Napisy końcowe w polskiej telewizji

[Meloman]

Czy jest zgodne z prawem, aby polskie stacje nadawały z dużym przyśpieszeniem napisy końcowe, albo jeszcze lepiej rozdzielały obraz na dwie części i w drugiej prezentowały już reklamy?

Zawsze myślałem, że napisy są integralną częścią filmu...

[Marek]

Napisy napisami, ale skoro można sam film podzielić na dowolną ilosć kawałków... Widzom pozostaje pewnie użalanie się na nietaktowne postępowanie nadawców.

[gotyk1]

Polska telewizja to TVP - tam nie obcinają napisów, ani nie dzielą ich na półó, tyle że filmy puszczane obecnie w TVP są bardzo niskich lotów

 

Natomiast telewizje pseudo polskie takie jak TVN POLSAT robią tak nagminnie bo tam liczy się wyłącznie i tylko wyłącznie pieniądz i nie chcą tracić widzów przełączających z nudnych napisów na coś innego. Niestety nie dbają o to że ktos chciałby te napisy sobie obejrzeć, może posłuchać muzy im towarzyszącej.

 

Dodam tylko że oglądanie filmów na TVN czy POLSAT to jest kaplica co chwila wciskane reklamy potrafią na tyle skutecznie zniechęcić do oglądania że przełączam na coś innego - i nawet już mnie nie obchodzi to, że nie puszczają końcowych napisów

 

Ostatnio oglądam filmy na Cinemaxie - leci naprawdę dobre kino, nieprzerywane reklamami - częśto zgrywam sobie te filmy na dvd.

[bakkz]

Sądzę, że prawo autorskie nakłada obowiązek wyświetlenia wszystkich osób, które przyczyniły się do stworzenia jakiejś produkcji filmowej, bez względu na formę. Nie określa zapewne czasu, przez który każde nazwisko powinno być wyświetlone na ekranie, gdyż to byłoby głupotą przecież. Choć nad czytelnością mogliby popracować, ale z drugiej strony, to nikt nie wojuje w sprawie wymieniania kruczków prawnych czcionką czytelną dopiero po zastosowaniu lupy... i tak każdy podpisze... i film oglądnie i nawet się nad tym nie zastanowi.

 

Jeśli chodzi o dzielenie ekranu, to jest to praktyka powszechnie stosowana w telewizji. Jakby nie patrzeć, to oszczędza to czas antenowy czyli widz może zobaczyć więcej (reklamówek). ;)

[Meloman]

Dzielenie filmów 12 minutowymi reklamami (podobno tyle dopuszcza polskie prawo, ale ja mam wrażenie, że czasami dłużej) to koszmar, a nie seans...

Dodatkowo w kółko ten sam repertuar. Zauważcie proszę, że TVN ma chyba w ciągu roku kilka premier filmowych!

Nie żebym się żalił, bo już dawno na te media położyłem krzyżek. Ale dziwię się, że nikogo to nie nudzi.

No chyba, że wszyscy skupiają się na serialach i tzw. programach "rozrywkowych"...

Jak statystycznie można w dzień roboczy oglądać przeszło 4 godziny telewizję?

[toptwenty]

Polsat i TVN nie dostają z kasy państwowej ani grosza, przeciwnie - płacą ogromne podatki.

 

Natomiast na TVP Polacy płacą ogromne sumy w postaci ABONAMENTU !!! A dlaczego ???

 

Żeby Pan Urbański i reszta mogli zarabiać na OBYWATELACH bajońskie krocie!

[maciek36\']

No, a do tego ten abonament to bezprawnie pobierany haracz.

Nikomu nic nie zrobią jak nie płaci, dlatego chcą to uregulować, no ale i tak podobno prawo nie działa wstecz, więc póki co parę zł. w kieszeni więcej.

[Frank]

gotyk1 -"Natomiast telewizje pseudo polskie takie jak TVN POLSAT"

 

Masz jakieś tajne informacje , może byś sprecyzował status tych stacji .

:-))

[wkamil]

>>>gotyk1, cimenax, zdaje mi sie, to kanal typowo filmowy.

[Rolandsinger]

Wyrzućcie telewizor przez okno i po kłopocie. Ja tak zrobiłem 7 lat temu i czuję się zdrowszy.

[Karmaj]

A może jeszcze to samo zrobić z komputerem ?. To by dopiero było "cool". Bo z telewizorem to już niemodne. :)

[Rolandsinger]

Tu nie chodzi o bycie cool czy nie cool, ale o to, że TV to rozrywka adresowana do ludzi o najprymitywniejszych potrzebach duchowych i z tym faktem raczej trudno polemizować. Jest wprawdzie TVP Kultura czy Discovery, ale dla jednego, dwóch kanałów nie będę zakładał kablówki. Natomiast stacje komercyjne to już swoisty koncentrat głupoty - TVN, Polsat, jakieś tam TV 5 czy 4, nie wiem dokładnie, bo nie oglądam.

[Karmaj]

>Rolandsinger

>Wyrzućcie telewizor przez okno i po kłopocie. Ja tak zrobiłem 7 lat temu i czuję się zdrowszy.>

 

A co na to żona?

Wcale a wcale nie piszę tego złośliwie :) ale w zasadzie to już wiemy, nie musisz nawet odpowiadać.

[Rolandsinger]

Kto???? Żona, :)))))))))

 

Faktycznie żona bez mydlanych oper nie funkcjonuje. Dlatego...nie mam żony i mieć nie będę.

 

Poza tym jak można się żenić z 20-latką? Moje obecne Maleństwo marzy o przytulaniu się na plaży w Las Palmas, a nie o serialach, Bogu dzięki!

 

Skądinąd wielu żonom pozostają tylko takie sceny w serialach.

 

Pozdrawiam wszystkich wolnych strzelców!

[Karmaj]

Nie miałem na myśli Funi, czy jak ją tam nazywasz, tylko byłą żonę, o której rozpisujesz się tu tak często i gęsto. :)