do oprawy kilkanascie koncepcji ukladowych i na drodze eliminacji zostawilem kilak najlepszych. nastepnie doprowadzilem do obnizenia thd na poziom ponizej 0.01% i sprawdzilem sluchowo ktory uklad jest najlepszy i ten doprowadzilem do optimum. Wbrew pozorom sa duze roznice na sluch miedzy wzmacniaczami. Nawet jak maja podobne thd. Identycznie postepuje sie z glosnikami. Np. wypożyczasz 10-20 glosnikow serdniotonowych od roznych firm i prostym testem porownawczym wywalasz te ktore sa kiepskie. A roznica miedzy nimi jest ogromna. I nie kierowac sie cena czy firma. Czasami wydaje sie ze to zwykly glosnik gra super. Tak np. bylo z vifa sredniakiem Symbol jest na mojej stronie. bardzo dobry sredniak. I najtanszy. Nie wymaga fitru od gory bo mu ladnie charakterystyka spada od 6khz. Wystarczy dac kopulke z 6db filtrem na 6khz i jest super uklad. A ze sredniak moze chodzic od 200hz to i z basem nie ma problemu. Wystarczy jakis prosty isobaric i juz mamy hiend w domu.

[Jędruś]

senicz, zaufaj mi - z kobietą niewiele mam wspólnego :D

zresztą - mam nadzieję, że dopcham się na AS by posłuchać Twojego m.in. naleśniora. Ciekaw jestem, coś Ty tam namodził :)

 

 

co do cen np. przetworników - wiem dobrze, że w Hypciach nic specjalnego nie siedzi, ale co mam zrobić, że mi się ich brzmienie podobało? Bardziej, niż niektóre konstrukcje na droższych głośnikach?

[PawelP]

Z pewną nieśmiałością choć z przekonaniem wysunę tezę, że jest całkiem prawdopodobne, że sprzęt Senicza na Audio Show ’07 zostanie odebrany przez znaczną część słuchaczy jako „bardzo dobrze brzmiący”. Choć z pewnością będą też tacy, którzy powiedzą – nic specjalnego - no i ci, którzy obwieszczą wielką kompromitację i przekłucie najbardziej nagłośnionego forumowego balona. Przecież to odwieczny problem Audio Show i odsłuchów – o ile dźwięk nie jest ewidentnie niepełnopasmowy – jak np. z komputerowego głośniczka to zaczyna się domena subiektywizmu, która czyni z audio dziedzinę o charakterze artystycznym bardziej niż obiektywnie mierzalnym. Ocena sprzętu audio to bardziej rzecz gustu niż jakości.

Przypomina mi się wpis na jednym z amerykańskich forów DIY, że ktoś zrobił klona legendarnych brytyjskich monitorów (Rogers LS 3/5a czy coś w tym rodzaju). Grało fajnie, a potem postanowił jeszcze wytłumić obudowę. No i co się stało ? – ano przestało „grać”. Wytłumaczenie foumowych guru, które zresztą podzielam jest takie, że te pasożytnicze rezonanse obudowy dawały (współtworzyły) tej kolumnie jej legendarny czar. W audio nie działają elementarne prawa arytmetyczne – całość zwykle nie równa się sumie właściwośc części składowych. I tak myślę jest z działalnością konstruktorów DIY jak Senicz – na słuch, próby i intuicję nabieraną z latami eksperymentów da się często stworzyć klocki/kolumny lepsze niż te technicznie bardziej poprawne i zaawansowane. Natomiast pewnie problem może się zacząć przy próbach dorabiania teorii do uzyskanych efektów … - ale tu w rzeczonym przypadku nie mam własnego zdania.

[senicz]

problemem audiofili jest nieumiejetnosc oceny jakosci bez praktyki konstruktorskiej. Sam mialem klopoty z okresleniem co jest dobrze a co zle w systemie. Pomoglo mi bardzo opracowanie damfaka i nalesnika. To skuchajc kolejnych wersji a wrecz sluchajac zmian w trakcie pracy ukladu i podmieniajac elementy lub punkty parycy mozna sie nauczyc co sie zmienia jak i dlaczego. Zmiany sa czesto bardzo subtelne i trudne do uchwycenia. po latach nauczylem sie slyszec przekaz jako calosc i nauczylem sie samoucznie oczywiscie ze dobry wokal to jest to. Bez czystego wokalu nie ma co mowic o jakosci. Bo za tym idzie reszta. nie ma dibrego wokalu bez super liniowego przetwarzania impulsow. Nie ma wokalu bez malych thd. I cala jakosc systemu jest pochodna dobre odtwarzania wokali. Zle garajace systemy maja wokale szortkie krzykliwe przerazliwe i okropne denerwujace i pedalskie. Oczywiscie zwolennicy ostrego brzmienia nie zwarcaja na to najmniejszej uwagi bo oni im mocniej gitara rznie tym lepeij. takim ludziom domyzu polecam piece gitarowe i juz beda zachwyceni.

[robix]

senicz >>>> Na jakiej podstawie stwierdzasz ze wokal ktory slyszysz z tych swoich ,,wydumek ,, jest taki dobry ?

 

A wogole to slyszales u siebie w domu jakis konkretny wzmak czy CD ? Watpie.

 

Senicz bez urazy ja nie mam jakichs topowych urzadzen ale mam drozszy interconekt od twojego systemu ba same wtyki sa cenniejsze.

 

Gdybys na codzien mial mozliwosc sluchania roznych urzadzen z wysokiej polki to wtedy jestes obiektywny a tak to wrozenie z fusow i tyle.